ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-

Dzięki mi83-spróbuje poobserwować małą,może faktycznie jest z ną tak jak z twoim kuzynem. mamo eli-masz rację ,nie powinnam się martwić na zapas,a bo ja taka panikara jestem ,w końcu to moja pierwsze dziecko,wyczekane,wymarzone i po prostu sie boje,że jej się stanie coś złego.nie ma juz tych wodnistych kupek,podajemy wode do picia,wiec moze jej to ciemiączko wroci do normy za pare dni,jak nie to sie wybierzemy do naszego doktora makumby,zobaczymy co powie. I chyba od jutra zaczne Julce dawac po 2 krople wit A+D3,bo to tez dlatego moze sie ciemiaczko zapadac.Jak do tej pory jej nie podawalam tej witaminy a ma juz 3 miesiace,na słonku za dużo nie bywamy,wiec nie powinna jej zaszkodzic.Co wy na to? arvena się nie odzywa...-może nadszedł czas?oby tak. Buziaki,dobranoc

Witam nooooooooooocą. Mona - mam nadzieję,że to przejściowe i wszystko niebawem wróci do normy.Dobrze,że jest forum, nie:) Z tymi obiadami to chyba jakaś plaga, ja tak mam od kilku dobrych tygodni.Nawet książkę kucharską w internecie znalazłam, ale z moim podskórnym leniem kulinarnym (ostatnio bardzo aktywnym) nie rzucam się na nie-wiadomo-co. Stawiam zakład,że Arvena rodzi.Niech już ma to swoje dziecię przy sobie, tyle się naczekała.;) dobrej nocy wszystkim

czesc dziewuszki! przeszedl mi ten dretwiejacy bol glowy :) musialo mnie powiac lub zle spalam (baaaardzo prwadopodobne). jesli chodzi o internetowe ksiazki kucharskie to polecam \"wielkie zarcie\" (swego czasu spedzalam tam na czacie pol nocy :D) tylko warto jest wybierac przepisy z duza iloscia komentarzy bo przynajmniej wiadomo czy wyjdzie czy nie. a jak tam dziewuszki na wylocie? arvena? natusia?

Witam. W Coventry zimno, pochmurnie i wieje, ale NIE LEJE :) Muszę iść do centrum zrobić Czarkowi zdjęcie do paszportu.A przy tej pogodzie, tak mi się nie chce.Ale muszę , bo w poniedziałek jedziemy do Lądka, dziś ostatni dzień. Arvena - trzymamy kciuki Idę jeszcze coś posprzątać przy sobocie, o ile można sprzątać w trakcie remontu (syzyfowa praca, ale przy dziecku trzeba). Życzę miłego dnia

Witam z rana.Moje malenstwo cos dzisiaj chumorku nie ma.Widze,ze wy popoludniami siedzicie i piszecie,a u mnie od okolo godz.14 maz okupuje komputer...widze,ze problem z kupka i ubieraniem rozwiazany:) Wczoraj prawie caly dzien lezalam len niesamowity mnie dopadl,a o 21 juz spalam.MUsze sprawdzic te przepisy co mama Eli poleca,mam smaka na placki po wegiersku,jadlam ze 2razy w polsce,ale jeszcze nie robilam strasznie mi posmakowal!

anecia moj slubny tez z pracy przychodzi o15 z pracy i od razu do kompa:) . tylko ja swego czasem podsiade jak do WC np pojdzie :D:D:D

hej czy wy myslicie ze jak kilka godizn nic nie na pisze to od razu rodze???? niestety u mnie bez zmian. 8 dni spoznienia i nie zapowiada sei zupelnie na nic ciekawego. wczorja nawet dluuugi spacer mialam, ledwo szlam a i ta nic. samochodem nawet jezdze bo do znajomych pojechalismy a moj drinka wypil. tez nic. ehhhhhh w nocy cienko mi sie spi, tak wszystko mnie strasnzie boli ze normalnie nie moge wytrzymac kazda kosc, nawet wewnetrzna stro ud mnie boli, normalnie nie wiem. chicalabym juz urodic. ale chyba zapowiada sie czekanie do wtorku i do szpitala :( czy ja musze miec w ciazy wszystkie dolegliwosci i problemy????? pozdrawiam was kochane i wasze dzieciaczki :)

oj arvena bo my tak z troski o Ciebie. zawsze jestes a tu Cie brak przez pare godzin. to co mamy sobie myslec? :D:D:D

No wredotka spi.Cos od rana marudny,chyba kolejny zab w drodze,bo mial lekka goraczke wieczorem. Moj slubny jak se tu powlacza te wszystkie strony to zanim ja to powylaczam to on wraca... Oj Arvena tylko sie nie denerwuj i nie smuc bo dzidzia bedzie smutna:):):)moze akurat dadza ci kroplowke z osto cos tam i urodzisz Kurcze ty twardziel Arvena bo tyle dziewczyn mi opowiadalo,ze po spacerze sie zaczelo...

a spacer byl dlugi, pod gorke i z roznymi nierownosciami. a wogole to juz okrakiem chodze :) ale w angli kroplowki nie daja, mi polozna powiedziala ze zel?????? wiec nie wiem jak jest w koncu. we wtorek na 7 rano. i zostaje, jak po dobroci nie wyjdzie to sami go wyciagna sila :) dobrze ze ktos sie martwi o mnie, milo tak :) a moj maz tylko do brzucha gada,ze sobie porozmawia z synkiem jak tylko wyjdize :) dzis tez jakis spacer moze uskutecznie.

Arvena w spermie jest ta osto cos tam sladowe ilosci,ale zawsze cos:) Aha na ciebie to tez nie dzialalo,wiesz tak ci pisze,bo sama sobie nie wyobrazam siebie czekajacej........jeszcze ty bidulko masz te bolesci

no musze zmusic meza do pomocy i spacer tez dzis zrobi dluuugi a wogole to nie wiem,normalnei wszystko , ale to wszystko mnie boli, wewn str ud boli kosc lonowa nawala non stop, brzuch nei, zero skurczy. chociaz pobolewa jak na okres ale tak juz od dawna mam i w sumie to sie przyzwyczailam do tego bolu. wogole przyzwyczailam sie do bolu, juz nawet nie mowie jak cos mnie boli. ale przynajniej opuchlizna mniejsza, bo chlodnawo :) plus znalazlam jakis :) ale jakby mi buzia spuchal, cos tak dziwnie.

ja tam nie zamykam, otwieram nowa strone i sruuuu na forum :D arvena mi tez spacer pomog jak umarlemu kadzidlo :) moj maz to sie smieje ze urodzilam ze strachu przed wywolaniem porodu. tez bylam zapisana na wtorek a urodzilam w piatek. a najlepsze bylo to ze we wtorek zadzwonili do mnie ze szpitala dlaczego mnie nie ma na oddziale bo oni czekaja (lapiduchy jedne hehe) :D.

dasz rade slonce, w najgorszym wypadku bedziesz w ciazy przez nastepne 3 dni :)

Arvena wszystkie trzymamy kciuki, jeszcze pewnie troszeczke, moze po prostu mialas date nie do konca wlasciwa. Dzieki z adobre slowa, ogolnie Kubus jest grzeczniutki. A co do herbaty mlekopednej to myslalam ze to raczej na pobudzenie gruczolow mlecznych, ile tego mozna pic dziennie bo nie chce przesadzic, pewnie podobnie z koperkowa. Musze w koncu wyjsc na spacer, bo do tej pory okrutnie wialo, moze dzis. Buzki

to niezly balagan mieli, hehe :) ciekawe czy ktos ze strachu nie poszedl na wywolanie ?? ?:) mam jeszce kilka dni, zeby urodzic zanim zaczna mi wywolywac, wic jest jeszcze nadzieja :) moze tez ze strachu urodze :) bo bardoz bym chciala. ja sniadanie dopiero zjadlam, a wstalam o 8mej :)

Mam pytanie: czy chodziłyście dziewczyny do szkoły rodzenia? Jesli tak to gdzie znajde polską szkołę rodzenia w west midlands?

no i moje dziecko dostalo wlasnie lanie i poszlo spac z placzem. nalalam jej miske zupy buraczkowej ale ze wlasnie sie skonczyla gotowac to byla goraca. zostawilam ja daleko na blacie i powiedzialam zeby nie ruszala bo musi wystygnac (poszlam do kibelka). a ona wziela stoleczek sciagnela zupe (goraca!) i doniosla ja az do pokoju, ale ze zaczelo ja parzyc w raczki to pol miski wyladowalo na kanapie. pal go licho z kanapa (juz zapralam) ale mogla sie porzadnie poparzyc. mylalam ze mi serce stanie jak zobaczylam ja z tym wrzatkiem w lapkach. do tej pory mi sie rece trzesa. ide cos poprasowac to moze sie odstresuje. arvena w sumie to nie wiem jak wyglada wywolywanie, ale i tak sie go balam :D. w ogóle w zeszlym tygodniu dopiero do mnie dotarlo, ze znowu bede musiala urodzic dziecko (rychlo w czas) :D:D:D

magdzikm nie mam zielonego pojecia, sorki!

mamo eli dobrze ze sie jej nic nie stalo, dzieci maja pomysly czasem, sprytna, stoleczek itp itd. a co doszkoly rodzenia to tutaj sa takei dwa albo jedno spotkania, ja mialam jedno spotkanie w sobote chyba z 5 godzin i tyle a polozna opowiedziala mi jak to wyglada, najpierw zel, potem czekamy, jak nic i dizecko oki, to znowu zel, i czeka sie, na noc zostaje sie w szpitalu i jak z dzieckiem wszystko dobrze nadal to znowu rano zel i jak nic to cesarka, a jesli w czasie np po pierwszym razem zelu ze z dzieckiem cos nie tak to odrazu cesarka, tak mniej wiecej to wyglada. chetnie ze strachu bym urodzila. mamo eli jeszcze troche masz czasu i nei zycze ci takich cierpien jak ja mam teraz, nikomu nie zycze. a i tak jestem zdecydowana na 3 dzieci :) a slyszalam ze po cesarce to trzeba dluzej czekac z druga ciaza??? wiecie cos o tym??

no trzeba poczekac najlepiej min 2 lata, chociaz widzisz arvena mi po 6 i tak od razu cesarke chcieli robic bo niby ryzyko.ale wiesz jak w UK safety first wiec wola wszystko na wszelki wypadek :O

OJdzieci maja pomysly spryciulka mala,dobrze,ze nic sie jej nie stalo! Arvena po cesarce rok nie mozna zajsc w ciaze,TAK CZYTALAM W TYCH GAZETACH I KSIAZKACH,ale znam takie co po 3mies,po cesarce niechcacy zachodzily i nic sie nie stalo na szczescie,ale tak to to rok.Pewnie Arvena z 3ka wesolo ja pilnuje dziecka prawie w tym samym wieku co moj ADas swietnie sie bawia gadaja po swojemu:)ja zawsze jeszcze chcialam rodzenstwo(mam brata)

po 2latach oj to ja juz nie wiem:(

oj arvena! sprytu to memu dziecku nie brak. niestety oprocz sprytu nie brak jej tez uporu, przekory i innych cech dwulatka :). podobno najlepiej jest zajsc w ciaze po dwoch latach tak w przypadku cesarki jak i porodu fizjologicznego. ponoc ze wzgledu na to ze tyle czasu regeneruje sie organizm po ciazy :).mowiac szczerze, gdyby nie to ze zmienilam prace po macierzynskim juz dawno mialabym drugie dziecko i nie patrzylabym na to co pisza w ksiazkach :0

arvena jak chcesz miec trojeczke to fajnie by bylo nastepnym razem miec bliznieta :) liczba dzieci sie zgadza a jedna ciaza mniej :D ja to juz chyba zakoncze kariere na tym ktore utodze za 6 tygodni :O

"urodze" mialo byc :D

borowka jak taksie przyjzalam Twemu zdjeciu to tez mikogos przypominasz :) moge zapytac skad jestes z Polski (region)?

zobaczymy co to i jak bedzie, jescze cesarki nie mialam :) ale wogole to teraz nie mge rodzic!!!!! bo wlasnie nasz samochodzil MOT nie przeszedl!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i seidz a i cos zmieniaja, aprzyczepili si edo glupich rzeczy, debile doslownie, no ale coz, do poniedzialku maja naprawic i wtedy zobaczymy. tak czy sia we wtorek rodze albo w srode najpozniej. ide poleze i pozaciskac nogi :) zjadlabym cos dobrego ale nie wiem co, a po zakupy dopiero pod wieczor pojedziemy :(

no i teraz pewnie urodzisz :D:D:D

pewnie tak bo to tak zawsze jest,ja nie chcialam adaska w nocy rodzic bo moj maz do anglii w grudniu pojechal a ja na styczen termin,noi oczywiscie w nocy mnie zlapalo,dobrze,ze sasiedzi nie spali to starszego do siebie wzieli,a pozniej po pracy dzidkowie pojechali po niego