A mówi sie ze faceci to dranie..

dobrej nocy

parę, nie parę, ja się działam co nie co :D Chmurka za kilka dni się odezwie, bo nadal ma wyłączony tel:( niestety :O miłego wieczoru

a dziękuję :D

hej :) wiesz próbowałam, ale jakoś nie złapaliśmy wspólnego języka. A teraz to już nie zawsze mam czas nadrobić to co napisali i nie zawsze też mi się chce ;). I następny topik gdzie się udzielam, oj za dużo czasem :). Wieści od Chmurki, wczoraj strzelał ze ślepaków i miał próbę przysięgi. Same poważne sprawy go zajmują, hihi :P. Powiedziałam mu, że strasznie za Nim tęsknimy i może by choć na troszkę zdezerterował, ale mniemam, że tylko się zarumienił, hihi :), bo nic nie odpowiedział, ech. :) a jak twoje samopoczucie dziś??

ciekawe czy nas zaprosi, hihi :). I jakby nie było w tygodniu to czem nie, w Toruniu jeszcze nie byłam ;) przy okazji byśmy się poznały, superrrr :) ja też to oglądam, bo coś mi humorek podupadł, więc się trochę połudzę na szczęsliwe zakończenie również w życiu ;) przekaże na 100% :D

miłego dnia :)

dobrej nocy . Od jutra do pracy :D, jestem w grupie 3 latków, ale będzie jazdaaaaaa ;)

Musi być dobrze [cześć ] :) Chmurek mówił abyś dała jakieś namiary to Ci przyśle zaproszenie :), bo przysięga już w piątek. Teraz więc ćwiczą chodzenie, hihi :D Dobra zmykam, bo zaraz wychodzę do pracy ;)

padam na nos, boil mnie dosłownie wszystko :O. Wróciłam przed 18, bo jeszcze rada pedagogiczna. A to się działo w moje grupie , nie da się opisać. Płacz, ryk, wyk, przez bite 8 godzin. Maskara, ale ponoć po ok. m-cu ma się to unormować. Przestają płakać. Ja nie wiem skąd u takich maluchów tyle siły do płaczu?? Straszne, tak mi ich szkoda. A jak Twój dzień?

pozdrownienia od Chmurki :D co u Ciebie?

dobry wieczor:) niespodzianka dla Smerfetek:) jestem na przepustce po przysiedze, w niedziele wieczorem wracam niestety:/ nawet to dzis wyszlo:) w koncu nie bedziemy musieli maszerowac i popoludnia beda wolne, bedzie mozna na miasto wychodzic:) co tam slychac? jak praca? pozdrowionka dla moze pomoge buziak dla Ropuszki:P zmykam spac bo ja od 3 rtygodni o tej porze to juz dawno chrapie, a dzisiejsza podroz mnie \"troche\" zmeczyla:)

Chmuruś dzieciaku i nic nie mówiłeś, że będziesz w domku? No tylko tyłek sprać, wrrrr. ;) A ten jęzor to za co, co? Paskudzie :P może pomogę miłego dnia :)

czesc:) jakie pecherze?? nie mam ani jednego:) twarda Chmurka ze mnie;) bylo jedno obtarcie, ale to z trampek i juz zagojone:) dzis objadam sie na zapas:) karmia mnie jakbym przez tydzien nie jadl, nie narzekam, same dobroci:) nie mowilem ze bede bo to niespodzianka:) widze ze sie udala:) nie jestem dzieciakiem tylko zolnierzem:) mam taki fajny zielony beret, ha:) nie macie takiego:P jezor, bo Ropuszka:) cmok:*

z trampek? Hę pewnie gracie w \"piłkę\" ale Ci fajnie, ja teżtak chcę. Mniami... ;) mów szybko co u Ciebie? a jaki ważny się Pan zrobił, błuhaha :D. Żołnierzu, nie zapomnij ładowarki do komórki lepiej, hihi :P. Idź spakuj, hihi :P e tam, ja ma zielony kapelutek i co? ;) :P a pewnie, że Ropucha, bardzo podobna z reszta:P ;)

tak, gramy czasami:) szkoda tylko ze tam pralki nie maja:P nic ciekawgo u mnie:) wczoraj o 10 byla przysiega, nawet sporo ludzi sie zebralo,no a po 11 bylem juz wolny i w mundurze musialem sie jakos dostac do domku, cos przed 22 dopiero wrocilem! jeszcze tylko 3 tygodnie i bedzie po wszystkim:) nooo..teraz to wazny jestem, w koncu wojsko polskie to nie byle co:P o ladowarce pamietam, jutro spakuje, bo jeszcze musze podladowac komorke zielony kapelutek to nie to samo co berecik z orzelkiem;) a jak tam praca z maluchami? ile godzin siedzisz, pewnie padasz po powrocie, a glowa huczy od wrzaskow:) i co z tymi studiami, zaczynasz cos, czy narazie luzik?

chwila nie zrozumiałam czegoś co ma piłka do pralki?? :O jak to nic ciekawego, no coś Ty :). Codzienne przymusowe spacery po placu, to same ciekawości, przyjemności, hihi :D już, tylko 3 tygodnie, ojej strasznie szybko :) A co to za wojsko. Jech ;) co z Panią? Widzieliście się? oj tam nie wymądrzaj się tak żołnierzu, zielony kapelutek jest superrrrrrr :D a kaczorami, superrrrrrrrr :D W piątek miałam tylko 16 sztuk w grupie, bo reszta chora i łapię teraz wirusy od nich:(. Tak to można pracować :D Mam słabą odporność :(. Z każdym dniem jest lepiej, maluchy mniej płaczą może pomogę ale to kapelutek, taki z rondem a nie antenką :D

bo po pilce zazwyczaj wszystko nadaje sie do prania:) zwlaszcza gdy pogoda nie dopisuje:) faktycznie same przyjemnosci...pobudka o 6, zaprawa (bieganie w krotkim rekawku i krotkich spodenkach) o 6.10, pozniej wyjscie na sniadanie, nastepnie wyklady i zajecia, okolo 14.30 apel, pozniej obiad kolejno maszerowanie czyli musztra do 18 bo kolacja, pozniej czasami tez jeszcze przez godzinke, nastepnie czas wolny czyli mycie sie, sprzatanie, rozliczenie(apel, sprawdzanie porzadku) i o 22 capstrzyk(cisza nocna) ciekawe..rzeczywiscie:) z Pania sie nie widzialem, najwczesniej na uczelni... od tygodnia z reszta mam jakiegos dola..znow kryzys..mega kryzys! fajnie ze Ci sie podoba..uodpornisz sie predko i bedzie dobrze:) tylko Chmurek moze stwierdzic czy kapelutek OK czy nie:P cmoki:*

jak to nie mają pralki??:O Łeee. A kiedy Wy macie czas na piłkę? Bo z tego co opisujesz to to nie wynika, błuhaha :D nie widziałeś się, to twardy jesteś. tak trzymać ;) a co to za dół? Co jest nie tak, co? Bo zacałuję ;) ponoć pierwsze pół roku z głowy zanim się ludź uodporni, a ja na stażu będę tylko 5 m-cy :P. Zobaczymy, mam nadzieję, że te m-ce nie będą takie pociągające. Wrrrr :O tak, a co to za wyłączność, co? :P

niedziela jest cala wolna...sobota po poludniu tez wiec jest czas zeby zagrac sobie teraz juz kazdego dnia po obiedzie bedzie czas wolny..w koncu:) ech..chyba jednak nie twardy, bo wspomnienia mnie mecza..ostatnio sie nasiliły i stad ten dól:/ przytulam sie! moze nie bedzie az tak zle...zalecam poranna zaprawe:P a tak po prostu, wylacznosc:) Chmurki w koncu najlepsze sa...;)

e to tak jak u mnie :) Tyle, że ja pracuję 8 godzin, od 8 do 16 :). A teraz wchodzi nowy program do rzedszkoli i mają być czynne do 20 i w soboty również, jak dobrze, że mnie to nie obowiązuje. Nie wyobrażam sobie jak co po niektóre kaczorki mają w nim wytrzymać od 6.30. Dla mnie to masakra, po co mieć w ogóle dzieci jak się nie ma dla nich czasu??? a myślisz, że mnie czasami nie męczą. Pomimio tego jestem twarda i naginać siebie nie zamierzam. Dość! Oj, potrzeba mi pioruńsko przytulania, a posucha nadal trwa... daj spokój i tak wstaję o 6.20, wrrr:O. I jogę musiałam zawiesić na jakiś czas :O A szkoda, bo już na głowie udało mi się stanąć. a najlepsze, szkoda tylko, że jest jedyna na niebie... :(

dobrej nocy, zmykam do łóżka nie najlepiej się czuję :(. Przyleziesz się poprzytulać??

czesc! z tymi przedszkolami to przesada, rozumiem jeszcze do 15, ale nic dluzej! ja tez chce przytulania...czuje sie jakis wypalony:/ hmm..to widze ze postepy w tych cwiczeniach:) ja na glowie nie umiem stanac! chmurek jest napewno duzo i tylko patrzec jak jakas wpadnie na Ciebie;) cmokasy na popoludnie:*

widzisz w tej chwili są czynne od 6.30 do 17 i wyobraź sobie, że są dzieci które tak w przedszkolu przebywają. Masakra, bo jest naprawdę nie raz ciężko:O je czymkolwiek zająć, żeby nie płakały . A teraz jeszcze ta 20 i soboty . Ja nie wiem, dla mnie to nie do pomyślenia i wyobraźenia. Zdecydowanie . wypalnona, zmarznięta, samotna... Buuuuu Pzrytulam się. yhm, wpadnie, tia, nie wierzę. Chmuruś gdzie, w przedszkolu?? Bo nawet wśród znajomych, nie ma nowych twarzy co dzisiaj robisz? Znowu się objadasz??

wyobrazam sobie te biedne dzieciaki! glupota..straszna! przytulaj sie mocno! uwierz ze wpadnie! moze w drodze do albo z przedszkola, a moze po malego kaczorka przyjdzie kuzyn albo jakis mlody wujek? :) usmiechnij sie, bo bedzie dobrze! troche objadam..zwlaszcza ciacha:) bylem u babci w odwiedzinach, a przed chwila robilismy sobie zdjecia w mundurze:) kazdy z rodzinki sie ubral i pozowal:) wesolo! teraz jeszcze gril i pora sie pakowac!

ech... brak słów... a d*** jak na razie prowadzę rozmowy z osobnikami płci przeciwnej na temat co jadło na obiad, czy robiło siku, czy bawi się z dziećmi i tego typu tam. I KAŻDY ma obrączę na palcu, pasuję, bo mnie Panowie (nawet po rowodzie) z dziećmi nie interesują. Wujek? Chmuruś chyba sam za bardzo w to nie wierzysz. A po drodze do pracy to w autobusie jadę co najwyżej z licealistami i wiem, że za bardzo się od Nich nie doróżnaim, więc może z czasem, któryś będzie się chciał ze mną uómwić :O nie no, same atrakcje, hihi :D:D:D Superrrrrrrrrr ja dzisiaj się byczę bez wyrzutów, leżę pod kocem i czytam i oglądam tv czasem, miodziooooo ;)

bedzie dobrze, w koncu sie trafi..pewnie w najmniej oczekiwanym momencie:) zobaczysz!!! tak, dzis fajny dzionek..ale juz sie trzeba zbierac..wlasnie koncze pakowanie! odpoczywaj bo Ci sie nalezy:) PAPATKI! ladowarke zabralem wiec komorka bedzie wlaczona:) cmok:* do napisania za 3 tygodnie..ojoj jeszcze tyle.....

pewnie masz rację, ale wiesz też jaka jestem niecierpliwa, wrrr :O trzymaj się ciepło Chmuruś czekamy tęsknie na Ciebie Trzyamj się ciepło, 3 tygodnie szybko zlecą :) i pisz dużo :) może pomogę jak niedziela u Ciebie?

dobranoc

dzień dobry

cześć Nie wiem dlaczego weszłam właśnie na ten temat chyba żeby przekonać wszystkich że faceci to jednak są dranie. Mam wspaniałego niby męża ale gdy gdzieś idziemy on nie może pochamować się żeby nie pozaczepiać inne...będzie się przytulał....obściskiwał... odstawiał z inną swoje tańce erotyczne....czuję się niedowartościowana, odepchnięta, nic nie warta jako kobieta (chociaż mam bardzo duże powodzenie u innych)na mnie to działa jak płachta na byka przez to mamy skopane życie i intymne i uczuciowe. Oczywiście on tego nie widzi że ktoś cierpi w końcu TO TYLKO FACET