Kącik naszej poezji.

Jedna łza, druga łza Jeden szloch, drugi szloch Przez oczy ucieka Przez oddech ucieka miłość Jedna łza, druga łza Jeden szloch, drugi szloch Przez oczy wnika Przez oddech wnika smutek

ojej :D ten topik jeszcze istnieje :D :D tez tu kiedys pisalam :) :)

Ano , istnieje :D

czy jeszcze tęsknię moje myśli już tylko delikatnie falują w okolicach dotyku wspomnienia już nie wywołują drżenia w opuszkach palców i tylko jeszcze czasem budzą mnie szybkie uderzenia skołowanego serca które jeszcze do końca nie wierzy że już nigdy

Coda - i :)

Hej :) Witajcie :) Wróciłam z Londynu, więc wróciłam też na topic :) Widzę, że ostatnio trochę się tutaj dzieje :)

Jagoda Maleńka Kobietko :)

uśmiecham się pięknie do was obu :D

Witam w nowym roku szkolnym:)

Cześć Jagoda :) ja to zawsze wolałam wakacje :) a teraz to nawet lubię je jeszcze bardziej :D nie masz tam w jakimś kąciku swojego wiersza? były ciekawe, a już dość długo milczysz pozdrawiam serdecznie

Witaj Coda:) Z tym moim pisaniem to niestety nic:( Jakoś ostatnio nic nie przychodzi do głowy .Ale co tam , najważniejsze ,że moge się jeszcze tutaj z wami spotkać :D A pisanie może jeszcze samo przyjdzie :) Uściski

:) może przyjdzie :) będę po cichutku czekać

Coda

dzień dobry :)

U mnie też jesień ,a dzisiaj dodatkowo przepiękna :)

hej Jagoda :)

Witaj Coda ! Co u Ciebie ?

ostatnio mam wrażenie, że czas umyka mi przez palce, z wieloma rzeczami się nie wyrabiam, a jednocześnie czuję, że muszę zwolnić obroty, jak to zrobić a serce w uśpieniu serdecznie pozdrawiam

Coda , mam podobnie .Od jakiegoś czasu mam wrażenie ,że dla mnie czas płynie dwa razy szybciej :( Poza tym w sercu już od jakiegoś czasu jesień .Tylko niestety nie ta złota :( To tak , ale nikt nam nie obiecał ,że zawsze będzie słonecznie . Pozdrawiam i czekam na nowe wieści

Dzień dobry słonecznie :D

witam wszystkich i dzielę się wierszem...o nim... *** Nie chcę spłoszyć Twoich rąk nie chcę pochopnym gestem rozerwać płaszczyzny między przestrzenią palców a kosmykiem włosów opadających na czoło które odgarniasz z patosem chwili nie chcę zburzyć atomów, które składają się na całokształt myśli nie chcę zasnąć bez Twoich ust na rozpalonych do czerwoności powiekach

:) Hej Jagoda :) tym razem bardziej na deszczowo :D

Do Surrealistycznej - Witaj :) Dzięki za wiersz o nim . Czy On naprawdę istnieje ? Coda - u mnie dziś znów piękne słońce :)

wędruję ustami po twej skórze jakbym szedł przez miękki ogród na końcu którego otoczysz mnie zasłoną pocałunków przynoszę ci pąki kwiatów patrzę jak kwitną w twych dłoniach niczym żywe srebro tak samo ożywiasz me serce miłości głodne gdy przy tobie zasypiam jestem małym chłopcem który obserwuje pierwszy śnieg zimy i dopiero wtedy spokojna jest moja dusza choć otacza nas gwałtowny nurt życia my ocalimy delikatność uczuć i przytuleni przetrwamy jak łabędzie na jeziorze w ostatnią noc przed odlotem

O , Alcolumb :) Miło Cię widzieć .Co u Ciebie ?

W pamięci zacierają się może obrazy i jasność kolorów ale nigdy nie znika napotkane w życiu dobro , uśmiech . zapach ,dotyk. Dziś w szczególny sposób ( bo myślę o Nich zawsze ) wspominam Tych , którzy pozwolili mi tego wszystkiego doświadczyć .Dziękuję Wam ,że byliście

Hej Jagoda, dawno mnie tu nie było :( wybacz ta jesień nastraja mnie w tym roku wyjatkowo pesymistycznie, do tego niezbyt trafne decyzje i spiętrzające się obowiązki chyba już pora na nostalgiczny wiersz, który jednak nie chce się przebić przez ciężkie myśli a przed nami zima, uff ... ;)

Witaj Coda :) Mio Cię widzieć .Co tam zima ,poszalejemy na nartach :) Dawaj ten wiersz , bo ja już nic nie piszę :( Uściski i uśmiechy dla Ciebie :D