Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kotwicka anna

on Turek, ja Polaka

Polecane posty

Gość bebegim
Nela88 - haha! mój tez ma zakaz prawienia mi komplementów :D i się śmieje ze mnie, ja to czasem naprawdę przeginam z ostrożnością, ale ponoć przezorny zawsze ubezpieczony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nela88
Tak Turcy są bardzo zazdrosni o kobiete nie ufaja nawet swoim przyjaciolom, mój Turek zawsze mówi że jestem tylko jego i zawsze będziemy wszystko robić razem. On musiał Cię naprawdę kochać skoro po 2 miesiącach nie chcial odpuścić, nie próbowałaś mu postawic jakiegoś ultimatum? lub z nim rozmawiac na spokojnie że jego zachowanie Cię boli. Sama nie wiem co bym zrobiła w Twojej sytuacji. Jeżeli chodzi o to sypianie z innymi to nawet nie chce w to wierzyć bo to zależy od człowieka, o Polakach też mówią że każdy pije a tak nie jest. czas wszystko pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martussss
za rok Nella 88 moze sie duzo zmienic... szczerze zycze Ci szczescia, Jeju blagam Was dziewczyny nie dajcie sie omamic.Czytajcie bo nikt tu nie chce Was oszukac bo i po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebegim
Askim89 - błaaagaaaaaaam! jeszcze się z nim spotykasz na 'free kebaba"? no nieeeeeeeeeee, proszę, nie pisz więcej tych historii :D Ja niestety wielokrotnie obrażałam religię mojego chłopaka, po to aby zobaczyć jak zareaguje w sytuacjach 'konfliktowych', po prostu go sprawdzam.. żeby być pewnym przyszłości. Nie wyszło mi to jednak na dobre, stracił trochę do mnie zaufanie, czasem aż nie mógł uwierzyć jak mogę mówić tak okropne rzeczy.. Bardzo żałuję że zachowywałam się jak nie ja, mówiłam rzeczy, których rak naprawdę nie myślę.. Macie czasem podobny 'problem' w Waszych związkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebegim
Mi dłuuugo zajmowało zrozumienie, że mój chłopak nie chce mnie osaczyć, a po prostu boi się o mnie i kocha bardzo mocno, do tego stopnia że mógłby być zazdrosny o swojego przyjaciela. Nadal czasem się strasznie wkurzam i kłócę z nim o to, że nie lubię takiego wypytywania, coraz bardziej pojmuję że muszę to zaakceptować, bo on złej woli nie ma - ot różnica kulturowa. Dziewczyny które tego zaakceptować nie umieją - radzę w ogóle nie zaczynać nic z Turkami. Co do Askim89-nie wierz teraz w jego słowa, nie ma co się łudzić.. skoro zdradzał, jest kija warty, na pewno nie kochał, dla Turka tak naprawdę zdrada to hańba, ale dla tego 'dobrego Turka'....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebegim
po prostu, moim zdaniem, bez akceptacji kilku ich 'wad' (dla nas wad), nigdy nie będziecie szczęśliwe z Turkami, zawsze będziecie ich obwiniać, a prawda jest taka, że źle interpretujecie czasem ich zachowania i nie umiecie zrozumieć znaczących różnic kulturowych.. takie moje zdanie...... na przykład - Turcy są o wiele bardziej zazdrośni niż przecietni Polacy - ale to nie znaczy że chcą dla Was źle (oczywiście pomijam jakieś psychopatyczne przypadki ;) ). Dużo dziewczyn odbiera to jako atak i chęć zniewolenia, a to prosta droga to jakiejś tragedii.. budzą się w ręką w nocniku po ślubie i potem powstaje 420 postów na forum, jacy to Turcy źli i zniewalający kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebegim
ale się rozpisałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nela88
Przepraszam za błędy:) tak tak jestem tego świadoma że wszystko może się zmienić ale ja z moim chlopakiem dużo rozmawiam ciągle mówię mu że boję się że mnie zostawi, jego to boli, powiedział że dał mi swoje serce i jestem dla niego najważniejsza, on nie ma 20 lat i powaznie myśli o życiu. hehe tak z tymi komplementami śmiesznie:P (ostatnio podejrzałam że ustawił moje zdjęcie na wyświetlaczu w telefonie) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsbusvb
Jesli chodzi o Turkow to nie ma z nimi przyszlosci jedyne co mozna robic to bawic sie nimi i ja tak wlasnie robie hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Askim89
tak free kebab (robi mi takiego jakiego ja chce) czyli czasami przyjadę na kebaba do niego (ma z kuzynem chyba 3 w naszym województwie - zaskakujące jak to możliwe, ze człowiek po podstawówce ma swoją własną "firmę"). Niespotykam sie z nim - w życiu. Chociaz... nie myslalam wcześniej tak jak mysle teraz. nie zdawałam sobie sprawy, ze moge miec różnego rodzaju zakazy z jego strony. Wiem, ze zazdrosny był, i żebym ja była to próbował wzbudzać we mnie ta zazdrość (razem byliśmy na dyskotece, to tańczył z inna - śmieszne? nie? ). Aha no i ten moj były to wcale nie taki młody - 32 lata, a ja 23. spora różnica... ;-) Wlasnie trzeba pamiętać, że ta ich zazdrość jest straszna! Trzeba sie pogodzić, że mieszkając z nim nie moze do Ciebie przyjść żaden kolega! (mam przyjaciela geja, ale turek nie rozumiał, ze on jest gejem... Nie pozwalał mi go całować jak sie z nim widzialam - wiecie - buziak w policzek). On zawsze musi byc z Toba, ciągle smsy (doprowadzały mnie do szału) - "co robisz, gdzie jestes i z kim". Wiecie? jednak uważam, tak jak tutaj koleżanka pisze, ze ma chłopaka turka chyba bebegim to dobrze robisz... Sprawdzaj go jak sie tylko da! Nie pozwól, zeby Ci cos zabraniał (nosić spodniczke czy duży dekolt albo żebyś wyszła gdzies z przyjaciółkami ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebegim
Nigdy nie nosiłam jakiś bardzo krótkich spódniczek (nie mam zbyt pięknych nóg :P ) ani dekoltów (bo to nieapetyczne) , choć oczywiście czasem mi się zdarzy. Jeśli chodzi o dekolt - mój chłopak strasznie się wkurza wtedy, jest mu zwyczajnie przykro, że tak odsłaniam biust. Tu jest ta różnica kulturowa - dla nich odkrywanie ciała to cios w serce (oczywiście nie mówię, że oni chcą żebyś chodziła w worku :D ) ale dla przeciętnego Turka to zgroza, gdy jego partnerka pokazuje biust innym facetom. Trochę w tym sensu jest - ale wiele dziewczyn odbiera to jako zniewolenie, bo w Polsce chłopacy nie są aż tak zazdrośni (choć jak wiemy zdarzają się i tacy). Mój chłopak nie ma za to raczej nic przeciwko krótkim spódniczkom - ale oczywiście nie za krótkim, żeby pół tyłka wystawało - no ale ja takich też nie lubię :) I w ogóle, wiele rzeczy jest w stanie zaakceptować, ale niestety, nie mieszka on w jakiejś wielkiej metropolii w Turcji (choć i tam nie jest do końca prawdą, że można ubierać się skąpo i nikt nie zwróci na to uwagi...), więc gdybyśmy razem zamieszkali, to zbyt dużo facetów zwracałoby na mnie uwagę w takim stroju, a tego oboje nie chcemy. I nawet jak byłam w Stambule, będąc ubraną normalnie - czarne legginsy za kolano, obszerna tunika, budziłam zainteresowanie facetów, ciągłe wgapianie się - aż w pewnym momencie zdałam sobie sprawę że wkurza mnie to i starałam się jakoś ubrać inaczej... choć i tak nadal budziłam ich zainteresowanie :D (moje ciuchy ogólnie mogę określić jako umiarkowanie 'uwodzicielskie' :D ) Także, zrozumiecie ich 'chęć kontrolowanie Waszych ciuchów' gdy pomieszkacie trochę w Turcji i pojmiecie, że nie podoba Wam się na sobie wzrok jakiegoś za przeproszeniem 'tureckiego dewianta spod sklepu' i będziecie starały się z czasem uniknąć takich sytuacji... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Askim89
W sumie racja ;-) Jesli Cie nie zmusza do zakrywania całej siebie to dobrze. Wydaje mi sie (po Twoich postach tak sądzę) ze jestes nieźle w Nim zakochana. Zycze, aby sie Wam udało - nie każdy człowiek jest taki sam, jesli przedstawił Cie rodzinie (matce, ojcu) to naprawdę Cie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebegim
no jestem zakochana, ale chyba rozumu jeszcze nie straciłam (mam nadzieję :D ) ale dlaczego miałby mi kazać zakrywać się? nie rozumiem? niektórzy naprawdę myślą że w Turcji to tylko jakiś ciemnogród żyje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aksim
Wszystkiego nie czytałam, ale część tak. No ja jestem po związku z Turkiem. Byliśmy z sobą rok, potem planowaliśmy wylot do Turcji, do jego rodziny, ze skypa znalam jego rodzinę i wiem, ze mnie akceptowała ale... na szczęście w ostatniej chwili się opamietamłam. Okazało się, ze pod przykrywką kochającego mężczyzny kryje się drugie ja. Namawiał (teraz moją znajomą, dawniej obcą dla mnie kobietę, która napisała do mnie na fb, że mogę jej ufać lub nie, ale mój niby kochący Pan namawiał ją do seksu za parę zlotych, bo ja powiedzialam, że dopiero po slubie. Umówiłam się wtedy z nią (ona wiedziała, zę i on będzie) i z nim w jednym miejscu o jednej godzinie. Osz miny jego nie zapomnę do dzisiaj. Trzeba przyznać, że wytrwaly i cierpliwy był, przez 7 miesięcy (równiez musialm postraszyć go policją) nie odzwywał się. Niestety w maju tego roku się to zmieniło i on znowu, ze ja jedyna, ze on ciągle, codziennie płakał i czekał, oni potrafia się w publicznym miejscu rozplakać na oczach ludzi, Nie, nie dałam się omotać po raz drugi. Dalej sms-y, telefony, jakiś czas temu dał sobie spokój. Zresztą od miesiąca jestem w zwiazku, nie wiem jak to dalej będzie i ile, z Polakiem, chyba bardziej do siebie pasujemy. Nie ma zazdrości o wszystko, wściekłych wybuchów dzikiej zazdrości, tak jak mi obecny powiedział "tak, ja o Ciebie powalczę, Ty zrobisz jak zechcesz, wiem, ze będziesz tam z nim (z Turkiem) miała życie na dobrym poziomie i mogła pozwolić sobie na wszystko, ale czy nie lepiej żyć kochając sie i szanując nawzajem a mieć trochę mniej pieniędzy a przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa i miłości?". Zaufałam w te slowa, oby okazały sie prawdziwe, bo decyzję musialam podjąć i mimo tych bajeranckich oczu i tego wygladu (zresztą ten obecny też wygląda świetnie) no cóż, pięknymi oczami dobrego życia nie będę miała a jakbym miala byc niewolnicą czy w Pl czy w Turcji to chyba jednak wolę życie skromniejsze a przynajmniej pewne. Ten opis to dla Ciebie Kochanie "S" i oby nam się udało już na zawsze, bo zaufałam Tobie jak nigdy nikomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Askim89
No i koleżanka wyżej napisała cala prawdę ;-) To prawda, oni sie potrafią poniżyć publicznie zeby inni widzieli ze To ty jestes ta zła, a on biedny turek... u mnie tez tak bylo... podobna sytuacja tylko moj były turek próbował na jednej dyskotece (mnie nie bylo) tylko koleżanka pojechała z inna ktorej on nie znal i postanowiły mi przemówić do rozsądku, gdyż ta go poderwała i wymienili sie kontaktami na fb, a tam rozmowa leciała - typu umów sie ze mną na anal seks bo ja lubię. Super po prostu jak to wyczytałam to padłam... Długa historia i mogłabym tak w nieskończoność. Nie chce uogólniac, każdy jest inny, ale często historie z turkami sie pokrywają. ... Dziś do mnie pisał, ze jutro na herbata razem - pfff... ... do tego spotkałam jego kolegę, od razu wiedział gdzie byłam i w co jestem ubrana... TRAGEDIA!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebegim
teraz zaczynam wam współczuć dziewczyny, to że są Turkami to nie od razu znaczy wada, po prostu naprawdę natrafiłyście na jakiś psychopatów, dziwaków, półgłówków.. Znam mnóstwo par Polka-Polak, gdzie jedna albo druga strona jest chorobliwie zazdrosna, podejrzewam ich nawet o jakieś problemy psychiczne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebegim
po prostu utnijcie z nimi kontakt raz na zawsze. nawet jak za 2 lata znów się odezwą, olać... dam sobie rękę uciąć że poskutkuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Askim89
koleżanka ma racje, po prostu trafiłysmy na psychopatow ... To jest fakt ;-) Mysle, ze gdy bedzie mnie widział (uczęszczamy do tych samych klubów) to tak szybko nie da sobie spokoju! jak on nie wierzy ze mam teraz faceta i mieszkam z nim. ale to chyba zostaje jedno... przestać chodzić do tych samych klubów co on :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raye
;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raye
ja Turkom nie ufam,maja zbyt gorąca krew by byc z jedna kobieta,ale jak bym byla facetem i tyle fajnych lasek by bylo chetne na male co nieco to bym korzystala ile wlezie;-)wspolczuje ich partnerkom ,bo sa dobre kochajace wierne,usluzne, apanowie robia co chca bo moga;-)a kobieta ma tylko taki wybor byc jego zdradzana zona czy kochanka?oto jest pytanie..... pozdrawiem wszyskie Panie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli Turek mówi ze dziecko w przyszłości samo zdecyduje o swojej religii to wyjścia są tylko dwa. Albo kłamie albo nie jest prawdziwym muzulmaninem. Najczęściej opcja numer jeden występuje najczęściej. Nie chce nikogo zniechęcać to takiego związku ale żeby gdybac trzeba tam pojechać pomieszkac trochę poznać rodzine i dopiero pózniej można wyciągać wnioski. Ja byłam kilkanaście razy. Za każdym razem utwierdzam się w przekonaniu ze to inna bajka. Nie oznacza to ze taki związek należy zakończyć. Mnie osobiście przeszkadza wiele rzeczy w ich mentalności czy sposobie życia ale do wszystkiego idzie się przyzwyczaić. Jedyną rzeczą na którą nigdy się nie zgodzę jest mieszkanie w Turcji. Nie wiem w jakim wieku są wasi partnerzy i w jakich okolicznościach się poznaliscie ale jedno wiem napewno- z miłości wakacyjnych najczęściej nic nie wychodzi i odradzam tego typu związki. Turków poznanych w tzw kebabach rownież nie polecam. Panów którzy chodzą na imprezy dyskoteki rownież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jak tak czytam wasze posty zastanawiam się na ile głębokie są wasze relacje ze w większości przypadków jesteście oszukiwane i klamane. W jakich językach rozmawiacie, jak często macie ze sobą kontakt i jak to na ogół wyglada. Ja mówię po turecku i może dlatego znacznie łatwiej mi się porozumieć i odczytać intencje. I ostatnia kwestia ile wasi panowie maja lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Askim89
Jesli znasz dobrze turecki to przydałaby mi sie pomoc, uczę sie cały czas, ale w moim województwie nikt nie uczy tureckiego. Jesli byś mogła polecić jakąś gramatyke - mam duże trudności z końcówkami w czasie teraźniejszym (nie wspomnę o przeszłym bo na razie chce opanować teraźniejszy) jesli mozesz pisz - dodatkowe@op.p U moim z językiem był problem, uczyłam sie ale opornie mi to idzie... on za to polski umiał na zasadzie - "kali zjeść, kali spać". Rozmowa jest bardzo ważna i nie rozumiem dlaczego w to brnęłam jak nie mogliśmy o niczym porozmawiać, gdybym mu powiedziała, ze koleżanka z pracy mnie denerwuje bo cos tam... i tak by nie zrozumiał. Eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jokochakama87
moja ciocia ma syryjczyka juz od 20lat. piekny wielki dom w syrii, on ma do niej ogromny szacunek, bardzo dobry i przedsiebiorczy z niego czlowiek, rodzina zyje na wysokim poziomie, nawet o tesciow dba przynajmniej 3do 4 razy minimum musi do polski przyjechac.ciotka jest katoliczka, dzieci byly ochrzczone, ale sa muslimami ze wg ze zyja w syrii. zycie bajka. szkoda ze takich historii nie pokazuja tyko same dramaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aksim
Mówimy w j. polskim gdyż on mieszka w tym samym mieście co ja od ponad 5 lat. jest na pobycie stałym, j. polski umie perfekcyjnie. Ponadto to spotykaliśmy sie często w publicznych miejscach, ja nie jestem typem imprezowiczki, nie piję alkoholu również więc moje relacje były delikatne i ostrożne, szczególnie, ze znam ich kulturę. Owszem byl u mnie kilka razy, ale zawsze było to w obecności osób trzecich coby później nie było, ze coś tam. Wtedy poznałam jego rodzinę na skypie. Nawet teraz jak do nbiedawna mowił, ze kocha robiło mi się tak go żal w sercu, ale wtedy wyobrażałam sobie jaki potrafi być okropny, zazdrosny, jak potrafi mnie wyzywać po turecku mysląc, ze nic nie rozumiem i właśnie wtedy znalazlam w sobie tyle siły aby powiedzieć dość. Niestety przez niego poznalam tez jego kolegów, poza jednym, z 3 kolejnych, którzy wzięli ślub z Polkami (dwoje w zeszłym roku) wszyscy zdradzają swoje żony, nawet wiem z którymi dziewczynami. Żal mi tych żon, tych dziewczyn, które dają się wykorzystywać. No cóż główny goru ma żonę w Turcji, w Polsce mieszka z kochanką juz z 10 lat (wpierw byla jego pracownicą, teraz jest współwłaścicielką) do tego sprowadzil do Pl swojego syna, ktory mieszka razem z nimi. I co z niego wyrośnie? Czy tam wyrosło, bo jakby nie było to ma już chyba ze 20 kilka lat :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówię po turecku tylko na zasadzie zasobności słów. Dogadam się na każdy temat ale żeby to było poprawne gramatycznie to nie sadze. Jedyny mój plus jest taki ze znam słówka. Nie uczę się specjalni. Język komunikatywny w zupełności i wystarcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Askim89
aha, czyli tak składasz zdania. No to super, też dam radę na tej zasadzie :-) Nie każdy taki sam, ale ja niestety znam samych dupkow. Ja alkoholu tez nie pijam na imprezach, chodzę na nie zeby sie pobawić a nie upić. Zawsze jak mnie widzi to widze to po nim ze jest dumny przed kolegami ze ja alkoholu nie pije. Na szybko opowiem Wam krótką historię co do potwierdzenia faktu ze turasy to chuj,e, ale nie wszyscy :-) Znałam jego przyjaciela, chyba jakiś kuzyn (u nich to kuzynem jest każdy jak znają sie od dziecka) kiedyś on mi zaproponował seks. Powiedziałam to mojemu i moj turek wyrzucił tego kuzyna z domu. Widzicie? To uświadamia mnie w przekonaniu ze niektórzy sa uzależnieni od seksu i każda sytuację wykorzystają, ale moj były widocznie twierdził, ze jestem tylko jego i koniec, ale on używał sobie... Zawsze mi sie pytał ilu mialam facetów... jednak on był moim 2 - tak od 17-roku życia do 22 mialam stałego chłopaka ale sie rozpadło i trafiłam na turka. teraz wiem, ze to była tragedia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raye
tak sobie mysle,czemu tyle piekych,madrych Polek,daje sie zlapac na lep i czar tureckich mezczyzn.dlaczego POlki tak szybko sie zakochuja i snuja plany z mezczyznami ktorzy nie sa tego warci?porownujac POlakow I Turkow,ci pierwsi wypadja niekorzystnie,tacy "nudni"pospolici,z urody nic specjalnego,e tam polskie to nieciekawe.Turek przystojny,sexowny,ma gadane,umie podrywac,wycwiczony w sexie na wielu kobietach,przecietny polak nie ma co sie rownac,z przecietna uroda,niesmialoscia,brakiem oglady z kobietami. tylko tak dziwnie sie sklada ze te udane zwiazki polsko-tureckie sa w mniejszosci.Ciezko jest trafic przyzwoitego Turka,by mial tylko jedna kobiete i nie zdradzal jej.Slusznie tu ktoras z Pan napisala,ze przyzwoitych Turkow raczej nie pozna sie w kurortach turystycznych,kebabach etc.Bardziej pracujac tam i obserwujac ich zachowania i kulture i oceniajac na zimno, nie w porywie serca,czy namietnosci.A skad to wiem moj byly partner Turek opowiadal mi prawdziwe historie bez upiekszania o zwiazkach jego kol.z Polkami,Rosjankami i innymi Europejkami, mysle iz sa zbyt duze roznice kulturowe by kobieta nie muzulmanka mogla byc w pelni szczesliwa,mlode dziewczyny zauroczone egzotyczna uroda mysla iz sielanka bedzie trwala wiecznie,niestety tak nie jest,szarosc dnia codziennego i podporzadkowanie mezczyznie i jego rodzinie robia swoje, z przebojowych dziewczyn robia sie zahukane,przestraszone kobiety,bojace sie wyrazac swoje zdanie,by maz sie nie rozgniewal i nie odszedl do innej, czesto tez przymykaja oko na te inne kobiety-kochanki przewijajace sie przez zycie meza.Turcy wiedza co robia, szybko naklaniaja kobiety do rodzenia dzieci, bo wiedza ze kobieta otoczona pociechami,nigdzie nie odejdzie..wiec poniekad nie ma wyjscia tkwic w zwwiazku w imie milosci i poswiecenia dla resztek wielkiej milosci.Mam takie poczucie iz polskie kobiety lapia sie na takie znajomosci bo same sa spragnione adoracji,podziwu a od polskich facetow tego nie dostaja, a szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Askim89
Zgadzam się z przedmówczynią ... Cała prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebegim
należy również pamiętać ze Turcy z kurortów, Turcy z kebabów to raczej pseudo-Turcy, i chyba w ogóle pseudo-faceci :D ja bym nie mogła z takimi się umówić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×