Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kuchnia

Nasza kuchnia na kawkę

Polecane posty

Dzieńdoberek:) Aniu to święto 3dniowe od piątku do prawie poniedziałku :P jest b.duuuże wszelkie browary się zjeżdżają jakie tylko,zamykają ulice żeby to wszystko się pomieściło,kupa objazdów przez to i paraliż częściowy miasta bo i tłok ludzisków zewsząd :) każdy browar ma swój namiot jeden zwykły,inne odjazdowe jak np.perła zawsze ma wielki z balkonami i telebimami,bajerami,ostatnio rok temu było na styl piratów,konkursy nagrody,u żubra np. zrobiona taka mini puszcza ze sztucznym żubrem,to tylko przykłady:) bo ile browarów to nie zliczy,kupujesz piwko wszędzie normalnie za kasę ale w niektórych browarkach dostajesz talonik w formie pieniążka za ileś piw i potem za to jak nazbierasz albo piwka albo jakieś fajne gażdety dostajesz:) wszędzie dudni muzyka co browar to inna:) no oczywiście to nie same browary na chmielakach,wszelkie rzeczy są od zabawek,ciuchów,po ozdoby i biżuterie,grają Ci goście ala indińce w piórach na ulicy,sprzedają płytki,żarło takie że jesz oczami:D a zapachy Cię dobijają takich pyszności:) koncetrów kupa jedne za darmoche inne np. na muszli przy rzece Wieprz w tym roku np.Doda,nie polskie, disco polo--ja tam walę na Boysów,toplesów itd a co poradzę że lubię się teraz to już tylko mogę pobujać z brzuchem:P :D Także wieeeelka meeega atrakcja,ja co rok jestem od dziecka:) zapomniałam dodać że co roku jest bandżi skoki na rzece,zawsze chcę skakać ale ktoś ze mną mi zabrania i na chęciach się kończy :P no a teraz to już nawet o chęciach muszę zapomnieć:) bo jak by to wyglądąło wyobraźcie sobie ciężarną z brzuchem jak kica na linie:D na to wszystko zjeżdżają zloty harleyowców i ścigaczy że jest co oglądać,kiedyś zjeżdżało sie bydło pankowców i robili oborę ale to lata temu pamiętam jak wywracali do góry że tak powiem nogami policyjne samochody ale jakoś po tych ich wybrykach mieli zakaz wjazdu do miasta i się skończyło.Do tego wiadomo chmielaki to zbiory chmielu w tych rejonach najwięcej i ma to zwiazek z dożynkami więc jest i mnóstwo po ludowemu,występy ludowe,wszystko co temu towarzyszy dzbanki,wyroby też ma swoje miejsce ale na tyle wszystkiego dla każdego coś dobrego i to fajne jest bo i starsi ludzie,emeryci mają coś dla siebie a nie jedynie młodzież.Polecam każdemu bo to jest taka atmosfera od lat,wszystko się tam czuje tak inaczej,jest cudownie:) jedziemy dziś po południu więc w pon.pewnie się odezwę buziale:) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Dziewczynki! Udanego weekendu!! Dunia pewnie baluje z brzuchem na wyjezdzie. Super brzmi ten jej opis imprezy. Az by sie chcialo tam byc, zawialo taka swojskoscia i fajna przygoda w grupie wesolych ludzi. Moze kiedys:) Ja na 14 jade do pracy do tego drugiego osrodka. Do 22. A jutro na 8 do 14. Nie moge sie doczekac jutrzejszego popoludnia, ktore spedzimy wreszcie razem z M., po calym tygodniu. Dalismy w czwartek wypowiedzenie domu, wiec zaczynamy wielkie poszukiwania mieszkania:) Strasznie sie ciesze, bo ten dom nas finansowo prawie zabil. Bylo bledem zamieszkanie w nim, ze wzgledu na rachunki, ale tez na wilgoc i brak slonca. Ale nie wiedzielismy, teraz bedziemy madrzejsi o to doswiadczenie 11-miesieczne:) Lokalizacja byla za to dobra i lubilam ten dom, spedzilismy tu szczesliwy czas, wiec niczego nie ma sensu zalowac (poza kasa:) ). A drugi news jest taki, ze dostalam dzis poczta zaproszenie na rozmowe kwalifikacyjna do osrodka dziennego dla niepelnosprawnych intelektualnie, gdzie zlozylam aplikacje 2 tyg. temu:) Bylam pewna, ze sie odezwa, ale i tak b. milo mi bylo ten papier dostac. Pojde na to interview i zobacze, jak mi sie spodoba. Moi w pracy bardzo chca mnie zatrzymac, proponuja etat juz teraz, a nie za 3 m-ce, itp. Kusza. Ale ja sie tam troszke nudze, bo wolalabym pracowac z os. niepelnosprawnymi intelektualnie. W moim osrodku jest wiekszosc osob na wozkach w srednim wieku i poza graniem w karty, domino, chinczyka, itd., to nie jest ta praca dla mnie tak rozwijajaca, jakbym chciala. Ale atmosfera jest cudowna, jestem tam bardzo doceniana, potrzebna, a to tez sie liczy. Wiec jeszcze nic nie wiem. Pojde na rozmowe i zobacze, jak mi sie atmosfera podoba. Interview jest 23/09, wiec mam jeszcze troche czasu. No, to tyle wiesci z Norwich:) Co u Was, Kochane? Czekam na wiesci, jutro lub w pon. sobie mam nadzieje poczytam:) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ babulce kochane! a cóż tu znowu takimi pustkami świeci???aaa? my wróciliśmy w niedzielę na wieczór z Krasnego,chmielaki wyjątkowo do d... głównie przez tę nagłą straszną zimnicę i deszcz,nie pamiętam kiedykolwiek takiej pogody,zwykle były prawie upały a teraz coś okropnego,połowa chmielaków i połowa narodu tego co powinna być:O my ledwo daliśmy radę połazić ze dwie godzinki i trzeba było uciekać tak bardzo się marzło.Z nosa leci,kapie i jeszcze zimne piwsko wyobrażam sobie ile chorych po tych chmielakach:) nawet mojemu małżowinkowi o dziwo co kocha piwo nie szło zbytnio:P ja wszamałam 2gofry i hot doga,mężo kupił mi bukiet ozdobny jaki sobie wybrałam taki z suszek śliczności w tych ludowych namiotach a ja dobra kochana żoneczka jemu kupiłam koszulkę z napisem coś o piwie(te śmieszne które często sprzedają z różnymi napisami,myślę że wiadomo o co mi chodzi:D ) Na koncert żadny się nie wybraliśmy bo nie szło tyle czasu gdziekolwiek usiedzieć mimo tego wszystkiego no cóź może na drugi rok pogoda dopisze chmielakom a wtedy będzie nas już trójka:) Brydziu a nie mówiłam,że tamta oferta okaże się realną i zaproponują pracę?! a widzisz jakaś teraz rozchwytywana:D bardzo się cieszę i wyobrażam sobie jaka Ty się czujesz szczęśliwa i potrzebna:) super i świetnie,że tak się Wam tak układa! :) a co do mieszkania Aneta też właśnie jest w trakcie przeprowadzki,to już 3jej mieszkanie chyba:) u mnie dziś wrednie,deszcz leje,chciałam chłodu ale teraz to aż za zimno brrr:O nawet coś mnie czuje jakby chciało pobierać ale się nie dam,pije soczek z malin i nie dam się chorobie:) co u reszty???? Jarzyneczka już się niedługo nam rozpakuje:P został jej miesiąc aby i parę dni a mnie 2miesiączki:) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Dziewczynki! Duniu, fajnie, ze juz jestes!! Papierowa, spoznione zyczenia urodzinowe!! Zagapilam sie, bo tyle sie ostatnio dzieje i przelecialo mi, ze to wczoraj! A jeszcze w niedziele pamietalam:) 100 lat i spelnienia marzen wszelakich! My w wirze poszukiwan mieszkania. Podzwonilismy w kilka miejsc, poumawialismy sie na ogladania. Oboje mamy jutro po jednym. Do tego uruchomilismy kontakty po znajomych. Oby cos z tego wyszlo, bo nie usmiecha mi sie bycie bezdomna chocby nawet jeden dzien. Teraz wrocilam od kolezanki, gdzie bylam na winku i pogaduchach. Szkoda tylko, ze kolejny raz byl tez obecny jej nowy chlopak-7 lat mlodszy, 20 letni koles z Poludniowej Afryki, wiec rozmowa tylko i wylacznie po angielsku. Wiadomo, co to za pogaduchy, jak przy nim. Mimo ze oczywiscie jest w porzadku, b. mily. Jutro do pracy, a potem do domu i bede piekla moja 3 szarlotke w zyciu a la Dunia:) Ale tez a la moja Babcia, bo jest identyczna, czyli ma smak dziecinstwa, co uwielbiam:) Duniu, dzieki raz jeszcze. A co u Was, Dziewczynki? Czy u wszystkich wszystko dobrze? Pozdrawiam Was serdecznie! Jarzynke szczegolnie, bo ona juz niedlugo przed rozwiazaniem, az sie wierzyc nie chce! Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brydziu nie ma za co fajnie,że Ci wychodzi i co najważniejsze smakuje:) ala Dunia wow ależ mnie zaszczyt kopnął:P a ja dziś do Lublina jadę wreszcie wizyta i dopytam wszystko swojego gina o tego paciorkowca skoro on nie raczył mi nawet powiedzieć co to wogóle,może żeby nie martwić?! nie wiem sama,w sumie wiem wszystko na ten temat ale potrzebne mi szczegóły odnośnie tylko mnie w takiej sytuacji jak się odbywa podczas porodu i co z tym podaniem tego antybiotyku jeśli np.poród złapie mnie w domu i muszę dojechać te 50km do Lublina...poza tym liczę na usg bo ost.było w lipcu kiedy dzidzek mi ważył 500g jeszcze no i jadę z wynikami dlatego ciekawam czy jakaś ta cukrzyca ciążowa się mnie nie czepiła... napiszę po powrocie a że wizyta na 15potem chcę do luxmedu zajechać co do echa serca bo muszę jeszcze zrobić to wieczorkiem się odezwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po wizycie usg nie robione,za miesiąc buu a tak chcialam zobaczyć dzidziula :O z tym paciorkowcem który mi wykryto jeszcze w szpitalu a który mnie przerazil bo poszperałam w internecie i wyczytałam że dla kobiety zupełnie nie szkodzi i jest bezobjawowy tak dla dziecka przy porodzie który się nim od razu zakaża bywa śmiertelny i wywołuję m.in sepse,ale dziś mnie uspokoił lekarz,że nie ma się aż tak co przejmować bo są też i różne rodzaje i odmiany,oczywiście dał mi ten pie**olnik do wymazu i na dniach mam zanieść do laboratorium spr.czy te ost. globulki pomogły bo powiedział że dał jedne z najsilniejszych już które zwykle wszystko leczą już a jeśli nadal coś będzie za miesiąc mam dostać jakiś zastrzyk i będzie wszystko dobrze:) dostałam już lek na receptę jakiś z żelazem bo dotychczasowy nie działa i hemoglobina mi spadła juz do11 poza tym cukrzycy nie ma ale problem co do wagi,za dużo przybieram i mam odstawić wszelką sól bo jej sporo używam,ma być zupełnie bezsolnie bo takie nagromadzenie wody grozi mi zatruciem ciążowym i zero soli od dziś ale mogę jeść owoce i słodycze,tylko że ja słodyczy nie jem,raz na jakiś czas zjem aby baunty batona bo tylko kokosowo lubię ale to rzadkość,nigy nie byłam za słodyczami co wg mnie jest plusem.Może i fakt przesadne solenie z mojej strony powoduje to zbieranie wody a stąd te moje opuchnięcia głównie w kostkach tz.nie widać już ich.Żreć nie żrę bo nie mam bardzo apetytu a mój żołądek jest ściśnięty gdzieś wysoko i zaraz czuję się pełna już po 1 kanapce..:) te moje ost.silne bóle i twardnienie świadczą o przedwczesnych skurczach i mam znów tylko leżeć jak nie chcę znowu do szpitala i muszę wytrzymać jeszcze 4tygodnie dziwne to było bo u mnie jest 30tydzień ciąży to skoro w 34 miałabym urodzić to wg mnie za wcześnie a on na to że wtedy przynajmniej obędzie się już bez inkubatora itp hmm dziwne no ale co z lekarzem mam się sprzeczać?? dlatego od jutra znów tylko leżenie ech ale już nie długo to jakoś wytrzymam nast.wizyta 8sierpnia muszę dla dzidzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalezlismy mieszkanko!!!! Opowiem wszystko innego dnia, bo zaraz spadam do pracy, a wlasciwie do dwoch-6 h w jednej, 6 h w tej drugiej. Padne! Ale teraz na 9.30 jedziemy wplacic zaliczke za mieszkanko, zeby go nam nikt nie sprzatnal sprzed nosa:) Jest super! No i bedzie taniej, wiec najwazniejsze!:) Super! Super! Super! Tak sie martwilam, ze bedziemy bezdomni:) Milego dnia, Kochane! Dunieczko, czekamy na wiesci od lekarza. Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa, widzicie, tak podniecona bylam i w pospiechu, zeby Wam nastukac kilka slow o mieszkaniu, ze nie zauwazylam, ze Dunia juz o lekarzu napisala! Kochana, w gruncie rzeczy to wszystko to sa dobre wiesci, bo o tym, ze masz lezec do gory brzuchem to wiemy od dawna, tylko Ciebie nosi i ulezec nie mozesz:) Takie zywe srebro z Ciebie:) Ze slodyczami ja mam tak samo, prawie ich nie jem i nie potrzebuje, szczesciary z nas:) A co do soli, to b. madrze Ci lekarz powiedzial. Sol ogolnie nie jest wskazana, czy w ciazy, czy w wersji pojedynczej. Ja ja ograniczam od lat, bo rzeczywiscie utrudnia ona przemiane materii, chudniecie, itd. Nie jest absolutnie tak zla, jak bialy cukier, ale nie potrzebujemy jej w duzych ilosciach. Wiesz, nam moj byly szef polecil, zebysmy zamienili normalna sol-taka na kanapki i do szybkich potraw, na sol morska, ktora sie mieli, tu mozna kupic takie male opakowanko, krecisz nakretka i sie od razu mieli na kanapke, czy na patelnie. Ona jest podobno duzo zdrowsza. Poszukaj, moze znajdziesz i przynajmniej tak na kanapki bedzie zdrowiej. Bo ona moze byc troche drozsza. Ale ja polecam. To samo z pieprzem:) My juz tylko mielimy-tez mozna dostac w takim opakowaniu z mieleniem od razu:) Buziaki, lece budzic M. i dzwonic do Pl przed wyjsciem:) Cmok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Ja znowy z pracy klikam, kolejna nocka przede mną. Ale teraz tak jakoś milej się pracuje - nie ma już mojego szefa, ekhm! - byłego szefa :-D, który próbował wobec mnie sztuczek z mobbingiem, jednej z współpracowniczek, z którą bardzo się nie lubiłyśmy - bo jako jedyna w pracy potrafiłam powiedzieć w oczy, ze jest faworyzowana za nic, podczas gdy reszta się zaharowuje i tylko kuksańce dostaje... Cała afera z tym związana była - omal z pracy nie wyleciałam za szczerość, ale dowiedziała się o tym nasza główna szefowa i powiedziała, ze absolutnie mnie nie zwolni, a oni wylecieli za knucia i spiski przeciwko firmie - długo by opowiadać, ale pod paragrafy podlegają za to, co robili. Normalnie rodem z seriala brasiliana.... No i dostałam pokaźną podwyżkę :-D :-D :-D :-D :-D, to znaczy dostanę teraz z wypłatą na koniec m-ca. Aż się chce do pracy chodzić!!!!! Moja Kasia - cały czas jest lekko podziębiona i zakatarzona. Ale w najbliższym czasie idę z nią do irydologa - homeopaty. Same dobre opinie o nim słyszałam, ale są kolejki, więc pewnie za jakiś miesiąc się do niego dostanę. Spróbuję, bo już mi się leki w apteczce nie mieszczą, a większość to leki małej.... Duniu - wyglądasz bardzo ...tak nie wiem, jak to określić, ale ten błysk tajemnicy przyszłej mamy w oku dodaje ci wielkiego uroku :-d O! Zrymowało mi się... Brydziu - fajnie, że znalazłaś mieszkanko! I byc może nowa praca, taka bardziej wymarzona - gratuluję i życzę szybkiego spotkania z M. ;-) AniuX - dbaj o siebie i swoje girki. Urazy kolana sa trudne w leczeniu, dobrze, ze już dochodzisz do siebie :-) Wkrótce się znowu odezwę, teraz musze się brać do pracy :-) Ściskam Was wszystkie mocno!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze! Mnie tez umknęło, ze Papierowa miała urodzinki! Wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń, wielu ciekawych pomysłów i udancyh chwil :-D Buziaki dla Ciebie! Przepraszam, za spóźnione życzenia, ale długo nie zaglądałam na kawkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wejdę chociaż poodkurzam naszą kuchnie i umyję wszystkie kubki bo co niektóre to całkowicie kurzem pozarastały:P mam nadzieję,że ktoś się skusi od razu w takim czyściutkim kubeczku na świeżą pachnącą pełną aromatu kawkę,capucinko lub herbatkę z cytrynką albo soczkiem z malin:D nastawiam pełny czajnik i czekam na zamówienia co której ?! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana, a kieliszeczek wina sie znajdzie?:) Biale polslodkie:) Dziewczynki, nie pisze, bo tu szalenstwo mamy, zakupy meblowe w sklepach ze starociami, pakowanie dobytku, wszystko w tym samym czasie. Oferty pracy sie sypia, wiec wybory, decyzje (i tak zostaje w moim osrodku, ale nie jest to b. latwa decyzja, bo w tym drugim osrodku, gdzie mialam interview we wtorek strasznie mnie chca mi zaoferowali mi wczoraj prace, ze \"jak nie ja to juz nikt, bo po moim interview wszyscy wydawali sie szarzy i nie za bardzo przekonywujacy\"), itp. Wczoraj kupilismy 2 stare fotele, stol z krzeslami, ostatnio kanape, wszystko uzywane i super, bo z historia:) Trzeba to tylko troche oczyscic, a za grosze:) A na deser kupilim sobie wymarzone swinki morskie dwie:) Dwoch facecikow:) Tadziu i Franiu-po dziadkach z obu stron:) Rodzice szczesliwi, bo choc to nie to samo co wnuki, to zawsze nowe stworzonka w rodzinie;) Na razie siedza w domku i ani mru mru, bo przerazone:) Dopiero dzis je przywiezlismy ze sklepu, bo wczoraj trzeba bylo kupic klatke i caaaaale wyposazenie, wiecej niz dla niemowlaka normalnie;) Bomba!:) Nowy etap sie zaczyna:) Czekamy na znajomych, bo tacy splukani jestesmy w zwiazku z oplatami za mieszkanie, ze nie idziemy do kina i pubu, tylko zostajemy w domu na film i plotki z calego tygodnia;) Mam nadzieje, ze bedziecie miec super weekend, Dziewczynki! Ja jutro rano do pracy do tego osrodka, gdzie niepelnosprawni przychodza na krotkie wakacje. Ciekawe, jaka ekipe podopiecznych bedziemy miec:) Sciskam Was mocno! Aaaa, Mama przylatuje 14.10 na 2 tygodnie:):):) Zyc, nie umierac!!:) Buziaki dla Was wszystkich i pozdr. dla przyleglosci! Wasza Mydzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rety kuchnia nam umiera śmiercią naturalną:O Brydziu pogratulować świnek Tadzia i Frania :P tylko biedne one będą zwł.teraz kiedy tak pracujecie dużo więcej i mało Was w domku z nimi:) to mama trochę pomoże przy przeprowadzce:P tylko Michaś nie koniecznie bedzie taki uszczęśliwiony mieszkając 2tygodnie z teściówką:P Figa gratulacje Twojego awansu i podwyżki:) a reszta gdzież to??? Malinka nawet przepadła a miała dać fotki ze swoim \"nowym\" prościutkim uśmiechem z przed i po ;) a ja to już ledwo ledwo ale już blisko bardzo do porodu:) jutro jadę 1raz na USG4D żeby prawie w realu zobaczyć Kubusia a nie tylko same szkielety jak przy zwykłym usg:) tak dojrzymy do kogo podobne:P dostaniemy płytkę i zdjątka na pamiątkę:) buziaki👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki! :) Wreszcie jestem. Najpierw nie miałam czasu pisać, a potem odcieto mnie od netu. Internet mam w Orange, Freedom. No i przestał działać. Wykonałam dziesiatki telefonów i nic. Wreszcie uznano, że to wina modemu i musze go wymienić. Pani w BOK modem wymieniła, ale dodała, że to i tak nic nie da, bo chyba mają powazną awarię na serwerze, skoro setki ludzi przychodzi z reklamacjami, ale Orange uparcie twierdziło, że u nich wszystko w porzadku. Chyba tylko po to, by nie płacić ew. roszczeń reklamacyjnych. Ale to nic. Ważne, że już mam dostęp do świata. Oczywiście zmiana modemu nic nie dała. Połączenie z netem zaczęło działać tak nagle, jak i nagle sie urwało :P A \"pięknego\" uśmiechu jeszcze nie zobaczycie. Chyba, że to wciąz zadrutowane. Uznałysmy, że to jeszcze nie \"to\" Mam mieć zdjęte albo w grudniu przed świetami, albo po Nowym Roku. Teraz poczytam co napisałyście. Zajrzę później. Papa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez dokładnie czytam, co u Was słychać. Nie piszę, bo normalnie padam na nos codziennie :( Cholewka, stanowisk mi się zachciało ;) I czekam na te dzidziusie już z niecierpliwością :) Całuski ps. jak już znajdę czas żeby Wam opisać co się u mnie dzieje, to chyba ze 3 strony od razu poleci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helenka1134
co za debilny topik kobiet uzaleznionych od internetu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinko dziś Twoje urodziny więc życzę Ci wszystkiego Najnajnajnajlepszego!!!:)zdrówka,szzęścia,spełnienia marzeń tych najskrytszych nawet i czego tylko sobie życzysz,kupę radości całą całą moc miłości🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinko kochana mam Ci przekazać najserdeczniejsze życzonka od Brydzi!:) Nakazała mi smsowo Ci przekazać bo oni się przenieśli do mieszkanka nowego i nie mają neta jeszcze,więc 👄 od niej!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia, Inka i Brydzia! Kochane jesteście! Dziekuję za życzenia :) Papierowa, a dla Ciebie spóźnione życzenia urodzinowe. Obyś była zdrowa, szczęśliwa i radosna 🌻🌻🌻 Brydzia, mam nadzieję, że będzie Ci sie z Michałem fajnie mieszkało w nowym lokum. Czy Tadzio i Franio maja juz na koncie jakieś mru mru? :D Dunia, spisałam sobie przepis na Twoja szarlotkę. Musze wypróbować. Jesli chcecie, dam Wam mój na ekstra łatwą, taką dla leniwców (czytaj. m.in. dla mnie :P ) :) Inka, gratuluje stanowiska! Zasłużyłaś na nie jak mało kto.Tylko biedaku teraz to juz zupełnie nie masz czasu. Ania X, jak noga? nie dokucza już? Figa, jednak oliwa sprawiedliwa! Mam tu na mysli sytuację w pracy. I dobrze! A podwyżka to fajna sprawa! :) Buziaczki dla Kasiulka 👄 Dawno nie pisałam. Więc tak w skrócie. Wesele było super. Zupełnie inne zwyczaje. No i ogromne, na 250 osób. Wytańczyłam sie za wszystkie czasy :) W domu wszystko bez zmian. Poniewż nie bylismy nigdzie na wakacjach udzielałam sie w ogrodzie. Wyobraźcie sobie, że o ile zawsze miałam w ogródku tylko rośliny ozdobne, w tym roku posiałam cukinie, kabaczki i patisony, bez jakieś wielkiej nadziei, że cokolwiek mi urosnie. Słuchajcie, cieszyłam sie jak dziecko, gdy wykiełkowały, ale nawet nie myslałam, że bede miała takie plony! Prześle Wam fotki z moich plonów z 1 tylko dnia! :) Wyobrażcie sobie, że jedlismy my, obdarowywałam córkę, sasiadkę, a z nadmiaru zrobiłam 139 słoików leczo! Obłęd! :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papierowa, dziekuje ślicznie :) Słuchałyście ostatniej płyty Marii Peszek, \"Maria Awaria\"? Jest rewelacyjna! :) Słucham jej na okrągło :) Ehhh... padam dzisiaj z nóg. Chyba padne na kanapę i poczytam lub obejrzę jakis film. A własnie Dunia masz rację. Jakos nigdy nie znalazłam postu Brydzi, że jest padnieta (jak ja dzisiaj na przyjład :P) i że nic nie będzie robić. Masz Brydzia ten plan dnia napiety do ostatniej chwili. Jestem pełna podziwu :) Miłego wieczoru Wam zyczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka, naj... naj... najgorętsze życzenia szczęścia absolutnego, zdrowia, radości, miłości oraz wytrwałości, i oby omijały Cie szerokim łukiem wszelkie życiowe niespodziewanki :) 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo, meldujemy sie tylko krociutko, ze mamy sie dobrze, wszystko w porzadku. No. Prawie wszystko. Nie wiejemy przed kryzysem - wszystko DLA NAS idzie w lepszym kierunku, zeby dostac tutaj staly pobyt. Ale i tak nie jest rozowo - ja chcę się wykonczyc, do poludnia opiekuję się ciocią, wieczorami pracuję, jak wracam do domu nie mam sily na nic...ale JUŻ po dwóch miesiącach mamy jakies \'oszczednosci\'...Wiadomo, ze mieszkamy u znajomej, wiec dokladamy sie sladowo do oplat. Ale teraz nie jest trudno o znalezienie wolnego pokoju - nawet wczesniej planowalismy ze znajomymi wynajecie na pol domu...teraz jednak nic nie wiadomo. A póki co...jeszcze parę miesięcy żeby mieć jakąkolwiek pewnosc...i zaczniemy prace nad kolejnym budynkiem :) A teraz lecę was trochę podczytać... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! :) Ania X nie lekcewaz tej nogi, lepiej niech obejrzy ja lekarz, skoro coć Cię niepokoi. Waniliowa, witaj witaj! Ale dawno Cię nie było! Napisz coś wiecej, gdy będziesz miała troche czasu. A jak mała (już nie taka mała! :P) Nathi? Czy któraż z Was budowała drzewo genealogiczne? Mnie zupełnie na tym punkcie odbiło :P :) Mam już w swoim drzewie 542 osoby, a to jeszcze nie koniec. Ze strony mojego taty dotarłam już do 6 pokolenia wstecz! :P Przy okazji dowiedziałam się o mezaliansach i wydziedziczeniach z tym zwiazanych. Niesamowite rzeczy! Fajna sprawa odkopywanie takich rodzinnych tajemnic :) Pozdrowienia dla wszystkich :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam dziewczynki za życzenia :D Malinko, ja tam wolę już nie dokopywać się do przeszłości ;) dziadek don juan wystarczy :( boję się, że mogę odnaleźć kolejne jego żony i dzieci. Dunia co na tym usg? A Jarzynka? Bo się niepokoję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jarzyneczka już ma ciut poza 2tygodnie ale bidulka źle się już czuje i rąk nie może zaciskać tak jej się woda zebrała ale już wytrzyma to tylko parę dni:) a ja też za jakieś 3tyg.mam się wypakowywać;) na usg wszystko było super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×