Dziewczyny po 30-które siedzą w domku

olinek,witaj! dbam o siebie-przeciez wiadomo ze wędzone dluzej sie trzyma:D oola,spiochu,wstawaj!!!!:)

Hej dziewczyny,ranne z Was ptaszki:D Mnie wczoraj do zapalenia gardla doszły zatoki i przez to zasnęłam nad ranem. Ewka, to mnie pocieszyłaś, że nawet z dzieckiem można znaleźć narmalnego faceta. Batlan, ja kiedy decydowałam się na dziecko myslałam podobnie jak TY:D Że tak powiem ,dokonałam selekcji i wybrałam dobre geny:D Teraz idę na śniadanko, bo już najwyższa pora na antybiotyk. Miłego dnia dla wszystkich

rojka,smacznego:) zycie samotnej mamy nie jest lekkie,ale po co do tego dokladac uzeranie sie z facetem,ktory absolutnie nie jest tego wart? wtedy czas tracony na takiego goscia mozna wykorzystac dla dziecka a swoja druga polowe i tak sie trafi predzej czy pozniej. zal takiego \"tatusia\",nigdy sie nie dowie co traci... i to on jest biedny,nie samotna mama...

teraz spadam zajrze pozniej

Ehhh batlanku alez tej mozliwosci wyjazdu na dzialeczke zazdroszcze w tej chwili kiedy tak sloneczko przyswieca.Musze zadowolisc sie balkonem w miescie.ciesze sie ze moj maz pochodzi z Niepolomic nie jest to bardzo daleko od Krakowa ale wystarczajaco zeby niedzielami delektowac sie spokojem i swierzym powietrzem.w taki dzien jak dzis tak pragne juz swojego domku...tylko z przezroznych powodow wciaz jego budowa jest odsuwana i odsuwana:(..Z drugiej strony ciesze sie ze mamy choc mieszkanko male ale swoje i to juz cos nie?Niemusimy wynajmowac czy siedziec katem u rodzicow..Moze los sie usmiechnie i w przyszlosci poleze na lezaczku we wlasnym ogrodeczku:P Moncia zyjesz??!!!! Cos dzis malusio dziewczyn.....

Witam kobitki! Zyje. Rano to ja musze syna wyszykowac i zaprowadzic do szkoly, poza tym u mnie godzina do tylu jest. Dlatego za wczesnie tu mnie nie ma. Ja jestem po porzadnym sniadaniu. Moge pozniej przez caly dzien nic nie jesc, ale koniecznie musze jadac konkrtetne sniadanko. Wiecie... mam kuzynke, 28 lat, niedawno urodzila 4 dziecko...! Wlasciwie jest samotna matka, bo \"tatusiowie\" to idioci. Kurczaki! wyobrazcie sobie, ze ona co chwile ma jakiegos nowego adoratora! no i zazwyczaj wybiera i przyjmuje palantow zamiast przyzwoitych gosci (bo tacy tez jej sie trafiaja). A ja glupia sie martwie - co zrobie bedac samotna z jednym dzieckiem? Swiat jest pochrzaniony.

Moncia Hi:) rzeczywiscie przecierz u Ciebie jest godzinka w tyl:)Jak pogoda bo u nas lato...jeszcze:) wiec cieszymy sie nim ile sie da bo zaraz przyjdzie lesien zła:) A ja tez mam taka kumpele to ta co siedzi w anglii obecnie.Jezu Ona zawsze jakis popapranych gsci trafia.Ja po jednej rozmowiz kolejnym lowelasem mowilam jej delikatnie ze albo poprostu palant zwyczajny albo ja wykorzysta tylko do łozka i wiecie co....jeszcze sie niepomylilam...wcale sie nie ciesze bo wolalabym sie pomylic.Dziewczyna ma juz 29 lat i zadnej stabilizacji uczuciowej.... Moje łazanki juz dochodza...nawet nawet sa....chlop sie ucieszy :D

Pogoda tutaj nie najlepsza, niebo zachmurzone, rano padalo, ale jest 18 stopni, wiec nie marzniemy. Ja dzis produkowac bede pieczone ziemniaki i fasole z kielbasa, cebulka i pieczarkami. Moj maz moglby jesc to codziennie. Zawsze wcina jakby nie jadal conajmniej tydzien, ale pozniej musze znosic jego prykanie :-( Blee..! Ech... pochlonelam batona, pyszny! o smaku cappuccino... a dupcia rosnie... :-(

Moncia :) Nie ma jak kapusta i fasolka:):):) Moze przy chwilce napisz przepis na to danie bo z ogolnego opisu nie jadlam napewno:)

Oolka cos dla nas:):) Ale mam dziewczyny info dla starajacych sie czyli dla nas To z \"Twojego Stylu\" \"W Stanach Zj. trafił do sprzedazy wynalazek pod nazwa \"GEN SELECT\" .To przedciazaowy zestaw dla przyszlych rodzicow,ktory pomaga wybrac moment zaplodnienia a przez to plec dziecka.W zestawach \"Boy\"& \"Girl\"znajduje sie minn.precyzyjny termometr ktory dzieki pomiarom temperatury ciala kobiety umozliwia dokladne kontrolowanie cykli owulacyjnych.Jest takze specjanie opracowana dieta odmienna dla przyszlych mam chlopcow i dziewczynek oraz specyfiki sporzadzone z witamin i ziol ktore regularnie dodawane do jedzenia maja wplyw na skald nasienia taty i pomogaw odpowiednim momencie plemnikowi dotrzec do wlasciwego jajeczka.Kuracja kosztuje od 200 do 439 dolarow i jak deklaruja dystrybutorzy jest calkowicie bezpieczna.Choc zestawy mozna nabyc jedynie przez internet i telefon producencu zapewniaja ze posiadaja niezbedne amerykanskie atesty zdrowotne i gwarantuja niemal 100%towa skutecznosc lub zwrot pieniedzy jesi na swiat przyszloby dziecko innej plci niz wymarzona\"

olinek --> szczegolnie dla Ciebie ;-) Ziemniaki (najlepiej mlode, albo chociaz takiej odmiany, ktore maja ladne mundurki), olej, przyprawy i ziola (moga byc suszone) jakie lubicie; Cebula 3 szt. Pieczarki 25-30 dag. Kielbasa (krakowska lub inna jaka lubicie, ale nie sucha) 60 dag. Puszka fasoli w sosie pomidorowym (w Lidlu chyba taka jest). Ziemniaki oczyszczyc i wyparzyc. Pokroic w plastry sredniej grubosci lub podobnej wielkosci czastki (ja wole druga opcje). Olej w miseczce doprawic wybranymi przyprawami i ziolami (ja dodaje sol, pieprz, papryke, vegete, pietruszke, oregano, bazylie), i wymoczyc kazdy kawalek ziemniaczka. Ziolowe juz ziemniaczki ulozyc na blache i do piekarnika na jakies 40-45 min.(trzeba pilnowac by sie nie spalily, bo sa pozniej twarde i srednio smaczne). W tym czasie kiedy pieka sie ziemniaki, kroimy cebule i pieczarki, podsmazamy, dodajemy pokrojona w plastry kielbache. Kiedy juz uznamy, ze wszystko jest wystarczajaco wysmazone, na koniec dodajemy fasole z puszki, po minucie mozna sciagnac patelnie z palnika. Do tego wszystkiego dobre sa jakiekolwiek surowki (a my uwielbiamy kalafior). Nio to smacznego. Mam troche zajec, wroce tu pozniej. Bye..!

Mmmmm...brzmi smakowiecie bardzo przepisze i trzeba bedzie wyprobowac.. Ja za chwile tez do szkoly po mała.lece...Popoludniu pierwsze zebranie...

hej mój synek to już sam ze szkółki wraca , a córeczka przeziębiona , nic to , wczoraj cały dzień na czacie przesiedziałam ,bratowa w Irlandii cierpi , depresje przechodzi , klawiaturę zalała łzami , coś źle jej , nostalgia za krajem , pocieszam jak umiem a ona płacze dalej kołysząc swojego dzidziusia , co robić?

Moncia , czy ciebie też tak dopada deprecha za krajem?

Bergamotka blogoslawmy internet..moze sobie choc z rodzinka poklikac..Tesknota dopada napewno wszystkich -predzej czy pozniej...Szwagier mi mowil ze na poczatku czul sie obco jak na Marsie-potem idzie przywyknac ale i tak sie teskni..

Ja tez juz odebralam mojego brzdaca ze szkoly. Akurat lalo jak z cebra, tu pogoda potrafi sie zmieniac co 5 min., mozliwy jest deszcz 6 razy w ciagu dnia i tylez razy slonce, okropnie to popaprane. bergamotka --> w jakim miescie jest Twoja bratowa? nic wiecej nie mozesz zrobic, wspieraj Ja telefonicznie i internetowo, pokaz Jej, ze ciagle jestescie z Nia, ze nie zapomnieliscie... to pomaga. Mnie tez jest ciezko, ale najgorsze byly pierwsze 3 miesiace. Teraz wlasciwie jest juz ok, ale tesknota nie mija.

Moncia ale przynajmniej nie bedziesz marzla w 30 stopniowych mrozach jak tu zeszlej zimy...Jeju jak sobie o niej pomysle to...brrr juz mi zimno:)Siorka z mezem byli na Boze Narodzenie w Irlandii u przyjaciolki i na zdjeciach sa w polarach:) Wioczki tam cudne.Szwagier to milosnik -fotograf wiec zdjecia mnie zachwycily..Zwlaszcza klify...cudne:) a ja znow zaraz do tej szkoly: tym razem na zebranie...

To fakt - nie ma tu konkretnej zimy (najzimniej ostatniej zimy bylo -5 noca). To akurat mi odpowiada. :-) Widoki tez dla mego oka sa przesliczne, choc nie ma tu lasow, tzn. baaaardzo malo. Staramy sie troszke tu cos zwiedzic. Ostatnio bylismy w pln. Irlandii, w miejscu, gdzie sa wlasnie piekne klify, ocean, wysepki... moglabym tam pozostac na wieki. Z pewnoscia tam wroce. Olinek --> jak tam po zebraniu?

No nie uwierzyta ale dopiero sie zwloklam:(Pranie mozgu pranie mozgu jak to na takich zebraniach.No ale jestem ciut madrzejsza a na poczatku drogi(1 klasa) to cos:) Teraz cos zjem bo glodna jestem jak niewiem:) To Twoje danie Moncia mam zamiar zrobic w niedlugim czasie bo mi sie podoba:)Nie jutro bo tyle tych lazanek narobilam ze jeszcze jutro je musimy meczyc.No jak masz takie fajne przepisy to moze przy Tobie suie podciagne kulinarnie hehehe...:) No a reszta co? juz spi????:D:D:D:D

olinek --> Wiec Twoja pociecha rowniez zaczela szkole? Nezly stres, co? Ja wcale nie mam tylu takich fajnych przepisow. Wlasciwie to nie cierpie kuchni. Ale uwielbiam dobrze jesc. No, i gotowac trzeba. Mozemy sie wspierac czasem roznymi przepisami, no nie? Dobra... musze wskoczyc do wanny... kolorowych snow!

noo zaczela zaczela:)Napewno gdzies o tym napisalam wczesniej...no stresik byl mały ale juz ok bo mała zadowolona podoba jej sie wszystko.A jak Twoja pociecha? jak sie tam zaaklimatyzowal? jak jezyk itp?czy nie teskni za domem tutaj? Ze mnie tez kuchara marna:( no i niezabardzo to lubie ale tak jak mowisz jesc cos trzeba przecierz wiec i wymyslac tez: a jak sie jakis przepisik zadazy fajny to super:) Mam nadzieje ze jutro zagladniesz na nasz topic:)

cześć babki dziecko śpi mąż jeszcze nie. ale było fajnie pogoda dopisała posiedziałyśmy cały dzień w ogrodzie. Tatusiek był w lesie i nazbierał tyyyleee grzybów więc mi się coś dostało więc jutro coś na obiadek zrobie.:) jak moja mała pójdzie do 1 klasy to ja będe miała 36 laaat straszne.mam nadzieje,że dam rade.

dziewczynki ja spadam bo mój mężuś coś smutny może go troche pociesze....:) jutro rano odpalam i zobacze co się tu nas dzieje śpijcie dobrze pa :)

Batlan widze,że wyjazd się udał:) Olinek ja pamietam jak przeżywałam pierwsze zebranie w szkole jako nauczyciel. Niezły stres:) Spisałam się do Was po południu i coś tam mi w kompie zgrzytnęło i post diabli wzięli. Potem znowu przez godzinę nie mogłam wejść na Kafe. Jakieś fatum chyba. A teraz to już pora spać. Dobrej nocy wszystkim:)

czesc dziewczyny, ja mam najgorzej bo od 2 lat na emigracji-chicago, mam 7 mcznego synka i zadnej kolezanki z dzieckiem, zadnej rodziny..oprocz meza, ktory jest w domu tylko w weekendy, ..niby w tym chicago miliony Polakow, co zreszta potwierdzam, na kazdym kroku sie slyszy jezyk polski, a tak trudno spotkac bratnia dusze, owszem mam pare kumpelek ale zadna nie ma dziecka, a ja odkad urodzilam jestem uwiazana w domu i chcialabym miec kolezanke z dzieckiem do spotykania sie, zeby nasze dzieci sie razem bawily, rozwijaly, a ja miala z kim od serca pogadac..niby poznalam jedna dziwczyne, ale ona jest typem, ktory nie umie sie przyjaznic, dla niej najwazniejszy jest maz, dziecko,kasa i niby racja ale wydaje mi sie ze inni ludzie tez sa do szczescia potrzebni..jakos nie czuje z nia tego blusa chodz bardzo sie staralam.. czasami wydaje mi sie ze ze mna jest cos nie tak ze tak bardzo potrzebuje kolezanki..przeciez mam meza powiedzialaby moja mama, ..moze jestem naiwna

Hey Dziewczynki dziendoberek:) Batlanku super ze wyjazd sie udal....Beda swierze grzybki w menu mniammmmmm:)Idze idze z tymi 36 latami...:) no i co z tego?? Na tym zebraniu w tej \"mojej\" klasie\" to naprawde roznie duzo mam tak w granicy 30 ale dwie byly juz tak dobrze po 40 i to nie byly babcie bo gadalam z nimi:)tak ze spoko:P Rojeczka rzeczywiscie cos sie kitrasilo wczoraj popoludniu na Kafe to jest z onetu tak ze jak tam jest problem to od razu tnie kafe itp.. Czarna Hi:) Wcale nie jestes naiwna dziewczyno:)o czym Tymowisz? Jak widzisz wiele nas tu jest dziewczyn ktore chca pogadac z kims przyjaznym wpadaj do nas.Wiadomo ze to niezastapi spotkan na kawce itp. ale kto wie...tak tez rodza sie prawdziwe milosci wiec czemu nie przyjaznie.Prawda dziewczyny?? Oolka!! bylas w tej \"Max MARZE\"??nic sie nieodzywasz co i jak..

cześć dziewczyny !!!! ale pogoda dzisiaj będzie,moja mała już zaplanowała dzień oczywiście znowu z chlebem do kaczek w parku!! ja dla swojego dziecka to zawsze chciałam być trochę bardziej przyjaciółką niż matką ale słyszałam od kilku osób to że to głupie. wiadomo,że nie co pozwalać sobie wchodzić na głowe bez przesady,ale byłoby fajnie gdybyśmy się dobrze rozumiały:))) jakie macie plany na dzisiaj ,może gotujecie coś exxxxtra. miłego dnia babki.

a dzisiaj na śniadanie kawa i lody....

baltan ja też będę miała 36 jak moja córcia pójdzie do pierwszej kl. , a i moi rodzice wczoraj byli na grzybkach , to pewnie jakiś sosik się szykuje, lubię wszystko co z grzybami , i straszna chętka mi naszła na łazanki , ostatnio trochę dostawałam jabłek spadów , ja je w kosteczkę , bez skórki , i duszę z cukrem ze 20min. , no doskonałe do naleśników , budyniu waniliowego , szarlotki itp

baltan - wpraszam się na te delicje