Gość kasia............... Napisano Kwiecień 5, 2006 Zdecydowaliśmy się na rynek wtórny, ponieważ na pierwotnym musielibyśmy długo czekać na odbiór. Są to okolice Warszawy -bliskie Ząbki. Osiedle strzeżone z 2000roku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rybka zwana Wandą 0 Napisano Kwiecień 5, 2006 A, no tak właśnie myślałam, że okolice Warszawy. I wschodnia strona Wisły. To wtedy 160tys za 40m staje się realne. :-) Fajnie, że Wam się udało. I dzięki za odpowiedź. :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasia............... Napisano Kwiecień 5, 2006 Po drugiej stronie Wisły to nawet nie szukałam, bo po pierwsze nie lubię tamtej części Warszawy, a po drugie oboje po tej stronie narazie pracujemy. Pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rybka zwana Wandą 0 Napisano Kwiecień 5, 2006 No właśnie, a ja mam i pracę, i wszystkich znajomych po zachodniej stronie, i wschodniej w ogóle nie biorę pod uwagę. Nawet jej dobrze nie znam, poza zoo... ;-) Wiem, że na stronę wschodnią w większym stopniu mogłabym sobie pozwolić, ale naprawdę nie chcę mieszkać w miejscu, do którego od początku jestem uprzedzona i którego \"nie lubię\". :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasia............... Napisano Kwiecień 5, 2006 W takim razie życzę szczęścia w poszukiwaniach. Napewno się uda. Pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rybka zwana Wandą 0 Napisano Kwiecień 5, 2006 Dzięki śliczne. :-) Mam nadzieję, że może kiedyś, w końcu.... ... trafię tę kumulację w Dużym Lotku! :-D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasia............... Napisano Kwiecień 5, 2006 Mój narzeczony też liczył na kumulację :) ale niestety..... skończyło się złożenieniem wniosku o kredyt :) Ale może Tobie się uda wygrać, tego również Ci życzę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Filomenka 0 Napisano Kwiecień 6, 2006 a to w Warszawie jest jakiś podział na wschód i zachód? tzn na lepszy i gorszy? nie wiedziałam. Napisz dlaczego?. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Filomenka 0 Napisano Kwiecień 6, 2006 Rybko skoro stać Cię na wszystko to faktycznie tylko pozazdrośćic i zyczyc jeszze dobrego faceta:P. Dobrze jest mając na fryzjera, kosmetyczke, autko.........ach rozmarzyłam się:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rybka zwana Wandą 0 Napisano Kwiecień 6, 2006 Filomenko - no stać mnie, bo nie spałacam kredytu mieszkaniowego :-D Jak przyjdzie co do czego, to tylko zęby w ścianę... ;-) Jak widać, nie można mieć wszystkiego. :-) No jest taki podział, na Warszawę lewo- i prawobrzeżną. Wschodni brzeg kojarzy się z osławionym Targowiskiem na Stadionie X-lecia, Pragą, Targówkiem i dawną biedną częścią robotniczą miasta. Brzeg zachodni w pewnym momencie skupił większość nowych inwestycji - tak, jakby rozwój zatrzymał się wraz z Wisłą, stanowiącą jakąś magiczną granicę. Na szczęście zaczyna się to zmieniać, ale w świadomości wciąż zakorzeniona jest \"lepsza\" zachodnia Warszawa i \"gorszy\" wschód, określany czasem jako \"Azja\". To wszystko ma ogromne odzwierciedlenie w cenach mieszkań. Szkoda, że tak jest. :-( I szkoda, że ten podział jest kultywowany przez samo miasto. Miłego dnia! RzW Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasia............... Napisano Kwiecień 6, 2006 Mieszkam tu 22 latka i poprostu jestem tej wschodniej części przyzwyczajona. A tej zachodniej strony poprostu nie znam dobrze i czuje się tam jak w obcym mieście, ja mieszkam na małym spokojnym osiedlu i nigdy nie przeniosłabym się do tej "drugiej" części. Ale faktycznie mówi się że ta wschodnia jest gorsza :) Pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rybka zwana Wandą 0 Napisano Kwiecień 6, 2006 No właśnie, Kasiu...., ja z dokładnie takich samych pobudek chcę mieszkać w części \"zachodniej\" - ze wschodnią nie łączy mnie nic, poza sporadycznymi wycieczkami do Zoo. :-) Pracuję i mieszkam (póki co) w Centrum, znajomych mam rozsianych po Ursynowie, Żoliborzu, Mokotowie i w podwarszawskich zachodnich miejscowościach. W tej części Warszawy się nie gubię, a przed wschodnią czuję zwyczajowy strach przed nieznanym. Irracjonalny, rzecz jasna, ale zawsze :-) Pozdrawiam! :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 170tyś na 30lat Napisano Kwiecień 6, 2006 rata stała we frankach i płace ok 700zł miesięcznie, kredyt był niby wzięty na kupno, ale tak naprawdę był na wykonczenie mieszkania które już kupilismy za własne pieniądze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tatuś Napisano Kwiecień 11, 2006 Fajna rzecz te raty, kredyty. Bardzo prostują charakter młodych.Żyją dłuuuugo i szczęśliwie. Te 30 lat to jak z bicza trzasnąć. Rozumiem że dochody na spłaty są ubezpieczone w ZUS. I tak powstaje nowe niewolnictwo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cwaniura Napisano Kwiecień 11, 2006 ja mieszkam na Bródnie! Od 28 lat. I jest to wspaniała dzielnica. Zielona, bloczki nie sa gesto usiane, szkoly, przedszkola, sklepy, szpital, przychodnie, piekny park, lasek i wspanialy dojazd wszedzie. I wcale noze nisko nie lataja. Fakt, ze w moim bloku załatwili kiedys z kałasz cała rodzine, ale to było dawno :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cwaniura Napisano Kwiecień 11, 2006 a z tymi kredytami tatus ma racje, niewolnictwo. ale jak i gdzie maja zyc ci, co mieszkania nie mja? ja nigdy bym nie wziela kradytu na mieszkanie. wystarczy mi 28 lat w bloku. teraz marze o domku niedaleko stolicy i mysle ze pomalutku sie to zrealizuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość może i to jest w Napisano Kwiecień 14, 2006 pewnym sensie niewolnictwo, ale ja mieszkam w Krakowie i tu koszt wynajęcia małego mieszkania rowna się racie kredytu więc jak bym nie kalkulowała zawsze wychodzę na tym lepiej bo mieszkanie jest moje, a ceny nieruchomości zawsze rosną ,a nie maleja czyli nawet w sytuacji w której nie stać mnie na spłacenie kredytu moge sprzedac mieszkanie, spłacic kredyt i jeszcze mi cos zostanie, a wynajmując sa to pieniądze wyrzucone w błoto... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jabamba Napisano Kwiecień 16, 2006 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agunia29 Napisano Kwiecień 17, 2006 wlasnie czekam na rozpatrzenie kredytu niestety tez na 30 lat cholernie sie boje jestem juz 12 lat po slubie mam dzieci i dzisiejsze zarobki pozalaja nam na kredyt tylko co bedzie za kilka lub kilkanascie lat Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ggimiono Napisano Marzec 25, 2011 zobacz sobie tutaj: http://kredyt-na-mieszkanie.blogspot.com Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 11, 2014 Ja mam. Wzięłam kredyt w Skoku Chmielewskiego. Zdecydowanie mniej formalności i papierków, a warunki równie dobre co w bankach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Antyfranka Napisano Maj 25, 2019 Ja mam. W PKO BP, który właśnie przegrał sprawę kredytu we frankach: http://themi.pl/wygrywamy-z-pko-bp-orzeczenie-sr-dla-warszawy-mokotowa-z-dnia-24-05-2019-sygn-xvi-c-632-17 Liczę, że wkrótce też przegra ze mną, bo czekam na ostatnią rozprawę:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marix 0 Napisano Listopad 21, 2020 ja mam kredyt na mieszkanie ale nie żałuję. inaczej nie dałoby rady - a tak to kupiłam super mieszkanie w Kielcach na osiedlu na górnej! super mieszkanie w rozsądnej cenie! coś dla mnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gabrysia.szafraniec 5 Napisano Listopad 23, 2020 Ja na razie jeszcze nie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach