on Turek, ja Polaka

zapraszam na nowe forum http://www.polsko-turecko.pun.pl/viewforum.php?id=1 jest to forum zamknięte, więc będzie można spokojnie porozmawiać :)

kedi ale jestes zalosna buhahaha ale forum zalozylas haha co za amatorka. dobre, naprawde! a idzcie tam. tutaj ja rzadze.

kedi ale takich for jest ciut i wiecej.. naprawde nie wiem po co otwierac kolejne i ciagle dyskutowac na te same tematy??

wiem, że jest ich dość dużo i sama czytałam mnóstwo, ale się nie udzielałam. A żałosna się nie czuję, po prostu chcę mieć normalny kontakt z Polkami, bo ostatecznie czuję się Polką i nic tego nie zmieni.

jak ty masz na imie kedi?

pan żenada nie rządzi, ale niektórym przeszkadza jego słoma wystająca z butów... jest jak herpeswirus... raz się przyczepi i koniec... nic go nie usunie.

>pan żenada nie rządzi, ale niektórym przeszkadza jego słoma >wystająca z butów... jest jak herpeswirus... raz się przyczepi i >koniec... nic go nie usunie Ale mozna z nim zyc. Nie dotykaj, by sie nie pobrudzic i starczy :) Moniska ma racje, nie ma sensu otwierac kolejnego forum.

ha! a więc jednak to prawda z tymi dziwnie "bliskimi" małżeństwami. w takim razie zwracam honor, przeżywam niezły szok kulturowy, a co dopiero musiały przeżyć dziewczyny gdy ich nowoczesny ukochany brał ślub na prośbe rodziny z własną kuzynką...

w DE jeden nauczyciel badal korzeni jednej klasy, gdzie byly same turki... i co sie okazalo. wszyscy byli spokrewnieni. z malzenstw w obrebie rodziny. to norma tam. oni czesto leca na kuzynki, bo maja z nimi czesty kontakt. powie, ze chce. rodzina ustawi. pozniej sie dziwicie ze wasze turki sa jak klony he zuza nie startuj do mnie. idz na te forum kedi.

@Queen, jesli chlopak woli spelnic *prosbe* rodziny i ozenic sie z kuzynka, to dziewczyna powinna byc szczesliwa, ze ominelo ja malzenstwo z takim mezczyzna :)

http://www.youtube.com/watch?v=nxZfZOEYLW0 pozdrawiam wszystkie szczęsliwie zakochane....tak jak ja :)

jak ladnie wynoscie sie na arabie, czy na to pseudo forum kedi. ja tutaj juz powiedzialem kazdej z was co sadze o waszych beznadziejnych zwiazka, z beznadziejnymi turkami. ktorzy nie dosc, ze nie sa przystojni, to gwarantuja wam zdrady, w burdelach, czyli jeszcze jakis syf. zadna angielka ktora znam nie jest z turkiem z powodow takie jakie wam napisalem. nie wracajcie tu, aja z moim pomocnikami/pomocniczkami (te nie schnbione seksem z Islamista) bede edukowal swiezynki. pozdrawiam prezes watku wertyp (miejmy nadzieje ze nie beda juz mnie banowac)

Oj biedny :( jak stąd pójdziemy stracisz chyba sens życia... a edukuj lepiej sam siebie, bo wiele Ci jeszcze brakuje.

powiem ci cos szczerze, twoj zwizek to porazka. porazka totalna. porucha cie, i jebnie. dopuki wygladasz. dla nich blondynki, europejki to cos, czego kazdy turek im zazdrosci. bo 90% turkow nie ma szans na takie cos. tylko naiwne sie lapia, par z 20 letnim stazem turas-nie muslimka, to z 2 % jest. i to sa dziewice, ty nie jestes. mial juz cie polak, dla niego to wygoda. w Stambule za seks placa 200 euro! za 1h. na turczynke nie ma szans, chyba ze rozwodke, lub nie trakcyjna, ktorej nikt nie chce. 80% turczynek to dziewice do slubu. to sa oficjlane badania. zadna ladna/ wyksztalcona nie pusci sie przed slubem, bo nie ma szacunku. ty go nie masz. on udaje, wie, ze zlapal cie. myslisz, ze nie zarywal do innych polek, niemek przez neta? ty lyklas haczyk. po turku masz tak skopana opinie, ze juz tylko zostanie ci masturbacja albo drechy.

choc toba gardze, radze ci sie zastanowic... bo i ile jedzie cie w takim DE, to masz szanse na ucieczke. w Turcji nic nie zrobisz. zrobi z ciebie kure domowa, da ci w morde, policja ci nie pomoze. tam wraca tradycja Islamska (twoj glosowal na AKP?). a jak wiesz kobiete mozna karac biciem. zgwalci cie, nie ma takiego czegos jak gwalt na zonie. kiedys tu wkleilem felieton turczynki, i pisala o turkach w zwiazkach mieszanych, 1 na 100 to taki na cale zycie. reszta porazki, albo zamienisz sie w niewolnice, bo jak przestaniesz go podniecac jestes warta zero juz. turecki? to jeden z najtrudniejszych jezykow w Europie. spytaj nauczycieli tegoz jezyka. w porownaniu do anglika, czy hiszpanskiego jest kilka razy ciezszy.

ogolnie to poszukam ten felieton, bo go usuneli. ta bylo konretnie opisane, przez rodowita wyksztalcona turczynke dlaczego tak sie dzieje. dlaczego te zwiazki sa praktycznie skazane na porazke zawsze. chociaz zawsze sie mozna ludzic. ze ja akurat... ja beda ta 1 na 100.

a wiesz ze turczynki "odnawiaja" sobie blone dziewicza? nie wszystkie sa takie swiete jak o nich pisza. wiem to z dobrego zrodla.

Ty masz swoje zdanie i ja to szanuję. I szanuję Ciebie dopóki mówisz z sensem i nie przeklinasz. To co piszesz o statystykach to po części prawda. Tylko, że Turczynki też mają swoje na skórą. I tak, odnawiają błony dziewicze. Zauważ tylko, że wychodzą za mąż dużo szybciej niż my, ledwo co skończą 20 lat i już. Oczywiście nie wszystkie. Statystyki to statystyki, ale życie bywa inne. Ludzie wszędzie są dobrzy i źli, czy to w tym czy innym kraju. Ty mnie nie zmienisz, jestem jaka jestem i Tobie wcale nie musi się to podobać. Nie głosował na AKP, jest antyrządowy. A jak kurę domową traktował mnie Polak. Miewałam też po jego upominaniu mnie siniaki na ramionach, nie wolno mi było nic robić bez jego zezwolenia. Tygodniami po zajęciach siedziałam sama w domu przy zgaszonym świetle. Nie znasz mnie, nie wiesz jak żyję i jak żyłam, więc nie dawaj mi żadnych rad. I daj już spokój. Bo każdy żyje jak chce.

Turecki jest jezykiem dosc prostym i logicznym. Problemy mozna miec jedynie na poczatku z gramatyka. Gdy czlowiek sie przyzwyczai to jest juz z gorki. Nie znam jezyka, ktory bylby latwiejszy niz angielski, czy ciut trudniejszy (od angielskiego) hiszpanski :) Moze podasz jakis przyklad? :)

Jeszcze jedno - od kiedy turecki jest jezykiem europejskim??? : ))))))) Jesli wrzucimy go do jezykow europejskich (do tego tych najtrudniejszych) to dosc mizernie przedstawia sie na tle chocby niemieckiego, czy bardzo trudnego finskiego - mowie tu o trudnosci, wysilku i czasie, ktory musi wlozyc osoba uczaca sie, by uzyskac takie same rezultaty) ;) Poza tym, czy to zle swiadczy o jezyku, ze jest trudny? :)

zaczynam prace, i niestety musze wam odpowiadac bo mnie prowokujecie. co do blon... naprawde jestesie zalosne, taki zabieg to 2 000 euro! turczynki do bagatych nie naleza, i takie zabiegi sa mega rzadkie. to propaganda. one sie nie puszczaja, a jak juz sie puszczaja to meza nie znajda. sporo turczynek, ktore sa w burdelach, wlasnie sa wyrzucane z chaty, za strate dziewictwa, i jedyna opcja na zarobek to prostytucja. turcy sa bardzo sflustrowani seksualnie, dziwki sa bardzo drogie w Stambule, a zaruchac nie zaruchaja, chyba ze juz zone. jak bylem w Danii, to dunki doslownie uciekaly na sam ich widok. dobrze sa dziewczyny wyedukowane, wiedza co to jest rownouprawnienie, i nie dadza sie upodlic seksem z Islamista. tak jak pisalem 80% jest rozdziewiczana po slubie. ogolnie jesli turek nie rozdziewiczyl osobiscie,nie macie szans na szacunek. tzn. zdradzi was bez mrugniecia okiem, jesli bedzie miala okazje.

Ale jak już się trochę osłucha z melodią języka i nauczy tych wszystkich partykuł, idzie już z górki :). Przynajmniej w moim przypadku tak jest. I rzeczywiście, jest to język logiczny (może trochę inaczej niż europejskie języki ;) ) Główna i podstawowa różnica polega na tym, że języki europejskie ( jeśli nie wszystkie, to popraw mnie) należą do grupy SVO, a turecki do SOV (chodzi o składnie i poprawną konstrukcję zdania), ale to raczej żaden problem nie jest:)

No to miłej pracy Żenada :D

kedi widze masz jakis uraz psychiczny, takze mozna cie zrozumiec dlaczego ryzykujesz. z tego co pisalas wczesniej, jestes z nim ze wzgledu na to co ma w glowie, jak kobieta tak mowi, to jej facet nie nalezy do urodziwych. znajac turkow, mamy pewnosc, ze nie wyglada dobrze. zaraz dodajesz, ze w Turcji bedzie praca dla ciebie, ze on ma koneksje, ze cie sponsoruje. coz - jestes w pewnym sensie prostytytka juz. nie wiem jak mozna jechac do Turcji, i tam sie puscic z Muzułmaninem. dla mnie jest to ochydne. pisalas ze juz cie mial... te jego historie o latwych turczynkach traktuje z dystansem, bo te dziewczyny takie nie sa. wiedza co oznacza zla opinia, i jakie sa tego konsekwencje. mowi ci to zeby cie uspokoic. w ogole to jest zalosne, przez neta milosc. przeciez oni probuja wyrywac europejki tak masowo. turczynka im dupy nie da, chocby nie wiem jak ja bajerowali. nie ty, to w innej by sie niby zakochal. naprawde jestes taka glupia, i myslisz, ze to cos wyjatkowego? olalabys go, to on by do innej pisal, niemki, polki, ruskiej... daj spokoj.

niestety ten jezyk opanowac jest w chuj ciezko. wystarczy, spytac sie wykladowcow. to 1 z trudniejszych jezykow.

nic musze wzias sie za robote, zajrze pozniej. pozdrawiam wszystkie czytelniczki mojego watku ;) wertyp

Zenada, ktory z wykladowcow tak twierdzi? Moze prof. Jankowski, ktory uwaza, ze dla Europejczyka przy tureckim najciezsza jest wymowa :) A moze prof. Danecki? Wykladowcy twierdzacy, ze turecki jest ciezki maja najwyrazniej bardzo niewielkie zdolnosci jezykowe. Ciekawa jestem co by powiedzieli o wspomnianym wczesniej niemieckim, lub nie daj Boze, finskim :)

Jestem z nim ze względu na to, co ma w głowie, bo jak byliśmy na etapie poznawania się i rozmów na interesujące nas tematy, nie widzieliśmy się:) Byłam bardzo ostrożna i nie chciałam włączyć kamerki dosyć długo, bo jak może już wcześniej pisałam, pracowałam raz dla Turka, który chciał mnie przelecieć za pieniądze, bo Polki takie są. Jak mu odpyskowałam, i powiedziałam, że niech nie generalizuje, a mnie nawet za rękę nie dotyka, przeprosił mnie i awansował :)

Zuza, masz rację :) ja uczyłam się, oprócz angielskiego oczywiście, jeszcze niemieckiego i łaciny, no i na ich tle turecki wydaje się być niejako łatwiejszy :)

Zuzanno, w sprawie angielskiego. Moim zdaniem to jeden z trudniejszych języków, nazwijmy je pierwszoligowych. Po angielsku łatwo jest zacząć mówić, porozumiewać się sprawnie, ale już nauczyć się metafor i przenośni angielskich, trafnie ich używać, jest niezwykle trudno. Niemiecki jest pod tym względem łatwiejszy, choć trudniej nauczyć się jego rudymentów, ale przynajmniej metaforyka niemiecka w większej części pokrywa się z polską.