Why przyciągam takich facetów jak to zmienić????

nie mówię że wogóle i nie dotycz to faceta z którym już się jest ale do tych dupków to ja się nauczyłam nie odzywać pierwsza i to działa

no tak..tylko najgorsze jest to ze nie lubie takich sytuacji jak teraz...ja lubie czyste, klarowne sytuacje! wtedy wiem na czym stoje! bosz..no jak zwykle na pocztaku slodziak jak nie wiem..kwiaty,kino inne pierdoly..a teraz? chyba czas kopnac go w tylek

:) czasami mam takie myśli ,że nie zasługuję , bo kiedy trafiają się sami tacy ..... to ja tracę nadzieję. Zwykli faceci od razu sie izolują i myślą ,że są na przegranej pozycji :( Ja też słyszałam i słysze często takie teksty ,że pewnie jestem rozchwytywana,a jak mówię ,że sama ,to albo nie wierzą ,albo się dziwią. Dlaczego normalni faceci z góry uważają ,że nie mają szans... ale kiedyś czytałam ,że faceci tacy nie bardzo pewni swej urody czy meskości (jakkolwiek by to rozumieć) :) nie chcą wiązać się z atrakcyjną bądz bardzo atrakcyjną dziewczyną,bo nie chcą całe życie żyć w lęku ,że ich partnerka zdradzi bądź porzuci . Myśle ,że tym się kierują faceci. Nie chcą żyć w takim niepokjou i odpuszczają. dlatego ja już tracę nadzieję ,że znajdę faceta:) ja już też myślałam o zmianie wyglądu na poprzedni-mniej atrakcyjny,bo wtedy przynajmniej miałam kilku PRAWDZIWYCH kolegów,przyjaciółke i kolerzanki. Teraz nie mam ani kolegów ,ani koleraanek....

a z tymi telefonami to ja od zawsze miałam zasade - pierwsza nigdy nie napiszę ,nie zadzwonię ,nie puszczę syg. Jeśli mu zależy- zadzwoni . jeśli nie zadzwoni to zwyczajnie tego nie chce:) Trzymajcie się :)

wiem też tak mam zero kumpelek a jak już jakieś są to z lat szkolnych. Na uczelni jak tylko wchodzę panny odrazu wiecie od góry do dołu jak to ja dziś wyglądam. A jak już z ktorąś mam bliższy kontakt to tylko uważa żebym czasem jej faceta nie poderwała :) a ja taka nie jestem

no dobra..to mam to gdzies :P

ty też się trzymaj ja też się zastanawiam czy może nie zasługuje na normalneo faceta....

Maleńka..mam to samo...zwlaszcza z moja kuzynka! śmieć mi sie wtedy chce! z facetami mam o wiele lepszy kontakt i lubie z nimi gadac..ale zeby tak kuzynce faceta...w glowie mi sie to nie miesci..ale staram sie ja zrozumiec..

Ej! no co Wy gadacie?! jak to nie zaslugujecie?! wybijcie to sobie z glowy! zaslugujecie i to jak najbardziej! kazdy zasluguje..problem tkwi w tym,że ciezko taka osobe spotkac :P

mnie też to bawi zawsze jak jest jakaś rodzinna impreza u babci i przyjeżdza moja kuzynka ze swoim to ona to by mi oczy wydrapała bo to wogóle nie ukrywa że najchęteniej to by zjadł mnie wzrokiem. A pozatym patrząc w lusterko oki uważam, że jestem ładna atrakcyjna ale taki przesadny obiekt seksualny to już niewiem z czego się bierze że niby jestem apetyczna jak to słyszę często:)

no :) to jest zabawne dla nas ,ale nie dla nich. dla nich jesteśmy śmiertelnymi wrogami :) KOCHAM SIĘ Nikt tego nie wie, jak ja kocham siebie O sobie tylko śnie! Nieważne dziewczyny, nieważne przyczyny Ja po prostu kocham się Na nikogo nie czekam, tylko sobie przyrzekam Z sobą tylko być Nigdy się nie pokłócę, nigdy się nie porzucę Nie rozdzieli mnie nic Nigdy z sobą się nie kłócę, nigdy siebie nie porzucę Całe noce, całe dnie, ja po prostu kocham się Całe noce, całe dnie, ja po prostu, ja po prostu kocham się Każda dziewczyna ma swego chłopaka, a ja tylko siebie I najlepiej się mam, sam ze sobą na sam Ze sobą sam na sam Swoje włosy uczesze, jeszcze raz się pocieszę Całusa sobie dam! Nie rozdzieli mnie nic Tylko z sobą chce być, bo ja tylko siebie mam Nigdy z sobą się nie kłócę kłócę, nigdy siebie nie porzucę Całe noce, całe dnie, ja po prostu kocham się Całe noce i całe dnie, ja po prostu, ja poprostu kocham się Wszyscy udają, że kogoś szukają, znajdują tylko łzy Jakis czas się kochają, potem się porzucają Nie umią sami być A ja jestem sam i dobrze sie mam O sobie tylko śnie! Nieważne dziewczyny, nieważne przyczyny Ja prostu kocham się Nigdy z sobą się nie pokłócę, nigdy się nie porzucę Całe noce, całe dnie, ja po prostu kocham się Całe noce, całe dnie, ja po prostu, poprostu kocham się Jeśli nie chcą nas kochać ci normalni faceci to nie:) ale my kochajmy siebie bo tak jak mówią słowa tej piosenki .... mamy tylko siebie :)

ładna piosenka:) z tym że ja wolałabym podzielić się to miłością z kimś wyjątkowym

Mała a tekscik boski :P ja siebie za jakas pieknosc specjalna nie uwazam, jestem normalna i wsio:)

Mała blondyneczko - mi wydaje się, że raczej chodzi o lęk przed porażką niż przed czymś takim, że skoro kobieta jest ładna to łatwiej zdradzi czy porzuci.

dokładnie ja też aż tak się nie ubóstwiam że niby piękność poprostu ładna i tyle

Dreamer czy ja wiem czy łatwiej? ale to przyprawia o schiz jakis...to tak jak np.kobiety moglyby sie bac o meza ze odejdzie do mlodszej.. ja wole nie wywolywac wilka z lasu

A czy ja mówię, że łatwiej?

a tak apropo my to gadu gadu a gdzie faceci wczoraj było ich tu kilku a dziś pustki:)

Dreamer oni myslą ze łatwiej..tak mi sie wydaje..i mzoe jest w tym jakies ziarenko prawdy...

Dreamer oni myslą ze łatwiej..tak mi sie wydaje..i mzoe jest w tym jakies ziarenko prawdy...

Dreamer oni myslą ze łatwiej..tak mi sie wydaje..i mzoe jest w tym jakies ziarenko prawdy...

Pewnie jakieś ziarenko prawdy w tym jest. Bo w końcu każdy facet też jest inny. Nie wiem, co powiedzą na ten temat inni faceci, ale mi się wydaje, że to częściej jest jednak związane z tą obawą przed porażką, odtrąceniem - myśleniem \"bo skoro ona może wybierać spośród tylu przystojniaków to napewno jest też wśród nich sporo wartościowych - więc dlaczego miała by zwrócić uwagę na mnie\". A co do reszty facetów obecnie, to pewnie pilnie pracują lub się uczą. Ja też już niestety muszę znikać, więc miłego dnia życzę. I uśmiechu.

maleńka... normalnie czytam Twoje posty, i identyczna prawie sytuacja.. odkąd uwierzyłam w siebie.. chociaz akurat dbac zawsze o siebie dbałam i ubieralam sie kobieco... to pełno tekstow typu zjem Cię.. apetyczna jestes, zonaci, zajeci, macho mam dosc.. a tych niesmialych sama muszę zachęcac.. bo oni boją się ze są niegodni.. bozesz.. boska nie jestem bez przesady, są ładniejsze ode mnie, ale chodzi o to ze tą pewnosc siebie i to ze zwyczajnie siebie lubię i zaakceptowalam siebie taką jaka jestem, to nagle facetom odwalac zaczęło podwojnie.. i te pytania- sama jestes? niemozliwe. czy pewne siebie atrakcyjne kobiety wyksztalcone wiedzące czego chcą i wcale nie zołzy ani wojujące feministki mogą znaleźć facetów z zasadami ale bez zanizonego poczucia wlasnej wartosci?? bo wiesz malenka tak sobie myslę ze chyba w tym sęk.. ze oni jeszcze sami siebie nie polubili.. i dlatego wątpią w siebie.. a coTy sądzisz?

co ja sądzę myśle że masz dużo racji w tym co mówisz. Faktycznie tak jest faceci boją się pewnych siebie lasek. Nie mylmy tu tylko pojecia pewna siebie i zarozumiala. Ja mam troche tego troche tego:). Ja to się zaczęłam zastanawiać czy to nie jest troche tak, że jak zwracają na nas uwagę jak by to powiedzieć no np typ maczo zaczynam nam się wydawać, że mozemy mieć każdego i przestajemy zwracać uwagę na tych normlanych nawet często nieświadomie. Troche zamotałam chyba ale mam nadzieje, że odnajdziecie w tym sens:). Wydaje mi się że coś w tym jest a wy??

tak malenka masz racje, ja np. mam taki odruch ze neguje czasem wielu facetow z zasady,bo juz ich za duzo ja mam dosc i sie \"opedzam\". zauwazylam dwie rzeczy. ze po1. typ macho to czesto tylko pozory, to przeciez moze byc koles jak my, normalny,chociaz pewny siebie,a w srodku tekze wrazliwy, mimo ze facet hihi po2. Ci tzw.\"normalni\",ale zakompleksieni wcale do konca nam nie pasują, bo męcząca jest droga przez zycie z osobami pelnymi kompleksow.. wyjscie? szukac niekoniecznie smialych i macho, ale czasem zwrocic uwage na tych skrytych mniej smialych, choc znajacych swoją wartosc, albo osmielic co poniektorych otwartych na swiat osobnikow ;-) ja osobiscie pracuje nad ta teorią w praktyce ;-) jestem na etapie ok, skoro moge miec typow o ktorych wczesniej moglam tylko snic, moj apetyt zostal zaspokojony, wiem ze moge, ale to nie znaczy ze musze, i otworzylam sie na bardziej wartosciowych kolesi. pozornie zwyczajnych, chociaz nie oszukujmy sie rezygnujac swiadomie z typu super-boskiego-greckiego-boga (specjalnie przesadzam) nie znaczy ze popadam w quasimodo.. po prostu tzw. przecietny koles, ale ma w sobie to cos, i tyle:-) zresztą.. mysle ze tez jestem tzw.normalna, tylko zwyczajnie dbam o siebie, i ta pewnosc siebie i luebienie siebie ze mnie promieniuje.. i na tym caly pic polega ;-)

Facetow malo? No bo jak olalas tego nadzianego z Londynu... to faceci zwatpili w swoje szanse.

no kochana wszystko pięknie tylko gdzie można znaleźć: DOSYĆ PRZYSTOJNEGO ALE WARTOŚCIOWEGO FACETA? tacy chyba nie istnieją:( Zgadzam się z Tobą, że tacy potencjalni macho mogą w środku być wartościowi tylko, że to chyba nie dotyczy tych na których trafiam.

pindolek przepraszam cię bardzo w czym lepszy jest facet z Londynu od polaka. Nadziany a jakie to ma znaczenie chyba nie czytałeś topiku.....

Co powiesz o wartosciowym i nadzianym, ale nie przystojnym?

hmm... niewiem dla mnie facet musi mieć też wygląd jeżeli chodzi o kasę nie ma dla mnie większego znaczenia jak gruby jest jego portfel;)