ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-

Czesc dziewczyny :-) :-) :-) :-) Ja chyba tez dolacze do kobietek, ktore sa po terminie. Wprawdzie na dzisiaj mam termin porodu, ale nic nie wskazuje na to, zeby mial sie odbyc planowo. W szpitalu powiedziano mi, ze jesli nic sie nie wydarzy do dnia porodu, to mam sie dopiero u nich pojawic po tygodniu na kontrol. Dziwi mnie tylko jedno, ze do niektorych z was albo przychodzi midwife albo macie stawic sie wczesniej w szpitalu a mnie kazano tylko cierpliwie czekac caly tydzien. Widocznie kazdy szpital ma swoja polityke ;-) Serdecznie pozdrawiam

Ufff, wreszcie sie doczytalam do konca - co prawda kosztem poprawiania sprawozdania, no ale co tam :) trzeba miec priorytety :D Madzik, Ulus i Agnieszka - trzymam kciuki zeby to juz dzis bylo! Nie ma cudow, natury sie nie przyspieszy (tzn mozna, ja jestem najlepszym przykladem :D) ale chyba lepiej poczekac az sama zadecyduje. Wspolczuje nerwow, bo zawsze poterminie to juz stres na maxa. Ale porada doswiadczonej mamuski - SPIJCIE TERAZ ILE SIE DA!!!!!!!!! Zuzanna sie na pewno ze mna zgodzi...Potem, kto wie, kiedy Wam sie uda zdrzemnac. Co do opieki w UK - juz tyle razy pisalam - jak sie odrobine zmieni swoje nastawienie, da sie polubic. Mnie pozniej juz denerwowalo polskie podejscie, typu 10000 badan \"na wszelki wypadek\", w tym sporo platnych. Uwierzcie, jak cos jest nie tak - to naprawde dobrze sie Wami zajma, czego nikomu nie zycze.A zgodnie z tym, co chyba Mama E albo Madzik napisaly - waga dziecka z USG jest tylko przyblizona, i moze sie \"wahnac\" o jakis kilogram....W Polsce rowniez twierdza ze da sie dokladnie okreslic date rozpoczecia porodu na podstawie np rozwarcia szyjki, u mnie pomylili sie tylko o 3 tyg. Wiec troche zaczelam byc sceptycznie nastawiona do wiary w to, co sie da.... Siobhan - dokladnie odwrotnie niz pisalam powyzej- ja bym poleciala :) Tzn polecialam, w 14 tyg, bo bardzo mi zalezalo na NT scan, a u nas w szpitalu robili tylko triple test. Stwierdzilam, ze jak mam zaplacic za skan 120£ to moge rownie dobrze pojechac do Polski. A, napisz mi prosze jak sie zarejestrowalam na tlumacza, ja kilka miesiecy temu probowalam u nas w szpitalu, zwlaszcza ze coraz wiecej Polakow w Portsmouth, ale nie udalo mi sie dodzwonic do agencji. Potrzebne sa jakies papiery, czy tylko biegla znajomosc jezyka? Usciski brzuchatki, i te na finiszu i te jeszcze poczatkujace - zdrowia wszystkim zycze :)

Wesola Ewa - wybacz ze Cie pominelam w wyliczance - swoja droga, co za urodzaj na urodziny z przelomem lat...Widac kwiecien zeszlego roku byl baaaaardzo goracy :p

O z tego co czytam to nie jestem jedyna mamuska ktora bedzie miala trzecia pocieche Agus ty tez zaliczasz si do poczetu jak ja to mowi Matki Polki. Jak moge zapytac w jakim ty i twoje dziciaczki sa wieku ?

szanta - wydajesz się być bardzo zaorientowana w temacie :) Napisz mi proszę na co mogę liczyć jeżeli tylko mój mąż będzie miał pracę w UK i np. będę w ciąży po tylko kilku miesięcznym pobycie w UK? Czy lepiej popracować z rok i dopiero potem starać się o dziecko?

jeżeli znacie odpowiedź na moje pytania to byłabym baaardzo wdzięczna :D

Mala-Li Bedac w ciazy na nic nie mozesz liczyc :-(. Dopiero po urodzeniu dziecka. Chyba ze przepracujesz te 12 miesiecy i wtedy powinien przyslugiwac Ci normalny macierzynski lub mozesz starac sie o benefity. Kiedy dziecko bedzie juz na swiecie to co nieco przysluguje. Podam Ci link z innego forum, troche czytania, ale jak przebrniesz i wynotujesz to dowiesz sie kilku ciekawych rzeczy: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3233509&start=360 Powodzenia.

Mala Li- nawet jak nie bedziesz pracowac w UK, tylko Twoj maz, to opieka medyczna przysluguje Ci bezplatna. Natomiast jesli chodzi o macierzynski - trzeba zaczac prace zanim bedziesz w ciazy, i pracowac do 15 tyg przed rozwiazaniem zeby kwalifikowac sie do Statutory Maternity Pay, Maternity Allowance przysluguje Ci jesli pracowalas krocej, ale to nie sa duze pieniadze - okolo 100L na tydzien. Reszta przywilejow jest glownie dla dzieci urodzonych w UK, przysluguja jesli przynajmniej jeden rodzic pracuje, ale nie jestem pewna jak dlugo. Nie wiem czy to o to Ci chodzilo, pozdrawiam

czesc Brzuchatki! Powodzenia wszystkim przeterminowanowkom! Oby to bylo dzisiaj! Mala_Li - co do prywatnego lekarza to owszem mozna tak miec, ale to kosztuje, i to duzo - wraz z porodem zakwotowano mi 12 tys. Wiec wybralam NHS i bylam zadowolona, mialam tylko dwa usg, trzy dni po terminie zrobiono mi membrane a Myszka urodzila sie 6 dni po terminie. W czasie czazy nie chcialam wiedziec plci ani jakie duze i mysle ze nawet jesli maja sprzet 100 lat za murzynami to i tak nie wazne w nieskomplikowanej ciazy. A jesli cos niedobrego sie dzieje to bardzo szybko i wspaniale tu dzialaja. Nie wiem jak ciaza jet traktowana w Polsce ale tu nie jest uwazana za chorobe :) Wracajac do Twojego pytania Mala_Li, mozesz liczyc na jakies zapomogi spoleczne w zaleznosci od zarobkow rodzinnych, czyli jesli twoj maz zarabia do jakiejs kwoty (nie wiem ile, 30 tys?), jesli zarabia wiecej to nic sie nie nalezy. Jesli chcesz pracowac to sie bardziej oplaca, bo wtedy zaliczasz sie na maternity pay, tej z pracy i tej rzadowej. Niektore zaklady pracy placa 100% pensjii przez caly okres macierzynstwa a od 1/04/07 to jest 9 miesiecy w UK. Ale Szanta rzeczywiscie wie o wiele wiecej!!!! :) caluje Brzuchatki, trzymajcie sie! Madzik - juz niedlugo!!! nie moge sie doczekac jak juz powiesz ze to juz!!!! U nas wszystko dobrze, mala tryska zdrowkiem!

Troche zle napisalam. Nie przysluguja Ci zasilki z tytulu bycia ciezarna (jezeli nie przepracowalas roku). Ale moze dostaniecie working tax credit - wszystko zalezy od zarobkow meza. Musisz poczytac na tamtym forum!

Widze ze kazda z nas inaczej zrozumiala Mala-Li :D :D :D. Ale jaki ladny odzew na zadane pytanie :-).

Dziekuję Wam bardzo za wyczerpujące odpowiedzi :D Chociaż teraz już nie wiem co robić...może coś doradzicie? Plan jest taki: wyjechać do UK za jakieś pół roku, mąż będzie miał już prace nagraną - ja nie. Angielski znamy biegle chociaż nie mamy żadnych certyfikatów :O Tam chcemy się starać o dziecko i rodzić...więc może się zdarzyć że żadne z nas nie będzie miało długiego stażu pracy...uda się? Czy będą kłopoty duże? Jak myslicie?

Ja tez nie moge sie doczekac zeby oznajmic ze to JUZ :D. Maly uparciuch!!! Za dobrze mu tam. Tlumacze i tlumacze ze po tej stronie brzuszka tez jest fajnie i nadal nic :O ;-). Szanta dzieki za kciuki . Ucaluj Maye i Mieszka. Buziaki dla Ewelinki i jej mamusi

Ja mysle ze sie uda, tylko... moze byc ciezko momentami. Tutaj da sie utrzymac tylko z jednej pensji ale kosztuje to kilku wyrzeczen. Jezeli zdazycie troche zaoszczedzic przed dzidziusiem (pracujac we dwojke to nie zajmie duzo czasu) to bedzie ok. Zreszta przyjedzcie, zobaczcie jak jest i sami stwierdzicie kiedy bedziecie gotowi finansowo na dziecko.

Madzik - a jak myślisz ile musiałby zarabiać mąż żebyśmy się spokojnie utrzymali nawt bez tej socjalnej kasy w UK?

Mala_Li, to zalezy gdzie w Anglii bedziecie mieszkac - w Londynie zycie jest najdrozsze. Juz kiedys wczesniej pisalam ze to tez zalezy od waszych umiejetnosciach, bo z wlasnego doswiadczenia wiem ze jak wiecej sie zarabia to tez sie wiecej wydaje. Ale przy 1500 - 2000 powinno byc wystarczajaco dobrze i wygodnie. A jaka prace bedzie twoj maz wykonywal?

czesc kochane kobitki! przede wszystkim wszystkim Wam ktore maja swoje anioleczki juz na raczkach sciskam mocno,wszystkie te ktore sa u progu tez sciskam,tylko troche slabiej zeby brzuszka nie uszkodzic a calej reszcie moich kolezanek zycze wszystkiego naj by ten okres byl dla nas wszystkich najcudowniejczym doswiadczeniem na swiecie. Kiedys pisalam pare razy na tym topiku ale potem ze wzgledow technicznych nie mialam dostepuy do internetu.Wszystkim Wam kochane zycze wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku(troche spoznione)ale szczere. Ja jestem juz w 10 tygodniu ciazy i 2 dni temu widzialam swoje malenstwo na usg i slyszalam jego serduszko,az mi lezka pociekla z radosci.Moj chlopak udawal twardziela ale tez mial szklane oczka,och ci faceci. Nie wiem jakWy kochane ale ja czuje sie rewelacyjnie,gdyby nie to ze nie mam okresu i bola mnie piersi pomyslalabym ze ktos z mnie zaruje mowiac mi o ciazy.Byc moze jeszcze wszystko przede mna,ale oby cala ciaza byla tak jak teraz,czego i Wam wszystkim zycze. Troche sie tego wszystkiego obawiam,bo musimy niedlugo sie wyprowadzic,ale jestem dobrej mysli. Dzieki Madzik24 za ten link moze sie czegos dowiem co mi przysluguje,mam dwa lata przepracowane moj chlopak wiec chyba nie powinno byc rzadnego problemu Nie martwcie sie o nic kochane,nie ma teraz nic co nas moze pokonac,usmiechy na twarzy i do przodu buziaczki

Kalcia - ja mam 27 lat. Macierzynstwo rozpoczelam dosc wczesnie ale nie zaluje. Mam dwoch cudownych synow w wieku 7 i 10 lat a teraz czekam na corcie.

hejka dziewczyny,mam pytanie do tych ktore juz urodziły swoje skarby czy to prawda ze tu na wyspie wypisuja ze szpitala w tym samym dniu w ktorym się urodziło? oczywiscie jesli wszystko jest ok? słyszałam że tak własnie jest,a w ogole to ja juz nie wiem w co i komu mam wierzyc bo tak rózne opinie słysze że aż strach jedne [pozytywne a drugie wręcz tragiczne

Anastazja-na pewno wypisuja po 1 dniu ale czy w tym samym co sie urodzilo to nie wiem.Pozdrawiam

Droga Anastazjo, tak to prawda. Jesli wszystko jest w pozadku to mama i nowonarodzone dzidzio wypisywani sa ze szpitala w tym samym dniu - jest tam jakas regula czasowa, tzn jesli rodzisz przed poludniem to tak jesli po poludniu to zostajesz na nocke... ja bylam 4 dni bo mialam cc. Alez droga moja, gdziekolwiek, w jakimkolwiek kraju zapytasz to jedne kobiety ci odpowiedza ze okropnie drugie ze rewelacyjnie.... naprawde wszystko zalezy od tego czy sie widzi kieliszek pol pusty czy pol pelny :) Moje przejscia mozna by nawet nazwac tragi-komiczne ale to co bylo najwazniejsze dla mnie to to ze bylam odzielona tylko chwilka czasu od ucalowania mojej kruszynki :)

To jestesmy w tym samym wieku i jak wiesz moze z poprzdnich wypowiedzi tez mam dwuch synalkow i mam nadzieje ze ja tez oczekuje corci! Przynajmniej staralam sie wedluk wszystkich wskazowek ja zrobic trzy dni przed owulacja uzywalismy sobie:) :)Nawet sie do tego posunelam ze kupilam dwie paczki testow onwulacyjnych. I udalo mi sie jak narazie zajsc w ciaze a co z tego wyniknie to sie okaze.

Mala-Li----ciezko powiedziec ile. To zalezy od Waszego stylu zycia. Tak jak Mama E napisala, zalezy tez gdzie bedziecie mieszkac. Czesc Ivonka. Rzeczywiscie dawno Cie tu nie bylo. Dobrze ze znowu do nas zawitalas! Anatazja---ja jeszcze nie rodzilam ale wiem, ze tak wlasnie jest. Jezeli wszystko ok to pytaja czy chcesz juz do domciu. Oczywiscie mozesz zostac dluzej jezeli nie czujesz sie najlepiej ale nie wiem czy ktos z tego korzysta. Jezeli masz problem z przystawianiem maluszka do piersi to wiem ze doradzaja pozostanie troche dluzej. Ale jezeli zdecydujesz sie na powrot do domku to nastepnego dnia wysla do Ciebie kto Was pouczy jak ssac ;-).

Mala Li - tak jak pisala Mama E - 1500 powinno spokojnie wystarczyc, zwlaszcza poza Londynem, zwlaszcza jak sie nie szaleje z wydatkami. A co do SMP (statutory maternity pay) - w przepisach jest ze trzeba pracowac 26 tyg przed 15 tyg przed due date, i w pracy wyliczylysmy sprytnie, ze trzeba pracowac przynajmniej tydzien przed ostatnia miesiaczka, zeby sie zalapac. Do tego, tez jak pisala mama E - niektorzy pracodawcy zapewniaja swoje macierzynskie, na ogol lepsze niz panstowowe, tylko ze wtedy stawiaja swoje wymagania. Ogolnie nie nalezy liczyc na to, ze zajdziesz w ciaze i wygodnie pojdziesz na urlop zdrowotny, jak czesto jest w Polsce przyjete, w poczatkowych tygodniach/miesiacach ciazy, bo nikt Ci tu nie wystawi zwolnienia, o ile nie ma powaznych problemow. Jesli zakladasz, ze zajdziesz w ciaze i bedziesz pracowac do rzeczonego 15 tyg przed EDD, to na ktores macierzynskie sie zalapiesz na pewno. Latwo nie bedzie, zwlaszcza ze chwile pewnie zajmie Ci znalezienie pracy, ale wydaje mi sie ze sporo latwiej niz w podobnej sytuacji w Polsce. Przyjedzcie, zobaczcie jak sie Wam uda zycie sobie ulozyc, i sama bedziesz wiedziec, kiedy bedzie dobrze zaczac starania :)

Hej mamusie!! ja jestem po terminie juz 5 dzien wiec na jutro mam skierowanie do szpitala na badania!jezeli bedzie wszystko ok. lub cos nie tak to podejma decyzje co ze mna zrobic czy zostawic i wywolywac porod czy puszcza mnie do domu i poczekaja do 17.01-jak nie urodze to wtedy beda wywolywac!! mam nadzieje ze jutro cos sie zacznie bo...porazka!!boja sie troche o dziecko bo ja ogolnie czuje sie dobrze-przytylam 12kg nie bola mnie plecy, zgaga minela i nie puchna mi nogi ani rece!!zobaczymy!!Jak mnie jutro wypuszcza to napisze a jak nie i bedzie po wszystkim to wtedy napisze!! Pozdrawiam wszystkie mamusie!!te juz "przeterminowane" i te oczekujace swoich pociech!!Myslcie pozytywnie a bedzie dobrze!!:)

No to powodzenia i informuj na biezaco. Trzymamy kciuki, zeby wszystko poszlo sprawnie. A mnie dzisiaj umeczyla bezsennosc. Od 3 sie wiercilam. A jeszcze pobolewa mnie zab ale od 3 dni szukam dentysty i narazie bez skutku. Moze dzisiaj w koncu sie gdzies dodzwonie i zapisza mnie na logiczny termin.

Mama E - mąż jest grafikiem komputerowym , głównie robi animacje 3D...chce jechać na mały rekonesans do UK i osobiście odwiedzić różne dobre studia graficzne - zaprezentować swoje demo które aktualnie biedaczek składa dniami i nocami

Dwa dni po terminie i wciaz nic tylko czekam...

Kalcia - ja tez mam nadzieje, ze tym razem to bedzie corcia. Jak bylam na usg to powiedzieli mi , ze pisiola niewidac ale nie moga mi dac 100% pewnosci, ze to bedzie dziewczynka. Moi chlopcy tez chcieliby siostrzyczke i juz sie kloca o to kto bedzie wozil ja w wozku, ha ha ha...

Czesc dziewczyny, Dzisiaj jestem jeden dzien po terminie i rano zauwazylam u siebie garaletowata, przezroczysta wydzieline z pochwy. Powiedzcie mi, czy to juz o czyms swiadczy? Czy powinnam sie spodziewac w najblizszych dniach porodu? Sama juz nie wiem, co myslec :-) :-):-) pozdrowienia