Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oolka

Dziewczyny po 30-które siedzą w domku

Polecane posty

Wiem ,wiem z tym meldunkeim to trzeba po prostu do Urzędu iść, a i tam nie zawsze dostaje się jasną odpowiedź;) Ale najwyżej jak będą robić problemy to zamelduję się u siebie i będę brała te 3 miesiące;)Mimo, że teoraetycznie mi się to należy to nie będę żebrać urzędników.Aż tak mi na tej kasie nie zalezy....A może akurat znajdę prace.:P Powiem Wam,że chciałabym pracować na 1/2 lub 1/4 etatu. Tak by mieć czas zajmować się domem,a jednocześnie mie jeszcze jakieś swoje, \"inne\" życie. Jestem raczej towarzyska osobą i troche mi brakuje ludzi. Na szczęście jest net i mam kontakt z wieloma koleżankami z dawnej pracy, szkoły.No i jest kafe:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak w ogóle to teraz jestem na GG.Mój numer 5245387. Posiędzę jeszcze trochę a później powtórka z rozrywki, czyli urzędy:):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pepper...doskonale Cie rozumiem.. Tak naprawde nie ma chyba osob ktore takie siedzenie uszczesliwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja absolutnie nie chcę negować kobiet dla których siedzenie w domu jest świadomym i indywidualnym wyborem:) Każdy ma prawo przeżyć swoje życie tak jak chce i nikt nie ma prawa tego krytykować. Dlatego ja widząc brak akceptacji ze strony agi po prostu stwierdziłam,że może to nie jest topik dla mnie.Ale przecież nie trzeba stwaić sprawy na ostrzu noża. A swoją drogą to podziwiam age za jej hart ducha:):):)Mi czasem brakuje i siły i ochoty, a przy 4 dzieciątek na pewno roboty jest full. Nie ukrywam jednak,że chciałabym wrócić do zawodu,właśnie najlepiej na cżęść etatu;) Niestety nie mam jakiegoś gigantycznego wykształcenia po pięciu kierunkach, nie znam biegle kilku języków.:P Więc wiem,że z pracą może być różnie;) Wiem jednak,że siedząc w domu MOżNA BYć SPEłNIONą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry! :-) Milo zaczac nowy LEPSZY dzien. olinek --> nie moja wina, ze Ty tak szybko uciekasz do swojego serialu albo do lozka ;-) peper --> mozemy juz nie mowic o osobie pt. aga? Z tym zameldowaniem nie umiem Ci pomoc, mimo, ze mialam kiedys praktykiw UM w dziale osobowym. :-/ A ja sie ciesze, ze moglam tyle czasu posiedziec w domu i poswiecic czas synowi. Teraz juz mnie ciagnie do pracy i miedzy ludzi. Ale teraz tez nie jest taki prosty powrot do pracy. oolka --> were are you?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Moncia. Ja dalej chyba przeżywam ta sprawę jak stonka wykopki.Bo nie chce być ziarnem niezgody.Dołączyłam, wydawało mi się, do zgranej paczki znajomych, wiem,że pisałyście do siebie maile, na GG. I dlatego nie chciałabym, by aga odchodziła,mimo,że między nami niezbyt miło się zaczęło:(Dla mnie cały czas jest to tajemnicz sprawa...Może jednak Aga wróci:)Macie przecież z nią mailowy kontakt. Może dziewczyny załatwy to jakoś wspólnie.Jak ja nie lubie takich sytacji:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez Age podziwiam i Ewe...i powtarzam to i bede powtarzac.Ja mam 1 dziecko i to juz samodzielne ale i tak jest co robic z nim i przy nim.Uznalismy ze teraz dopiero jest dobry czas na nastepne.....tylko.......:( Ja nie jestem nieszczesliwa-bo nie czuje sie przywiazana w domu.Moj M niczego mi nie zabrania.Moge sie realizowac jesli mam na cos ochote.Zanim mała poszlo do szkoły.Bardzo czesto jezdzilam do firmy .Ale teraz....Kiedys mala odbieralam o 16 wiec moglam cos tam zrobic.Teraz konczy po 13...firma za Krakowem-sama droga ile zajmuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pepper dla wyjasnienia.Nie czuj sie winna ze aga odeszla -z toba to nie ma nic wspolnego.Aga chyba nie mogla sie tu odnalezc.Wciaz miala zal do dziewczyn o cos ...az ktoras nie wytrzymała -troche ja skrytykowala..i no....stało sie tak jak sie stało.Agi nikt nie wyrzucal.Ja jesli by mnie ktos skrytykowal -konstruktywnie probowalabym jakies wnioski wyciagnac....no ale reakzji ludzkiej nie da sie przewidziec. A jeszcze wczoraj ktos tu wlazl podszyl sie pod dziewczyny.Naupychal nam.To tez spowodowalo ze nie bylo miło.dobrze ze to juz za nami.Uznajmy sprawe za niebyla!!! Oolka!!!!!!!!!!!!!-no drzec sie trzeba na maxa:):):) Monis-->a ja seriali nie ogladam:P..tylko poszlam sie myc a potem nad zadankiem z anglika siedzialam do pozna:(...te nieregulrane czasowniki mnie zabija!!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój N również daje mi wolną rękę.Zwłaszcza,że jeszcze nie mamy dzieci.Wiem jednak,że gdyby nasza rodzina powiększyła się to na pewno przez pewien czas wybrałabym siedzenie w domu.Bezdyskusyjnie. W sumie jak kobieta jest dobrze zorganizowana to przy 1 dziecku można mieć czas i na dodatkowe zainteresowania i na pasje. Inna sprawa, że wszystko się rozchodzi o pieniądze... Bo jak się ma niezłą sytację finansową (lub duże wsprcie rodziny) to i czas sie znajdzie. Ale co mają zrobić dziewczyny, których mąż ciężko pracuje cały dzień, a ich nie stać na nianie, lub nie mają pomocy w mamie, teściowej, czy siostrze...Ciężko może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
peper --> Nie mysl juz o tym. Chcialabym, by ta sprawa zostala zakonczona. Owszem, jestesmy chyba zgrana paczka. Nie piszemy do siebie maili po kryjomu, wymienilysmy sie tylko zdjeciami (Ciebie tez zachecam, jesli chcesz). Tak sie stalo i juz czasu nie wrocimy, ale dobrze nie bylo. A jesli aga wroci to mam nadzieje, ze najpierw sobie wszystko przemysli i troszeczke inaczej bedzie podchodzic do zycia, do nas i nabierze dystansu do problemow. Chcialysmy zalatwic to wspolnie i w przyzwoity, cywilizowany sposob, nie udalo sie. Ale nic na sile. Zaufaj mi - nikt tutaj nie lubi takich sytuacji. Ps. Absolutnie nikogo nie chcialam tu urazic czy obrazic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja zasłony przyjechaly!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!alez maja sliczny kolorek;) No to teraz jak widze to i do małej moge zamowic :D:D:D Chyba jak to baba niewytrzymam i powiesze juz dzis ...choc dopiero planowalam na swieta ale...to ja łaze w gosci:) Moja propozycja jest taka. Pomijajamy wszystkie zaczepki,pomaranczowe wpisy itp...oraz Amantow wszechczasow tez ;) Nie wdawajmy sie w wulgarne dysputy -bo to ponizej godnosci. Stworzylysmy tu sobie zgrany maly zespol -kazdy moze dolaczyc kto sie dobrze tu czuje a jak sie ma ochoty niech idzie tam gdzie chce albo zaklada swoj temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gayaa --> Jesli masz mozliwosc to siedz z maluchem w domu jak najdluzej, zobaczysz - to zaowocuje. W koncu przyjdzie czas, ze dojrzejesz do zostawienia dziecka w przedszkolu, czy z niania. Ja tez tak mialam. Nikomu nie chcialam zostawic malego nawet na pol godziny, by wyskoczyc do sklepu, nie mowiac juz o wybyciu gdzies na pol dnia. Myslalam - jak on sobie da rade bez mojego cycuszka?! ;-) Mialam wrazenie, ze tylko ja moge zapewnic mu dalsze istnienie. Wyroslam juz z tego. peper --> Wez ze soba jakis miecz! Na pewno zwyciezysz! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gayka ->ha ha ha...z tym kroliczkiem mega hit.ale mi przypomnialas... Mialam fajna sasiadke.super dziewczyna.Mieszkalysmy drzwi w dzrwi ale nizalysmy sie blizej do momentu az urodziły sie dzieci.Pol roku roznicy .Najpierw Olka potem jej Piotrus.Byla okazja sie poznac ,połazic.Potem pozali sie nasi faceci .Fajnie.Wyprowadzili sie -bo postawili domek.W sumie szkoda...ale takie zycie.. Zmierzam do tego ze Ona miała taka mame własnie.Jak Piotrus był malutki-oni chceli cos zalatwic czy wyjsc nawet gdzies.Zawsze przychodził dziadek-nigdy babcia.Zapytalam ja kiedys dlaczego?Akurat był wsciekla wiec mi wyjechala ze jej matka woli..kota..Nioe zostawi kota zeby wpasc do wnuczka.Ludzie swieci.No ja rozumiem.Tez lubie koty.Nawet mialam w domu.Ale bez przesady.. No ja nie twierdze ze to jest obowiazek dziadkow zajmowac sie wnuczkiem-zreszta Ona byla bardzo samodzielna i o nic nie prosiła.Ale raz na jakis czas....Musiala wynajac opiekunke do dziecka jak wrocila do pracy-bo babcia mimo ze na emerturze stweirdzila ze Piotrus jest za ruchliwy i Ona nie ma siły..... Ehhhhh.......rodzinka Ok.Bede tu zagladac ale ide cos robi ze zwyczajnych spraw-a nie intelekualnych-te zostawiam na wieczor na angielski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olinek --> Z zaslon ciesze sie razem z Toba! :-) Cholera! Po tym wczorajszym potopie wszystko w domu mam wilgotne. I wszystkie miesnie mnie bola. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia-->przytulam.bogu dzieki ze juz po poptopie.Ale wyobrazam sobie co moglas przezyc.Ja nie mialam takiej przygody.RAz tylko sie stresowalam ale w druga strone bo to u mnie pralka wylala.Na szcescie bylam w domu i ratowalam sytuacjie....nie zalalam sasiada;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wróciła z urzędu i czuję,że muszę tam sobie ścieżkę wydeptać, bo jednorazowo to mogę conajwyżej katar złapać:P Dziewczyny znacie mozejakiś dobry, wypróbowany i sprawdzony przepis na masę do andruta,bo mnie naszło??:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja moge zapytac mojego M....;)ale to bys miala dipiero wieczorkiem..a cos czuje ze jak Cie naszlo to musisz miec juz:D:D:D Ja sie dzis narobilam w tej chalupie....poprasowane i posprzatane teraz sie do ludzi szykuje i lece z moja familija do Ikei -jednak po te reflektroy bo z tamtymi niewiele da sie juz zrobic:) Potem zagladne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jeszcze jestem:) od rana robilam za opiekunke u znajomej,bo jej starsze dziecie szlo do szpitala,od przeszlo tygodnia konowal (bo to nie lekarz) kazal jej zeby dawala wegiel tylko\"bo to wirus\",ani badan ,ani nic,dzieciak z goraczka,rzygal jak kot,jak dzis zemdlal to okazalo sie ze ma takie zapalenie pluc,ze woda w plucach zaczela sie zbierac,lepiej do weterynarza isc niz do takiego...tfu... i nie moglam na kafe dzis wlezc,ciagle blad polaczenia wylazil a co to ze oolki nie widac-miala dzis gdzies jechac?bo przez te wczorajsze rozrywki nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alez sie zlatalam dzieczynki:) Ale pozałatwiane wsio-jeszce naciaglam orocz reflektorkow na nowy klosz do lampy..;)..i pierdołki typu serwetki itp. Teraz koncze kawusie i lece sie uintelektualniac:P Ewciu-jak miło zes tu jeszcze z nami...:D Oj cos dzis Kaffe nawalalo ostro.. Oolciu?-a co To?Cos sie stało ze nie wpadlas dzis ani na 5 minutek???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie🌻 wpadłam tylko na chwilkę ...przynieść zwolnienie lekarskie. :D 🌻Pozdrawiam was🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) nie mogłam do tamtego nicka dopisać nic w \"stopce\"wiec musiałam sprawic sobie nowego nicka--hmmm,doktor przeisał mi gwiazdkę i odrazu lepiej sie czuje:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiej pd popołudnia jestem rozespana i rozmemłama.I nic mi sie nie cche robić....:( Upajam się słuchaniem muzyki. A może którejś koleżance coś podesłać??;) Teraz właśnie słucham jednej z moich ulubionych piosenek Arethy Franklyn \"You make me feel\" Ona jest bossska\":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
##,................,#**#,.,#**#, .....##.........,,#####... ........# .......##....,#..........#....//.....# ........# ##*.....#..........((......# ..........\'\'\'#................ ... ....# .............\'\'#......#...............# .......... .......\'\'##;........#.....#, ......................#....... .\"##\"...#, ......................#............... .....#, ......................#.....#................#, .. ....................#.....#..................#, ........... ...........#.....#....................#*, ................. ....####..##########.....* to dla nas wszystkich NA SZCZESCIE :):):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj pepper-----mój M ciagle zgrywa sobie piosenki na mp3 :) Nudzi Ci sie kobietko:) ...jesli mozesz to prosze napisz co porabiałaś w pracy....:)asystentka szefa:)???? Ewka-----piekny słonisko:D:D a jaka trąba???:D:D i soi:D:D nawet:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oolka, gwiazdeczko. Czego ja nie robiłam:D. Nie mam nic do ukrycie,ale ze względu,że na forum wchądzą czasem niemiłe osoby, to nie wszystkie informacje o sobie chcę tu napisać:D Zwłaszcza obawiam się intelektulistów.;)Zobacz w mailu dlaczego:)A ty co porabiałaś przed dzidzią?:)Nie doszłam jeszcze do przeczytania wszystkich wspisów przed moim pojawieniem się....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey;) Oolciu widze ze recepta Ci dobrze zrobiła;) Ewka.....:)-alez kawał ciala mi pokazalas;)...hahahah...no to ja na odmiane wysylam Wam niedosyt?-nie wiem jak to nazwac....ale bllleeee-co to kobiety sa w stanie z siebie zrobic..i to w imie czego???smutne:( No jestem na dzis tak zintelektualizowana ze az mnie glowa pobolewa-ten czwartkowy nauczyciel to ma niespozyta energie:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju, straszne te zdjęcia....:(Współczuję kobietom które na nich są....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×