Dziewczyny po 30-które siedzą w domku

impreza jest wieloosobowa .Siorka ma urodziny i szwagier a drugi szwagier imieniny na to zjechala z Anglii moja oprzyjaciolka ktora tez ma urodziny...i tak sie zlezie chyba ze 20 osob:) Oolka --> zaczelismy na wiosne juz jakies proby ale moze niekonsekwentnie .Od czerwca sie juz zaczelismy przykladac a od dwoch miesiecy z testami owulacyjnymi.No jak widzisz narazie ide w Twoje slady czyli nic nic...:(Troche liczylam ze sie udalo.Tak sie staralismy...ehhh taki los.Ale w tym cyklu zrobie badanie poziomu prolaktyny.Kupie jeszcze olejek z wiesiolka bo podobno tez dobrze robi .Witaminki i folik caly czas zazywam.Mezusiowi na \"poprawe\" zolniezykow tez kupilam Salfazin.No sama to juz niewiele moge...17-go kazala mi przyjsc na monitoring.Jednym słowem machina ruszyla.Tylko patrzec jak jeszcze ze dwa trzy miesiace i zaczne schizowac...blllee:(..Jeszcze sie oczywiscie pochwalilam ze sie staramy no to pytania musze slyszec wciaz tu i owdzie a jak? a bedzie? a kiedy?...Dzis zamierzam zalac \"robaka\" i bawic sie swietnie-zapomne choc na jeden wieczor

olinku---jak wygląda to badanie poziomu prolaktyny-i jaką funkcję ona spełnia? co to jest salfazin????(chyba zacofana jestem!) folik to ja biorę już ok 3 lat. Też bym zalała robaka:) :) mam kiepski nastrój i jeszcze w dodatku u nas jest pochmurnie!!!!!

Oolciu u mnie tez pochmurnie jak cholera co nastroju mi nie poprawia ani o jote:) Salfazin to taki srodek bez recepty witaminowo -mineralny z cynkiem ktory poprawia u mezczyzn jakosc nasienia.Moesz sobie tez dla siebie łykac witamine E (to witaina plodnosci)np. co drugi dzien. Prolaktyna to taki hormon u nas ktorej nadmiar uniemozliwia zaplodnienie i zagniezdzenie zarodka.Moze na jej poziom wplywac pewnie tysiac rzeczy ale tez stres, wysilek fizyczny..tylko nie wiem dokladnie w ktorej fazie cyklu najlepiej zrobic taki poziom.Ale moja siorka 3-go idzie do naszej ginki i zapyta ja to Ci napisze co i jak jeszcze warto zrobic.oki?No bo te rozczarowania to juz mnie zaczynaja wku....A co do zalania \"robaka\" to czasem pomaga sie zrelaksowac i choc chwile nie myslec o problemach no nie?

a ta prolaktyne dlatego chce zrobic bo podobno to czesty problem a ja jeszcze dwa razy w tyg. chodze na fitness wiec tego wysilku mi nie brak nie twierdze ze mam za wysoki poziom i ze akurat takie cwiczenia moga na to wplynac ale...lepiej sprawdzic co mi tam..

cześć dziewczyny!!!! u mnie też chmury,nie martwcie się wszystko będzie dobrze tylko bez nerwów,to przychodzi czasem w najmniej oczekiwanym momencie trzymam za was kciuki i wierze że się uda.

oolka gratulacje - mam nadzieję że wytrzymasz z tymi dojazdami ja miałam dokładnie tak samo głupie zmiany i zero autob.czy pociągu po miesiącu dałam spokój za dużo czasu traciłam a na dodatek to była zima więc tym bardziej to olałam a kasa też żadna rewelacja.wierze że dasz rade a jeżeli nie to ni przejmuj się warto spróbować może poznasz kogoś kto jeździ z twoich stron samochodem :):)

Dzięki dziewczynki:) zaraz lecę na autobus i na 13 do pracy do 19 jak dobrze pójdzie to będe na 9 w domku. Mam dziś doła!!!!!!!

oolka dasz rade przecież silna z ciebie baba będziemy Cię tu wspierać i podbudowywać psychicznie a doła najlepiej zasyp lub zalej>> miłego dnia wpracy.

boze dziewczyny jak dobrze ze tu weszlam zawsze mozna liczyc na jakies dobre słowo i wsparcie.Pisuje jeszcze jeszcze na takim jednym topiku a propos dziecka.No jak tam dzis napisalam ze zrobilam ten test i potem ze dobrze ze mam te imprezke i \"zaleje tego robaka na dola\"-to sie zaczelo...ze po co robilam,ze tak sie nie robi,ze mozna sie bawic bez alkoholu--Jeezuuu..ok ok ok zrobilam bo taka mialam ochote a ze nie chce sie oszukiwac jak One i nakrecac jak jedna druga tam nakreca(a jakie masz objawy? zmien lekarza bo Twoj niedobry itp)to juz musialam byc jakby czarna owca..Ja rozumiem ze tam sa dziewczyny ktore miesiacami a nawet calymi latami czekaja na dziecko-ale jej no nie mozna tak zyc..chyba..to co mam siedziec i plakac jak One to robia? No nie w tym to moze w przyszlym ..Dobrze ze Wy tu normalne jestescie dziewczyny naprawde:) Oolcia powodzeniaaa\":) (kopniak w tylek na szczescie)

olinek ja mam koleżanke która czeka już jakieś 6-7 lat i nic czasem rozmawiamy na ten temat chociaż nie jest to łatwe nie chce jej urazić była u nie wiadomo ilu lekarzy wszyscy mówią że jest zdrowa i on iona a dziecka dalej nie ma jest załamana.poradziłam jej właśnie żeby się nie nakręcała ,wyciszyła i uspokoiła może akurat coś pomoże starsznie mi jej żal bo to naprawde dobra dziewczyna.

batlanku ja tez sie czasem zastanawiam nad tym jak to jest ze ludzie ktorzy zupelnie nie zasluguja na to zeby miec dzieci je maja a tacy ktorzy oddaliby za to nie wiem co nie moga miec .Jaka w tym boska logoka?... Siostra mojego meza tez czekala dwa lata.Od medycznej strony tak jakmowisz bylo wszystko ok.A oni tak pragneli tego dziecka...moze az za bardzo...ale doczekali sie teraz Kubus ma juz 7 mcy i jest oczkiem w głowie.Ja tez wierze ze i ja i Oolka i kazda dziewczyna doczeka sie w koncu.Martwie sie troche dlaczego to tak jest....ze nie wychodzi no ale jestem juz strsza o 8 lat i moze tego nie czuje ale widac moje zuzycie biologiczne jest wieksze:):)Bedzie sie trzeba od nowa brac do roboty hehhehhe...i tyle:D

Dzięki bogu ,że mnie to nie spotkało.zawsze o tym myślałam jak byłam młodsza,że teraz nie chce to nie mam a jak będe chciała to też może nie być dlatego moja mała jest nie planowanym dzieckiem i ciesze się z tego.Nie robiliśmy nic żeby nie było ,nic na siłe żeby było.a też już miałam 29 lat jak urodziłam ale wszystko jest dobrze,chociaż straszyli mnie w szpitalu że przy następnej ciąży niewykluczone,że będe leżeć w szpitalu mała ur się 5 tyg.wsześniej

mysle ze nic nie mozna z gory zkladac.Ani tego ze bedzie zle a ni ze super.Poprostu trzeba nauczyc sie czekac i tyle .Oraz przyjmowac to co zycie przynosi i kiedy przynosi.Ja myslalam ze bedzie tak jak sobie zaplanuje a tu niespodzianka.Ale takie niespodzianki ucza pokry i hartuja charakter:)ale i tak ich nie lubie:D Cieszmy sie mamy i tak po jednym skarbie prawda?

Dokładnie tak ja się bardzo ciesze i dziękuje za to chociaż zawsze myślałam o rodzinie 2+2 ale zobaczymy co przyniesie los ,życie jest pełne niespodzianek. Zaraz zmykam z małą na spacer póki nie ma deszczu bo dzisiaj z tą pogodą to nie wiadomo. to narazie odezwe się później papatki:)

no ja tez zmykam zaraz ale nie na spacerek ...tylko do sklepu:(ale teraz bedzie mniej ludzi niz popoludniu... batlanku milego spacerku:) Jej a gdzie takie damy jak moncia?czarnao? beargamotka?...bo ze Ewka zalatana na maxa to jakos mnie nie dziwi:)

musze wam powiedzieć co zrobił wczoraj mój M.Kiedyś bardzo spodobał mi się zestaw porcelany w kolorze jasnego kremu zdobiony czerwonym makiem był to zestaw obiadowy i do kawy w formie kwadratu ,cena całkiem fajna do użytku dziennego jak znalazł. Ale tak jakoś odkładało się to no i mojemu M tak do końca się nie podobał bo to kwiatki,a że motywem przewodnim w mojej kuchni to właśnie maki więc mi zależało.W sumie to ja potem o tym też zapomniałam i wczoraj poprostu mój M wrócił z pudłem zastawy porcelanowej z czerwonym MAKIEM!!!pasuje idealnie do mojej kuchni kawa smakuje rewelacyjnie w nowej filiżance no i co powiecie,chciał mi zrobić niespodziankę czy próbuje mnie przekupić bo ostatnio przecież nienajlepiej jakoś było ,nie mam pojęcia jak to odczytać.W każdym bądź razie widze ,że on też się z tego cieszy,ale powiem Wam ,że mnie zaskoczył.

nooo batlanku...chyba nie jest az taki niedobry ten Twoj;) chcial ci chyba zrobic przyjemnosc.Ja mysle ze obojetnie co miedzy wami zaszlo i jakie słowa padły to Jemu bardzo z tego powodu bylo potem głupio i przykro(moze płakałas)i chcial w jakis sposob Ci to wynagrodzic a ze nic tak kobiecie nie poprawia nastroju jak upominek no to masz swoje maki:):):) Super:)

olinek no co ty ani jedna łza nie poleciała przynajmnie przy nim powiedziałam mojemu M ,że więcej przez niego nie będe płakać i nie płacze(oczywiście przy nim tylko jak jestem sama) Ale musze przyznać że mnie zaskoczył.

no tak obiad w połowie gotowy ide jeszcze coś poprasować i wypić kawkę oczywiście w nowej filiżance.:) to na razie dziewczynki :):) i nawet pogoda się u nas zmieniła ciepło i świeci słońce

no ja sie szykuje wlasnie na te impreze:) Zycze Wam milego wieczorku jakkolwiek byscie go nie mialy spedzic:)

Witajcie:) Ja tylko na chwilę, żeby się pożegnać. Jadę na weekend na \'stare śmieci\' do Krakowa. Miałam jechać jutro rano, ale jakoś nie mam ochoty na samotny wieczór więc jadę zaraz. Miłego weekendu dla Was wszystkich

cześć dziewczyny!!! dzisiaj chyba będą puchy na topiku więc bawcie sie dobrze i korzystajcie z pogody, odsypiajcie imprezy!!! mój M od rana ogląda formue 1 więc mam b.wesoło w domku po połódniu jedziemy do mamy na kawkę,też,mnie nie będzie życzę wszystkim miłego dnia papatki :):):):)

noo hey:) bylo i minelo.Pelna kultura byla.Nawet nie wrocilismy pozno bo kolo 2:)Teraz robie ssosik zeswierzych maslakow i placuszki ziemniaczane:) Zobaczymy jakie wyjda:D:D Milej soboty :)

Łooo matko:) ale tu wpisow od wczoraj ha ha ha:D No coz weekend w pelnej krasie jak widac.To chyba dobrze bo to oznacza ze nie siedzicie w domku tylko korzysracie z urokow pani jesieni:) Ja wczoraj pojechalam do Lubnia odwiezc kolezanke do domku..no to poza miastem pieknie sie jesieni;) No i \"beraetka mi spadla\"-bo ta trasa nie jechalam od pol roku a tu taaaaka autostrada:):)-tylko jeszcze nieotwarta hihihih;P

dzien dobry dzien dobry:) Nooo tak...nic nie powiem co chyba wiecie o co chodzi:) OD DWOCH DNI PISZE SAMA DO SIEBIE?????? Co sie z wami dzieje?? jakas zbiorowa emigracja? aa moze wszystkie zmienilyscie topik i tylko sama tu zostalam?:( Oolcia -->napisz jak ta praca...i te dojazdy? Moncia--:gdyie Ty sie podziewasz? Czarna,rojcia,bergamotka.....hmmm? a Ewka? Licze jeszcze na Ciebie batlanku ze tu zagladniesz;) Bo jak widze tylko my wiernie tu wpadamy ostatnio:D Oj a ja czuje ze @ jednak przyjdzie - czyli koniec zludzen raczej w tym miesiacu:(...no nic niech przylezie i juz idzie w .....Nowy miesiac nowa szansa..

olinek----witaj i witajcie pozostałe kobitki :) faktycznie wszyscy z tąd uciekły chyba mają dosyć tego topiku:( olinku nie daje rady z dojazdami,okazuje się w praktyce,że 6 godzin pracuje a 5 dojeżdżam(dokładnie to jadę ok3h a reszte to szwędam się po mieście)w domu praktycznie mnie nie ma . Dziś jadę rozwiązać umowę,tylko na koszty z biletami wtargnełam.Dziś czuję się już lepiej,ale wczoraj i przedwczoraj miałam ogromnego doła(a to u mnie zdarza się bardzoooooo żadko),więc aż mój mąż przestraszył się :) Stwierdziłam sama,że faktycznie musimy wyjechać w styczniu aby tam pracować i......no właśnie ,ale to temat na inny dzień :) i jak zwykle ja piszę najdłuższe wypowiedzi i traktuje ten topik niemalże jak pamiętnik.

no oolka a po co jest ten topik? No chyba po to wlasnie zeby sie wygadac(wypisac raczej) a gdzie chcecie jechac? Irlandia? Anglia?....i co to bylo to niedopowiedziane? Najwazniejsze ze sprobowalas.Nic sobie nie wyzucaj bo to nie Twoja wina.Za daleko i basta...Mozna jechac godzine ale 3 no to juz rzeczywiscie za dlugo..

Witam dziewczyny,a ja dzis ide zakladac aparat na zęby.Wczoraj gadalam sobie z jakims nieznajomym na gg i powiedzial mi ze czy przypadkiem nie jestem za stara.Niedlugo się okaze ze juz jestem za stara na klikanie z ludzmi..............Moze dlatego tak jest bo mieszkam w maly maisteczku i tu wszyscy są starzy mają 20 lat

a ja się modliłam do Boga ,żeby się nie obudzić już nigdy więcej pozdrawiam wszystkich :)

batlanku co Ty tu wypisujesz?????????????????????????????????????????????????? Prosze raz dwa napisac co to za czarne chmury Cie dopadly?