Kiedy najwcześniej robiłyście test ciążowy

Ja wcześniej nie mogłam zajść w ciąże bo brałam bardzo silne leki na cerę i poprostu nie można było pod żadnym pozorem zajść w ciąże bo były to bardzo szkodliwe dla dziecka leki i dlatego też tak nam się wszystko poukładało, że w miedzyczasie kupiliśmy mieszkanie, ja znalazłam dobrą pracę no a teraz od roku odkąd już mi się organizm oczyścił z tych leków to się właśnie staramy o dzidzię ale nie wychodzi. Też najważniejsza dla mnie jest rodzina a nie rzeczy materialne czy praca, tylko poprostu tak mi się życie ułożyło. Silu ja też czekam na moją małą córeczkę, co wieczór sobie wyobrażam jak będzie cudownie móc tulić tą mała istotkę w ramionach, już widzę jak mój m ją rozpieszcza :) Będzie wspaniałym ojcem :)

Wełna będę testować raz jeszcze ale tylko kiedy @ nie przyjdzie w terminie, tak sobie postanowiłam, że jeśli nie przyjdzie to zrobię test w poniedziałek 16.01. Więc wtedy powinien już wyjść bo to będzie 3 dni po terminie @.

Wiecie co jeszcze, oczywiście się łudzę, że test wyszedł negatywny bo było za wcześnie, bo wychodzi mi, że moja fasolka miałaby dopiero 1 tydzień i 5 dni...

25latka dobrze zrozumiałam, że już się rok staracie o dziecko?? to już bardzo długo. Próbowaliście się przebadać?

Tak Silu, rok ale na początku to były raczej takie luźne starania, bez liczenia dni płodnych, bez testów owulacyjnych -po prostu co ma być to będzie ale tak jakoś od czerwca zaczęłam już mniej więcej liczyć a dopiero od grudnia robiłam testy owulacyjne żeby wiedzieć dokładnie kiedy mam owulację a nie polegać na kalendarzykach czy na obserwacji. W listopadzie miałam robione badanie HSG i wyszło wszystko ok, mój mąż też ma skierowanie na badanie nasienia ale jeszcze nie robił. Postanowiliśmy, że jeśli w tym miesiącu nie wyjdzie to zrobi te badania. Jedni mówią, że rok to normalne, inni że to długo. Generalnie takie "właściwe" starania zaczęliśmy jakieś dwa miesiące temu.

hej wszytskim, widze, ze sie rozpisalyscie o swoich lubych;), ja z moim m jestesmy od 5 lat razem a po slubie 4 latka i podobnie jak sillu, krotka plka byla hihihihi, rowniez podobnie jak majunia zyjemy z mezem za granica polski, tu tez sie poznalismy i tu zyjemy, tu tez urodzila sie nasza coreczka, ehhhh coz za wspomnienia...majunia chyba cie rozumiem...na poczatku to moj m.taki artysta z niego jest, ze pisal mi wiersze, gral na gitarze i komponowal dla mnie muzyke..ehhhha teraz ...

Lidka a jak plan? wprowadziłaś w życie? :) Jesteś ostrzejsza dla swojego M?

Maninka jak tam dziś humorek? mam nadzieję, że lepszy niż wczoraj :) Preggers a Ty jak? Roxikct robiłaś ponownie test?

hej dziewczynki, humorek ,,, w oczekiwaniu na @ .szalu nie ma , dzis tesciku nie robilam , poczekam, mam jeden w zanadrzu , ale nie ma sensu jak wczoraj kompletnie nic nie bylo,

jestem ostra i niedostepna....niech powalczy!!

a i od jakiegos tygodnia nie bylo przytulanka a on dlugo nie wytrzyma;), wiec sie bede opierac, niech wie co traci przez to swoje zachowanie!

25latka to mam nadzieję, że m. zrobi te badania i że wyjdą dobrze i to, że od roku nic, to tylko głupi przypadek. Dla mnie rok bez uważania i zawsze do środka to bardzo długo. Ale może dla mnie, bo ja zaszłam w ciążę od razu w 1 mc starań. A teraz to nie zachodzę, bo jest przerywany a ja się łudzę...no moża poza ostatnim razem kiedy to mąż zdecydował się na do środka, z czego oczywiście cieszyłam się jak głupol, to nic,że 20 dnia cyklu ale zawsze jakaś szansa jest. 28 dzień cyklu mam w sobotę najbliższą, ale jeśli to 20 dnia cyklu zaszłam, to test pokaże dzidzię dopiero w przyszłym tygodniu tak koło środy. Dlatego nie spieszę się z kupnem. Bo jak kupię test to pewnie zrobię od razu. Chociaż powiem wam szczerze, że jakoś się nietestowa zrobiłam. Nie kusi mnie, nie korci, nie wiem...jak może zacznę mieć jakieś objawy to z ciekawości zrobię, ale na razie sobie żyję dalej;)

lidka brawo! choć niedługo zacznie ci być żal męża, bo się będzie męczył, ale uwierz mi warto tak postępować z takimi chłopami, co szybko zapominają jakie skarby mają w życiu.

manina głowa do góry! nie rób tych testów już, raczej skup się jak tu może pojechać do żołnierzyków???? spróbuj na owulkę wybrać się do męża i zrobić mu niespodziankę/??? to jest dobry plan! nie wytrzymałabym 3 mc do kolejnych starań. Walcz! marz! działaj!

Dziewczyny nie zrobilam testu bo sie boje:( Moze jesli do pt nie dostane @ to wtedy zrobie test bo narazie sie mega boje! Narazie nie ma nic w majtkach! Nawet jakies brazowego sluzu czy cos. Wszystko jest tak jak nalezy zadnego bolu na @ nic! Ale na ciaze tez jakos specjalnie nie mam dolegliwosci. Ewentualnie apetyt i bol jajnikow i to ze wczoraj bylam mega zmeczona , a od jakiejs 20 juz spac mi sie chcialo. A dzisiaj rano w pracy nie moglam utrzymac otwartych oczu. No ale moze byc to spowodowane tez tym ze najprosciej na swiecie jestem zmeczona a nie zaciazona. Welna myslalam o Tobie dzis i skoro dalej sie martwisz czy ciaza sie rozwija to zrob bete i po 2 dniach powtorz wtedy bedzie czarno na bialym ze ciaza sie rozwija a Ty w koncu sie uspokoisz i zaczniesz cieszyc:)

preggers dzięki :) też o tym myślałam, może właśnie tak zrobię wiesz ja też nie miałam żadnych objawów teraz przed terminem @, jedynie co to też te jajniki od czasu do czasu, ale to rzadko mi się cały czas wydaje, że Tobie się udało, no ale nic nie mówię już więcej żeby nie zapeszać co do testu...też się bałam, dlatego tak długo czekałam, więc Cię rozumiem, ale jak już go robiłam to byłam pewna że mi wyjdą 2 kreski, więc może czasami warto jednak poczekać

no mnie jajniki bola bardzo najczesciej przy siusianiu praktycznie 3 dni po bolach owulacyjnych zaczely sie te wiec moze! Trzymam sama za siebie kciuki haha bo bardzo bym chciala zeby sie udalo! :) Zrob tak mowie Ci bedziesz spokojna!

preggers a jak przy siusianiu to napewno nie pecherz ? teraz taka dziwna pogoda , moze zapalenie pecherza ? ja Ci zycze oczywiscie zeby to nie bylo to :) mnie wogole przestalo bolec cokolwiek, od 27 do 9 bolaly mnie jajniki lekko , 9 dostalam mocnej kolki , zabulgotalo , puscilo, na drugi dzien rano pobolalo , i cisza , prawa piers nic a nic , lewa z lewej strony ma wyczuwalne i bolesne gruczoly, i to wszystko:(

Mialam kiedys zapalenie pecherza i bolalo zupelnie inaczej. A przy pierwszej ciazy wlasnie tak mnie bolalo przy siusianiu. Nie wiem moze to tylko moje wyobrazenie ale boli

a mnie nic a nic nie boli. tylko jakoś dziwnie się czuję, bulgocze mi w podbrzuszu i jestem "niedotykalska". mąż się zbliża, a ja mówię wrrrrrr. I tyle. co do siusiania, parcie na siku zaczyna się ok. 6tyg ciąży a nie tak wcześnie.

lidka, masz męża obcokrajowca???

no to moze akurat ;:) ja tyle sie naczytalam na forach jak dziwczny pisaly ze mialy wszystkie objawy ciazy , wrecz spisane slowo w slowo , a w ciazy nie byly , czasem podswiadomosc nakazuje nam by sytuacje powiazywac akurat z tym czym bysmy chcieli , zakladajac jesli bysmy nie wspolzyly , a mialy takie objawy nie wmawialybysmy sobie ze moze to ciaza , dlatego staram sie nic nie doszukiwac , i tak wiem ze okres przyjdzie , pewnie nawet dzis , tak czuje :( pfe pfe a siooooooo. ale Ty masz inna sytuacje , juz bylas w ciazy , i moze ten objaw na to wskazuje , zycze Ci tego :) i nie moge sie doczekac dobrej nowiny

Nie napisalam ze mam parcie tylko ze bola mnie jajniki przy sikaniu ;]

Ja juz jestem troche poirytiwana tym czekaniem czy bedzie okres czy nie i wolalabym juz go dostac jesli ma byc niz czekac i nie wiedziec. :(

25 latka zrobilas ten test chmurkowy ?:):):)

pre a wg "normalnego" terminu okresu, nie tego ze spóźnieniem, to powinnaś dostać @ dzis, tak?

tak dzis dlatego coraz bardziej sie denerwuje:(

Maninka jeszcze nie robiłam :) ale zrobię dla zabawy, zobaczymy co wyjdzie :)

nie denerwuj sie preggers tylko ciesz, że go nie masz :)

preggers a zrobisz dziś test? czy czekasz jeszcze 2 dni aż się okres spóźni? a jeśli jajniki bolą czy przy siusianiu czy bez siusiania to zawsze jest nadzieja na ciążę. Wełnę tak paliły jajca, pamiętacie? mnie w 1 ciąży nic a nic...zero objawów ze strony brzucha lub czegokolwiek cielesnego - raczej wyczulony węch, nie smakowała mi kawa i inne takie, a tam na dole błoga cisza... ale każda reaguje inaczej. trzeba patrzeć pod siebie. aaa i pamiętam swędzenie i pieczenie sutków w nocy (leciutkie) czasami, a tak to żadnych bóli, nic absolutnie nic, a ciąża była. Zdradził ją głównie okropny smak kawy w moichj ustach, śmierdzące perfumy męża, które zawsze uwielbiałam i nieziemsko wilczy apetyt. Do końca ciąży nie czułam bólu brzucha (no tylko w dniu porodu):)