A mówi sie ze faceci to dranie..

to na przyszlosc gdyby cos, to poprosze o relacje:) ojoj..pamietam ze to juz teraz...ja trzymam kciuki, takie buziakowe mocne, ktore przyniosa napewno szczescie:) :* dla mnie to nic dziwnego, ze sama..bo sa ludzie po ktorych takie przezycia nie splywaja jak po kaczce..i trzeba czasu zeby na nowo sie odbudowac, a bycie z kims dla samego bycia nie ma sensu. Znajomy mysli jak wiekszosc facetow, wiec ja tam sie tym orbitom nie dziwie:) buziolek:*

a pewnie, że nie ma sensu. Ale co to znaczy, że jak większość facetów? A wiesz co? Ja już się odbudowałam :) Tylko w okolicy nie ma rycerzy, ech... A jak są to strasznie daleko, buuuuu :( prztulam się jeszcze mocniej...

napisalem jak wiekszosc, bo dochodze do takich wnioskow z obserwacji, z mojego otoczenia..mam kumpli i mniej wiecej takie jest wlasnie ich myslenie..jak nie ta, to inna.. ble ble, wiec czemuzby nie tak samo z drugiej strony..jak nie ten, to inny! to gdzie sie pochowali ci rycerze?:) a moze wygineli...:/ przytulaj...ale mieciutko:)

ja tak nie mam... jeden z rycerzy jest po drugiej stronie monitora :D a reszta chyba jednak wyginęła prztulam, najdelikatniej...

mieciutko bylo do tego, ze jest mieciutko..nie musi byc delikatnie, mozesz mocno:) jest mi bardzo milo:) :* zmykam zaraz spac, bo jutro znowu pobudka wczesnie:/ kolorowych snow!!!

ech...

śpij słodko...obok;) dobranoc...

jak się spało? Zapomniałeś powiedzieć o której mam trzymać kciuki, więc trzymam na zapas. Powodzenia :)

spalo sie bardzo dobrze..tylko krociutko:/ faktycznie zapomnialem powiedziec o ktorej mam zaliczenie:) wybacz! cos o 11 to bylo! na przyszlosc juz bede pamietal;) buziolek:* fajny opis:D

u mnie też króciutko, bo byłam umówiona z tym znajomym, ale miał strasznie dużo pracy i tak naprawdę to nawet nie pogadaliśmy. opis? Szczera prawda. A szkoda... jak dzień? Samopoczucie? A słyszałam, że nasi meczyk wygrali. W porę, ale cóż:)

dzien jak codzien, moge tak ostatnio powiedziec:/ do poludnia bylem na uczelni, a jak wrocilem to od razu w zeszyt z mala przerwa na obiad i mecz:) samopoczucie dzis srednie, bo nachodzily mnie wspomnienia! spac mi sie chce, a jeszcze tyle do przeczytania:(

przeklęta przeszłość... Wiesz po dzisiejszym \"zajściu\" zaczęłam żałować tych 4 lat... Jak nigdy, bo zawsze każdy związek mnie czegoś uczył. A teraz? Wstyd mi za Niego, za siebie, że byłam z takim człowiekiem... Nawet mężczyzną nie mogę go nazwać, bo to zwyczajny tchórz... przytulam się mocno...

przykre to:/ wiem jak sie czujesz... przytulam Cie mocno! wlasnie sie wyczyscilem:) dzisiaj tak cieplo, ze chyba bede spal bez pizamki;)

ooooooooooo, to już lecę :D :D :D

już sama nie wiem czy jest mi przykro czy jestem rozżalona czyzawiedziona tym zachowaniem. Powinnam olać, a jest to jednak we mnie. Ech...

marzenia się spełniają :D golusi rycerz :D tylko czem nie w moim łóżku???? Buuuu Chmurko, jestem niepocieszona :P

mysle ze wszystkiego po trochu w Tobie siedzi, a zapomniec tak po prostu sie nie da... nic niestety dzisiaj na to nie poradze, ze jestes niepocieszona:) napewno sie spelniaja...ale to za chwile, bo narazie siedze przy kompie:)

ale wiesz, że ja niecierpliwa jestem, hihi Już zacieram rączki :P Hę, dzisiaj? Ciekawe, ciekawe...

a widzisz ja chciałabym zapomnieć, przejść obojętnie, nie brać do głowy... Nie kocham, nie szanuję, a boli? Nie kumam...

nie wiem, pierwsze slysze..;) dzisiaj nie..ale jutro...kto wie, co sie moze zdarzyc:P

ja tez tego nie rozumiem, dlaczego ci najblizszi potrafia tak rozczarowac:/ zmykam sie jeszcze pouczyc a potem chrapanko:) dobrej nocki!!!:*

jutro? o proszę... i poproszę... śpij spokojnie...dobranoc...

taka pogoda a ja muszę w książkach siedzieć. Aaaaaaaaaaa Chmuruś może pomogę i każdemu kto czyta :) Pozdrawiam ciepło :)

czesc:) nie jestes sama..ja tez siedze zakopany w ksiazkach po uszy:/ jeszcze dwa dni i bedziesz wolna:) pozdrawiam cieplutko!!!

Chmuruś ale dzisiaj to już nie jest stres, zaczyna się panika. Aaaaaa, bo nic mi nie wchodzi.Aaaa

Chmureczko choć na truskaweczki :)

nie boj sie:) jestem pewien ze bedzie piatka:) ja mam jutro ustny egzamin i tez tego nie widze, z tej cieploty chyba mozg mi sie rozpuscil:) dziekuje za truskaweczke..poczestuje sie jedna, bo dzis juz wcinalem:) buziolek:*

ja mam obiekcje, bo jak się bardzo stresuję to zapominam języka w buzi, aaaaaaaaa si, moje szare komóry wyginęły, ale z innego powodu :P. Bo temperatura mniami, tylko szkoda, że ja musiałam siedzieć cały dzień w domu :( waścicielką czy truskaweczką, hihi... jak dzionek oprócz nauki? Czy już nic więcej teraz nie ma?

bedzie dobrze..ja trzymam kciuki! ja tez siedze caly dzien w domu i zakuwam:/ mam nadzieje ze do konca czerwca dam rade zamknac sesje..musze:) hmm...to poprosze truskaweczke z wlascicielka;) ide sie jeszcze pouczyc i pluskac..ale cieplo ufff..

misisz zamknąć, nie masz wyboru:) Bo w lipcu, hihi... ponoć marzenia się spełniają, hihi...:P o proszę, jakie fantazje, hihi :D to co dzisiaj też golusi rycerz? :D buuu i znowu nie w moim łóżku, ja to mam jednak pecha :P