Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marcia ***

ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-

Polecane posty

Gość sara75
Hej Justa1, powinni Cie przyjac, zarejestruj sie i powiedz lekarzowi ze jestes w ciazy, pozniej czekaj na polozna i na pierwsze usg...widzisz ja bylam u lekarz w 6tyg i nadal czekam na polozna i na usg..smiechu warte a 11tydzien sie zaczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tutaj robia USG w dwunastym tygodniu i opieka wcale nie jest taka zla jak sie wydaje kwestia przyzwyczajenia nie ma badania ginekologicznego bez jakiejkolwiek powazniejszej przyczyny w Polsce na kazdej wizycie grzebia w srodku co wcale nie jest dobre :) nastepne USG w 20 tym tyg i na tym koniec sprawdzenie odczynu moczu pobieranie krwi to standard Ja jestem z manchesteru 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa1
OK. DZIEKI BARDZO! SPRUBÓJE JESZCZE RAZ JUTRO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa1
OBAWIAM SIĘ DLATEGO ŻE Z PIERWSZĄ CIĄŻAĄ MIAŁAM KOMPLIKACJE,WCZESNE BÓLE, ODKLEJAŁO MI SIĘ ŁOŻYSKO. DLATEGO BARDZO SIĘ BOJE.NIE BĘDĘ DZWONIŁA ,BO MNIE ZBYWAJĄ TYLKO POJADE TAM JUTRO Z MĘŻEM I ZOBACZE CO MI POWIEDZĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa1
ZGADZAM SIĘ Z TOBĄ ANIA ŻE W POLSCE LUBIĄ GRZEBAĆ !!!! I NIE ESTEM TEŻ ZA TYM BY CZĘSTO NAŚWIETLAĆ DZIECKO PRZEZ USG. ALE SŁYSZAŁAM WŁAŚNIE ŻE DO 12.TYG. CIĄŻY WOGÓLE SIĘ NIE PRZEJMUJĄ JEŚLI DONOSISZ CIĄŻE DO TEGO TERMINU TO,DOPIERO ZACZYNAJĄ SIĘ TOBĄ INTERESOWAĆ.TEGO SIĘ OBAWIAM ŻE JEŚLI COŚ SIE BĘDZIE DZIAŁO TO CZY ONI MI POMOGĄ!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest tak jezeli opowiesz lekarzowi o swoich obawach to mysle ze zaleci to co stosowne a USG w 12 tyg to wszedzie na calym swiecie bo wtedy wykrywa sie wczesne wady plodu na 100% zapytaja o pierwsza ciaze jakie komplikacje itp i zaradza moze jakies badania ja nie mialam problemow w ciazy wiec nie wiem do konca co zrobia ale mysle ze bedzie ok pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Dziewczynki:) Ciesze sie, ze strona na cos sie przydala:) Justyna1 - ja niestety nie wiem jak Ci pomoc gdyz sama czekam teraz na list z zaproszeniem do szpitala...Nie jestem w Anglii dlugo i tez nie wiem jak to tu wyglada, przykro mi ale mam nadzieje, ze tutaj znajdziesz odpowiedz na swoje pytania i dziewczyny ci pomoga:) jestem zalamana, nie wiem co sie dzieje ale razem z partnerem przezywamy jakis kryzys...wyprawki nie ma, z mieszkaniem tez nic nie ruszylo, zaczynam sie zalamywac i powoli mam dosc!!!!!! Chyba sie dzisiaj zawyje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Maddalen z mieszkaniem i wyprawka macie jeszcze kupe czasu, ze szpitalem to niestety wszystkie sie denerwowalysmy ze takie slimaki maz jak maz-ja tez do swojego sie dzisiaj nie odzywam , bo wkurzyl pogoda wstretna, nie mozna napic sie chardonnay bo dzidzia raczej chyba nie polubi ( no moze za jakies 20 lat) ja wlacze sobie Misia i zjem ciasto czekoladowe, a co!!!! trzeba jakos zbic dola ciazowego trzymajmy sie !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny:) Fajnie, ze jestescie:)Kryzys jak kryzys, moze wszystko sie ulozy... Wiem ,ze jestem troche przewrazliwiona ale taka juz moja uroda i placzek ze mnie niesamowity.Ale czasami mi sie wydaje ,ze nie podjelo sie odpowiednich decyzji a teraz ma sie za swoje. I ta pogoda jeszcze....do du....y. Ja do swojego sie tez dzisiaj prawie od rana nie odzywam, chociaz robil juz podchody.Uparta jestem... Z wyprawka moze sie zdazy ale jest jeszcze mieszkanie do zmieniena, a idzie to wszystko opornie ojjjjj dziewczynki mowie Wam, gdybyscie wszystko wiedzialy.... Nie umiem sie wziac w garsc, jakos nie moge sie pozbierac, malo usmiechnieta chodze, wszystkiego sie czepiam... Nie daje sobie jakos rady...:( optymizm mnie opuscil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maddalen, nie przejmuj sie! zaraz sie pogodzisz z mezem ;) a na wyprawke masz jeszcze troche czasu :) moze lepiej ze jej jeszcze nie ma, jak sie przeprowadzicie, to wtedy wybierzesz sobie lozeczko ktor moze akurat bedzie pasowalo kolorem do paneli ;) a teraz mozesz kupic nie ten kolor :d z ktorej czesci lodzi jestes??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Camnille jak Twoje oznaki porodu?? sa jakies???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maddalen dwa lata temu mieszkalam w domu z dziewczyna w ciazy i zmienili mieszkanie dopiero tydzien przed terminem, bo musieli znalezc specjalne ze wzgledu na starszego synka astmatyka. tak ze 3 miesiace to naprawde duzo czasu.poza tym pamietajcie ze tutaj koniec roku to troche nieciekawy okres na szukanie mieszkania, bo duzo osob wynajmujacych wyjezdza, wiec nie ma az tak wiele ciekawych ofert itd. w styczniu bedzie lepiej jezeli chodzi o watpliwosci co do podjetych decyzji to ja codziennie teraz zaluje ze nie polecialam rodzic do Polski- faceci mi calymi dniami kuja dach nad glowa i laza naokolo okien po rusztowaniach- budze sie za oknem facet, kapie sie- za oknem facet, robie kanapke (mam w kuchni okno w dachu) nade mna facet. i dlatego potrzebuje kieliszka tego chardonnay o tej porze roku, a musi mi starczyc kubus!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karinella, zadnych oznak zblizajacego porodu ;) jak w piatek bedzie bez zmian, to chyba zaczne robic przysiady :) wszedzie otoczona jestes facetami i jeszcze zalujesz???? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lida142
Czesc dziewczyny , mam straszne migreny zaczely sie w 8 tygodniu ciazy teraz jest 11, nie biore zadnych srodkow brrr zaczynam sie martwic ze z moja glowa cos nie tak , moze odczuwalyscie cos podobnego . Naprawde czuje sie fatalnie . Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lida wiem co to znaczy choc ja mialam dwa razy migreny z aura wiec ledwo wiedzialam ze zyje ... mozesz brac paracetamol i ja od lekarza dostalam paracetamol z codeiną... idz do lekarza i poros o leki choc mysle ze powie Ci zebys brala paracetamol.. trzymaj sie jakos to minie ja jestem na koncowce i mysle ze z czasem to wszstko slablo ... mysle ze i u Ciebie sie uda....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkie dziewczyny te w 2w1 jak i oczywiscie te z maluszkami:) Dawno sie nie odzywalam a dokladnie tydzien czasu ale zagladalam tu do Was czasami:) Jak juz wiecie wlasnie dokladnie tydzien temu urodzilam coreczke a to opis jak to bylo... Bole zaczely sie z poniedzialku na wtorek o 2.30 choc myslalam ze to tylko brzuszek mnie boli bo odstepy miedzy nimi nie byly reguralne...pomyslalm poczekam do rana i obudze meza to pojedziemy do szpitala zobaczyc co jest grane... przed 6.00 juz nie wytrzymalam bo bolalo coraz mocniej choc nadal nie bylam pewna ze to juz a maz sie smial ze ja rodze a mowie ze brzuszek mnie boli:) w szpitalu bole mialam juz praktycznie co 5-3 minuty ale ze rozwarcie bylo tylko na 3 - wiec midwife rozwazala mozliwosc puszczenia mnie jeszcze do domu, jednak po konsultacji stwierdzily ze mnoze lepiej nie bo to druga ciaza a z pierwsza byly komplikacje przy porodzie itp itd i mnie zostawily.... na cale szczesie bo bole byly juz coraz mocniejsze ze nawet nie moglam wstac...ale niestety rozwarcie nie postepowalo :( zaczeli zastanawiac sie nad mozliwoscia cesarki bo zauwazli ze dziecko moze byc duze i tu smieszna sutacja bo nagle zaczeli mierzyc brzuch i okreslac wielkosc dziecka (jakby wczesniej nie mogli zrobic usg kontrolnego) i zadawac pytania czy ja sadze ze dziecko te bedzie wieksze od pierwszego ( pierwsze wazylo 4300 ) przygotowali mnie wstepnie do cesarki i ja mialam juz takie bole ze sadzilam iz cesarka to zbawienie dla mnie... niestety (tak sadzilam wtedy) przyszedl lekarz i stwierdzil ze raczej nie ma jednak takiej potrzeby... lecz niestety rozwarcie nadal nie postepowalo... a bolalo okrutnie kazali wdychac mi gaz ale niestety przy skurczach nie bylam wstanie nawet oddychac, od czasu do czasu mezowi udalo mi sie go podac... pomagal na tyle ze w chwilach przerwy czulam sie \"zamulona\" i lekko ospala...musze przyznac ze plakalam z bolu a zastrzyk domiesniowy przeciwbolowy zadzialal tylko na godzinke i znow zaczely sie bole nie do zniesienia... naszczescie midwife sama bez mojego proszenia (chyba ze zrobil to maz) zaproponowala epidural.. najpierw przyszla lekarz ktora stwierdziala ze owszem mozna podac i ze zaraz ktos przyjdzie i zrobi zastrzyk...czekalam jak na zbawienie i mialam nadzieje ze bedzie to przed nastepnym skurczem... w pare minut po podaniu poczulam niesamowita ulge, naprawde dziewczyny mowie Wam REWELACJA!!! skurcze byly odczuwalne ale jedynie tak jak na samym poczatku, czulam sie naprawde swietnie...jak bardzo sie cieszylam ze istnieje taki srodek przeciwblowy to takiego stopnia ze jak wchodzily polozne to sie ze mnie smialy bo rozmawaiam nawet przez telefon :))) wiec poprawa naprawde niesamowita...zaaplikowali mi jeszcze dwa razy ale nie \"przecholowali\" bo skurcze czulam caly czas a najbardziej juz te parte ktore zaczely sie o okolo 17-stej a o 17.55 na swiat przyszla Nasza UKOCHANA CORECZKA:))) plakalismy obydwoje ze szczescia a ja nie moglam przestac...a chwila podania skarba w objecia wynagradza WSZYSKO :) ... bardzo sie cieszylam ze moj kochany facet byl przy mnie naprawde znaczylo to dla mnie bardzo duzo i jak sie okazalo dla niego rowniez ... a na poczatku nie byl zbyt chcetny do wspolnego porodu to teraz uwaza calkiem co innego i nawet gdyby kazali mu wyjsc -nie zrobilby tego... co do opieki to musze stwierdzic ze byla swietna, naprawde zajeli sie mna bardzo dobrze i bez zadnej laski wszystko robili co powinni, zadko kiedy nawet ktos zostawial nas w pokoju zazwyczaj ktoras z osob byla z nami i kontrolowala te wszystkie wykresy monitorki itp itd przepraszam jezeli ktoras z dziewczyn wystraszylam ale przeciez wiecie ze porody sa rozne i nie koniecznie musi byc tak samo :))) teraz moja kochana Natalie ma juz tydzien czasu, czuje sie swietnie na poczatku wazyla 3815 a wczoraj wazyli ja i wazy juz 4150 :)) je niesamowicie i jest nawet grzeczna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkie dziewczyny te w 2w1 jak i oczywiscie te z maluszkami:) Dawno sie nie odzywalam a dokladnie tydzien czasu ale zagladalam tu do Was czasami:) Jak juz wiecie wlasnie dokladnie tydzien temu urodzilam coreczke a to opis jak to bylo... Bole zaczely sie z poniedzialku na wtorek o 2.30 choc myslalam ze to tylko brzuszek mnie boli bo odstepy miedzy nimi nie byly reguralne...pomyslalm poczekam do rana i obudze meza to pojedziemy do szpitala zobaczyc co jest grane... przed 6.00 juz nie wytrzymalam bo bolalo coraz mocniej choc nadal nie bylam pewna ze to juz a maz sie smial ze ja rodze a mowie ze brzuszek mnie boli:) w szpitalu bole mialam juz praktycznie co 5-3 minuty ale ze rozwarcie bylo tylko na 3 - wiec midwife rozwazala mozliwosc puszczenia mnie jeszcze do domu, jednak po konsultacji stwierdzily ze mnoze lepiej nie bo to druga ciaza a z pierwsza byly komplikacje przy porodzie itp itd i mnie zostawily.... na cale szczesie bo bole byly juz coraz mocniejsze ze nawet nie moglam wstac...ale niestety rozwarcie nie postepowalo :( zaczeli zastanawiac sie nad mozliwoscia cesarki bo zauwazli ze dziecko moze byc duze i tu smieszna sutacja bo nagle zaczeli mierzyc brzuch i okreslac wielkosc dziecka (jakby wczesniej nie mogli zrobic usg kontrolnego) i zadawac pytania czy ja sadze ze dziecko te bedzie wieksze od pierwszego ( pierwsze wazylo 4300 ) przygotowali mnie wstepnie do cesarki i ja mialam juz takie bole ze sadzilam iz cesarka to zbawienie dla mnie... niestety (tak sadzilam wtedy) przyszedl lekarz i stwierdzil ze raczej nie ma jednak takiej potrzeby... lecz niestety rozwarcie nadal nie postepowalo... a bolalo okrutnie kazali wdychac mi gaz ale niestety przy skurczach nie bylam wstanie nawet oddychac, od czasu do czasu mezowi udalo mi sie go podac... pomagal na tyle ze w chwilach przerwy czulam sie \"zamulona\" i lekko ospala...musze przyznac ze plakalam z bolu a zastrzyk domiesniowy przeciwbolowy zadzialal tylko na godzinke i znow zaczely sie bole nie do zniesienia... naszczescie midwife sama bez mojego proszenia (chyba ze zrobil to maz) zaproponowala epidural.. najpierw przyszla lekarz ktora stwierdziala ze owszem mozna podac i ze zaraz ktos przyjdzie i zrobi zastrzyk...czekalam jak na zbawienie i mialam nadzieje ze bedzie to przed nastepnym skurczem... w pare minut po podaniu poczulam niesamowita ulge, naprawde dziewczyny mowie Wam REWELACJA!!! skurcze byly odczuwalne ale jedynie tak jak na samym poczatku, czulam sie naprawde swietnie...jak bardzo sie cieszylam ze istnieje taki srodek przeciwblowy to takiego stopnia ze jak wchodzily polozne to sie ze mnie smialy bo rozmawaiam nawet przez telefon :))) wiec poprawa naprawde niesamowita...zaaplikowali mi jeszcze dwa razy ale nie \"przecholowali\" bo skurcze czulam caly czas a najbardziej juz te parte ktore zaczely sie o okolo 17-stej a o 17.55 na swiat przyszla Nasza UKOCHANA CORECZKA:))) plakalismy obydwoje ze szczescia a ja nie moglam przestac...a chwila podania skarba w objecia wynagradza WSZYSKO :) ... bardzo sie cieszylam ze moj kochany facet byl przy mnie naprawde znaczylo to dla mnie bardzo duzo i jak sie okazalo dla niego rowniez ... a na poczatku nie byl zbyt chcetny do wspolnego porodu to teraz uwaza calkiem co innego i nawet gdyby kazali mu wyjsc -nie zrobilby tego... co do opieki to musze stwierdzic ze byla swietna, naprawde zajeli sie mna bardzo dobrze i bez zadnej laski wszystko robili co powinni, zadko kiedy nawet ktos zostawial nas w pokoju zazwyczaj ktoras z osob byla z nami i kontrolowala te wszystkie wykresy monitorki itp itd przepraszam jezeli ktoras z dziewczyn wystraszylam ale przeciez wiecie ze porody sa rozne i nie koniecznie musi byc tak samo :))) teraz moja kochana Natalie ma juz tydzien czasu, czuje sie swietnie na poczatku wazyla 3815 a wczoraj wazyli ja i wazy juz 4150 :)) je niesamowicie i jest nawet grzeczna:) troszke gorzej ze mna poniewaz od niedzieli pojawily sie bole glowy a wczesniej bole plecow obawiam sie ze to wlasnie skutki uboczne epiduralu choc mam jeszcze nadzieje ze to jednak wina pogody i zmeczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, dziewczynki tak sobie mysle, ze chyba lepeij trafic nie moglam niz do Was.wielkie dzieki za pocieszenia, tak naprawde to tutaj procz meza nikogo nie mam bo nie jestem tu dlugo, dobrze, ze chociaz tutaj mozna sie wyzalic.:) camillee - wiem , ze sie pogodze z mezem bo inaczej byc nie moze. Masz racje ,ze chyba za bardzo niecierpliwa jestem ale tylko dlatego ,ze martwie sie ,zeby taki nasz zastuj nie potrwal do ostatnich dni i zebysmy nie zostali bez niczego...Teraz co prawda rozgladamy sie za mieszkaniem ale tak naprawde to czekamy na styczen. Przysiady przyspieszaja porod czy to zart? Jestem z Widzewa, mieszkam przy stadionie widzewa. karinella - czekamy wlasnie na styczen bo masz racje ,ze teraz moze byc nieciekawie:)a co do decyzji to szkoda ze nie mozna sie uczyc na cudzych bledach a nie na swoich :) lida142 - co do migren to ja tez mialam wlasnie w tym okresie takie bole ,ze sama sie zastanawialam czy to normalne, ale z tego co wiem to wlasnie takie rzeczy sie nasilaja, wiec glowa do gory i musisz byc dzielna. Podobno mozesz brac paracetamol na bole glowy, ja bralam APAP w polsce ale to juz naprawde jak mnie glowa bardzo bolala,ze az niedobrze mi bylo i na oczy nie widzialam :) Tutaj paracetamol to ma chyba cud - dzialanie bo na wszystko go przepisuja, prawda? Ale rzeczywiscie nie zrobi krzywdy malenstwu, wiec bez obaw.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny nie lekcewazcie
migren - mowila mi lekarka i polozna tez, ze w ciazy czesto sie nasilaja i trzeba temu zapobiegac na tyle na ile sie da. nie wiem jak, bo u mnie akurat cala ciaze byl spokoj i, chwala Bogu, nic sie nie dzialo, ale raczej na Waszym miejscu zasiegnelabym porady lekarza. paracetamol dziecku nie zaszkodzi oczywiscie, sama bralam, ale na migrene to moze byc za malo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna , swietny opis podorodu i chyba nie masz za co przepraszac bo to co napisalas to nic strasznego...Ile rodzilas? Jakie tu znieczulenie podaja najczesciej? ten epidural to jak sie podaje?A podaja tu w szpitalach zewnatrzoponowe znieczulenie jak sie poprosi? Tylko zdenerwowalo mnie to ,ze mialas takie czeste skurcze a chcieli Cie puscic do domu....jakas paranoja... Gratuluje coreczki:)Obie jestescie dzielne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna0901
czesc dziewczyny czy jest jakas dziewczyna w ciazy luz z dzieciaczkiem z doncaster?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Epidural to wlasnie zewnątrzoponowe. :) Dziekuje wszystkim bogom za to, że istnieje! :D Gdyby nie on - umarlabym z bólu!!! Bierzcie kiedy tylko Wam pozwolą (bo nie mozna od razu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwa28
witajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwa28
witajcie jejku jak dlugo mnei tu nie bylo..... teraz jestem w polsce w styczniu urodzilam synka w anglii dokladniej w northampton jezeli macie jakies pytania to chetnie odpowiem widze ze duzo przyszlych mamus tutaj dziewczyny czytam wasze posty i musze powiedziec ze tez w ciazy maialm chwiel watpliwosci i zalamania mialam dosc tej anglii mamusie uwazajcie na siebie i dbajcie o wasze skarby bede tu wpadala zeby zobacyc co u was pozdrawiamy was z szymonkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joaska78
Witam wszystkie ciężarne Polki. Ja jestem obecnie w 30tc i musze powiedzieć, że czytam Was od dawna ale jakoś nie mogłam się zabrać do napisania. Jednak obecnie postanowiłąm się przełamać i przynajmniej przywitac. Mieszkam w Bedford i jeśli któraś z przyszłych mam też jest stąd to byłoby super. My mieszkamy z mężem i czworgiem znajomych w 3 bedroom, ale szukamy teraz na siłę czegoś dla siebie tylko, bo dzidziusia nie da rady wcisnąc do pokoju ;) Zobaczymy, moze uda się znależc coś ciekawego? NA razie pozdrawiam Was wszystkie i mam pytanie, jak zmienić kolor z pomarzńczowego na czarny, tak aby być pełnoprawną uczestniczką tego forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×