on Turek, ja Polaka

To proste on brudas-ty dziwka

i nas przyjeli do unii europejskiej? na jakiej podstawie? na zachdozie mieszane zwiazki to chleb powszedni...np we francji praktycznie tylko takie... a u nas wciaz zacofanie u ubostwo mysleniowe, brudasami to sa wlasnie polacy, wystarczy sie rpzejsc ulica,ludzie po psach nie sprzataja, rolnicy sie alkoholizuja i juz ziemia nie ma dla nich wartosci...moj przyajciel turek jest czystrzy niz niejeden polak, ktory z pracy pierwsze c orobi to siega po flaszke i pije ,potem zdycha cala noc i zapierdzieal taki peikny do pracy,wkurwiaja mnie wypowiedzi zakompleksionych polakow....

popieram wypowiedz wyzej;D

ja nie koniecznie, po co tyle agresji? zawsze bylam za tym, zeby nie znizac sie do poziomu takich wypowiedzi. moim zdaniem najlepiej nie zwracac uwagi na takie wypowiedzi, tak jak to ostatnio robilysmy, bo i po co? oczywistym jest to, ze muzulmanie brudasami nie sa i o higiene osobista dbaja, bo tak im nawet koran nakazuje:)

hehe, przypomniala mi sie wypowiedz jednego forumowicza, ze turcy kojarza mu sie z brudasami, bo maja taki koleor skory, to dopiero bylo zabawne:P a swoja droga...moj Turek nawet na znanego nam Polakom Turka nie wyglada, bo jest "bialym" szatynem (no tylko oczy ma brazowe;))

Mojemu konczy sie teraz wiza i musi wyjechac do Turcji zeby mu przedluzyli.musimy zalatwic kilka papierow i jak wroci to chcemy wziasc slub.Pojedzie tam pierwszy raz od 6lat.Chcialby zebysmy pojechali z nim.Ale zastanawim sie co zrobic bo nasz syn ma 5miesiecy;)

No bez przesady już, bez względu na to czy darzymy kogoś sympatią czy nie to szacunek należy się każdemu. W Polsce granice tolerancji zatrzymują sią na czubku własnego nosa.

witam was :) ojej co niektorzy to powinni ugryxc sie w jezyk Polacy to kraj rasistow brak kultury :( ja mialam meza polaka pol roku wytrzymalam i mialam dosc koszmaru a teraz nie powiem ze mam jak w bajce bo bym sklamala :p ale normalne zycie szanujacego meza ktory kocha i jest oddany rodzinie. http://www.rosniemyrazem.pl/competition_details.php?id=1417&cat=nb Prosze o glosik na moja coreczke :) dziekuje

Laurka 23 a Ty gdzie mieszkasz?Mam takie pytanie bo jak juz wczesniej pisalam ze moj kochany chcialby zebysmy razem pojechali do Turcji ale moj problem polega na tym ze poznalam jego rodzicow przez skypy i jakos sie obawiam spotkania na zywo;/Jego mama i rodzina jest bardzo sympatyczna i mila ale jednak jakos sie krepuje tej bariery jezykowej i wogole;)

ja mieszkam w Polsce. A na jakiej zasadzie on dostal wczesniej wize? Ja sie w tym nie orientuje kompletnie. Jezeli widzisz problem tylko w spotkaniu z rodzina, to na Twoim miejscu pojechalabym. W koncu trzeba ich poznac, a na pewno przyjma Cie bardzo serdecznie (bo zakladam, ze akceptacja jest i dzidziusia tez nie zabiora;)), bo nalezysz do rodziny i dalas im wnuka!:) Zreszta zobaczysz jak zyja w Turcji i czy sa bardzo religijni itd. Jezykiem sie az tak nie przejmuj, na poczatku bedzie pewnie dziwacznie, ale bedziesz miala przeciez tlumacza, a w innych przypadkach pozostaje komunikacja niewerbalna;) Uwazam, ze warto i nie powinnas uciekac od takiego spotkania, ale przemysl to jeszcze sama;)

Wczesniejsza wiza i ta co teraz bedziemy załatwiac to jest zwiazana z praca tutaj;)My prowadzimy swoja dzialalnosc.Mamy kilka sklepow wiec teraz musi jechac do Istambul do ambasady i wszystkie papiery zalatwic zeby wszystko bylo legalnie a pozniej wezmiemy slub;)bo teraz ma czas do czerwca wiec nie wiele zosatalo;(Dziekuje za doractwo;)

ja myslalam, ze Wy juz jestescie po slubie, bo wydawalo mi sie, ze tak pisalas:P napisz, jak juz postanowisz, czy wyjezdzasz;)

karolcia tez tam bylam w ambasadzie bardzi mili ludzie tam pracuja :) z glownej ulicy z metra trzeba isc pod gorke z jakies 7 minut ;) i jesli to twoja jedyna obawa jedz ja tez nie znam tureckiego pare podstaw tylko a jakos dogadywalam sie na migi gestami dasz rade :) zycze powodzenia zobaczysz ze ci sie spodoba . http://www.rosniemyrazem.pl/competition_details.php?id=1417&cat=nb Prosze o glosik na moja coreczke :) dziekuje

wiem ze pewnie to głupie ze 15 letnia dziewczyna i 21 letni turek no ale jak narazie to jest ok czasem sa sprzecznosci ale to jak w kazdym zwiazku

Nie nie jestesmy po slubie,pisalam ze bedziemy brali;P mamy dzidziusia i jestemy razem 2lata;)Hmm zobaczymy bo czasem mysle ze mala rozlanka nie zaszkodzi bo od tych dwoch lat jestesmy dziennie razem wiec troche zateskni za nami;)A ja odpoczne;)hehe

no jak uwazasz. Nie chce byc natretna, nie musisz odp jak nie chcesz, ale masz kiepskie stosunki z rodzina, nie akceptuja Cie i dlatego nie chcesz jechac? Lolita, gdzie poznalas swojego Turaska? Interesujesz sie jego kultura?

ja poznałam go w kebabie , tak interesuje sie jego kultora

Nie,nie naprawde nie o to chodzi;)Poprostu tak sie zastaniawiam;)Jego rodzice bardzo mnie polubili zawsze jak rozmawiamy to witaja sie ze mna pozdrawiaja i czesto przysyla jego mam dla małego jakies rzeczy i dla mnie tez(jakies sweterki recznej robotki;))Zobacze jeszcze co postanowie bo zostalo jeszcze troszke czasu;);*

hej jak zaprosic Tureckiego pana do Polski jak nie ma wizy.

nie wiem, bo nigdy nie musialam zarpraszac, sam chodzil po wize i bez problemu ja otrzymywal.

możesz muu wysłać zaprosznie urzędowe. jak Ci wystawią zaproszenie to juzs mniejszy stres czy wize dostanie...mi tata to zawsze załatwia bo ja nie moge (nie mam mieszkania, dochodu itd)

powiem wam,ze tez przezylam cos fajnego z jednym turkiem,niestety nie moge znalezc tu nikogo takiego.ale to osobny temat..., oglonie facet cieszyl sie szerokim powazaniem wsrod ludzi.spedzalismy ze soba duzo czasu i bardzo duzo rozmawialismy i powiem wam ze na pytanie czy zdradzil by swoja zone -( ktora kocha!!)- majac taka okazje to powiedzial ze tak!!!ehh

niestety tacy bywaja mezczyzni... (chociaz w dzisiejszych czasach kobiety tez)

Hej dziewczyny! Mam pytanie apropo ZAPROSZENIA dla Turka do Polski, czy moge sie starac o to zparoszenie " na zapas",tzn nie wiem jeszcze dokaldnie keidy przyleci,czy pomimo to moze sie starac,tak zeby juz miec?:P

Hej dziewczyny! Mam pytanie apropo ZAPROSZENIA dla Turka do Polski, czy moge sie starac o to zparoszenie " na zapas",tzn nie wiem jeszcze dokaldnie keidy przyleci,czy pomimo to moge sie starac,tak zeby juz miec?

nie wiem, ale wydaje mi sie, ze one maja jakas "date waznosci"

Z tymi zaproszeniami to jest tak że tam piszesz dokładny termin na jaki go zapraszasz, i na tej podstawie wydają wize. która to ma 3 miesięczna ważność od daty wydania. a okreslony termin np 2 tyg (na które ty go zapraszasz w ciagu tych 3 miesiecy) oznaczają ze w tym terminie jstes za niego odpowiedzialna (tzn jak kogos okradnie to twoja wina;) ) i tego typu rzeczy. wiecej nie wiem:)

tu sie zgadzam

ale glupie tutaj pipy są

na szczescie czasami odwiedza nas takie inteligentne osoby jak Ty:)