Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kotwicka anna

on Turek, ja Polaka

Polecane posty

a ja po części zgodzę się z BezNazwy. Mówiłaś o tym swojemu mężowi? A po drugie, pamiętaj nie zawsze musisz się dostosowywać do teściów (tj. w tym przypadku latać szybko i gubić rzeczy, bo oni przyjechali za wcześnie), tym bardziej że razem nie mieszkacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam, zgadzam się z GOLDEN EYE oczywiście, masz prawo mieć takie obawy czy przeczucia. nie wspomnę o tym że może ta rzecz została po prostu.. skradziona ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kas48
No to mnie rozwaliłaś teraz tym tekstem. Może sobie zatem cosik wstawie po angielsku, turecku i arabsku, bo znam te jezyki a trepek znowu nie będzie wiedzial co kto napisal w podpisie, hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość queen of kinsgton
i o to mi własnie chodziło kas48 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kas48
Chyba siegnał do slownika angielsko-polskiego, zapewne takiego on-line :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goldeneye, przeciez nie musisz kochac swoich tesciow :) Odwiedzaj ich nie za czesto, nie zwracaj uwagi na pewnie rzeczy i rob swoje, ale tez wyznaczaj pewne granice. Kazda z nas ma mniejsze lub wieksze problemy z tesciami, to jak sobie z nimi poradzimy po czesci zalezy rowniez od nastawienia naszych mezow. Zycze powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani! Macie racje,dzieki za rady,dobre slowo.Trzeba zyc dalej a ja postaram sie byc twarda.Wierzcie mi gdybyscie mnie widzieli na zywo, nigdy nie powiedzielibyscie,ze "ona jest taka uczuciowa,przejmujaca sie..". No ale niewazne. Dodam jeszcze ze robie sobie tydzien urlopu i ruszam do mojej kochanej Ojczyzny-Polski,do kraju, za ktorym bardzo tesknie. Goraco pozdrawiam d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani! Macie racje,dzieki za rady,dobre slowo.Trzeba zyc dalej a ja postaram sie byc twarda.Wierzcie mi gdybyscie mnie widzieli na zywo, nigdy nie powiedzielibyscie,ze "ona jest taka uczuciowa,przejmujaca sie..". No ale niewazne. Dodam jeszcze ze robie sobie tydzien urlopu i ruszam do mojej kochanej Ojczyzny-Polski,do kraju, za ktorym bardzo tesknie. Goraco pozdrawiam d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1968kinga
Prosze,przestancie pisac glupstwa bo albo nic na ten temat nie wiecie,albo jestescie za mlodzi.Ja tez jestem z Turkiem.Nie jestem juz ani mloda,ani zbyt piekna,ani na jeden raz.Mieszkamy w Niemczech i jestem pewna ze (jak niektorzy uwazaja) chodzi mu o papiery bo od 15 lat ma obywatelstwo.Ja nie pracuje bo nie chce i nie ma takiej potrzeby,zajmuje sie domem,co nie znaczy,ze wszystko robie sama.Kadir tez potrafi gotowac i robi to bardzo chetnie.Jestem smierdzacym leniem i bywa,ze cale dni spedzam w lozku,nie ma zadnego problemu.Religia ? Nadchodza swieta,pierwsze Boze Narodzenie ktore Kadir bedzie obchodzil.Marzy Mu sie ogromna naturalna choinka z mnostwem ozdob.Jezeli chodzi o jedzenie,to nie ma zadnych problemow,Kadir je wszystko lacznie z miesem wieprzowym.Mieszkam w Niemczech od 5 lat i wydaje mi sie,ze poznanie Mojego Turka jest najlepsza rzecza jaka mnie w zyciu spotkala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak. przypadek troche inny. w zasadzie nie ma czego krytykowac. ale trz nie ma co sie podniecac i dziekowac jak ta queen of kingston. opanuj sie kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thelma&louise
a czy któraś z Was słyszała o przypadku że "zachuszczona" kobieta zdrAdzała swojego męża? czy one naprawde są w domu takie wyuzdane (słynne legendy o chodzeniu po domu w ekskluzywnej bieliźnie?) jakie one naprawde są pod tymi płaszczami? zawsze mnie fascynowało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieta zakryta w chuscie chodzi tylko na zewnatrz, w domu chodzi normalnie, nie w bieliznie :D Co do zdrad - kobieta zakryta nie jest chodzaca swietoscia. Czasem wrecz przeciwnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1968kinga
No i mamy prawie swieta.Choinka w kacie pokoju,a w lodowce pelno smakolykow.Wszystkim dyskutantom tego forum zycze zdrowych,spokojnych swiat.Unierzcie mi,z moim turkiem naprawde zycie jest piekne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prenses
witam. jestem na tym forum po raz pierwszy. chciałabym podzielić się i moją historią oraz otrzymać od Was jakieś rady/sugestie...cokolwiek ;) jakieś 1,5 roku temu poznałam turka na areyouinterested.com ..na samym początku,kiedy zaczął do mnie pisać w ogóle nie miałam ochoty się z nim spoufalać..słyszałam wiele opinii na ich temat,a głównie tych negatywnych,a tak poza tym jak dotąd nie używałam j.angielskiego do komunikowania się ..jednak po jakimś czasie zaczęliśmy się dogadywać..z każdym dniem lubiłam go bardziej i bardziej, z każdą następną rozmową wiedzieliśmy o sobie coraz więcej szczegółów .. bywały między nami nawet momenty,gdy byliśmy na siebie źli zazwyczaj o głupoty,ale złość szybko mijała.. niedawno wyznałam ,że zależy mi na nim i że chyba zaczynam się w nim zakochiwać.. już nie wiedziałam co robić..cały czas myślałam o nim.. po nocach zdarza mi się płakać, ponieważ to zaszło tak daleko..a nadal nie wiem co dalej .. krótko po moim wyznaniu on powiedział ,że mnie kocha..i nie dlatego ,że ja powiedziałam ,że się w nim podkochuje .. tylko po prostu ja to sprawiłam ..moimi listami(rozmawiać możemy tylko w weekendy,wiec co jakiś czas piszemy listy w tygodniu i je sobie przesyłamy),rozmowami ze mną na skajp'ie ,etc.. zaufałam mu już do tego stopnia,że nie jestem w stanie mu nie wierzyć..może po prostu jestem zaślepiona? chociaż po tym wszystkim..te nasze rozmowy nocami..jego słowa..wsparcie...oglądanie wspólnie filmów.. kiedy spędzam z nim czas, mimo że dzieli nas tysiące km, czuję jakby był tuż obok.. wiele razy rozmawialiśmy o naszym spotkaniu w realu.. on ma przyjechać do mnie pierwszy..nie wiemy dokładnie kiedy ,ale prawdopodobnie w przyszłe wakacje jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli.. jak myślicie , ma to wszystko jakiś sens, przyszłość, racje bytu? czy to tylko strata czasu i narażenie się na rozczarowanie? proszę o szybką odpowiedź , liczę na Waszą pomoc . pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prenses
witam. jestem na tym forum po raz pierwszy. chciałabym podzielić się i moją historią oraz otrzymać od Was jakieś rady/sugestie...cokolwiek ;) jakieś 1,5 roku temu poznałam turka na areyouinterested.com ..na samym początku,kiedy zaczął do mnie pisać w ogóle nie miałam ochoty się z nim spoufalać..słyszałam wiele opinii na ich temat,a głównie tych negatywnych,a tak poza tym jak dotąd nie używałam j.angielskiego do komunikowania się ..jednak po jakimś czasie zaczęliśmy się dogadywać..z każdym dniem lubiłam go bardziej i bardziej, z każdą następną rozmową wiedzieliśmy o sobie coraz więcej szczegółów .. bywały między nami nawet momenty,gdy byliśmy na siebie źli zazwyczaj o głupoty,ale złość szybko mijała.. niedawno wyznałam ,że zależy mi na nim i że chyba zaczynam się w nim zakochiwać.. już nie wiedziałam co robić..cały czas myślałam o nim.. po nocach zdarza mi się płakać, ponieważ to zaszło tak daleko..a nadal nie wiem co dalej .. krótko po moim wyznaniu on powiedział ,że mnie kocha..i nie dlatego ,że ja powiedziałam ,że się w nim podkochuje .. tylko po prostu ja to sprawiłam ..moimi listami(rozmawiać możemy tylko w weekendy,wiec co jakiś czas piszemy listy w tygodniu i je sobie przesyłamy),rozmowami ze mną na skajp'ie ,etc.. zaufałam mu już do tego stopnia,że nie jestem w stanie mu nie wierzyć..może po prostu jestem zaślepiona? chociaż po tym wszystkim..te nasze rozmowy nocami..jego słowa..wsparcie...oglądanie wspólnie filmów.. kiedy spędzam z nim czas, mimo że dzieli nas tysiące km, czuję jakby był tuż obok.. wiele razy rozmawialiśmy o naszym spotkaniu w realu.. on ma przyjechać do mnie pierwszy..nie wiemy dokładnie kiedy ,ale prawdopodobnie w przyszłe wakacje jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli.. jak myślicie , ma to wszystko jakiś sens, przyszłość, racje bytu? czy to tylko strata czasu i narażenie się na rozczarowanie? proszę o szybką odpowiedź , liczę na Waszą pomoc . pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do prenses A czy w Polsce nie ma fajnych chlopakow?Po co plakac po nocach,po co stwarzac sobie problemy,przewracac swoje europejskie zycie do gory nogami?Ja jestem zdania ze takie zwiazki mieszane nie sa ,nie maja wiekszej przyszlosci (w Polsce to juz bardziej prawdopodobne).Wszystko nas dzieli niestety. Kobiety w Turcji,Iranie,Iraku..chcialyby zyc tak jak my,a my kobiety- Europejki czesto ladujemy sie w takie marne zwiazki, zycie. Mam nadzieje,ze sie zastanowisz.Przemysl.Moze to zauroczenie.Ja uwazam,ze lepiej byc sama niz umartwiac sie i niszczyc sobie zycie. Nie angazuj sie moze tak bardzo.. Milosc to dla mnie tu i teraz,nie wieczne czekanie,obawy o jego rodzine... Sama bylam dziewczyna milego Turka,ale mmimo milosci nie moglam zaakceptowac jego rodziny i prawie wszystkiego co bylo zwiazane z tym narodem.A uwazalam sie za osobe tolerancyjna i otwarta. Ja nie wyobrazam sobie,ze jak ide w odwiedziny do jego rodzicow to ja bede tam tez przygotowywala jedzenie,zmywala,nakrywala... Oni tego oczekiwali.Bedac gosciem jest sie obslugiwanym nie na odwrot.Takich zachowan jest mnostwo.Dla mnie to za duzo poswiecenia,wcale nie musimy byc takimi niewolnicami. Jednakze w kazdej rodzinie jest troche inaczej. Oh troche zeszlam z tematu. Rada dla Ciebie:nie mysl ze ten Turek to Twoja jedyna szansa na milosc,pewnie jestes mloda,jeszcze wiele przed toba,lepiej zainwestuj w dobra szkole,ucz sie jezykow to na pewno w przyszlosci zaowocuje a ta wasza milosc to nie wiadomo,moze zmarnujesz sobie zycie. trzymaj sie ewelina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prenses
do ewelinka28 dziękuję za odpowiedź i twoje rady.. masz rację, jestem młoda i muszę to przemyśleć, ale bądź co bądź nie obiecywaliśmy sobie niczego.. żadnych zobowiązujących obietnic.. poza tym wiem jak u nich jest, opowiadał mi .. i nie boję się tego ,że jako gość będę musiała robić to, co w naszym kraju powinien robić wyłącznie gospodarz domu .. nawet wręcz przeciwnie, uważam,że to świetny sposób by się spoufalić i poczuć członkiem rodziny od początku.. możliwe także ,że rzeczywiście to zauroczenie...ale nie płakałam z jego winy tylko ze swojej:dlaczego do tego doprowadziłam ,żeby zainteresować się tak 'innym' człowiekiem..hmmm..może właśnie ta 'inność' to sprawiła.. nie mam pojęcia, ale wiem jedno.. muszę się przekonać jak to będzie.. potrzebowałam tylko się kogoś poradzić..kogoś spoza grona przyjaciół i rodziny , których zdanie na ten temat już znam. a co do zmarnowania sobie życia - gdybym nigdy nie ryzykowała nic bym nie osiągnęła.. tak to już jest.. nie chce później rozmyślać 'co by było gdyby..' , wolę już się sparzyć niż mieć wyrzuty do siebie przez resztę życia.. pozdrawiam ciepło ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylkorandki
Spotykam się od jakiegoś czasu z facetem , wydawało mi się, że nie jest nieśmiały. Jeszcze się nie całowaliśmy. Dzisiaj po spotkaniu napisał mi, czy wiem jaki jest dziś dzień, bo on się dopiero teraz dowiedział. Sprawdziłam, że niby dzień pocałunku, czy jakoś tak. Napisał, że szkoda że nie świętowaliśmy tego. Jak mam to rozumieć? Czy to możliwe, że nie wie jak się do tego zabrać i tak próbował wybadać teren?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Graaaashaaaaaaaanka
Moje drogie, a ja sądzę tak... Tureccy mężczyźni.. To jest bardzo trudny temat przecież. Ja bynajmniej spotkałam "de bi la " Juz po jednym dniu zaprosił mnie do siebie, sypał komplementami, po prostu AKTOR. I własnie to wzbudzało we mnie obawy, postanowiłam więc założyć fikcyjne konto, ładna dziewczyna, ładnie ubrana , wiecie... Pisał jej to samo co mi.. Brak slow po prostu Ale.. Ja wcale nie mowię, że ten, którego spotkałyście Wy musi być taki jak ten "mój", na pewno w tym bagnie musi się znaleźć jakis brylant przeciez nie wyszyscy tacy są.. No ale większośc ... ;| ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Graaaashaaaaaaaanka
Moje drogie, a ja sądzę tak... Tureccy mężczyźni.. To jest bardzo trudny temat przecież. Ja bynajmniej spotkałam "de bi la " Juz po jednym dniu zaprosił mnie do siebie, sypał komplementami, po prostu AKTOR. I własnie to wzbudzało we mnie obawy, postanowiłam więc założyć fikcyjne konto, ładna dziewczyna, ładnie ubrana , wiecie... Pisał jej to samo co mi.. Brak slow po prostu Ale.. Ja wcale nie mowię, że ten, którego spotkałyście Wy musi być taki jak ten "mój", na pewno w tym bagnie musi się znaleźć jakis brylant przeciez nie wyszyscy tacy są.. No ale większośc ... ;| ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×