Dziewczyny po 30-które siedzą w domku

Izao-->ja jak mojego ciagne to robi taka mine....Twierdzi ze nie ma poczucia rytmu,ze słon mu na ucho nadepnał itp...:)Fakt ze jako partner dla mnie to troche byloby ...;)Kiedys chodziłam i wogole lubie tancowac:D..no ale sama sie nie zapisze.:) Super ze go wyciaglas.Lepsze to milion razy niz sleczec przed telewizorem:D

hej,hej właśnie jestem po porannej kaffe która wypiłam w ogrodzie,bo ja rano zawsze muszę wyjsc na świerze powietrze,nawet jeśli jest mróż:):) ....ostatnio żle śpię ,od kilkunastu dni ciągle snia mi się jakieś głupie rzeczy od cmentarza to bzdur,wszystko jest takie haotyczne!!!!!!! chętnie poszłabym do jakies wróżki,pepper ty najblizej wawki mieszkasz-nie znasz jakiejś znanej wróżki??????:) U mnie dzis pogodnie,ale naprawde te krótkie dni ,brak słońca wpływaja na mnie nie korzystnie!!!!!!! Batlanku------trzymm kciuki aby z mała nie było nic powaznego,zalatana jesteś a jutro przeciez masz gości:) no no olinku-----Twoje urodzinki tez zbliżaja sie do Ciebie wielkimi krokami:) :) gdzies wyruszacie?????????? mąz cos zaplanował???:) ......nie ,nie zapomniałam o was!!!!!tylko ostatnio wszystko mnie drażni-a przeciez do @ jeszcze daleko:( Ewka dzis poszła popracowac na 2 dni,napisała wczoraj-----pacuj kobieto,pracuj!!!:) :) Moncia---a ty co????? tez zaniedbujesz nasz topik??? jedynie olinek jak przystało na przewodniczacą zawsze tu jest!!!!!!! może jest szczęśliwsza od reszty......:) :) i nie ma chwil słabosci??:) Tak trzymaj olinku!!!!!!!!!pilnuj i podnos nasz topik!!!!!!!Dziękujemy Ci za to

Oolcia:) Hahahah...fajna masz hipoteze...:) Ja czuje ze cos z Toba nie tak i dlatego sie niepojawiasz.Ale zapomnialas ze nam tu to wcale nieprzeszkadza ze sie tu wyzalisz.Mozesz sie wykrzyczec na los na swiat jak leci..... Nie wiem czy jestem najszcesliwsza.Bo co to jest szczescie? Zawsze za nim gonimy -a jak juz mamy to nas to nudzi.....chcemy czegos innego.Czyli jest to to cos czego nie mozemy nigdy dogonic.Czyli marzenie???? Daleczego sadzisz ze czuje sie szczesliwsza?:)Tego nie da sie chyba zlicytowac.Bo jak?czym to mierzyc? Dobrze jest usiasc i zastanowic sie co mam a czego pragne?Czy to czego chce mnie tak naprawde uszczesliwi?? Oolciu->masz wspanialego faceta ktory Cie kocha.Sliczny dom,niedlugo poajwia sie Wasze dzieci...czujesz sie nieszczesilwa??? Niezapomnij ze ja tez czekam i tez wciaz porazki.Tez mnie to dobija. A dni mam gorsze i lepsze jak kazdy...:)Głowa do gory:)Na to ze jesien i zima idzie nic nie poradzi zadna z nas-ja tez nie lubie tych por roku ale pocieszam sie ze jeszce miesiac i juz nowy rok a co za tym idzie blizej wiosny:):) Co do imprezki....bedzie bedzie.M zrobił rezerwacje w knajpie .Goscie poproszeni.Tak ze bedzie sie działo......:)

A mnie tez wszystko drazni.@ w niedziele a ja tak hormonami naladowana i wsciekla ze znow nic ze ..prosze....... Wciaz dostaje sie M i to w sumie za nic.Nie mam cierpliwosci wszystko wokol mnie wku......ale wmawiam sobie ze to stan przejsciowy i ze wszytsko sie pouklada i bedzie ok. Zadecydowalismy o tym zabiegu.Po @-pasuje sie dowiedziec o terminy.....tez mnie to doluje bo nigdy nie sadzilam ze mnie to bedzie potrzebne....Powodow do doła zawsze znajdzie sie mnostwo.Nie ma ich co szukac.Zyc trzeba i cieszyc sie z drobnostek.Mamy juz 30 lat to mało i duzo.Z jednej strony młode jsetesmy i trzeba cieszyc sie nia -bo zleci zaraz nastepne 30.....a leca coraz szybciej i szybciej.....

olinku----nic nie miałam powaznego na myśli,ze powiedziałam,ze jestes szczęsliwsza....tak troszkę sie pośmiałam........... Ja cieszę sie ,ze mam to co mam:) :) tak naprawde to nie narzekam!!!!!!! jedynie czuje sie samotnie w tym domku bo mój M pózno wraca..........a jak baba ma za duż o czasu wolnego to wydziwia:) :) .........ja tez poproszę zaproszenie:) oraz "listę prezentów" abym sie nie powtarzała:),hihi

miało być :( :( :(

Hahahah...ales wpadala jak sliwka:):) Przecierz wiem ze nic złego nie mialas na mysli.tylko nieraz trzeba komus to co ma pod oczy podstawic pokazac mu jak sie postrzega jegoo i to co go otacza z boku.Wtedy inaczej sie patrzy....czyimis oczami:) Wiem wiem....ze to siedzenie cie dobija.Mialabys baby to mialabys przy nim pelne rece roboty....a tak....ale wiesz tu akurat jedziemy na tym samym koniku.. Gdybys mieszkaka w miscie to raz ze zycie inaczej sie toczy a dwa nie mialabys problemu z praca. Ale moze ta dorywcza robota Cie jakos odstresuje.W kazdym razie sprobuj.Co Ci szkodzi....Zobaczy sie :) Kurcze musze teraz leciec .Bo mam kilka sprw na miescie do zalatwienia.A Wy sie tu nieociegajta tylko cos napiszcie:) I obudzcie Monie:) Ona zawsze potrafi pocieszyc ładnie Moniu moze naszej Oolce kilka słowek wsparcia.Bo nam sie nasza pani psycholog cos podłamuje i denerwuje......

hihihihihihi---bez przesady,nie jest tak tragicznie ale zastrzyk adrenalinki by mi sie przydał bo cisnienie by podskoczyło i nie byłbym ospała w te pochmurne,szare dni :d:D:D:D:D:D ja tez uciekam...na pocztę.

Hej dziewczynki i pepper Ciebie rowniez witam,u mnie w hh tez pochmurna pogoda ,zapraszam was na przedpoludniowa kawke i sernik mojej mamy z brzoskwiniami ,dzis mam duzo laby tylko siedziec i sie nudzic ,nie lubie takich dni a mam ich coraz wiecej.jeszcze sie dobrze zima nie zaczela, a ja juz nie moge doczekac sie wiosny ,pozdrawiam Was wszystkie

Dzien dobry! oolka --> ja wcale Was nie zaniedbuje! Zdarzy sie, ze nie mam czasu, ale sie staram. Wczoraj juz chyba bylo lepiej. Niunia! Nie jestes sama! Masz nas! Mozesz z nami sie posmiac i poryczec, co tylko chcesz! Ja tez siedze caly dzien , czekajac na meza. Ciesze sie, ze z Wami moge tu klikac. Wtedy dzien nie jest taki pusty. Widzisz, Ty masz jakas perspektywe zmiany w najblizszym czasie, mozliwe, ze bedziesz pracowac. Bedzie wiecej urozmaicenia w Twoim zyciu. Bedzie ok! Tylko odkryj w sobie wiecej optymizmu! Usmiech, prosze! ;-) olinek, faktycznie - straznik texasu! ;-) To dopiero kobieta! izao --> No superowo z tym kursem tanca! Jak namowilas meza?! Ja tez zawsze marzylam otym, ale moj maz nigdy nie chcial. Uwielbiam tanczyc, choc moze niebardzo umiem, ale moj maz to w ogole nie potrafi sie ruszac z muzyka. Na wlasnym weselu najedlismy sie wstydu, bo on nie chcial wczesniej odrobinke sie poduczyc. Ale bylam wtedy zla. peper --> Niestety, takie sa realia w Polsce - biorokracja jak cholera. Ale dasz rade. No prosze - pani nauczycielka jest miedzy nami! Moze bedzie nam radzic w sprawach pedagogicznych. ;-) batlan --> Och, wspolczuje. Choroba dziecka to jedna z najgorszych dla mnie rzeczy. Badzcie dzielne! Halemba - Mieszkalam kilka przystankow autobusowych od tej kopalni. Dziwne uczucie. Przykro. Coz... dla nas zycie toczy sie dalej.

witaj ciepła:):) to o której to spotkanko????? hmmmm....uwielbiam sernik!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:):)abędzie dokładka????? kawusia tez sie przyda:):)

ciepla --> z tym sernikiem to z nieba nam spadlas!

Ciesze sie dziewczynki ,to bierzcie ile chcecie duzo go mam , kawke dorobie jak bedzie trzeba

właśnie mówia w radiu........6 górników nie żyje:( :( :( jaka tragedia---------co musi rodzin a przeżywać!!!!!!!!!!!!!!!!!!oBoże!

Na onecie pisza o osmiu nie zyjacych gornikach. :-(

No naprawde straszna tragedia ,te rodziny maja teraz okropny czas i,mojego meza wujek niedawno tam pracowal ,teraz juz na emeryturze na szczescie.

pepper - dzięki za przywitanie, jestem tu nowa więc mi się tak cieplutko zrobiło na serduchu. Jeszcze nie znam waszych wszystkich bolączek ,ale postaram się nadrobić zaległości. olinek - fajnego masz malucha, przebojowa jak mamusia. Ja też mam córę i jak pamiętam jedyny płacz był jak odbierałam ją z przedszkola,tak się jej tam podobało ,że nie chciała wracać do domu.Nawet zażyczyła sobie starszego brata.( niestety było to niewykonalne) batlan - zdrówka dla malucha i cierpliwości dla ciebie. Te małe szkraby człowiek by z chęcią schrupał a jak dorastają to żałuje ,że tego nie zrobił. ( to oczywiście żarcik z tym chrupaniem ) A mężusiowi kup w prezencie krawat albo pasek - to taki przesąd mojej babci,żeby mężusia do siebie przywiązać.Tylko nie kupuj kapci bo pójdzie ... *oolka - ja kiedyś byłam u wróżki na Pradze .Powiem ,że nawet mnie zaskoczyła.Jak znajdę gdzieś numer telefonu to ci podam Moncia A co do tańca to chyba miał dosyć mojego marudzenia przez dwa lata (w tym względzie byłam bardzo namolna jak zresztą w wielu innych sytuacjach).No i jeszcze namówiłam znajomych i wyszło nas 4 pary Ja+mężuś,moja córka+ kolega, znajomi i ich dwójka dzieci . Aż dziwne ,że po wczorajszej lekcji najbardziej nie nogi ale bolał mnie brzuch ,ze śmiechu A teraz starczy i biorę się za pranie ( mówią ,że pralka sama pierze ) moja chyba jakaś leniwa bo muszę jej wsadzić ciuszki i z niej wyjąć i jeszcze powiesić a później prasowanko i żelazko też jakieś niesamodzielne bo jak mu nie pomogę to nic nie zrobi.A pogoda pod Warszawą super - dosłownie wiosna. Z chęcią bym coś porobiła w ogrodzie

izao-----zalezy z której strony wawki????? bo u mnie tej wiosny nie ma:( :( :( podoba mi sie Twój optymizm oraz poczucie humoru!!!!!-poprosze o więcej:) jak bedziesz miała chwilke to napisz cos jeszcze o sobie,męzu ,dziecku.....domku.....co porabiasz,czym się zajmujesz jakie sa Twoje hobby:) :) ciepła----mam nadzie3je ,że nie uciekłaś z tym sernikiem??? za 2 h zbieramy sie na kawusie popołudniowąi oczywiście na sernik!!!!

Nie nie oolka sernik na Was czeka ,teraz wpadl mezus z pracy to dam mu jeden kawaleczek hihi pozdrawiam

Noooo dziewczynki oblecialam i na chwilke jestem.Czekam na M -jemy i po mała a pozniesz jeszcze kilka spraw poza domkiem. Bylam w H&M i kupłam tej malutkiej sliczny biały dresik + skarpeteczki.Mam nadzieje ze mamie sie spodoba.Przy okazji sobie ładny komplecik bielizny wyszperalam.Ale widzialam super spodnie...i nie bylo mojego rozmiaru:(Albo 34....w to ja zadka nie wcisne albo dopiero 42 wszystkie posrednie wyszly juz.A tak mi sie spodobaly...w ataku desperacji juz w drodze powrotnej wpadlam jeszce do innego ale tam to wogole nie bylo.Wiec albo sie sprzedaly albo jeszce nie powiesili bo to jakas nowa kolekcja....Bede musiala zagladnac jeszce...Ja to tak czesto mam:D Izao;)....co do mojej małej to przebojowa raczej nie jest .Nie odzywa sie niepytana itp.Ale cycek mamusi tez nie jest.A mamusia to dopiero był cycor podobno i dupa az miło:D:D

http://www.samorzadwe.ps.pl/kicie/ Fajne;)

Widze dziewczynki,że tu tłoczno dzisiaj,że hoho:DMiło,zwłaszcza,że są nowe:) Nauczycielka, nauczycielka...Teraz to raczej bezrobotna nauczycielka. Ale nie ukrywam,że gdyby natrafia mi się szansa pracy w szkole to skorzystałabym.Najwyżej, by mi dzieci kosz na głowe wsadziły:P Na temat urzędów przez wrodzoną grzczność nie wypowaidam się:P Za to wspomnę poczę (bo już nie zdzierżę),bo stałam w kolejce i kurwami rzucałam. Pani w okienku głosem jak z sex na telefon pyta mnie na co czekam? Chryste Panie a skąd ja mam to wiedzieć:D::D:D.Wrrrrrrrrrrrrrr. Ale już przypełzłam do domku.Ech. Dobre pytanie co to znaczy być szczęśliwym? *Bądźmy dobre dla bliskich, przyjaciół i ludzi na ulicy. *Szanujmy siebie i innych. *Cieszmy się drobiazgami,uśmiechem dziecka, męża, narzeczonego. *Cieszmy się,że jesteśmy zdrowe i nie załamujmy,gdy nie wszystko idzie po naszej myśli. *Cieszmy się,że nie żyjemy w kraju ciągłej wojny,że mamy co jeść i dach nad głową. Szkoda tylko,że tak bardzo cieżko te drobne dobre rzeczy zauważyć.Szkoda, a warto. Ja Wam powiem,że niestety jestem raczej pesymistką:(Walczę z tym.Jak każdy mam lepsze i gorsze dni...

olinek ------- twoja mała jest poprostu dobrze wychowana dlatego się nie odzywa niepytana.Co sobie będzie język strzępić. A co do ciebie to z tej d..... to się wyrobiłaś a to już coś. Ja w maleńkości to tekie ciele byłam,że aż strach,ale życie naniosło poprawki i......... chyba przecholowało bo teraz to nawet odważna jestem ,pyskata kiedy trzeba i wiem czego chce.Aż mnie mama nie poznaje i zastanawia się czy mnie kto nie zaczarował.

Pepper ..ja tez\"kocham \"moja poczte.....tak bardzo ze mialam dzis rachunek zaplacic ale ominełam ja i moze jutro.Jezu zawsze tam jakas wojenka sie odbywa.No jak babcie kocham;) Ostatnio kolejka prawie na zewnatrz.W jednym okienku jedna pani pomaglala przepakowywac jakiejs oanci koperte jakby ta nie mogla na boku sama tego zrobic a w drugim pani probowala nadac faX ...co przy trzech kolejnych probach wrózy ze labo numer jest zajety albo co....a nie stac i czas marnowac pezy tym a tu tyle ludzi...no to kwas sie zrobił jak zwykle.A to ktos zadyme robi ze przesyłka zgineła albo awizo..Taki burdel wiecznie ze az strach....wwrrrrrrr...;)

pepper ------ te pięć przykazań bardzo mi się podoba. A z pesymizmem na pewno dasz sobie radę .Jeśli zauważyłaś już te pięć prawideł to jesteś na dobrej drodze do optymistki

izao-->hahahahah...no to bylysmy toćka w toćke takie same cielisie;)...dzieki ci Panie ze nas los odczarowal:D:D.... Ja to podobno do tego stopnia ze po schodach na gore wylezc wylazla ale juz nie zlazlam bo sie balam:(.....a mialam juz ze 4 lata:D..No ale tak jak piszesz odmienilo mi sie teraz na stare lata i to w druga strone:)

*oolka ----------jestem z zachodniej strony w-wy.Serdeczne dzięki za komplementy.Postaram się częściej rozweselać towarzycho.Co do mojej rodzinki to można ją porównać do \" Kiepskich\".Mężuś tworzy swój daszek delektując się chmielowym aromatem (no może troszkę skromniej jak Kiepski) i nie na fotelu tylko przy kompie.Córka - no cóż zachowam się jak bajkowa sowa i powiem że mam najśliczniejsze,najwspanialsze i najmądrzejsze dziecię( bo moje.).Domek mam i ogródek też i trzy pieski płci żeńskiej i 4 koty i czasami ja dostaje kota jak mam to wszystko ogarnąć.A moje hobby.. hm chwila zastanowienia.................. .............................. .................. o rany mnie wszystko interesuje ciekawska jestem ,wścibska i jak to mój mężuś mówi .. niegrzeczna dziewczynka i każe mi mówić czy żartuje czy mówię prawdę bo czasami ciężko się zorientować.Trochę się usprawiedliwię bo przy takiej rodzince to sobie trzeba na luzik wrzucać..

olinek ---- mnie do tej pory się w tym względzie nie zmieniło.No może bez przesady z tymi schodami ,ale mam lęk wysokości i ciężko mi się wychylić jak myję okno na niepełnym piętrze w domu.

izao->to jestescie z Oolka ziomalki;)....No widzisz Oolka masz kolezanke blisko:):):) Ja to wogole we wrozki nie wierze.byłam raz u tej sławnej w Krakowie wrozki na ul.Parkowej...cos tam sie sprawdzilo nawet...ale ja nie z tych zeby mi ktos na moje zycie czy wybor wplywal....nie lubie sie sugerowc takimi rzeczami....Horoskopow tez nie czytam;) Najlepsze jajka raz byly jak siedzialam z kolezanka i \"Duchem\" na kawce w knajpie i przszwedala sie cyganka.Zaczeła kolezance wrozyc...a potem mnie ha ha ha ha.....taaak wywrozyla mi ze niedlugo wyjde za maz(taaak tylko zdazylam wyjsc 9 lat wstecz)za \"Ducha\" na dodatek :D:D:D.....ubaw był po pachy...:D

A *oolka też po zachodniej stronie\' muru\' mieszka? A jeśli chodzi o wróżki to byłam też raz u jasnowidza i kopara mi opadła.Teraz wiem ,że faktycznie był jasnowidzem. Wszystko co do joty się sprawdziło.Dobrze ,że mówił o samych dobrych rzeczach.