Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pinezkaaa

Zdradziłam...

Polecane posty

Gość zadziwionnnaaa
pinezkaaa "ten topik ukazuje polska mentalnosc - jak zdradza kobieta badz mezczyzna to kurwa i dziwkarz, jak by to ich zdradzono to wszyscy by ubolewali jacy oni biedni... " Hmmm... moment, znaczy się co jest nie tak z naszą mentalnością...?? Bo nie rozumiem :P Zawsze ten, kto zdradza jest dla mnie tym złym, a ten, kto zostaje zdradzony jest tym skrzywdzonym i biednym... Nigdy nie powiedziałam że ja nie zdradzę, bo nie znam przyszłości. W tej chwili jestem przekonana, że nie. Twierdzę tylko, że jeśli chcesz wolności i sypiania z tym, z kim Ci się podoba to ODEJDŹ OD SWOJEGO FACETA i przestań go krzywdzić. Bo to właśnie robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdziwionaaa... a moze ktos zdradza z jakiegos powodu?? bo przeciez jesli partner jest idealny i w zwiazku sie swietnie uklada, to zdrada jest abstrakcja... jesli ktos zdradza, to moze to nie tylko jego wina, ale takze jego partnera? moze ten parnter nie daje osobie, ktora zdradzila, wszystkiego co by chciala i dlatego szuka gdzie indziej??? zdrada nigdy nie jest wina tylko tej strony , ktora zdradza... to nie jest rozrywka, tylko ciezka sprawa, bo zdradzic wcale nie jest latwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadziwionnnaaa
pinezkaaa no widzę że nie jest :O Ty to robisz i - jak mówisz - zero wyrzutów sumienia... :O a ja rozumiem że wina jest po obu stronach, obstaję jednak przy swoim - jeśli Ci tak źle to go ZOSTAW a nie ZDRADZAJ. Na zdradę nie ma wytłumaczenia dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdiwionaaa, ale to jest czas przeszly, no!! stalo sie i juz... moj zwiazek nie jest idealny i nie wykluczam tego, ze sie rozstaniemy, ale jeszcze nie teraz - teraz mamy 2ga szanse i albo wyjdzie i bedzie dobrze, albo koniec... a ty jestes z mezem po tym jak cie zdradzil???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadziwionnnaaa
to nie był mój mąż ;) nie, nie jestem... dałam drugą szansę, ale jej nie wykorzystał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do noooo - SPIERDALAJ STAD!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! do zdziwionaaa - opowiesz mi o tym cos wiecej? dlaczego nie wykorzystal 2giej szansy? hmm... w sumie jest taka teoria, ze jak sie zdradzi raz, to zdradza sie 2gi, 3ci itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgłosiłam naruszenie zasad forum... mialam czas zeby napisac od redakcji dluuuuuuugiego maila :P rozwalaj sobie - jesli ci to poprawi humor, to prosze bardzo :) widocznie jestes tak glupi, ze marnowanie czasu sprawia ci ewidentna przyjemnosc.... to tylko o tobie swiadczy homofobie jeden :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bla, bla, bla.... nie bede z toba konwersowac, poniewaz egzystujesz w brodziku intelektualnym... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdziwionaaa wiesz co? z tym, ze zdrada nie jest prosta sprawa chodzi mi o to, ze najtrudniej bylo to zrobic... ze jak to? inny facet, inne wszystko... ja do konca nie bylam przekonana, czy stamtad nie uciekne... nie ucieklam i naprawde, nie jestem wyrachowana, ale jakos nie mam tych wyrzutow, no... wiem, ze dla tych, ktorzy nie zdradzili, to o czym pisze to czysta abstrakcja, ale moze wypowie sie ktos, kto tez tak mial.... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sharp to ja
To po co jesteś z partnerem ? Doisz go z kasy pewnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sharp ty myslisz, ze to wszystko jest takie proste??? ja mam swiadomosc, ze mocno skomplikowalam sobie zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dandys dandys
Pinezkaa, a czy pomyślałaś o jego uczuciach? Czy one Cię cokolwiek obchodzą? Czy Ty w ogóle go kochasz? Nie wierzę, że jest Ci z tym tak dobrze jak piszesz. Pomśl tylko, jak Ty byś się czuła, gdyby Twój facet, którego kochasz Cię zdradził... Być może nie kochacię się, aż tak bardzo... Nie wiem, nie umiem tego ocenić. Według mnie, takie postępowanie jest złe. I nie chodzi o to, że zrobiłaś to raz, w przeszłości. To nie jest także kwestia kurestwa (zdegustowany jestem takimi \"opiniami\"). Tu chodzi o szczerość i zaufanie. Współczuję Twojemu facetowi, że jego kobieta go oszukuje... Zastanówcie się, czy chcielibyście, żeby partner(ka) Was ranił(a)? A Wy to im właśnie robicie... Gdybyś go kochała naprawdę mocno i zdradziła (a zdarza się...) to nie mogłabyś z czystym sumieniem i tak pogodnie pisać o tym na forum. Po prostu chcesz się poczuć niezależna, wolna, podziwiana i pożądana... W takim razie oszczędź mu rozczarowań i smutku... Być może nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale jeśli go kochasz to będziesz tego żałować... Nie myśl tylko o sobie, pomyśl też o nim. Chyba, że go nie kochasz, a słowa \"dość mam myślenia o innych, czas pomyśleć o sobie\" są sygnałem, że coś jest nie tak w związku i czas go albo zerwać, albo coś w nim zmienić. Zdrada to największa krzywda jąką można zrobić. I nie tylko gdy kobieta zdradza, ale także jak zdradza facet. Tu nie ma rozróżnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dandys... ja to wszystko wiem :) w zwiaku nie dzieje sie najlepiej... dlaczego przez 3 lata jak bylo dobrze, to nie pomyslalam o zdradzie??? dlaczego pomyslalam o tym jak nadszedl kryzys??? cos sie wypalilo, cos sie skonczylo i nie wiem czy da sie to naprawic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kiedyś tez zdradzałam
i to jak po kilku razach to już wogóle nie miałam skrupułów kiedy przyszło opamiętanie? kiedy się zakochałam bez pamięci, zostawiłam tamtego faceta, zrozumiałam że to nigdy nie była miłość, a wcześniej nie potrafiłam od niego odejść, popadłam w jakieś chore uzależnienie, uwolniłam się od tego dzięki tej osobie która mnie pokochała, pomogła mi zrozumieć, wyciągnęła mnie "za uszy" do normalnego świata. Kiedy nadeszły wyrzuty sumienia, strasznie bolało, kiedy zrozumiałam jak bardzo tamtego raniłam, ale on tez nie był bez winy, nie nie tłumaczę się na to co robiłam nie ma usprawiedliwienia, ale dzięki temu doświadczeniu wiem że świat nie jest albo czarny albo biały, zły albo tylko dobry. nikt nie ma prawa nikogo oceniać jeżeli czegoś nie poznał, jeżeli nie zna kontekstu, nie zna sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm... wiesz, ja tez czasami mysle, ze nie umiem odejsc od mojego faceta, poniewaz jestem od niego uzalezniona psychicznie... on kocha bardziej, a ja sie zastanawiam czy jeszcze w ogole kocham... no i jest ten \"powiew swiezosci\" ... cos kompletnie bez przyszlosci... to wszystko jest tak poplatane, ze szok. mi naprwde trudno jest znalezc wyjscie z tej sytuacji. latwo jest napisac \"zostaw swojego faceta\", \"zostaw tego z ktorym sypiach\", ale wiecie jak cholernie trudne sa te decyzje????? strasznie trudne... dlatego ja mysle, ze najlepiej poczekac na rozwiazanie jakie przyniesie zycie... wesolych swiat dla wszystkich :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reaktywcja
Obyś w łóżku był tak mocny jak zajączek wielkanocny, żeby była też owocna Twoja Palma Wielkanocna, abyś spuszczał się z fajfusa tak obficie jak w Dyngusa. *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj co za cisza... Malutki baranek ma złote różki, Pilnuje pisanek na trawie z rzeżuszki. Gdy nikt nie widzi, chorągiewką buja I beczy cichutko: Wesołego Alleluja! Wesołych Świąt zatem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadziwionnnaaa
pinezkaaa dlaczego nie wykorzystał? Bo znowu zaczął kłamać. Nie wiem, czy mnie zdradził, i nie chcę wiedzieć. Ale obiecał, że więcej mnie nie okłamie i... zrobił to. Zaufanie już i tak mocno nadwerężone padło zupełnie. Ale on najwidoczniej nie docenił tego, że próbowałam, tego, że dałam mu szansę. Dopiero kiedy mu powiedziałam że to koniec stwierdził, że dotarło do niego jak ważna jestem w jego życiu. Ale teraz już za późno. Teraz już bym nie umiała z nim być. Mam nadzieję, że Ty nie popełnisz takiego błędu jak on. Jeśli kochasz swojego faceta, to z nim bądź, ale nie oszukuj go więcej... A jeśli nie... to po prostu odejdź. Już Ci to zresztą mówiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdziwionaaa ja to wszystko wiem :( ale myslisz, ze jakikolwiek krok jest prosty??? wszystko jest tak cholernie trudne, ze szok... nie dzwigam tego juz, a jeszcze dochodzi ten drugi.... bardzo go lubie, moze i sie zauroczylam.... mysle i mysle i nie umiem podjac zadnej konkretnej decyzji... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekanie sprawia bol. zapomnienie sprawia bol. lecz nie moc podjac zadnej decyzji jest najdotkliwszym cierpieniem.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicola77
Pinezko!!! Ja wcale nie uwazam żebyś zrobiła coś złego wrecz przeciwnie . Każdej należy sie coś od zycia a przeciez zakazany owoc smakuje najlepiej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadziwionaaa
pinezkaaa ja to rozumiem. Ale... może po prostu potrzebujesz czasu? Może powinnaś odpocząć, dać sobie czas na zastanowienie...? Może powinnaś porozmawiać ze swoim facetem, powiedzieć mu, że troszkę się pogubiłaś i potrzebujesz czasu żeby sobie to poukładać? (ale nie mów mu o zdradzie... to już niczego nie zmieni że mu powiesz). Będąc z nim i tęskniąc za tym drugim wyrządzasz mu krzywdę. A tak przynajmniej będzie wiedział, że coś jest nie tak, że Ty nie czujesz się w tym związku dobrze... To oczywiście tylko moja sugestia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadziwionaaa
nikola77... a Tobie gratuluję podejścia do życia... :O:O:O:O Ciekawe czy byłabyś takiego samego zdania gdyby to Twój facet chciał Cię zdradzić no bo przecież "owoc zakazany smakuje najlepiej"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×