Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kuchnia

Nasza kuchnia na kawkę

Polecane posty

Hej, witam wieczornie! Pizza domowa wbrew pozorom nie gryzie, ja bardzo lubię robić, a najbardziej uważać, żeby moimi maślanymi paluchami nie poprzebijać ciasta, bo jak oklapnie to flak wychodzi zamiast chrupiącego pizzowego spodu :D:D Najczęściej robię taką z szynką, serem, kukurydzą, pieczarkami, albo z pieczarkami i kiełbasą podsmażonymi wcześniej na patelni. Do tego robię sos majonezowo-keczupowy i mamy najczęściej obiadokolację jak znalazł. A taka odmowa i własnymi \"ręcami\" zrobiona to dopiero radocha zjeść :D Ostatni dzień dzisiaj siedzę na zwolnieniu - ach, wcale mi nie tęskno do tej pracy. Najchętniej to przez tą ciążę bym teraz siedziała w domu cały czas, osłabiona jestem i boję się teraz choróbska jakiego nie złapać, żeby się nie rozwalić jeszcze ciążowo :o No to ja robię kawusię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie pokażę mojemu cyców, ani w meiliku, ani nawet swoich, bo znowu kur...śpi u mamuni. bo mamunia jest w bardzo złym stanie psychicznym :( a ja kur...jestem w dobrym????? no, dobra wyklęłam się. przepraszam i dziękuję za wysłuchanie. właśnie doszłam do wniosku,ze gdyby nie Wy to nawet nie mam do kogo się wyżalić. a tak, proszę wypłakałam się i mi przechodzi. zastanawiam się tylko po co ja się ta antykoncepcją tak truję? chyba z przyzwyczajenia ;) Jarzynka, wysłałam ci odpowiedź w sprawie wiadomej, na meila z tlenu. muszę porobić sobie porządki w adresikach. Waniliowa, Ty masz wszystko takie w porządeczku, poeślij mi wszystkie jak PB przykazał co?? bo porobił mi się bajzel straszny i nie wiem co do kogo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tych nerwów całą godzinę przejeździłam na rowerku, ale się wyżyłam, skoczę na pocztę, uratuję Młodego od pajaka ;) i wracam zaraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, wszystko doszło, zrobiłam sobie porządeczek w adresach (dzięki Budyniu). do Jarzynki też napisałam :) pajak ustrzelony przez kota ;) acha, zapomniałam wam napisać,że nasza luśka jest jednak w 100% kocurem czyli lutkiem. no, niech i tak będzie :D ale mnie zuźka wyrolowała nie? od początku to wiedziała,ale żeby go mieć, to wmawiała,ze to kotka :) dopiero jak gadzina się w domu znalazła,to dziecko powiedziało co i jak, no i wet potwierdził. a tak a\'propos to faktycznie robi się juz z niej dama, wszak 11 lat jej w sierpniu stuknie :D jak widziałam dziś na tych zakupach w co ją chce ubrać babcia, a co ona wybiera, to normalnie wyłam ze smiechu. i tak zakupione zostały: falbaniasta sztruksowa spódnica- pastelowa zieleń, róż i brąz- to babcia, zielony bojówkowy polar (do tej spódnicy niby)- to zuzia, a babcia myślałam,ze się popłacze, bo stała z różowa tiulową bluzeczką. kompromisem były różowe aksamitne bojówki- na które zgodziły się obydwie :D a do tego różowy szalik. ale jaja, na razie spadam, bo mój mąż wrócił. dziwne, dziwne, dziwne. a miał być taki samotny wieczór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zajrzałam, żeby nie mieć jutro takich zaległości:) Pizza właśnie wylądowała na stole gotowa do żarcia:) Piwo w garści:) Piję Wasze zdrówko:) I Waszych Połówek i dzieciaków:) Całusy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny... Złapałam się znowu na tym, że gotuję, że próbuję.. a... nie jem. Talerz stoi przede mną pełny a ja maczam widelec w sosie i stwarzam pozory że jem, tak jak wtedy. Nie chcę nawet w ciąży nosić za sobą piętna anoreksji!! Ledwo się z tego cholerstwa wyleczyłam, to ja po prostu - nie czuję głodu i nie odczuwam potrzeby jedzenia. Tłumaczę sobie, że groszek musi jeść, wmuszam w siebie na siłę kanapki, sałatki, warzywa, wszystko gotowane na parze, ale jem to z zaciśniętym gardłem, żeby to tylko przełknąć i nie czuć smaku.. Tak się kończy \"niewinne\" na pozór nastoletnie odchudzanie. Anoreksja ciągnie się za mną przez całe życie i mam okresy \"żerne\" kiedy jestem w stanie wejść do McDonalda i zjeśc dwa BigMace i nie mam wyrzutów sumienia, i są takie okresy jak teraz, kiedy nie jestem w stanie zjeść nawet warzywa... jutro do gina na kontrolę przed powrotem do pracy, spytam o wagę.. na razie - 53,5...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie nie wyrabiam z czytaniem :) Ale mnie to cieszy ! :) Inka, no młody zaserwował Ci swoisty komplement w tej przymierzalni :)Steskniłam sie juz za doniesieniami z frontu świninek kontra dorośli :) Waniliowa, prosze przyslij jak Ince, te wszystkie adresy mailowe. Bo juz sie gubie, czyje mam, a czyje nie... Nie mam żadnego aktualnego swojego zdjecia. Straszne to. Nawet dzis wziełam na spacer z psami aparat, zrobilam im fotki w scenerii zimowej i załowałam, ze nie sa aż tak inteligentne, żeby swojej pani tez jakas fotke strzeliły dla Was. Wszystko przed nimi, moze kiedys sie nauczą :P :) Brydzia dobrej zabawy, wszystkim chorujacym powrotu do zdrowia, pracujacym, duzo czasu dla siebie, a wszystkim fajnego weekendu PS. Isia, nie musisz rezygnowac z kolorowych ścian. Wystarczy, że wymieszasz biała farbę z barwnikiem, których jest mnóstwo w kazdym sklepie z farbami. Kosztuje (taki barwnik) ok. 3-4 zł i wystarcza na cale wiaderko farby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waniliowa, przeczytalam właśnie Twojego posta. Nie wiem, jak to jest, bo nigdy nie mialam tego typu problemów. Ale moze to dlatego nie jesz, ze gdy sie człowiek nawdycha, napróbuje przy gotowaniu, to czesto potem juz mu sie odechciewa jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, w taka pogode to tylko siedzieć w kuchni i pić goraca herbatę z cytryną, więc jesli jeszcze jesteś tam Inka, to ja poproszę :) Moze i reszta wpadnie :) Lubie zreszta takie leniwe poranki :) Blisko moich okien rosną drzewa. Codziennie mam wiec okazje do obserwacji ornitogicznych :) Wczoraj bała to chmara gilów (czy gili?) z czerwonymi brzuszkami, a dziś rano, uwaga! wielka rzadkość: dziecioł zielony!!! :) Zawsze ciesza mnie takie widoki, bo wtedy stwierdzam, że z nasza przyroda nie jest tak źle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Malinko! Dziękuję za cynk w sprawie kolorowych farb, muszę dokładnie przeszpiegować sklepy. A poza tym- trzymajcie kciuki, dziś facet przerabia nam instalację wodno- kanalizacyjną w łazience i ubikacji. Jest szansa że dzisiaj zrobi wszystko, więc będziemy mogli wziąć kogoś do położenia płytek.. I wreszcie prace ruszą do przodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinko- ależ naturalnie! Który twój kubeczek? I jak twoje remonty, w sumie nie wiem nic poza tym, że już jakiś czas trwają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wychodzi na to że ja druga po Isi:) Nie chce mi się już leżeć bo ileż można choć mama mi daje opierdalantus,kurnia całą noc smarkam i kicham,czucia ani węchu już nimam buuu:O Budyniu jejuuuu Ty się nie wygłupiaj i jedz jak nie dla siebie to musisz dla tego co pod serduchem nosisz i musi się rozwijać,przecież groszek potrzebuje wszystkiego żeby zdrowo się rozwijać:) Brydziu a Tobie wciąż udaje utrzymywać się figurę nabytą ostatnio w Anglii kiedy tak mocno schudłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znaczy trzecia teraz:P Co to za cenzurę opatentowali kropkowaniem? faktycznie wielkie mi ale jak ktoś sobie kurwnie i chujnie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem i ja:) )))goracej herbatki poprosze,bo wlasnie wróciłam z zakupów i wszystko mi zmroziło na amen:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Isia, o zakresie remontu pisalam na 94 str. :) duzo tego, a i tak nie wszystko wymienilam :P :) bo remontujemy wszystkie łazienki, wymieniamy futryny i drzwi w calym domu (a jest tego bardzo duzo, bo dom ma prawie 300m2), wymienilismy okna (21 szt!). Planujemy jeszcze wybudowanie 2 kominków, otwartego i zamnietego, ale to juz pewnie w przyszłym roku... Ehhh. remonty! :P A herbatke poprosze w żółtym kubku :) Witaj Dunia, wracaj do łózka i kuruj sie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia ja tez dołaczę chyba do grona osmarkańców,siedze cały boży dzień w domu a i tak jakas paskuda sie przypałętała,a dzis idę na imprezkę pewnie z zapasem chusteczek higienicznych.Jeszcze musze cos na nia przygotowac,bo każdy zawsze cos przynosi oprócz % ;) Brydzia ładne postępy w gotowaniu:) .Spoko ja tez swoja praktykę kulinarna zaczęłam w wieku 21 latek,bo wcześniej przy mamusi mnie to kompletnie nie interesowalo.Na próbach i błedach sie sama nauczyłam,nie jedna patelnia i garnek zostały wyrzucone do śmieci:D.Teraz moge sie nawet pochwalić,ze jestem dobra kuchareczką. Waniliowa,kochana musisz jesc same dobre rzeczy,duzo witaminek,bo Twoj Groszek napewno tego potrzebuje,wiec wcinaj,aż żeby uszy sie trzęsły. Anusia super ,że mąż już w domku,przy takiej wspanialej żonce szybko się wykuruje,buziak:) Dziś mam wielki plan na cały dzień obiadek z dwóch dań,będe piekła ciasteczka,później zrobie papryczke faszerowana i wściekłe psy,jadłyście kiedyś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Agripa, dla Ciebie herbatka, prosze! :) A ja własnie musze sie wybrac na zakupy... Potem zajrze :) Miłego dnia wszystkim! :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WŚCIEKŁE PSY 2 piersi z kurczaka pokroić w paseczki 4 ząbki czosnku(wycisnać) sos sojowy(zalewamy mięso),sól,pieprz Wszystko razem wymieszać i zostawic w lodówce na minimum 2 h. szkl.wody 5 łyżek mąki pszennej 5 łyżek maki ziemniaczanej 1 jajko 5 łyżek wiórków kokosowych,ale ja daje znacznie więcej Wymieszać skladniki,połaczyć z piersią,smażyć na oleju na złoty kolor.Naprawdę smaczne ))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już mi smakuje bo czosnek ja uwielbiam wszystko czosnkowe:P choć kokosowe wszystko też uwielbiam ale do słodkości mi kokos pasuje ale do mięsa to nie bardzo wyobrażam sobie taki dodatek,czuć te wiórki potem??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko odrobinkę,ja tez nie lubie takich połączeń miesa ze słodkim,ale to naprawde polecam:) )))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem na chwilę. Wywietrzyłam dziecko na spacerze. Aha, mam pytanie, może głupawe, ale.. Czy można reklamować produkt nie posiadając paragonu zakupu ze sklepu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Isia oj chyba nie bo to jedyny dowód danego zakupu.I jak im udowodnisz bez tego że to kupiłaś akurat w ich sklepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×