po jakim czasie idziecie do łóżka?

jak wolisz:)

teraz bedzie cisza bo nikt tu nie spełnia wymagań:P

najlepiej od razu ,szkoda czasu na bezsensowne spotkania

co nie spełnia co nie spełnia:D:D:D

a ja spałam tylko z 2 facetami..z pierwszym po pół roku..i zrobiłam to tylko temu bo już nie mogłam wytrzymać..:p i tak bzykaliśmy sie 2 lata..ale było beznadziejnie..bo to było tak bez uczucia..takie pieprzenie sie..i na dodatek troszkę marne..i potem poznałam innego faceta i obiecałam sobie że przespie sie z nim dopiero jak bede pewna ze go kocham..i po 3 tyg. sie bzyknęlismy..i teraz jesteśmy pół roku po ślubie ..:p ale jak bym miała czekac z seksem do ślubu to bym chyba ocipiał* :o jak mozna sie tak długo chamować..to niezdrowe..biedny facet..bedzie mieć odciski na rece od samotnego walenia konia..:o i uraz pssychiczny..:p

he he..bardzo romantyczne..

a nie mówiłam że będzie cisza:D

nie mów tak bo mi zaraz mieknie serce i mam ochotę Cię przytulić:P

no teraz to juz się nie powstrzymam:)

pomagam Ci je pozbierać a potem mówię nie chciałeś rwać to teraz Cię nie przytulę:P

biedny chłopczyk:)

czarniejszy-niż-mrok, na temat, wiem ze cycki i dlugie nogi wplywają na to kiedy idziesz z kobietą do łóżka, ale do rzeczy chłopie

o rety chłopie no wstydz sie wstydz..zamiast wziąść sie do roboty to po kryjomu oglądasz takie świnstewka..:p no chyba żę najpierw chcesz poznać bardzo dokładnie anatomie kobiecego ciała..:p zanim przejdziesz dopraktyki..:D

hmm..no a umiesz znależć dziurkę której sam nie masz?? bo z pepkiem miałeś ułatwione zadanie..:p

oswajanie..hi hi..spodobało mi sie.. a do dziurki trafiasz po ciemku czy musisz sobie latarenke zaświecać??

ja wchodzę \"po paluszku\" :-)))))))

tak czarniejszy:) po ciemku nie zauważysz czy to na pewno talia osy:P

ja jestem taka niecierpliwa, że nie czekam aż trafi po palccu:P sama go sobie aplikuję:D

no własnie co jak stracisz cierpliwosc?? chyb jej niepowiesz ze musisz przetestowac system do nocnej nawigacji?? albo hmm..w pełnym oswioetleniu??bidna kobita..najpier oślepiasz ją światłem a potem celujesz..zanim sie skapnie co jest grane.. a jak sie jej juz spodoba to jazda na maxa..:p

czarniejszy- niż - mrok po 9 dniach tracisz cierpliwość, ok ciekawe co Ci wtedy mówi męska ambicja - co w końcu Ci nie dała...:(

a ja zanim spotkałam swojego mezusia to juz sie bzyknelismy..wirtualnie..:p dopiero potem bylo w realu..:p

jeannot - mopwę odebrało:P?

a to ciekawe... to mieliście jednym słowem cyberinicjację... hm... hm...

po palcu do celu, przy pełnym oświetleniu, najlepiej jak wkoło są lustra - popatrzec sobie lubie, po 2 tyg. dziś jest moim mężem

hm... ja chyba czułam albo już nie pamiętam :), teraz to już nawet nie raczej, a wiem na pewno :D

kto sie nie bzykał nigdy wirtualnie reka do góry..?? ja po czymś takim byłam tak napalona ze trza sie było leko ostudzić..:p

ja raz... ale tylko troszkę.... tylko sza.... :D

wirtualnie nie raz nie dwa:P ja po pierwszym spotkaniu wiem czy facet mnie kręci czy nie:P ale lubię sie z nim trochę podroczyć jak widzę, że też ma ochotę, przez kilka spotkań udaję że nie jestem zainteresowana chociaż pewnie żadza w oczach mnie zdradza:P, potem prowokuję słownie, a jak widzę, że ciężko już mu się opanować to w końcu sama nie wytrzymuję i rzucam sie na niego:P

lubię to gorąca! i nie zawsze po palcu! Często jest tak jak mówisz: sama sobie wkłada.......

he he..jakaś ty gorąca..:p ja nawet po ślubie lubie sie troche podroczyć z męzusiem zanim sie bzykniemy..lubie jak jest taki na maxa napalony..hihi..problem w tym ze rzadko uda mi sie tak długo wytrzymać..:p