Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kocham Go takim jakim jest

Moj kolega ma SM czy jest szansa ze z tego wyjdzie ??

Polecane posty

Gość Kocham Go takim jakim jest

poznalam ostatnio fajnego 26 letniego chlopaka,spotkalismy my sie na parkingu przed restauracja do ktorej mielismy isc jesc ja przyjechalam samochodem,czekalam az on przyjedzie,(poznal.my sie przez internet)wiec przyjechal punktualnie na nasze 1 spotkanie.gdy wysialdl z samochodu,przywitalismy sie .. pozniej szlismy w strone restauracji zaowazylam juz po jego pierwszym kroku ze cos nie tak..bylam zdziwiona bo bardzo powoli sie ruszal i tak jak by wlukl jedna z nog ...myslalam ze mial jakis wypadek albo cos i spytalam co sie stalo ..a on mi powiedzial ze ma SM od jakiegos tam czasu(nie pamietam dokladnie od kiedy) i ze od jakiegos roku ma problemy z chodzeniem...bardzo mi sie go zal zrobilo..on powiedzial ze nauczyl sie juz zyc z jego choroba i ze ni jest az tak zle..ja mu od razu powiedzialm zeby sie mna nie krepowal ze rozumiem wszystko ..i tak spotkalismy sie juz kilka razy ze nawt juz nie zwracam uwagi na jego chorobe,przedewszystkim kiedy jestem z nim..on ma wspanialy charaktr,jest dla mnie kims wyjatkowym i nie zamienilam bym go na zadnego innego..tylko zastanawiam sie czy jest jeszcze jakas szansa na wyleczenie ?jego kolega mu zaproponowal zeby z nim pojechal na urlop do rodziny do chin on tam ma jakiegos lekarza dobrego ktory robi Akupunture( nie wiem jak sie to dokladnie nazywa po Polsku)i ze to mu moze pomoc..moze ktos z was wie cos na ten temat ??prosze powiedzcie jakie sa szanse na wyleczenie i jak to jest z tym wszystkim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham Go takim jakim jest
chciala bym dodac ze ma czesto zimne rece i tak jak by sie troszeczke trzas mam takie otczucie...chciala bym dla niego zeby wyzdrowial bo on by tego tez chcial ale jesli sie nie da to to trudno,ja z nim zostane i bede z nim w kazdych jego zlych i dobrych chwilach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiem tak
facet ma szczescie ze spotkal Ciebie.Zycie to otwarta ksiega w ktorej wszystko mozna jeszcze dopisac.Ta choroba jest bardzo ciezka do wyleczenia czesto sie ja podlecza ale nie zalecza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjadaaaaaaa
co to jest SM?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham Go takim jaki jest
tylko tyle wypowiedzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sa leki spowalniajace chorobe, ale na calkowite wyleczenie jeszcze takich nie ma niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty możesz być jego lekarstwem, pamiętaj, że ludzie nieuleczalnie chorzy nie chcą być traktowani inaczej niż wszyscy. Pomóż mu prowadzić normalne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SM
to o ile dobrze pamiętam stwardnienie rozsiane. Nie masz co liczyć na to ze on z tego wyjdzie, tej choroby się nie da wyleczyc, ewentualnie mozna opóźnić jej postep, ale jego czeka niestety kalectwo. Zastanów się dobrze nad tym czy chcesz spełnić z nim życie. Czy jestes gotowa na to wszystko co was czeka. NIe odradzam tego związku, wprost przeciwnie, skoro go kochasz to daj mu szczęście ale przemys wszystko dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham Go takim jaki jest
nie wiem dlaczego ale nie wystraszyla mnie ani jedna zla odpowiedz..chyba go juz tak bardzo kocham ze nie zwracam nawet uwagi na to ze jest chory..i jestem w stanie zostac z nim do konca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham Go takim jaki jest
acha slyszalam ze za 10 lat ma byc na to jakies lekarstwo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham Go takim jaki jest
ale ja go naprawde bardzo kocham..przeciez on ma najlepsza pomoc lekarska (w Niemczech,tutaj tez mieszkamy ) to ze jest chory nie znaczy ze nie moze sie zyciem cieszyc,pewno ze mi go jest zal ale ja go kocham i nawet gdyby mi powiedzial zebym odeszla to walczyla bym o niego dalej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego piszesz o nim \"kolega\"? To miłość tylko platoniczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham Go takim jaki jest
bo mi sie tak napisalo przez przypadek,jaka milosc platoniczna ? teraz jestesmy ze soba razem czyli to moj chlopak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genova
Co za bzdura,że za 10 lat umrze. Są teraz takie leki,że człowiek może żyć długo. Moja sąsiadka z SM żyje już 20 lat i jeszcze nie jeździ na wózku, chociaż fakktyznie porusza się o kulach. Ale babka ma przysłowiowe jaja, jest uśmiechnięta, pogodna, chociaż cierpi, a jej mąż to świata poza nią nie widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Abox
a od kiedy chory człowiek nie ma prawa do szczęscia? Jesli się kochają i dziewczyna chce z nim być mimo wszystko to dlaczego nie moga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokowka
Nie poddawaj sie. On ma bardzo wielkie szczescie ze Ciebie spotkal A ty musisz byc bardzo kochana i ciepla osobka. I badz taka zawsze Nie sluchaj sie co inni pisza ,zeby z niam zerwala Przeciez on jest takim samym czlowiekiemjak Ty jak My , a ze jest chory to nie jego wina, i Po to sa ludzie na tym swiecie zeby sobie pomagac, wspierac sie nie tylko w zlych chwilach ale i takze w szczesciu i radosci byc przy tobie. To WIARA I MILOSC potrafia czynic Cuda. Wiec glowa do gory!!! Zyjemy w XXI wieku wiec i na ta chorobe znajda lek, a ze wszytskim da sie zyc. Zycze powodzenia!!! I trzymam za was kciuki Bedzie dobrze dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do czego wy ja zachecacie
??? Choroba jest nieuleczalna. Postepuje i nie jest lekko. Co ja czeka? Zalozy rodzine? Dzieci z nim bedzie miec? Niemowie, ze masz wykreslic go z listy znajomych, ale prawda jest taka, ze w Polsce SM rzetelnie leczone jesz u ok co 8 pacjenta. Na innych nie ma kasy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do czego wy ja zachecacie
do lokowki>>>>>>>> tjjja i na raka znajdzie sie lek bo zyjemy w XXI wieku, i na AIDS i wogole.....babo posralo cie.....zarty sobie z niej robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daruj sobie
to tylko i wyłacznie jej decyzja i to ona musi ją podjąć, nie musi go zostawiac skoro on jest chory i spokojnie moze z nim załozyc rodzine, choroba tak szybko nie postepuje, chłopak skończy jako kaleka, ale póki co wiele lat przed nim, moze sie podciac powinien bo taki czeka go los? Nikt z nas nie wie co go czeka i równie dobrze moze umrzeć w kazdym momenci. I co załozy rodzine ze zdrowym i wspaniałaym facetem a tego następnego dnia samochód zabije? I gdzie tu pewnosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może i go kochasz ale coś
mi się wydaje, że jak przyjdzie co do czego, jak on sam nie będzie mógł jeść, kontrolować zwieracza i będziesz go musiała myć oraz prać obsrane prześcieradła, to jakoś ci się to odwidzi... Pomyślisz wtedy- yaka młoda, ładna, co ja tutaj robię? Z człowiekiem, który tak się zmienił? Nie będziesz mogła z nim za kilka lat założyć rodziny, wyjść do kina, nie pomoże ci przy zakupach, praniu, urządzeniu świąt, urodzin. Nie będziesz go mogła zostawić samego w domu. Będziesz go pewnie musiała utrzymać... Wtedy może inaczej na to spojrzysz, nawet na pewno. Bo ludzie często mówią o miłości, kmyślą o sobie, że są dobrzy, bo nie kierują się przyziemnymi dribiazgami, ale ideami, marzeniami, uczuciami, potrzebami serca. Ale wszystko to przegrywa najczęściej z koniecznością sprzątania czyjegoś gówna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz prawo
samochod to moze nast trafic i nie musi a SM zabija na 100....nie widzisz roznicy????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może i go kochasz ale coś
co wy wygadujecie?! Nie chodzi już anwet o to, że on jej nie po może, ale o to, że ich wspólne dzioeci tez może czekać taki sam los. Przecież ta choroba jest uwarunkowana genetycznie między innymi. (No i jak już tak mu wszystko będzie odmawiać posłuszeństwa, to fiutek pewnie też... )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie...apeluje do niektorych
mniej egzaltacji, a wiecej logicznego myslenia.... zycie jest brutalne, a wy kazecie jej zbrutalizowac sowje zycie jeszcze bardziej.....wypadek losowy to jednak co innego od swiadomego podjecia takiej deyzji. A czy to swiadomoa decyzja czy podyktowana zrywem wspolczucia, mylonego z miloscia - tu warto sie zastanowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bernadetty
popros niech Cie pozna z gosciem - bedziesz mogla byc jego lekarstwem.................rzygam takimi banalami bernadetto.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daruj sobie
a żebys wiedziła ze nie widze! Moja mama ma RZS, przyczyna i skutek choroby taki sam i co? Poradziła sobie ze wszystkim i dalej radzi a choruje juz ponad 15 lat. A co do wypowiedzi o podcieraniu itp to zanim do tego dojdzie to dziewczyna juz nie będzie ani taka ładna ani młoda. Powtarzam, ze to jest tylko i wyłacznie jej decyzja, dziewczyna musi mieć świadomośc konsekwencji swojego czynu, czy na prawdę chce z nim być czy też nie, ale to ona o tym zdecyduje, a wam wara od tego. Zachowujecie się jakby wszystko było przesadzone: "chory jest-to go zostaw" a to bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daruj sobie
a przyczyna SM jest nieznana! Choroba nalezy do tzw chorób autoagresji, czyli własny układ odprnosciowy atakuje własne tkanki i nie ma żadnych dowodów ze jest uwarunkowana genetycznie, dowód w rodzinach w których wystapiła, nie występowała ani wcześniej ani później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bernadetty
dziecko....lo matko......no coments.......WYCHODZ ZA MAZ.....a za rok zaloz topik "jak mam mu powiedziec, ze go nie kocham.....jest chory na SM i nie mam sumienia mu tego powiedziec, ze dyma mnie nasz dozorca...." Myslec, myslec - to nie boli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhhhhh
ej gadacie głupoty! z tego co ja wiem to nie umiera się tak poprostu tylko pomalutku pom,malutku przestają pracować niektóre narządy ludzie ale pamiętajcie ze osoby z SM moga zyć i 70 lat!!! Przeżyc osoby zdrowe!znam jedna kobiete z SM jest extra silna opiekuje sie 3 małych dzieci ma 35 lat i męża który jest po wypadku radzą sobie extra!ona pracuje do 16 lata wszedzie i jest git!chora jest od 3 lat ma słabe włosy balda skóre bierze jakieś zastrzykli ale pozatym mnic sie nie dzieje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak
że u każdej w wypowidajacych się tutaj osób za kilka miesięcy lub lat moze zostać zdiagnozowane SM, ta choroba nie ma bariery wiekowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest chora 3 lata
?????? a moja przyjaciola choruje 14 lat i juz ma problemy z mowieniem, choczenie, czynnosciami manualnymi i fizjologi nie wspomne.... co wy ku*...wa w Polsce nie zyjecie? Leczy sie ludzi ktorzy maja kase i juz...reszta d odstrzalu...niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×