Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Wanka

Kiedy najwcześniej robiłyście test ciążowy

Polecane posty

cześć dziewczyny, widzę, że objawy nam się mnożą, dobrze, dobrze :) Siluetta czas szybko płynie, już zaraz weekend ;) Ciekawa strasznie jestem czy Ci się udało... ja już po @ więc się pewnie zacznę starać, chociaż nachodzą mnie cały czas obawy, jak to będzie z dwójką...boję się i już, a z drugiej strony chcę mieć dwójkę dzieci, a jak nie teraz to ie wiem kiedy...ale i tak się boję, boję, boję ;) te bezsenne noce...ehh...leń mnie dopada ;) roxi, ja wiele razy czytałam, że dziewczynom nie wychodziły testy już po @, a w ciąży były, więc nie nastawiaj się na negatyw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hallo to ja_82
A mi się dziewczyny wydaje żeby nie robić roxikct złudnych nadzieii!!!! Niech poczeka i zobaczy! Jak nie przyjdzie to superr a jesli przyjdzie to podwójne rozczarowanie. Sama tak miałam. Przez rok się staralismy i własnie czytałam żeby sie pocieszyć że może akurat....póxniej naprawdę było mi gorzej:(:(:( Nie ma raczej objawów przed @. Tzn są ale bbb podobne jak przed @ wiec można pomylić bardzo łatwo. Ja miałam tyle objawów, przez ten ok kilka razy "byłam w ciąży" A jak faktycznie się udało to nie było rzadnych:) Tzn oprócz bardzo bolących piersi, które podczas niektórych @ też tak samo bolały. Jedyne co to miałam więcej niebieskich żyłek na piersiach, ale stwirdziłam że znowu sobie wkręcam aż nast dnia zrobiłam test i było cudowne zaskoczenie. Także roxikct moja rada poczekaj do dnia @, jak sie dalej będzie spóźniał to Beta. 3mam oczywiście mocno kciuki:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siluetta
welniany kamyku, co to za obawy cię dopadają!!! śliczne małe maleństwo, im młodsza kobieta, tym lepiej zniesie i ciążę i poród i odchowa szybciej maluchy. Nie czekaj do 35tki!!! wtedy to będziesz 60letnią babcią, jak twoje dziecko będzie brało dopiero ślub albo i nie;P Staraj się kochana, ja już widzę te twoje 2 krechy:) Roxi, twoje krechy też widzę przed oczami. Robiłaś już test??? czy siedzisz może już u lekarza i zastanawiasz się jakie witaminki wykupić?? mam wielką nadzieję. Hallo, a ja myślę, ze trzeba mocno wierzyć. A nawet jak będzie 1 krecha, to co, nie można przezywać i ryczeć, przecież życie się dziś nie kończy, a raczej zaczyna..własnie na tym polega ta cała radość z życia, żeby do czegoś ciągle dążyć, na coś ciągle wyczekiwać, o czymś ciągle marzyć...tak jak my o ciąży. Jakbyśmy wszystkie wszystko miały, życie byłoby bez sensu, a na pewno nie byłoby tego forum. Wspieramy się tutaj własnie w tych marzeniach. Nie jest to nic złego, powiem więcej - to samo życie;) Do dzieła dziewczynki, kochajmy się, a owoce miłości niech nam tu szybko rosną! buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wam wszystkim! Ja dziś cały dzień przepłakałam:( Rano zrobiłam test-negatywny. A po południu przyszła @, i tak mnie brzuch bolał, że myślałam że już nie wytrzymam. Jestem załamana:(( Naprawdę myślałam że jestem w ciąży. Powiem wam, że już się cieszyłam, myślałam sobie jak to będzie. A tu takie niemiłe zaskoczenie. Teraz wiem, że objawy można sobie bardzo łatwo wmówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siluetta Ty to jesteś optymistka :)) Fajna babka z Ciebie i z całego serca życzę Ci tych upragnionych II kresek :) jak będziesz mnie tak wspierać też w czasie ciąży, to już się tak bardzo nie boję :)) no nic do roboty w takim razie :) a Ty w sobotę robisz test czy może już w piątek ? :) nie mogę się doczekać jakbym to ja miała robić :P roxi, a co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
roxi...kurcze ja też myślałam, że Ty jednak "zaciążyłaś" przykro mi :( a długo się już starasz, przepraszam jeśli pisałaś wcześniej, moze mi gdzieś umknęło... nie wiem czy Cię to pocieszy, ale ja też jeszcze parę dni temu dostałam @, był smutek i żal, ale teraz już po i nowy cykl starań i naprawdę smuteczki odchodzą, bo wiesz że możesz starać się od nowa... nie płacz, głowa do góry, jesteśmy tu razem i będziemy się wspierać kolejny cykl, kolejna szansa... ściskam Cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siluetta
roxi ty "przyszła ciężarówko", spokojnie, otrzyj te wstrętne łzy! okres trwa 3-4 dni,a po nich od razu tyle dni płodnych, że SZOKOZJA!!! ja to bym się cieszyła, zobacz jaka wspaniała perspektywa!! Oj tam zaraz wszystkie chcemy już, teraz, zaraz. Chwilunię chwilunię. Czy właśnie nie ten owoc, który dojrzewa dłużej, lepiej nie smakuje?? Czy ty wiesz roxi "przyszła ciężarówko" - od dziś cię tak nazywam!! słyszysz!!?:) czy ty wiesz, że jak zajdziesz w ciążę (co nota bene może być już za 14 dni!!!!!!!!!!) to tak się będziesz cieszyć jak głupia?? coś, na co się dlugo czeka, docenia się tak mocno a radość jest 1000krotnie większa. Pomyśl o tym jaka będziesz szczęśliwa. Wyobrażaj sobie tą chwilę. Myśl o niej, a sama przyjdzie do ciebie. Bierz dupkę w troki, kup se fajne podpaski, a jak ciotka odjedzie, to zaczynasz znowu, a za miesiąc piszesz tu NAM, ŻE jesteś przyszłą mamusią 2012!!!! i termin porodu mam na sierpień! wełniany kamyku, optymizm to moje drugie imię:) bez tego życie jest dużo brzydsze, czego ja wolę nie widzieć. A skoro nie widzę, w moim życiu brzydoty nie ma:) są tylko piękne chwile, na które wciąż czekam:) wełniany - kiedy planujesz pierwszy seksik ku poczęciu pięknego różowego zdrowego bobaska?:) życzę ci teraz synunia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siluetta
welniany, ja to poczekam sobie spokojnie nawet i do poniedziałku. chociaż w sobotę rano mam gina, to może by i zrobił przed wizytą? bo jak mi tam zacznie grzebać to mi co uszkodzi, jak jest ciąża? bo zapewne będzie chciał mnie łapskami zbadać. hmm, no nie wiem. A jeśli w sobotę jeszcze wyjdzie negatyw... musze to przemyśleć..a wizyty nie mogę przełożyć, bo do niego się czeka w kolejce jak po zboże - porządny lekarz i jako pierwszy chce mnie przebadać hormonalnie, żeby wykryć co mi jest, bo na jego oko to pco nie mam, tylko brak jakiegoś hormonu. więc tylko do niego chodzę od teraz. pewnie zrobię ten test w sobotę przed wizyta z rańca samego, bo wizytę mam o 8ej i będę w drodze na tramwaj doszukiwać się cienia cieniów drugiej krechy, hehe, już siebie widzę:) Ja to lubię się dopatrywać tych drugich kreseczek:):):) patrzyć potrafię godzinami, w końcu po 3 godz wyrzucam do kosza, ale potem znowu wyjmuję i sprawdzam, czy aby na pewno nie ma tego CIENIA:) Wariat ze mnie, no ale co ja mam zrobić, jak tak pragnę pragnę pragnę.... słodkich snuffffffffff dla wszytskich przyszłych mamuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję wam, jesteście kochane:) welniany ja sie staram dopiero pierwszy miesiąc więc nie jest tak źle. siluetta mój okres trwa niestety aż 7 dni:( i szczerze chciałabym sie go pozbyć na 9 miesięcy:) za 2 tygodnie zaczynam starania od nowa i wiem że tym razem się uda:) i nie będę "przyszła ciężarówką" , tylko "ciężarówką".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Widzę, że dużo z Was się tutaj orientuje w tych sprawach. Ja mam mały rozgardiasz w moim cyklu dlatego, że używałam plastrów anty evra, ale zapisałam się do gina na 18.11 na co okazało się, że akurat wtedy mam dostać okres. Więc 6.11 zdjęłam ostatni kiedy powinnam była dopiero 16 (wiem ze ta historai bedzie pokrecona) w trakcie dni płodnych cały czas z narzeczonym działaliśmy ponieważ chcemy mieć dziecko. 9.11 dostalam krwawienie ale było bardzo skape, bezbolesne i trwalo 3 dni kiedy zazwyczaj mam miesiaczki po 7/8 dni. Dzidiaj rano zrobilam test wyszedl pozytywny ale druga kreska byla bardzo jasna. Kiedy chcialam po godzinie pokazac narzeczone kreski juz nie bylo. Nie wiem czy mi sie przywidziala czy jak, ale teraz jestem bardzo confused. Zrobilam drugi test po poludniu jz calkowicie negatywny. W piatek mam ta wyczekiwana wizyte u gina ale nie wiem czy jest sens robienia kolejnych testow . Poradzcie mi prosze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hallo to ja_82
Oczywiście dziewczyny że marzenia trzeba mieć i wierzyć ciągle, że się uda. Ja po każdej @ walczyłam i wierzyłam nadal. Ale chodzi mi żeby sobie nie wkrecać! Po co, zawsze jest większe rozczarowanie. Same widzicie co roxikct napisała i jak to przeżyła. Można mieć nadzieję, ale najlepiej bete zrobić. Nie ma sensu komuś pisać, że jak spóxnia się @ i są "objawy" to NA PEWNO CIĄŻA. Ja miałam nawet po tydziń spóxnioną @ i ciąży nie było. Roxikct, kochana miesiąc to krótko, wiem, że chciałoby się od razu ale czasem trzeba dłużej poczekać. Pamiętaj my kobitki bbb silne jestesmy, po każdym upadku wstajemy i wlaczymy dalej:)i o to chodzi!!!Zyczę powodzenia, w końcu się uda:):)POWODZENIA Preggers myślę ze najlepiej zrób betę z krwi, bedziesz pewna. Moja II kreska była też jasna ale nie wyparowała. Po południu test nie wyjdzie. zkoda kasy, czasu i nerwów na testy z moczu. Idz i zrób betę. Życzę powodzenia Daj oczywiście znać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siluetta
Peggers, oczywiście że jest sens robienia kolejnych testów. Kiedy powinnaś dostać okres? należy robić test w dniu okresu lub po. inne opcje mogą wyjść fałszywie. nie radzę. szkoda kasy na testy. roxi, 1 miesiąc starań i takie płacze?? no coś ty!!!!!!!!!! to mnie zaskoczyłaś swoją reakcją. Powodzenia! Ja mam jakieś sny o dzieciach. Wczoraj mi się śniło, że mam drugiego synka, że karmię go ciągle piersią, całą noc mi się śnił. A dziś mi się śniło, że jestem w mega ciąży, idę do wróżki, ona dotyka mi brzucha i mówi "czerwone kokardki", na co ja pytam: czy to dziewczynka? a o ona: tak, dziewczynka, bo chłopca nie chciałam. I mówi dalej: zaraz ją zmierzymy...i bada dalej brzuch i mówi: o druga jest na dole - 2 dziewczynki. Normalnie szok, jak to siedzi w mojej głowie - całą noc mi się to śniło. Ciekawa jestem co dziś mi sie przyśni, pewnie bliźniaki chłopaki:) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za odpowiedzi. Jesteście takie miłe:) Nie spotkałam się jeszcze z tak szybką i miłą odpowiedzią na żadnym forum. Ja już nie wiem mam taki mętlik w głowie mam objawy ciąży ale nie wiem czy sobie tego nie wmawiam. Mój narzeczony nie chce robić sobie nadziei. Chyba zrobię wreszcie tą bete jutro, przynajmniej bede wiedziala co powiedziec u gina. Bo przeczucie to chyba za mało żeby wykonac usg. Dziekuje jeszcze raz Wam dziewczyny za odpowiedz! :) Siluetta ja przy pierwszej ciąży( skończonej niepomyślnie) też miałam takie sny, co chwile tylko dzieci dzieci dzieci. :) Roxi ja tez staram się dopiero pierwszy miesiąc a przy tej zeszłotygodniowej miesiączce ryczałam jak bóbr. Bo w ogóle jej nie czulam i nie chciałam poczuć. Ostatnio była wpadka totalna nie wiadomo kiedy nie wiadomo jak a jak się starasz to nie wychodzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siluetta
Peggers, witaj wśród nas! i zaglądaj do nas. Jeśli nie jest to dla ciebie bolesne, co się stało z twoją pierwszą dzidzią? powaznie śniły ci się tak dzieciątka? moze i ja zajdę w ciążę, skoro tak mi się śnią;) hehe oby szczęśliwie i do końca - czego i Tobie życzę. Żadnych poronień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siluetta
preggers, a masz już jakieś dzieci, czy staracie się o pierwsze? ile masz lat? czy są tu dziewczyny z warszawy? bo ja tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siluetta
wmawianie objawów ciąży kiedy jej się tak pragnie to najprostsza sztuczna na świecie;) A zwykle kiedy nie ma objawów, to nagle ciąża;) śmieszne to wszystko. Chociaż w mojej pierwszej ciaży, jak pisałam, miałam dużo objawów już 7 dni po owulacji (zaszłam 14dnia cyklu) i czułam pieczenie sutków nocą, obrzydzenie do kawy, śmierdział mi balsam po goleniu męża. Ale dopiero test który zrobiłam 27 dnia cyklu (dzień przed miesiączką) potwierdził - 2 krechy, w tym 1 strasznie słaba, ale dla mnie widoczna:) Moja koleżanka chciała bardzo zajść w ciążę, dała sobie 3 miesiące. Pierwsze 2 mc bez skutków, w 3 miesiącu kiedy miała dni płodne, mąż powiedział, że nie będzie na siłę dziecka robił, bo za bardzo się nastawiają na te dni płodne i się nie zgodził. Więc dni płodne przeleciały sobie, a Ania już była gotowa zapomnieć o ciąży i wracać do pracy (ta jej planowana ciąża miała związek z pracą, kasą itd) i kochali się długo po dniach płodnych, a ona sobie zrobiła test dla jaj, żeby wiedzieć na 100% że nie jest w ciąży, bo ją zęby bolały a chciała wziąć ketonal. Zrobiła i pozytyw!!!! w jakim była szoku, to do dziś gada:) nie wie totalnie kiedy co i jak. W każdym razie jest już w 21tygodniu ciaży i w czwartek ma usg, więc dowie się co nosi pod sercem. Ma już synka 1,5 rocznego. Tak więc czasem los sam majstruje nam te nasze cudeńka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siluetta
no wyczytałam,że jak śnią się bliźnięta, to będzie niespodziewane spełnienie nadziei. Kłuje mnie dziś 1 jajnik jak wstaję np. z krzesła. oczywiście w euforii matka-wiariatka pobiegłam do łazienki i zrobiłam test, bo noszę w torebce. Głupolka!!!! i straciłam 10zł. za wcześnie! jeszcze nie widać maleństwa. No cóż zrobić, jak emocje mi do głowy uderzyły. Teraz już obiecuję wszem i wobec i wam tu obecnym, że nie zrobię testu do poniedziałku! i basta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 24 lata nie mam żadnych dzieci. W styczniu miałam urodzić pierwsze ale niestety poronienie. Ja z tej niecierpliwości pobiegłąm do laboratorium na bete. Bo test tez rano zrobilam, bo tez nosze w torebce :) ale wyszedł negatywny :( Pani w laboratorium mnie pocieszała że jej też bardzo wolno roslo hcg a byla w ciazy i zaden test jej nie odczytywal. Takze jest jeszcze nadzieja i dla mnie. Mnie tez bola jajniki juz kilka dni nigdy czegos takiego nie czulam nawet w 1 ciazy. Moze to znak ze jestem w ciazy i wszystko uklada sie dobrze :) Nie wiem czemu po tych testach dalej jestem pelna nadziei. A wyniki dopiero w czwartek:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem że miesiąc to krótko, ale bardzo bym chciała już. Od roku myślałam o tym, i dopiero teraz się zdecydowaliśmy z moim T. Szczerze myślałam że uda się za pierwszym razem i nawet nie przeszła mi przez głowę myśl że mogło się nie udać. Więc myśle że może dlatego tak bardzo to przeżyłam. wydaje mi sie, że czekać kolejny miesiąc żeby sprawdzić czy tym razem się udało to strasznie długo. I przeraża mnie ta myśl. Siluetta ja też miałam ostatnio sny o dzieciach:) Ja jestem z okolic Zakopanego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, ale się rozpisałyście, nie nadążam czytać ;) Siluetta nie przejmuj się, myślisz że my nie robimy testów za wcześnie :)) a nóż...:) :) :) może ujrzymy ten cień cienia ;) ha ha ja też tak ja Ty biegam od lampki do lampki, w okno i patrzę czy na pewno NIC tam nie ma :) :) :) preggers trzymam kciuki oby w czwartek były pozytywne wieści roxi miesiąc to mało! zobaczysz za chwile znowu będziesz żyć w nadzei i testować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karowel
Moje drogie.. tez chcialabym zeby mala istotka wreszcie pojawila sie w moim brzuszku:) ale mam problem, poniewaz mam podwyzszona prolaktyne lecze sie od 2 lat biore leki, prl spadla, teraz staram sie o dzidzie i kochamy sie bez zabezpieczenia, okres mam roznie,25-30 ckl. Dokladnie 2 dni temu powinnam miec okres ale go nie mam, mam nadzieje ze wreszcie bedzie maluszek. Bylabym szczesliwa jak nigdy. Pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hallo to ja_82
roxikct to normalna reakcja, bez względu na to który m-c, tym bardziej, że się nastawiłaś, że to będzie właśnie teraz. Preggers jesteś 3 dni prze spodziewaną @ także na betę nie jest za wcześnie, jak zrobisz jutro to będą 2 dni także wynik bedzie wiarygodny. Testy z moczu należny robić najwcześniej w dniu spodziewanej @. Ja się pomyliłam i o 1 dzień i za wcześnie zrobiłam z moczu i wyszła II jasna kreska. Także spokojnie:) Życzę powodzenia. karowel ja tez miałam wysoką prolaktynę (o 100%) dopiero po jej zbiciu zaczełam owulować. Ale u nas był problem z upłynnieniem nasienia dodatkowo. Po drugiej inseminacji się udało. Głowa do góry!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny ! Jutro mój wielki dzień. Strasznie się stresuję. Ale boję się że beta nie będzie podwyższona:( Pewnie się troszkę podłamię przez to. Jak tam u Was? Ktoraś ma jakies dobre wieści?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Preggers ja też trzymam za ciebie kciuki:) Ja dalej męcze sie z @. Strasznie wolno mijają te dni:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siluetta
preggers, koniecznie nam napisz jaki wynik. Trzymam kciuki. Nie stresuj się, pomyśl o maleństwie. Jemu/jej tworzą się właśnie miliony tkanek, zapewnij jej spokojny rozwój:) bo kto wie, może właśnie tworzy się życie w twoim łonie. ja coś czuję, że nie jestem w ciąży. jajniki przestały boleć, kawę żłopię ze smakiem, nic nie czuje. Na pewno nic nie ma na rzeczy. Już nawet nie czekam na poniedziałek. Wiem, że dostanę okres. w sobotę idę do gina, to na pewno przy badaniu wyczuje powiększoną macicę, jeśliiiii jestem w ciąży, a jeśli nic nie powie,to testy zostawiam na przyszły miesiąc. Nie będę ich marnować. Może w przyszłym miesiącu namówię męża na pełny stosunek (nie wiem biedna tylko jak to zrobię), bo z tego przerywańca to dzieci nie będzie, oj nie:):):) Ale wam kochane kibicuje ogromnie! bo wszystkie razem ze swoimi połówkami mocno pragniecie dzidziusia to raz (więc jest wszystko co powinno być stosunek pełny w dni płodne), a po drugie będzie to (u niektórych, chyba większości) wasze 1 maleństwo...ja sama wiem jak to jest tak bardzo chcieć tego 1 dziecka.. Ja mam już ten cud w domku (właśnie śpi z pupką uniesioną do góry słodziak), więc na drugi poczekam tyle ile będzie trzeba. czekam na wieści od was. Wełniany, już działasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weszłam z rana na forum żeby znowu powiedzieć jak strasznie się stresuję. Po zajęciach na uczelni jadę po wyniki. NIe powiem stres jest. Do tego ma mdłości i te jajniki mnie bolą wczoraj cały dzień zasypiałam na stojąco. Nie wiem ma wrażenie że w dalszym ciągu sobie to wmawiam... Boję się ujrzeć niską betę:( Dziękuję dziewczyny za wsparcie :) W razie czego od poniedziałku nowe dni płodne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooooooooooooooooo
Robiłam test po 9 dniach od spodziewanej @ i wyszedł pozytywny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×