Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lemonkowa

JAK SKONCZYC Z NAPADAMI, KOMPULSAMI I WRESZCIE SCHUDNAC???

Polecane posty

lemona wbijaj do mnie:D:D:D super by bylo! nowy rok....bedzie inaczej!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc moje drogie wcinam wlasni same platki bo trzeba rano weglowodany jesc!bede jesc co 2 -3godziny!porprostu dieta to moj priorytet tzn odzywianie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luffka oczywscie masz racje my nie zrozumiemy jak mozna sobie wyrywac wlosy etc.ale z tym łatwiej skonczyc.a my co skoro nasz problem to jedzenie.a jesc trzeba zeby zyc i co mamy nic nie jesc? nałóg jedzenia i zaburzenia laniknienia sa najtrudniejsze do wyleczenia bo trzeba sie nauczyc jesc tyle ile potrzebujemy .a mnie szlag trafia jak widze JEDZENIE w sklepach.alkholoik po prosrtu unika alkoholu.a my nie mzoemy UNIKAC jedzenia;/ dlatego nikt ans nie zrozumie i tak trudno sobie z tym poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane zycze Wam aby w tym Nowym Roku nie mialyscie zadnych problemow z zarciem,wiecej optymizmu i zadowolenia z zycia!!! :) 3majcie sie!!!! damy rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie napad 1000 kcal gdzies i rzyganie;/troche wyrzygalam.obym nie zarla juz NIC na sylwku! ech 3majcie kciuki;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość identyczna
witam po długiej nieobecności. weszłam na temat bo czuję że zaraz się najem. zwykle "zawalam" jeśli czeka mnie coś czym się stresuję :dziś - wyjście do klubu na tego cholernego sylwestra. help.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Identyczna, nic nie jedz !! nie pozwalam :D napij sie herbatki i idz na spacer !! jezu myslalam dzis ze mi jelita wypruje od tych tablet...:dziewiec wzielam:( jeszcze nigdy mnie tak nie skrecalo. kurde, boje sie teraz ze przestana mi chodzic w ogole, ale po jednej takiej sesji raz na 2 tygodnie sie nic nie stanie ??? pocieszcie...🌼 a ja tez sylwestra w domu spedze. pojde wczesniej spac zeby sie nie rozryczec :( ale nawet nie mam ochoty nigdzie isc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Ja się jakoś trzymam, drugi dzień dopiero... juz wolę być troche głodna niż przejedzona Tez chyba zostanę w domu dzis, ale nawet mi z tym dobrze, bo nie mam zamiaru sie w takiej wadze pokazywać, wczoraj miałam iść do pubu, ale się jakoś wymigałam, powód waga za to we wtorek się umuwiłąm na piwo z koleżanką, bo w środę wyjeżdza i baardzo chce sie z nią zobaczyć Życze Wam i sobie, zeby ten Nowy Rok był dla Nas o wiele lepszy niż poprzedni, żeby nasze zycie nie kręciło się wokół jedzenia, napadówi diet. Żeby spełniły sie wszystkie nawet te najskrytsze marzenia.Więcej wiary i ufności w siebie. HAPPY NEW YEAR - 2007 - ! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) własnie sie dowiedziałam przed momentem ze rodzina do mnie na sylwka zjezdza ... nie ma co... zajebiscie po prostu ;/ po co matka zwołała swa ukochana familie ;/ zarcia bedzie od groma.... ja dzis 5dzien na diecie, i sie boje ze zawale no. ale nie moge . miałam spędzic ten wieczor w ciszy, spokojnie sobie wszystko przemyslec, posłuchac muzyki, nastroic sie pozytywnie na Nowy Rok, a teraz musze pomagac mamie i wogole chałas itd ;/ heh. no nic, musiałam sie gdzies wyzalić. SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU !!!! :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fabacum Pochłania kalorie! 2 tabl. neutralizują 2250 kcal. www.vitana.com.pl haha musialam tu wkleic. macie te zajebistą reklame z booku ;p haha . juz lece se kupic bede se zrec i chudnąc rozwalila mnie ta reklama ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ide na sylwestra na impreze na ktora nie mam ochoty. nie mam nastroju. tak sie uchlam ze nie doczekam polnocy. mam nadzieje, ze nie przezyje tej nocy. ale Wam zycze spelnienia marzen i wogole wszystkiego :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze dziewczyny co wy w takich wiselczych humorach???!!! nowy rok,nowe plany i postanowienia!!! damy rade! kto jak nie my?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lemonkowq
hehehe nie ma to jak napad w sylwestra ;/ pomyslalam ze zrobie to ostatni raz w zyciu, w koncu to koniec złego roku i zre ;/ kurde.... oby jutro zacząć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula288
słuchajcie weszłam przypadkowo na tą stronę i dziwię się niektórym osobom tym co piszecie.np przy wzroście 177 63 kilo to dla mnie jest mało.a tu kolezanka pisze, ze to tragedia.to co ja mam powiedzieć.ja przy wzroście 165cm wazyłam 102 kilo.teraz ważę 62 i czuję się dobrze.jestem na diecie 1000kcal.fakt mam teraz napady jedzenia dlatego weszłam na tą stronę ale wiem ze z nimi sobie poradze bo nie miałam ich od kwietnia.ale to co piszecie o swoich wagach to dla mnie coś dziwnego.ja chce schudnąć jeszcze tylko troszkę do 55-57 kilo i koniec.i nie popaść w anorektyzm bo i tak mi już kości wystaja mam tylko za dużo skóry któa własnie dużo wazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz...nie to ladne co ladne ale co sie komu podoba :P a anorka to sprawa psychiki raczej, niska waga nie jest wyznacznikiem czy sie ja ma czy nie... ale podziwiam ze tyle schudlas :) Lemonkowa---> yh, znam az za dobrze myslenie tego rodzaju...\'dzis ostatni raz w zyciu, z okazji czegos tam\' :D wszystkiego najlepszego w nowym roku dziewczyny 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I mamy Nowy Rok 2007. Super? Zobaczymy. Wszystkiego najlepszego. (kurde, chce się upic i zapomniec o wszystkim,ale nie ma takiej mozliwosci;/) OD DZIŚ 1STYCZNIA 2007 DIETA DIETA DIETA I JESZCZE RAZ DIETA. 1000KCAL. HA HA HA. DOBRE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) No to jak ? zaczynamy, mocne postanowienie zmienienia siebie. Ja wczoraj przeszło 2 h potańczyłam i zaczełam a6w - już kiedyś to ćwiczyłam, ale przestałam zraz pójde na wage, ale odwlekam ten moment i nie ma zmiłuj się - muszę schudnąć, zebym na przyszłość z powodu wagi nie rezygnowała ze spotkań ze znajomymi, imprez itp i żebym wkońcu mogła sobie kupić jeansy.- tak to moje jedno z marzeń :| qrde jeszcze mnie gardło boli bardzo i juz widze jak jutro w pracy będą mówić że popiłam i ostro zabalowałam na Sylwestra :| - a ja niewypiłam mawet całej lampki szampana Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
If you want zaczynamy :) od dzis zero uzalania się. zero napadów. zmieniamy nasze zycie! Ja startuje z 75kg/165cm . Będzie 50kg. dietka 1000kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sialalala
a moze sprobuj jest tyle ile potrzebujesz i tylko wtedy kiedy bedziesz glodna? i nie jesc wiecej niz 1 slodycz dziennie? sprobuj.... po co sie znowu meczyc dieta....przeciez one zawsze koncza sie wczesniej czy pozniej napadem... moze sprobuj sie uwolnic od diet a uwolnisz sie od napadow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sialalala to powiedz mi ile potrzebuje, bo ja tego nie czuje. raz wg mnie potrzebuje zjesc 300kcal na dzien, a innym razem potrzebuje 8000. a głodna to ja jestem cały czas. więc zrec mam cały czas? a słodyczy to ja nie jem nigdy na diecie. albo 0słodyczy albo 20słodyczy. miałam się nie uzalac. nie potrafie. znowu trafiło mnie to coś , co nie pozwala zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh jestem the best! ta co miala silna wole hehe jestem zalosna! 3 dni wpierdalania po 10 tys dziennie,czujecie to?? w swieta sie dzielnie trzymalam i nawet schudlam 2 kg a teraz? znowu kompulsy? Dziewcczyny dlaczego nie mozemy normalnie jesc jak inne dziewczyny?? dlaczego mamy tak zryta psychike???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Winogronka nie wiem...:* ale ja od dzis pierdole nie jem. -10 kg do połowy lutego ma byc. jea.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znowu napad. nie wytrzymam. wczoraj sie poxielam cholernie mocno to moze dzis sie zabije?! umre? oby marze o tym juz;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zamierzam zupelnie nie dbac o jedzenie. Po prostu tak wypelnic sobie dzien, zeby nie miec czasu na myslenie o zarciu :) nowy rok, nowe zycie, nowe nadzieje :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anoxa - nie mozesz sie poddac!! musimy byc silne. pokazmy wszystkim na co nas stac !! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u mnie w miarę ok: ( serek homogeznizowany, bułka z zirnami z serkiem hohland cieniutki, 2 małe kanapki z serez żółtym i ketchupem) i zjadłam to do godziny 18.00, nie jem słodyczy, jak nie musze, a już miałam w ręce baton kinder, udało mi sie go odłożyć i poszłam prostować włosy, żeby zająć czymś rece boję się ale musze walczyć, tak jak sobie obiecała, musze dać radę, nie mogę sama siebie doprowadzać do takie stanu wysiłek fizyczny dziś 1 h marszobiegu :D wczoraj a6w i taniec, już wymyślałam, cokolwiek, zeby tylko się ruszać, ale w parcy sioedze 9 h - ale naszczęście nie mam zwyczaju jeść za dużo w pracy, wszystkie moje napady były wieczorami, teraz póki co jakoś mni się udaje jutro idę do solarium:) Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
huraaaaaa!! wygralam z jedzeniem. Jest 0:1 dla mnie :D Chcialam sie napchac chlebem,mialam w rece garsc cukierkow, ale pomyslalam o ty, ze albo od tego przytyje albo bede musiala to zwrocic. A nie chcialam ani tego, ani tamtego.. wiec mialam jakies wyjscie? Jednak sie da ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sialala
lemonkowa sprobuj jeden dzien jesc wtedy kiedy bedziesz glodna i taka ilosc aby sie nasycic... bez liczenia kalorii!!!!!!!!!!! spodoba ci sie :) tylko opanuj chec zliczenia ile juz zjadlas! jedz to na co naprawde w danym momencie masz ochote,sprobuj sie nie napychac,po obiedzie kiedy poczujesz sie pelna pomysl - ok,nie bede teraz sie opychac,zjadlam obiad,jak najdzie mnie ochota na czekoladke to tez ja zjem pozniej,i zjedz pozniej i sprobuj tak przez caly dzien... wytrzymaj tak ile sie da...nie mysl ciagle o jedzeniu,jak uwierzysz ze nie ma teraz zadnego planu i ograniczen tylko dzis jutro i pojutrze nie bedzie diet i bedziesz mogla jesc co zechcesz ale wtedy gdy naprawde bedziesz miala na to ochote uda ci sie! nie mysl chwilowo o chudnieciu, uspokoj swoj stosunek do jedzenia.... niech do schudniecia posluza ci tylko cwiczenia,najleopiej aerobowe, zapisz sie na aerobik,zacznij biegac,pojdz na basen...a z jedzeniem sie pogodz,bo dieta = pozniejszy napad,a przeciez chcesz opanowac to wszystko i zaczac jesc normalnie,wiec sprobuj choc jeden dzien zrobic sobie wolne od diet i przeciagaj ten dzien na ile sie da... powodzenia trzymam mocno kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, jak tam, wyleczylyscie juz posylwestrowego megakaca ? :P u mnie tak sobie :O...planuje sprobowac diety nielaczenia.od jutra. choc juz sama nie wierze ze kiedykolwiek wywiaze sie z jakiegos postanowienia co do tematu zarcia/figury/odchudzania. sweet dreams 🌼 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×