MATKI POLKI W WIELKIEJ BRYTANII

Witam!Mam 24 lata i 7-miesieczna coreczke Julcie. Mieszkamy z mezem w Southampton w UK. Zapraszam inne mamusie tu mieszkajace na pogaduchy, pozachwycanie sie Anglia i ponarzekanie na Anglikow lub odwrotnie ;) Pozdrawiam!

matki polski???/ nie dziw sie że ludzie tu nie piszą ale matka polka dobrze sięnie kojarzy - jako styrana, nie mająca swego życia, poświęcająca wszystko dziecku a nic sobie i nie pracująca osoba, niezadbana i ..... generalnie na nie.

Do Ale Denny Tytul - temat tej dyskusji wymyslilam z pewna ironia, a jesli Ci sie nie podoba to po co tu zagladasz?

A poza tym jestem matka, Polka i mieszkam gdzie mieszkam... i ni jak sie mam do Twojego wizerunku Matki Polki... Pozdrawiam....

odezwijcie sie!

Ja mieszkam w UK od prawie 4 lat a za pare miesiecy przybedzie na nowy czlonek rodziny.Juz sie nie moge doczekac malenstwa :)

Witaj Diablatko! Cieze sie,ze sie odezwalas:) Napisz cos wiecej - gdzie mieszkasz dokladnie i czy masz juz jakies dzieciatka. Pozdrawiam Cie

Przepraszam DiadlaDko :)

Witam wieczorowa pora! Czy sa ty jakies mamusie z Anglii??? Kurcze ale mi kark przewialo dzis....prawie nie moge szyja ruszyc....ach te wiatry....:( Diabladko - kiedy masz termin i jak sie czujesz?

no i dorobilam sie - dzis w ogole nie moge karkiem ruszac... Ale nie trace zbytnio dobrego humoru i nadziei, ze w koncu mamusie z UK w koncu sie odezwa...

Chyba sie poddaje...

zajzysz tutaj http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3207069

Niestety - A Moze- link, ktory wpisales nie dziala mi :(

hej! :) ja tez jestem mama malego Eryka i mieszkamw bradford. mam 28 lat i szczerze mowiac mam dosc czasem tych angoli i cholernych pakistanczykow. Ale jakos juz przywyklam .napisz jak dlugo jestes juz w Angli

Witam zebbra! Ja jestem od niedawna- od czerwca 2005- czyli w sumie 10 miesiecy. Osobiscie nic nie mam do ciapatych, ale moj maz....;)

A w ogole to dzis dola mam i wkurzam sie caly dzien na ta cala Anglie, bo sa swieta i wolalabym byc w polsce, ale niestety nie moge...

fajnie ze sie odezwalas .moj maly ma 10 miesiecy i jest bardzo zywym bakiem .ja w UK jestem od lipca 2004 roku nie pracuje za to pracuje moj maz ,napisz cos o swojej malutkiej o mezu i jak ci sie ogolnie zyje w Angli

a jesli chodzi o swieta to jutro przylatuje moja siostra z mezem i ukochanym Polskim jedzonkiem:)

No wiec - Juleczka skonczy niedlugo 8 miesiecy, maz pracuje, ja na razie z Niunia siedze w domku i tax credit odbieram;) A tak serio to chetnie bym juz poszla do pracy, na part time oczywiscie, 2 godziny dziennie do czegokolwiek, bo mi sie do ludzi chce i jezyk podszkolic, bo zapomne calkiem.. Gdzie jest Bradford?

hehe fajnie Ci z tym jedzonkiem polskim - ja mam jeszcze kielbache zamrozona - do swieconki :)

juz cos mi sie z kompem stalo ,Bradford jest niedaleko Leeds

ojoj to daleko ode mnie ... Ide w kimke, bo Jula wstanie jutro jak zwykle o 7 ....:( Dzieki, ze tu zajrzalas:) Mam nadzieje, ze pogadamy jeszcze. Dobrejnocki

milych snow

ja tez sobie tu popisze, choc w angli nie siedze:) ale jak dobrze pojdzie to jeszcze w tym roku wyemigrujemy z mezem:) ja mam 1,5 roczna coreczke, 23 lata, w angli bylam na 1,5 miesiaca w wakacje 2004 i sie zakochalam w kraju:) podoba mi sie to, ze mozna tam normalnie zyc pracujac na byle jakim stanowisku i jeszcze cos odlozyc, a nie jak w polsce, po studiach harowac za 600zl:0 chyba ze uda mi sie cos na miejscu wymyslic, bo wkrotce skapnie mi troche grosza ze spadku:) ale i tak pomylabym angielskie toalety za godne wynagrodzenie:) a moze orientujecie sie, jak tam zarabiaja nauczyciele??? pozdrawiam:)

najlepiej zarabiaja nauczyciele na zastepstwach, setka za dzien tzn jakies 5 godzin i nie trzeba babrac sie w papierkowej robocie, pisaniu raportow itp tak jak nauczyciel na etacie, wystarczy odsiedziec, nawet nie ma potrzeby zbyt sie wysilac bo uczniowie znajda sobie zajecie pod postacia wyrzucania ksiazek, zeszytow czy krzesel przez okno, i o jednym trzeba pamietac, zeby nikomu nie mowic ze mu zle idzie nauka bo jeszcze oskarza o rasizm

Hmm... nie wiem jak to jest z wynagrodzeniem dla nauczycieli.. Ale masz racje \"siedze i pisze\", ze mozna tu przyzwoicie zyc ne zajmujac znaczacego stanowiska.Moj maz pracuje 2 dni w tygodniu, ja z dzieckiem w domu i nam nie brakuje na normalne zycie. Poza tym opieka socjalna jest tu wysoko rozwinieta i nie mozna jej porownac z polska - gzdie dostaniesz 100zl na 3 miesiace...

Kochane mamy z UK i nie tylko: Zycze Wam i Waszym rodzinom, aby te Swieta uplynely z atmosferze radosci, spokoju i szczescia. Niech beda wypelnione ciepla mysla, nadzieja i wiara. Pozdrawiam

jak po swietach sisi1111 ja mam jeszczerodzinke no i przybylo mi 2 kg ale maly byl zadowolony bo tyle ludzi ma w domu a wszyscywokul niego pozdrawiam

Witam po swietach! Zebbra ja nawet nie staje na wage, bo sie boje eheh U nas pierwsze swieta za granica...wypadly dobrze, mimo, ze zalowalam, ze nie jestem w Polsce, ale ... Niunia moja w kosciele grzeczniutka byla,az sie dziwilam - cala msze cichutko siedziala i sie rozgladala:) W II dzien swiat bylismy na wielkanocnym wesolym miasteczku i Jula zaliczyla pierwsz w zyciu karuzele:Djezdzila ze mna na koniku - chyba jej sie podobalo.Fotki na bobasach - www.sisi.bobasy.pl Pozdrawiam

Witajcie! JA jestem dopiero w ciazy (termin pazdziernik) i jeszcze w Polsce. Moj narzeczony pracuje w Anglii (Coventry, kolo Birmingham). Postanowilismy na stale zamieszkac w UK. Dlatego od lipca sie tam przeprowadzam. Czy rodzilyscie w Angllii ? A orientujecie sie jak to z tym jest? Czy jako zona :) swojego meza, ktory pracuje w Anglii bede miala darmowy porod? (zona zostane zanim wyjade - na poczatku lipca :) )