Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaa22

Czy miała któraś z was problemy z kolanem???

Polecane posty

Gość luscy
hej czy nikt nie ma problemow z kolanami wszyscy sa zdrowi myslalam ze ktos mi pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekarze nienormalni
A ja mam na kolanie albo troche nad cos takiego jak jakieś uwypuklenie i tam w środku rzekomo jest jakis płyn. Słuchajcie jeździłam juz nawet do ortopedy w Otwocku bo tam niby są najlepsi, bo w mojej miejscowości powiedział mi idiotyczny lekarz że to jakiś guz(oczywiście później okazało się że gościa nieźle pogięło bo to niemozliwe i takich ludzi nazywa sie lekarzami!!) Niedość że zanim dostałam się do tego Otwocka minęły ze cztery nawet pięć miesięcy to nic mi nie powiedział lekarz dokładnie bo tam w ogóle nie interesują się pacjentami. Wypisał mi mnóstwo skierowań w tym na prześwietlenie i to koniecznie w otwocku,usg i to wszystko zrobic jednego dnia a kolejki sa niemiłosierne i łatwo dostać sie nie mozna! ;( poza tym włożyli mi noge w szynę gipsowo jakąś tam i to polegało na włożeniu mi calutkiej nogi w gips i odcięciu później górnej warstwy. To było okropne dosłownie jakbym była połamana! Oczywiście niewiadomo po co to i kazał mi w tym chodzić do następnej wizyty czyli za jakieś pewnie pół roku! Sama z moją mamą rozumowałam, że chyba po prostu mi obcierają o siebie dwie kości w stawie kolanowym i stąd wydziela się płyn. Też tak jak większość z was mam takie specyficzne strzelanie i szczególnie wtedy jak chcę poćwiczyć np strecing aerobic i mi strasznie strzela dosłownie jakby mi sie tam przestawiało. Ja nie mam pojecia co to jest i juz mi to coraz mniej przeszkadza i się już tak nie przejmuje. Co to za lekarze i niby najlepsi którzy nie potrafią stwierdzić co to ma być. Boje się, ale co mogę jeszcze zrobic jestem młoda i nie mam zamiaru jeździć nawet przez parę lat po lekarzach co niestety nie przynosi żadnego rezultatu i to jest przykre...:( ps ten gips na nodze nosiłam przez dwa dni bo kiedy moja mama stwierdziła że ne da rady się umówić z tymi idiotycznymi i zarozumiałymi lekarzami i nie bedziemy codziennie jexdzic do otwocka bo nie mieszkam zbyt blisko po prostu go sciągnęłam! jeszcze mnie będą więzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekarze nienormalni
A no i oczywiście prosze o odp jesli ktos wie co to może byc byłabym baaardzo wdzięczna za wszelkie rady porady i ogólnie odp dotyczace mojej wypowiedzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blu lagun
dołączam do klubu bolących kolanek 🖐️ ja mam bóle stricte reumatyczne, ( na deszcz , zmiany pogody itp... ) meczyłam sie z nimi ze 3 lata :o , kolanka , bolaly puchły, czasem trudno mi było siąsc, albo isc po schodach. w koncu sie zebrałam i poszłam do reumatologa. doktor najpierw zbadał kolana i zapisal leki . nie za tanie, ale tez nie za drogie. po "wyjedzeniu" wszystkich miałam sie zgłosic na kontrole, same leki troszke pomogły, ale tylko troszke. za drugim razem dostałm juz skierowanie na jonoforeze i cwiczenia. na poczatku było tak samo. natomiat teraz odczuwan róznice. na taką pogode jak dzisiaj pewnie bym fikała z bólu. ale nie fikam. :D musze teraz znowu do lekarza isc, na kontrole. i po prochy- profilaktycznie. ale apeluje- leczyc kolana i to natychmiast- to najwazniejsze ze stawów! bez kolanek to bida... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nana93
ja jak ukucnę to strasznie mi "chrupie" w tych kolanach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VAXA
powiedzcie mi, czy jak pojde prywatnie do lekarza i wypisze mi on skierowanie na usg kolaa lub rezonans to bede musiala za te badania placic? zalezy mi na czasie,bo strasznie mnie boli, a nie chce czekac 2-3 miesiecy az mnie ortopeda przyjmnie z kasy chorych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donna kara kolana
uwaga DO KOLAN: mam pytanko czy wiele z was bolały w młodości kolana i czy rodziłyście się pośladkowo? (czyli byłyście ciągnięte za nóżki) - jedną z przyczyn blolących kolan jest DYSPLAZJA BIODER słabe biodra=słabe kolana - co z kręgosłupem??????????? krzywy kręgosłup to słaba motoryka warto pójść do ortopedy który wpierw zobaczy biodra i kręgosłup bo ich deformacje NAJPIERW OBJAWIAJĄ SIĘ BÓLEM KOLAN!!!! jestem 4 lata po diagnozie (trzeba pójść do ODRYNATORA CHIRURGII najlepszego szpitalu w waszym mieście) bo najważniejsza jest diagnoza. TYLKO NAJLEPSZY CHIRURG który wam zleci prześwietlenie kręgosłupa i kolan będzie mógł cokolwiek powiedzieć Są tak naprawdę 2 przyczyny bólu kolan: - nagła kontuzja (NAGLE!!! a kolana nigdy was nie bolały nie rodziłyście się pośladkowo nie byłyście wcześniakami nie czułyście tzw ruchliwego kolana że wciąż musiałyście biegać ruszać nimi czesto zmieniać pozycji) - przewlekłe zaburzenia motoryki (krzywy kręgosłup, dyspalzja stawów biodrowych, reumatyzm, krzywica, płaskostopie) LEKARZ MUSI OBEJRZEĆ KOLANA KRĘGOSŁUP STOPY I PODESZWY STÓP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika16
czesc wam mam 16 lat dwa dni temu byłam u ortopedy bo mam zanik krząstki stawowo miesniowewj tak zwna hipohondracja:( mam dostac cztery zastrzyki chyba blokady przez 4 tygodnie jesli mozecie poiweccie cos boli to i czy moge normlanie chodzic czy o kulach starsznie sie boje dzienki za informacje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasnxjsakd
nie wiem czy blokada boli ale chciałam cie zapytac jakie badania miałaś robione przed postawieniem diagnozy czy miałaś robione przeswietlenie USG kolana i rezonans magnetyczny/Bez tego lekarz nie moze stwierdzic przyczyny. Teraz lekarze czest uznaja ze jesli kolano boli to napewno sa to problemy z chrzsastka wiem cos o tym bo doswiadczylam tego na wlasnej skorze.Bylam u ortopedy ktory na podstawie zdjecia stwierdzil zwyrodnienie chrzastki nie zalecil zadnych badan ani fizykoterapi i przez 2 miesiace chodzilam z bolacym kolanem. Kilka dni temu bylam u innego lekarza ktory zlecił szereg badan i przepisal mi fizykoterapie.A na poczatku tez straszono mnie zastrzykami w kolano a nawet zabiegiem dlatego jesli jestescie nie zadowolone z lekarza to go zmiencie i udajcie sie do najlepszego nawet prywatnie zdrowie jest bezcene.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mo0nisia
hej ja miałam rezonans magnetyczny i wyszło ze mam drugiego stopnia a ten lekarz leczy mnie od 16 -lat miałam u niego 5 operacji mysle ze to dobra diagnoza ale chodzi mi czy zaszyczyki bola błagam o odpowiec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika 16
z tego niku Monisia pisze monika 16

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika 16
Cześć jasknxjskad ja miałam rezonans magnetyczny i lekarz stwierdził mi zanik chrząstki stawowo miesniowej a nie wiesz groxna to choroba i czy te zastrzyki bola :( strasznie sie boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj byłam u chirurga.Jak byłam u pierwszego to stwierdził, że mam zapalenie rozcięgna mięśnia czworogłowego, dał jakieś tabletki i tyle.Na zdjęciu rentgenowskim nic nie zobaczył. Kolano dalej mnie boli, więc poszłam dzisiaj do innego chirurga. Ten na zdjęciu coś tam zobaczył i dał skierowanie na rentgena drugiego kolana dla porównania i USG obu kolan :/ Następna wizyta 7 września. Powiedział, że jeśli potwierdzi się to co myśli,to mi da skierowanie na fizykoterapie.A ja po 7 wrzesnia wyjeżdżam i nie skorzystam z tego, bo potem jak wrócę to już trzeba na studia jechać. A najlepsze jest to, że studiuję fizjoterapię :D:D Jak z kolanem będzie coraz gorzej, to będę musiała zrezygnować chyba........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaa.
mialam krzywe nogi i je sobie operacyjnie wyprostowalam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika16
a czy ten hirurg wie co robi bo to jets poważne z tego c gadsz :( mysle ze moze powinnaś iśc do kogos prywatnie albo do jakiegos oropedy :(a nie wiesz czy blokada boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie od pewnego czasu boli lewe kolano=((.Ból nie jest stały ale pojawia sie przy ćwiczeniach obciążających kolano np.przysiad i itp.Podczas gry w tenisa czasem tez czuje ból. Może ktoś miał podobny przypadek i orientuje sie w tym przypadku??wybieram sie do lekarza w najblizszym czasie-wole nie ryzykowac utraty zdrowia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika 16
tak własnie zaczeła sie u mnie chroba ból żadki ale np przy ćwiczeniach masz racej nie ryzykuj szkodaz zdrowia ic do dobrego oropedy najlepiej prywtnie lepeijw szytko ci opisze podrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jaka to byla choroba??bo troche sie boje ze to cos powaznego ale staram sie byc dobrej mysli...dzieki za odp ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ketchupens
Ja mam problemy z kolanami od tamtego roku. Coś mi przeskoczyło bolało, więc poszłam do lekarza, powiedzieli, że nic mi nie jest że jakiś mały krwiak. Potem przeskoczyło drugi raz. Stwierdziłam, że znów nic mi nie jest, ale jak przeskoczyło mi trzeci raz poszłam znów do lekarza tym razem innego. Okazało się, że mam pękniętą torebkę stawową kolana! Więc radzę nie odwlekać niczego! Od razu iść do lekarza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginipig
Napiszcie cos prosze o zastrzykach synvisc Jakie rezultaty ,czy pomagaja,sa bolesne ,czy trzeba sie po nich oszczedzac Najwazniejsze czy na stale regeneruja kolano czy tylko sa rozwiazaniem na jakis czas jak np blokady Czy po jakims czasie ponowia sie wstrzykniecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość le_hobbit
Ja jestem 3 miesiac po artroskopii i powiem że jest dużo lepiej niż przed zabiegiem, natomiast , co mnie zdziwilo, od pewnego czasu odczuwam przeskoki w kolanie, tzn. kiedy na przyklad schodzę ze schodow, za kazdym razem slyszę chrzęst i odczuwam w nodze. Artroskopia która zostala mi zaaplikowana to był zabieg diagnostyczno - leczniczy , wycieli mi 1/3 wiezadla krzyzowego. Najgorszy jest dren który boli przy wyciąganiu i czopek dzien przed nia :) Natomiast nareszcie mogę w miarę normalnie chodzic. Już na drugi dzień można było chodzić w moim przypadku bez kól.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chrypka
Ja mam problemy z prawym kolanem już od 3 lat. Jestem bardzo młoda, wręcz małoletnia, bo mam dopiero lat 16. Zaczęło się od niczego. Z dnia na dzień. Poszłam do lekarza , lekarz nie wiedział dlaczego mnie boli,rok później miałam artroskopię, wtedy dowiedziałam się, że mam: rozmiękanie chrząstki rzepki kolana prawego pierwszego stopnia. Po artroskopii przez pół roku miałam spokój.Później ból znów zaczął mi dokuczać. Miałam już 2 fizykoterapie, 1 rehabilitacje, a ból nie ustepował. Wczoraj (15.01.08) poszłam znów do ortopedy, gdzie dowiedziałam się, że mam wadę wrodzoną, rzepka jest za wysoko w kolanie i jest niestabilna,rusza się. Lekarz sam nie wie co ma ze mną robić, do czasu kiedy chorowałam także na gardło, było prawdopodobieństwo, że wszystko zaczęło się od paciorkowca (którego mam do tej pory). Po operacji na gardło, wykluczono taką możliwość. I dostałąm skierowanie na kolejną fizykoterapię i rehabilitację, a jeśli nie pomoże- blokada. Nie wiem co mam myśleć o moim kolanie, zdrowiu itp. Od małego były ze mną największe problemy, najpierw krzywe nogi, później duszące kaszle przez 2 lata, silne bóle brzucha przez 2 lata, paciorkowiec, migdały, kolano ... Jeśli mogę wam w czyms jeszcze pomoc, to prosze pisac na pocte, gdyz tutaj pewnie juz nie wejde,bo weszlam tylko po to, aby dowiedziec sie co to jest blokada, a i tak nie zupełnie wiem ;). Pozdrawiam wszystkich chorujących i tych zdrowych. Marta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dabar
Witam serdecznie.. moj problem z kolanem zaczął się pare lat temu gdy: 1. ćwiczyłam karate 2. wybiło mnie z ronda gdy na rowerze jechałam .. Nic nie czułam i było ok. 2 lata temu zaczęły się bóle. jako 23 letnia kobieta miałam problemy z wejściem po schodach czy (o zgrozo) wstania z fotela. Ból był niemiłosierny-nie pomagały maści ani okłady. Budziłam się w nocy, a wciągu dnia nie było mi łatwo funkcjonować.Zapisałm się na wizytę do ortopedy. Po badaniu (uciski, przekręcanie kolan) oraz zdjęciach rtg okazało się, że mam coś z rzepką. Nie b. pamiętam co, ale lekarz zalecił branie artrostopu i glukozaminy oraz serię 3 zastrzyków za 150 zł każdy. Byłam młoda i głupia, więc kupiłam tylko leki, a wizja bolesnych zastrzyków oraz brak pieniędzy zablokował z mojej strony dalsze leczenie. Minęły 2 lata od tej wizyty, a od zeszłego roku jestem "uziemiona". Mam wrażenie, ze przybyło mi ok 50 lat :/ Byłam w górach i kolano lewe się nagle odezwało. Do tego posypał mi sie także kręgosłup.Gdy kucnełam w sklepie szukając jakiegoś prosuktu nie mogłam wstać, siadanie gdziekolwiek to była masakra. Wiedziałam, że dłużej nie pociągnę.. Doszłam do wniosku, że nie ma co oszczędzać na zdrowiu i zapisałam się w Gliwicach do ortopedy. Diagnoza: chondramalacja rzepki. Wszystko mi w środku pszeskakiwało (i nadal przeskakuje). Nie dość, że boli, to jeszcze to słychać :/ Miałam kinesiotyping (plastry wzmacniające mięśnie). Z racji bolącego kolana zaczęłam unikać nacisku na nie i kładłam na 2 nogę. Pociągneło to za sobą brak stabilizacji w obu kolanach, skrócenie mięśnia 4-głowego uda(nie był używany, gdyż chodzenie sprawiało mi ból). Po 3 tyg. terapii skierował mnie na zabiegi. Centrum rechabilitacyjne 1 klasa-fachowcy leczą tam naszych polskich sportowców. Pełno zdjęć z podziękowaniami i autografami od naszych piłkarzy, siatkarek.. Zajęcia były bolesne- skakanie, przysiady, stabilizacja na maszynie podłączonej do komputera, terapia magnetyczna, zamrażanie ... pomogło na pół roku. Nie miałam ochoty czekac 3 lat w kolejce z NFZ-tu. Pomogło. Myślałam, że mnie nie boli i przestanie już na zawsze boleć, więc przestałam ćwiczyć... Oto przyczyna. Fakt, że nie moge przeciążać kolan spowodował, charakter biurowej pracy,lęk przed bólem, spowodował totalną blokadę przed cwiczeniami, które przyjemne nie są. W zeszłym tyg wróciłam do ćwiczeń. Po Świętach wybiorę się na kolejną wizytę- prawe kolano daje o sobie tragicznie znaći jestem zmuszona chodzić w opasce. Wchodzenie do autobusu jest już kłopotem ... Pozdrawiam i życzę odwagi oraz wytrwałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koteczek pf
Tak mam martwice guzowatości. Teraz ja mam pytanie czy na martwice można założyć gips?Czy to coś groźnego i nie można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marli
mam narośl chrzęstno-kostna pod lewym kolanem. nie wiem jak to usunąć,co mam z tym zrobic?? mam to juz jakies 10 lat... :( czy ktos cos slyszal gdzie to usuwaja czy operacja sie udaje,czy jest grozna?? potrzebuje jak najwiecej informacji na ten temat :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, ja mam problem z kolanami! juz jakies pol roku, nie wiem od czego bo nie mialam rzadnego stłuczenia, ale przynam ze przesiaduję dlugo na bogach, lub noga na nogę, teraz bol jest nie dozniesienia, i wogole opuchlizna, i tak jakbym miala niedorwienie nog, bo mam sine nogi ja stoję, a jak biorw przysznic to w okolicy kolan i pod kolanami robia sie czerwone plamy, to chyba wina zapalenia! nie wiem co robic jestem za granicą,a tu lekarze dają środki przeciwbolowe i nie leczą!!!! trzeba samemu albo prywatnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Estel
Witam problemy z kolanami zaczely mi sie pare lat temu w liceum. Sporo wtedy biegalam, w dodatku w niewlasciwym obuwiu i tak zaczely sie bole. Poczatkowo stwierdzono u mnie reumatyzm (a mialam 18 lat) a to ze wzgledu na plyn znajdujacy sie w kolanie. Zostalam skierowana na naswietlanie jakas lampa i cwiczenia rehabilitacyjne. Kiedy to nie dawalo efektow udalam sie do innego specjalisty. Okazalo sie ze wszystko co do tej pory mi zalecano dzialalo tylko na moja niekorzysc, cwiczenia pogorszyly moj stan, a lampa nasilila bol. Zalecono mi krioterapie i ponownie rehabilitacje. Efekt byl taki ze po szkole reszte dnia spedzalam na jezdzeniu po szpitalach (bo w innych odbywaly sie zajecia a w innym zabiegi), szybko wiec widac bylo efekty po moich stopniach. Po cwiczeniach musialam robic sobie oklady, a zalecana krioterapia skonczyla sie na dwoch czy trzech zabiegach gdyz szpital mial albo popsuta aparature albo brak funduszy na kupno nowych butli. Szybko wiec zepchnelam temat na plan dalszy. Przez trzy ostatnie lata problem wlasciwie ucichl. Az do teraz. Tydzien temu wrocilam z gor. Wyprawy byly mocno forsowne i przy wielogodzinnym schodzeniu nie raz czulam drzenie kolan, na tym jednak sie tylko skonczylo. Po powrocie wlasciwie na nic nie narzekalam, do momentu kiedy nie przebieglam dosc sporego kawalka drogi pare dni pozniej. Mysle ze to przeciazylo i tak sforsowane kolana wycieczka. Teraz ledwo chodze po schodach, wlasciwie nie ma pozycji w jakiej kolana nie sprawialy by mi bolu (czy to leze, czy siedze, czy sie ruszam). Diagnoza jaka postawil mi ostatni lekarz to "kolano kinomana". Mi sie wydaje ze dochodzi do tego i poglebiajaca sie krzywizna kolan. Podobno mam zle uksztaltowane miesnie i najlepszym rozwiazaniem byloby w moim wypadku doprowadzenie do zaniku miesni i wycwiczenie tych prawidlowych (ekhm tak tlumaczyl lekarz ale oczywiscie to tylko taka gadka). Wszystko to sprawia ze moja rzepka jest poprzesuwana w obu kolanach. To sprawia ze jest ocierana w jednej czesci, dlatego tez co jakis czas gromadzi sie tam plyn (zreszta gdy jestem przeziebiona albo zmienic ma sie pogoda rowniez). Mimo ze powiedziano mi ze nie powinnam w zaden sposob rezygnowac ze sportu: nie moge biegac, na basenie mam ogromne problemy ze skurczami nog, nawet jazda na rowerze bywa uciazliwa, nie wspominajac o tym ze musialam zrezygnowac z jazdy konnej bo nie jestem juz w stanie objac konia jak nalezy nogami by nadawac tempo jezdzie, na silowni moge wykonywac wlasciwie jedynie cwiczenia na rece gdyz inne sa mi zabronione. Uwielbiam ruch i ciezko znosze ostatnie dni. Mialam na wyjezdzie do czynienia z czlowiekiem dla ktorego codziennosc to odciaganie strzykawka wody z kolana. Nie chce skonczyc tak jak on. Moze ktos cos doradzi? Zamierzam sie udac w najblizszym czasie po skierowanie na leczenie u specjalisty ale znajac polskie realia czekac mnie bedzie zapewne paromiesieczne oczekiwanie w kolejce na wizyte. Zreszta co tu duzo mowic nie mam szczescia do lekarzy, bo kolana to nie jeden moj problem i nauczylam sie juz ze jesli sama sie wczesniej nie dowiem co mi dolega to z wizyty nic nie wyniose. Wole wiec sie i tym razem przygotowac. Bede wdzieczna za wszelkie rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasssssssia
mam 16 lat... 4 lata temu po raz pierwszy zwichnęłam rzepkę podczas zabawy z bratem, wskoczyła sama, ale wiązadła wciąż były nie nastawione, więc rodzice zabrali mnie do faceta, który zajmuje się nastawianiem stawów, etc... lekarz stwierdził, że najprawdopodobniej dorastam i układ kostny wolniej rośnie niż więzadła... 2 lata później w szkolnym autobusie źle stąpnęłam, się rzepka sama wskoczyć nie chciała. Nauczyciele jakimś cudem wydostali mnie z autobusu, a rodzice zabrali tym razem do szpitala... lekarze wyglądali jakby z tym nigdy nie mieli do czynienia, wręcz bali się tego kolana dotykać. Tata w czekaniu na prześwietlenie tak ruszył moją nogą, że rzepka wskoczyła (tata jest weterynarzem). Lekarz zalecił gips, tylko że moje więzadła tak jak za pierwszym razem były nie nastawione i moi inteligentni rodzice stwierdzili, że gips to zły pomysł, więc pojechałam do mojego wybawiciela, tak jak za pierwszym razem nastawił mi więzadła i było wszystko w porządku... aż do teraz... moi dziadkowie mieszkają na wsi i chciałam im pomóc przy żniwach, ale gdy wzięłam dwa wiadra z pszenicą i się odwróciłam, rzepka znowu wyskoczyła. Tata z doświadczenia już pomógł rzepce wskoczyć na miejsce i znowu zabrał mnie do wybawiciela... słyszałam o operacji skurczającej więzadła tak żeby moja rzepka była bardziej skrępowana i już nie wypadała... najprawdopodobniej się jej poddam, choć strasznie boję się szpitali i operacji... ale dzięki niej mogę się pozbyć mojego \"schorzenia\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×