Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kotwicka anna

on Turek, ja Polaka

Polecane posty

Gość kdhnjhdf
A wy dalej zamulacie z tymi ciapatymi. Oni sa juz nudni:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aksim
Z malżeństwa mieszanego wg. Kor'anu i hadisow dzieci mogą przyjąć tylko wiarę; Islam. Takie są zasady. Owszem można je złamać ale co na to rodzina ojca????????????? Co do zmiany wiary to zmienia się wiarę zawsze dla siebie, nie dla kogoś. Kiedy ja poznałam owego Turka byłam już muzulmanką. Pamiętajcie o tym, bo to istotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebegim
aksim własnie się wygadałaś że jesteś muzułmanką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aksim
Już to offen napisałam parę postów wcześniej, celowo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebegim
aksim - po co kłamałaś że nie jesteś muzułmanką? przecież na kilometr to widać :D a czy Ty przypadkiem wcześniej nie wpisywałaś się tu pod nickiem AYISHA? caly czas mnie denerwujesz pisząc że 'dziewczyny weźcie poczytajcie sobie trochę na temat islamu, przecież oni nie mogą zamieszkać z kobietą przed ślubem itd.' no dziewczyno jakbym o tym nie wiedziała :D ale Ty chyba żyjesz na innym świecie i nie wiesz ze czasy się zmieniły i nie każdy muzułmanin jest tak bogobojny jak Ty i nie każdy z nich przestrzega koranu, na czym nam, ich dziewczynom tak nie zalezy itd. ;) powtarzam jeszcze raz: w krajach arabskich, Turcji, NIE MOŻNA WYBUDOWAĆ KOŚCIOŁÓW !!! nie wiem dlaczego Koran w tej sprawie traktujesz jako wyrocznię, widocznie głowy tych państwa nie sotsują się do niego tak jak Ci się wydaje ;) słyszysz że partner Merhaby nie jest jakoś silnie praktujący-wierzący, a Ty nadal swoje jak grochem o ścianę że 'prawdziwy muzułmanin to..", a 'prawdziwy muzułmanin tamto..' zrozum że jej facet nie jest 'prawdziwym muzułmaninem' więc Twoje przykłady to.. wiesz co z nimi zrobić :) merhaba30 - co do pracy to chodziło mi, czy on zabrania Ci pracować jak już zamieszkacie razem, a nie że teraz, kiedy jesteś w Polsce. Co do otwierania drzwi - faktycznie w Turcji nie kazdy facet o tym wie :D Zauważcie także w restauracjach - często kelner pierwszy podaje talerz itd facetowi.. nosz kurde :D ale tam inaczej okazuje się szacunek kobiecie np. pięknymi słówkami :D no cóż, zdecydowanie wolę otweranie drzwi przede mną :P (mój chłopak na szczęście zna ten zwyczaj :P ) co do toalety - pierwsze słyszę żeby wchodzenie komuś do łazienki było tam normalne, mój chłopak także o czymś takim nie słyszał, ba to jakieś dziwne jest. może Twój facet po prostu faktycznie chciał spr. czy jest okej, ale na pewno to nie jest powszechne tam. Nie wierz we wszystko co on Ci mówi :) Czasem z przymróżeniem oka czytaj wypowiedzi Askim89 i aksim, skąd one mogą wiedzieć cokolwiek o Tobie i Twoim facecie, nie daj sobą rządzić :) a co do wiary dzieci: gdybym ja miała dziecko z moim facetem, musiałby mi pozwolić na edukowanie mojego dziecko w katolicyzmie, a on mógłby w islamie. potem dziecko samo by wybrało jaką wiarę chce. I nie obchodziłoby mnie co mysli o tym jego rodznka. a jeśli on bardziej martwiłby się co 'mama, ciocia, tata, wujek' powiedzą, to znaczy że ciapa, nie facet z niego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aksim
bebegim, ja tylko będąc muzulmanką i wiedząc wiecej niż Ty mogę napisać co być powinno. Jak jest też wiem, ale będąc muzulmanką wiem też od czego trzymac sie z daleka. Co do jakichś Twych sugestii to owszem, śledzę to forum od dawna, nieraz bardziej, nieraz mniej, ale piszę i piałam zawsze pod nickiem aksim a nie pod innymi jeszcze. Poza tym szkoda, że Ayisha gdzieś poszła i jej nie ma, bo mądre rzeczy pisała. ps. z tego co kojarze ona chyba w Polsce nie mieszkala?????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebegim
wybacz, nie interesowałam się za bardzo życiem Ayishy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Askim89
Wybacz, ale ja nikim nie rządze. Pisze to co jest prawda i ze moze (ale nie musi) zdążyć sie to co u mnie czy w innych przypadkach dziewczyn. Nikomu nie każe robić tak jak ja pisze, pisze prawdę i wiem troszkę na temat islamu i mam duzo znajomych turków... Pomijając czy z kebaba, z kurortu czy wice prezesa turka to taki sam człowiek jak my wszyscy, a jesli chodzi o tego pierwszego czy ostatniego to zawsze jest ta sama wiara i w głębi duszy wierzą w to samo. co do merhaba30 - po Twoich postach wynika ze długo jesteście razem, jak sie domyślam mieszkacie ze soba. Jesli po iluś latach nic Tobie w jego zachowaniu nie przeszkadza to naprawdę jest dobrze. Jesli o wiare chodzi powiedział, ze jak matka chrześcjanka to czemu dziecko ma byc innej wiary? Dobrze, bardzo dobrze. wyjeżdżać chlopak stąd nie chce i to tez u niego na plus. Został inaczej wychowany niz większość turków, do tego jest napewno dobrym człowiekiem! Dziewczyna duzo przeszła, nie jest nie wiadomo jak zaślepiona miłością ze nawet gdyby uderzył to by dalej z nim była, on do tego o tym wie. bardzo dobrze. Nie chce tutaj nikomu zakazywać czegokolwiek. Uwierzcie, ze to co pisze jest tylko moja przestrogą i nikomu nie chce nic kazać. a Bebegim troche przesadzasz z krytykowaniem wypowiedzi moich i aksim. Z reszta Aksim jest muzułmanka i napewno wie najlepiej, ja tylko jestem tego zdania, że nie ma żartów z islamem i związki tego typu nie maja przeważnie racji bytu, ale jesli Chodzi o Merhaba30 można by napisać, ze Twój turek to jak los na loteri (mialas szczescie po prostu, ze trafiłas na takiego turka, to raczej rzadkość) z tego co piszesz - powodzenia zycze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebegim
no to bardzo dziękuję że tak troszczysz się o moje życie i martwisz się o mój związek z Turasem. doceniam to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Askim89
Co za wariatka... sama sie martwisz, dlatego tu wchodzisz... żal... dosłownie żal... żal mi ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebegim
nie wiem co powiedzieć... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merhaba30
hey kobietki nie szczypcie sie :) co tam kazda z nas jakies doswiadczenia ma i kazda swoje racje napewno.a ja tez jeszcze zobacze jak bedzie,moj facet jest calkiem wporzadku to fakt ale tez nie taki swiety,glowna wada to zbytnie okazywanie zazdrosci,ponoc to u nich we krwi,czesto sie o to klocilam,on zawsze twierdzi ze jak jest ze mna to jest ok,ale jak sie rozstajemy na jakis czas to juz nie czuje sie pewnie,nawet o mnie mu nie chodzi,tylko o innych mezczyzn,ze co niby oni ode mnie chca,a juz na jakims portalu typu facebook jak bym dodala kolege to zaraz reakcje..ze kto to a po co:)...noo ja w sumie mam tak samo,a jego religijnosc tak jak wspomnialam to widze ze czasami sobie przesuwa ten rozaniec miedzy palcami,ale to mi wyglada bardziej na zabawe niz modlitwe,nie wiem co on mysli wtedy,a jesli chodzi o jedzenie to lubi bekon,nie wiem czy wogole on to powinien jesc,ale nic wiecej nie zjada z wiepszowiny,tez pytalam ze uwazacie iz wiepszowina jest nieczysta,na co on odparl ze nie ma czystych zwierzat,ale jesli chodzi o swinie to czlowiek moze od niej otrzymac serce..hmm w sumie racja jakby tak do tego podejsc.noo taki mi sie trafil egzemplarz,nasz zwiazek wcale latwy nie jest czasami ale kochamy sie,jednak pomimo tego ja otwarcie powiedzialam ze jesli zniewazysz mnie to masz przerabane,nie patrze slepo w te jego hazel eye,moze gdybym miala z 20lat nie miala bagazu doswiadczen..pewnie tak,ale juz mi to nie grozi na szczescie :)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie czytałam całego tematu
ale napiszę jedno: klasyfikowanie Turków czy arabów czy kogolwiek według kręgu religijnego z jakiego się wywodzi jest błędem. Spójrzcie: Polska stereotypowo jest katolicka, katolicyzm ma swoje dogmaty, stereotypy też niego przylegają. I co? Każdy Polak pasuje do wszystkiego co o katoliku można poczytać w necie będąc obcokrajowcem? A jeszcze dodam prywatnie, że sama nie wiem co bym zrobiła gdybym pokochała faceta z innej kultury. Bez wielkiej miłości nie miałabym tematu nawet: bilans zysków-strat byłby wyjątkowo na niekorzyść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Askim89
Jesli chodzi o zazdrość to tez moge powiedzieć cos na jem temat. Jesli kocha to będzie zazdrosny. Jeszcze pamiętam jak byliśmy razem, to mówił mi, ze jak turek zazdrosny to wtedy kocha. Rozmawiałam z nim na ten temat duzo. Niestety zabraniał mi zapraszać kolegow pod jego nieobecność (chociaz wiedział ze oni sa gejami i mieszkają razem to i tak twierdził, ze facet to tylko facet). jesli raz spotkałam idąc z nim dawnego kolegę z liceum i śmialismy sie to on później był urażony ze nie można z obcym mężczyzna sie publicznie śmiać. Nawet do tej pory, jak sie widujemy to mnie wręcz błaga żebym nie pokazywała sie przy nim w obecności facetów bo go serce boli - nigdy tak nie robiłam i nie wiem dlaczego tak mowi, moze sie boi. Co do mięsa to nie wiem... My jako chrześcijanie nie powinniśmy go jadać w piątki i co? :-D każdy tego przestrzega? Raczej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebegim
Merhaba30 - z tym dodawaniem na fejsie i pytaniem i niepewnością gdy się rozstajemy mój ma TO SAMO!!! :D a z tą wieprzowiną.. to Twój facet to pierwszy Turek jakiego znam który nie brzydzi się świni.. ciekawe.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aksim
W Kor'anie jaest szczegółowo napisane co jest halal - dozwolone a co hrama - zbaronione. Jedzenie wszelkiech zwierząt, ktore mają kły jest haram, a jak wiadomo swinia, dzik - przodek świni je posiada także. Każdy muzułmanin nawet malowierzący podstawowe zasady znac powinien. Askim89 - co do niepokazywania się przy nim z innymi facetami to nie ból serca, to urazona duma i sciekła zazdrość. W islamie (ja Wam tutaj pisze caly czas o islamie sunnickim) nie ma czegoś takiego, ze kobieta ma kolegów a mężczyzna koleżanki. Jest podzial i podzialy będą pewnie jeszcze długo. Są tego dobre i złe strony. Natomiast dziwi mnie radość Twoja bebegim z tego, że masz takiego Turka, bo ja jako sunnitka uciekałabym jak najdalej od niego, ale to moje prywatne zdanie. Bo mi się zdaje, że on jest strasznie europejski w rzeczach, które jemu pasują a dość ortodoksyjny i glęboko jednak zakorzeniony w rzeczach, które mu nie pasują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merhaba30
witam,wiec tak to prawda z tymi kolegami,tez to sobie wyjasnialismy i to dosc dosadnie,kiedys nawet caly wieczor sie zepsul gdyz wybralismy sie do kina i sobie rozmawialismy o innym filmie i ja mowie ze widzialam.a on na to a gdzie,wiec odpowiedzialam ze bylam ze znajomymi,noo i wsciekl sie ze o tym wogole nie wiedzial,ja na to ze to przeciez tylko kino ze znajomymi,potem mi wyjasnij ze ja moge isc z kolezankami tak nawet w wiekszej grupie gdzie sa koledzy ale nie akceptuje kiedy byla by sytuacja ze 3 kobiety i 3 mezczyzn nawet jest jestesmy zwykli koledzy ze studiow,nie akceptuje i koniec.to byli naprawde koledzy ktorzy absolutnie nie mieliby jakichkolwiek zamiarow w stosunku do mnie...dla mnie to jest nic takiego,,a dla niego katastrofa,powiedzial ze nie ufa europejskim mezczyznom bo sa abyt otwarci,za to ja mowilam iz to wy turcy macie opinie podrywaczy,stwierdzil iz jesli jest on singlem no to gdy ktos by sie podobal i z wzajemnoscia to bedzie adorowac,ale jesli jest w zwiazku i naprawde kocha to nie ,nawet jesli rozmawia ze swoimi dobrymi kolegami turkami to bron boze nikt nie powie na mnie ze na przyklad jestem sexy czy cos w tym stylu,ze nikt sie nie odwazy tak powiedziec,za to europejczycy tak,potrafia flirtowac z kolegi kobieta,w sumie racja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merhaba30
no i tez nie twierdze,ze jakos bylam bardzo obrazona,badz tez przestraszona ze on jest muzulmaninem to pewnie pokazuje ze z domu nie bedzie mnie wypuszczal,bo o kolegow jest afera nie.poklocilismy sie w tym momencie ale tak szczerze to tez byla bym zla o to gdyby on poszedl nawet z kolezankami z pracy,a muzulmanka nie jestem,to jest naturalny odruch zazdrosci no ale troszke trwalo zanim wrocily nam dobre humory.kiedys tez mi zwrocil uwage ze ja do jego kolegi turka powiedzialam cos w formie zartu a kolega stwierdzil ze jestem ladna..dla mnie to zart a on zaraz ze to nie ladnie,,to sie zdenerwowalam niego i wrzasnelam ze jak szukasz kogos idealnego to sobie znajdz a mi nie marudz,bo ja nie bede wysluchiwac na kazdym kroku,no i ucichl.to sa jakies drobne zwady,ktore podejrzewam iz mialabym rowniez z polakiem,jesli by mnie kochal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebegim
aksim - nie rozumiem, wytłumacz dokładniej tę kwestię że mój facet w pewnych kwestiach jest europejski, a w pewnych nie? co do tego pytania o facebookowych znajomych - mój facet czasem pyta o nich, kto to, ale to tylko pytania. Gdy czuję że zaczyna być zbyt podejrzliwy i zazdrosny - oczywiście besztam go równo itd. (aż czasem mi wstyd) - bo to nie jest tak, jak mogłoby się wydawać że ja siedzę cicho pod kloszem, a on dowolnie steruje mną - czasami jest wręcz odwrotnie i nie jestem na tyle głupia by nagle nie dodawać kogoś na fejsie, bo mój facet 'jest zazdrosny'. Nie wiem jak to wytłumaczyć :) Po prostu akurat w tym przypadku te pytania są raczej niewinne i nie sa one jakieś typowo tureckie (znam wielu Polaków w podobny sposób 'zazdrosnych' o dziewczyny i pytajacych: a co to za chłopak którego dodałaś dzisiaj na fejsie?). Gdy jednak jego pytania są już zbyt uprzedzone i denerwujące - potrafię postawić mojego faceta do pionu a i nawet czasem rozważam czy wszystko jest okej, czy może on przegina i czas się żegnać. Na pewno jednak zazdrość przeszkadza mi i źle wpływa na związek. Ale decydując się na (może) przyszłosć z nim jestem tego świadoma i na pewno nie będę biadolić jak niektóre dziewczyny tutaj: "bo on taki zaborczy był, chciał mnie ustawiać itd..." Mój chłopak nie chce mnie ustawiać, czy mnie zmieniać. Część rzeczy, na które zwraca mi uwagę faktycznie są logiczne i może czasem warto byłoby się zastanowić czy zawsze jest tak że to po prostu "Turas' jest zbyt zazdrosny, czy my czasem nie prowokujemy go do takiego zachowania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebegim
merhaba30 - ja akurat tez nie mam problemy by wyjsć z przyjaciółmi do kina, mój facet raczej nie ma z tym problemu. Zawsze jednak oczywiście spyta (pół żartem pół serio) czy jest tam ktoś kto może mnie poderwać itd. :D Ale po ślubie , oczywiście mogę mieć kolegów, ale najlepiej jeśli on ich zna. Co do spotykania się z nimi, on wolałby gdybym nie była wtedy sama, tylko z nim. No i teraz tak zasady są jasne: teraz pytanie czy ja zaakceptuje czy nie: 1) W naszej kulturze nie jest to aż tak rygorystyczne, choć właściwie troche to dziwne jak kobieta, spotyka się na kawę z innym, pod nieobecność męża i to dosć często. Ja bym nie chciała żeby mój mąż tak robił. Możemy się spotkać, ale we trójkę :) Więc w sumie ta zasada mojego Turka nie jest tu jakaś szczególnie muzułmańska, czy turecka. 2) mój chłopak stosuje taką zasadę: nie rób drugiemu co Tobie nie miłe. W sumie ta zasada dużo wyjaśnia. Problem teraz czy jestem gotowa na życie z trochę innymi zasadami czy nie :) Co do adrowowania przez innych facetów- mój chłopak też sobie nie wyobraza sytuacji w której on mógłby komplementować dziewczynę swojego kumpla i na odwrót. U nas raczej uchodzi to na sucho i Ja w sumie mogę z tym żyć, tzn. obojętne mi to. Choć w sumie jak sobie wyobraże że mój facet w mojej obecności, mówi do innej: ale jesteś sexi.. to aż mnie trzesie :D także jak widać, kij ma dwa końce, i pozornie zzazdrosny Turek, okazuje się po prostu trzeźwo myślącym, wrażliwym facetem... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merhaba30
zgadzam sie,o to wlasnie jemu chodzi,i powiedzial wprost ze nie akceptuje tego,wiec ja to szanuje,tak samo jak i on uszanowal wiele z moich prosb czy tez oczekiwan.on mowil mi wprost iz widzi ze ja prowadze dosc swobodne zycie,mam duzo swobody,moge pojechac na noc do znajomych,moge wracac pozno do domu,ale jesli juz naprawde zamieszkamy na stale,no to on nie bedzie akceptowal tego,bo kto by sie cieszyl kiedy ja chce wyjechac na weekend do znajomych i to sama-dziwne,wtedy sama poniewaz nie bylo go ze mna,gdyz oddzielnie jestesmy czesto ze wzgledu na prace,ale jak juz osiadziemy na stale,to nigdy nie pojade gdzies bez niego-tylko razem,on nawet czasami to zazdrosny byl o zdjecia ktore dodalam..i mowie to juz przesadzasz,a on na to,ze chodzi mu o to ze inni spedzaja ze mna czas,moga ze mna rozmawiac,przebywac,nawet rodzina a on nie,nie ma w tym niczego zlego,nie widze w nim zadatkow na tyrana poniewaz to muzulmanin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebegim
merhaba30 - chyba mamy pod pewnymi względami podobnego faceta :) po zamieszkaniu razem, pewnych rzeczy obydwoje sobie nie życzymy i tak już po prostu jest i będzie, nic w tym dziwnego ani nienormalnego. każda para ma swoje zasady, jeśli oboje ludzi je akceptuje i są szczęśliwi - nic tylko przyklasnąć :) o zdjęcia mój też czasem zazdrosny.. jezuu ile kłótni, ile tłumaczenia itd przeżyliśmy to chyba nikt tego nie zliczy :D mi zajęło prawie 1,5 roku zrozumienie ze on nie chce mnie kontrolować, zakazywać, itd (tu wpiszcie sobie czasowniki które kojarzą Wam się z muzułmańskim traktowaniem kobiet ;) ) tylko on pokazuje swoje uczucia z tym związane, które także wynikają z jego kultury. Mój facet źle się czuje gdy na zdjęciu przytulam się z jakimiś kolegami - możecie sobie mówić że to jakiś tyran, bo ja też tak uważałam, ale jemu zwyczajnie jest wtedy przykro. Jakoś rzadko przychodziło mi do głowy by pomyśleć, co ja bym zaczęła podejrzewać, gdyby on wstawiał co i rusz zdjecia z jakimiś dziewczynami, które ciągle obejmuje itd... Ale jednocześnie mój chłopak wie, że pewnych rzeczy, będąc Polką nie przeskoczę. Będąc na weselach tańczę z innymi partnerami itd. i mój chłopak musi to zrozumieć. Chyba wiecie już o co mi chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebegim
a i jeszcze dodam, często mój facet jest o wiele bardziej zazdrosny o innych Turków czy obcokrajowców, niż o Polaków. O Polakach w ogóle nigdy nic nie mówie, nie wiem czemu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Askim89
No i ładnie... Każda z Was jest tak długo w związku, to czemu macie jakies wątpliwości jeszcze? Jesli chodzi o mnie, to po takim czasie ostro bym była zakręcona i byłoby mi ciężko, jesli okazałoby się, ze owy turek gra nie fer. Natomiast po kilku latach (wnioskuje po wpisie bebegim, napisałaś że 1,5 roku dochodziłaś tam do czegoś...) związku nawet mieszkając oddzielnie nie da sie kłamać druga osobę... Chociaz po ludziach można sie spodziewać wszystkiego. Jesli chodzi o te wyjścia... mnie to od początku denerwowało, moze dlatego od początku doszukiwałam sie u niego złych cech (jako ze on turek i muzułmanin). Nie biorę tu pod uwagę spotkań z obcymi, ale ja mam znajomych, on ma znajomych i jak chcemy to idziemy razem a jak nie to osobno. Tego nie rozumiem... ale to moja sprawa. Nie ma dobrych związków bez kompromisu, jedni nie pozwalają na to, inni na tamto, a drudzy zostawiają brudne skarpetki pod łóżkiem, cóż zycie.... ;-) Dobranoc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebegim
Ja chciałabym zamieszkać z moim facetem - ale na razie to niemożliwe :( To na pewno by nam pomogło się dotrzeć. Poza tym wątpliwości będę mieć jeszcze baaardzo długo, i to nie tylko z tego względu że to Turek - ja zawsze się 'boję' o moje związki (tak samo było z Polakami), zawsze są wątpliwości bo zawsze chcę żeby wszystko się udało i było dobrze. Nie widzę w tym nic dziwnego, niepokojącego, nienormalnego etc. :) No ja bym się bardzo zdziwiła gdyby okazało się że mój chłopak mnie okłamuje i w ogóle jest kimś innym niż by się mogło wydawać... wierzę jednak że jest tym facetem, jakiego ja znam :D Ja nadal jestem i będę podejrzliwa w stosunku do niego i on o tym wie, i nawet rozumie :P I faktycznie, często uprzedzam się zbytnio do niego, a potem jak przemyślę to stwierdzam że tak zachować się może i Polak, bycie muzułmaninem nie zmienia tu niczego akurat (mój chłopak z resztą nie jest jakoś fanatycznie wierzący). Trzeba jednak też pamiętać i miec umiar - zbytnia podejrzliwość z obu stron jest niezdrowa i może popsuć nawet najlepiej zapowiadający się związek... Kompromisy to podstawa !!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P O L K A
mam wrazenie ze wszystkie osoby ktore tu sie zle wypowiadaja o Turkach to dziewczyny ktore pojechaly na wakacje oczekujac bog wie czego lub poznaly swego Turka przez neta a Ci poznani Turcy to prosci chlopcy ktorzy chca sie wyrwac do Europy do lepszego zycia groszem nie smierdza i nasciemniali zauroczonym dziewczetom a pozniej problemy i narzekanie , a jest takie proste przyslowie - WIDZIALY GALY CO BRALY moje drogie naiwne panie :)znam wiele takich historii znam wielu takich Turkow co to z biednej wsi zapragneli udac sie na podboj lepszego swiata wykorzystuac biedne naiwne niewiasty :) ale czy to powod by az tak zle wypowiadac sie o wszystkich Turkach ? :) ja swojego Turka bede bronila . jest wyksztalcony na poziomie mily kochany kulturalny uczciwy najlepszy czlowiek jakiego poznalam w zyciu i nie nie moje drogie nie mydlil mi oczu pieknymi slowkami ja poprostu stopniowo dalam sobie czas by poznac jego by poznac jego kulture jego jako czlowieka :) myslcie to nie boli :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebegim
popieram P O L K Ę :) nie dziwota że Was źle traktowali Wasi Turcy, skoro przedstawiają wyżej wymieniony schemat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aksim
Jeśli to do mnie było to mój Turek byl ze wsi zwanej Corum (czy. Czorum) - nie chce mi się tureckiej czcionki wlączać. Do Polski sprowadził go juz wyedukowanego wujek i tak sobie tu jest ponad 5 lat juz na karcie stałego pobytu, wyksztalcony w dodatku znajacy świetnie w mowie i piśmie polski. Ale drażniły mnie inne rzeczy u niego. Mimo iż jestem muzulmanka to sunnitka z alewita czyli właśniwie prawie niereligijnym, oj nie pasuje to kompletnie do calości i tp. itd. i tak podjelam decyzję na NIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aksim, alewizm to religia :) Niestety wielu muzulmanow kompletnie jej nie uznaje, a szkoda, bo jak dla mnie to wlasnie alewici sa jedyna grupa Turkow (choc w przewazajacej czesci Kurdow), ktorzy maja pojecie na temat swojej religii i nie interesuje ich nawracanie tzw. innowiercow. Co do Turkow jedzacych wieprzowine - w Turcji takich jest mnostwo. Zreszta smiesznie wyglada muzulmanin ze szklaneczka raki w reku i krzywiacym sie na widok wieprza, bo to dla niego haram :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebegim
O Zuzanna wróciłaś! Uwielbiam czytać Twoje posty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×