Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwiona X

Operacja na mięśniaki

Polecane posty

Gość XXgosia
Witajcie Dziewczyny Atanka coś nie mogę do Ciebie napisać ,podaję Wam swój email gosia19801@op.pl,prześlijcie mi swoje linki na fb. Izabell mi wysiadł kręgosłup od dźwigania taka praca,najpierw odcinek dolny a teraz szyjny mialam straszny ból,i bralam dużo leków przeciw bólowych od pon mam zabiegi i ćwiczenia i ciut lepiej że tabletkę biorę ewentualnie doraźnie.Czekam na Was na fb pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja4
Cześć. Mam 9 mięśniaków, największy ok 4 cm, miesiączki co 25_29 dni, czasami bardzo obfite a czasami mniej. Lekarka przepisała esmeye, nie wiem czy brać. Nie podjęła żadnej decyzji odnośnie zabiegu, powiedziała zobaczymy po kuracji. Byłam też u LudwinA, zaproponował histeroskopia jeden zabiegi ok 3800 zł, a potrzebowałby m klika zabiegów. Jestem w kropce, sama nie wiem co robić. Tabletki, zabiegi za kilka tysięcy czy nic nie robić. Cholerna kasa. A może macie informację o zabiegach hiperoskopi na fundusz nfz. Dzięki za info.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ja4
A z jakiej jesteś miejcowości? Ja miałam w Katowicach na NFZ laparotomię i mysle, że inne zabiegi typu laparoskopia czy histeroskopia też byłaby mozliwa tyle, że musiałabyś dokładnie dopytać, a przede wszystkim umówić sie na wizytę do lekarza w danej klinice, który później skieruje Cię na zabieg. Ja na swoją laparotomię czekałam zaledwie 2 miesiące. Byłam operowana w prywatnej klinice leczenia niepłodności, super opieka, ja bynajmniej byłam zadowolona i poza wizytami u gina, nie poniosłam żadnych kosztów. Dziewczyna która leżała w tym czasie co ja po laparotomi, miała "mieśniakowatą macicę" i najpierw miała laparotomię, a po 4 miesiacach miała mieć histeroskpię, wszystko na NFZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ja4 :) Jak najbardziej możesz zrobić zabieg na NFZ. Ja miałam robioną laparoskopię mięśniaka w Szpitalu na Kopernika w Krakowie. Cofnij się trochę wstecz w tym temacie to dokładnie opisujemy co i gdzie nam robili :) O tym leku pisała Izabell, z tego co pamiętam zachwycona nie była, ale weź pod uwagę, że każdy przypadek jest inny, u Ciebie może leczenie tą Esmyą jest bardziej zasadne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja4
laparoskopię wiem, że można, na,nfz chodziło mi o hiperoskopowe usuwanie mięśniaków....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja4
do ja4....mieszkam w Tychach...czy możesz mi coś więcej na temat tych zabiegów, napisać i kliniki, albo dobrego lekarza gin. Z góry dziękuję bo widzę, że nawet nazwę zabiegów pisze z błędami. Sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ja4
Podaj jakiś namiar do siebie np gg/mail to odezwę się i chętnie powiem gdzie ja usuwałam mięśniaka i jaki lekarz wykonywał u mnie laparotomię. Nie chciałabym tu na forum operować nazwami klinik czy nazwiskami lekarzy, bo nie wiem czy jest to dozwolone, a poza tym jestem daleka od robienia reklam czy antyreklam. Niemniej jednak, chętnie podzielę się z Tobą moim doświadczeniem związanym z usuwaniem mięśniaka. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja4
do ja4, teraz muszę biec do pracy, ale po południu napiszę Ci do mnie namiary. Dziękuję i pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja4
do ja4, mój, numer gg 4586444. Dziękuję i czekam na informację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na Twoim miejscu w pierwszej kolejności wybrałabym terapię doustną. Każdy zabieg niesie za sobą niestety wiele nieprzyjemnych skutków ubocznych. Sądzę, że warto spróbować chociażby odłożyć operację w czasie i pożyć z własną macicą, bez żadnych ran.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmKaś
Witajcie. Ja już nic z tego nie rozumiem...wczoraj byłam na wizycie u gina (inny niż ten co przepr. u mnie laparotomię mięśniaka) i wypowiedział się tak samo zresztą jak ten co mnie operował, że 3 m-ce po operacji zdecydowanie wystarczający czas by podjść starania o dziecko. Kurcze siedzi to we mnie bardzo i sama nie wiem co zrobić. Z jednej strony nie chciałabym już odkładać, bo zarówno mój wiek jak i niskie AMH działają na moją niekorzyść i nie ma co zwlekać tylko działać, a z drugiej strony czy upłynął już ten wystarczający czas jeśli już zajdę w ciążę - czy moja jakże ważna macica ;) będzie na tyle zregenerowana by przyjąć i utrzymać rozwijające się maleństwo. Czy któraś z Was podjeła starania po 3ch m-cach od operacji i czy wszystko przebiełgło prawidłowo? Wiem, że Izabell, Gosia i Atana wypowiadałyście się, że dobrze byłoby z pół roku dać sobie czas, no ale dlaczego jeden lekarz (Wasi) mówią pół roku, a mój (2ch lekarzy) wypowiedziało się jednomyślnie, ze 3 m-c to zdecydowanie wystaczy? Co robić? Oto jest pytanie... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmKaś
Witajcie. Ja już nic z tego nie rozumiem...wczoraj byłam na wizycie u gina (inny niż ten co przepr. u mnie laparotomię mięśniaka) i wypowiedział się tak samo zresztą jak ten co mnie operował, że 3 m-ce po operacji zdecydowanie wystarczający czas by podjść starania o dziecko. Kurcze siedzi to we mnie bardzo i sama nie wiem co zrobić. Z jednej strony nie chciałabym już odkładać, bo zarówno mój wiek jak i niskie AMH działają na moją niekorzyść i nie ma co zwlekać tylko działać, a z drugiej strony czy upłynął już ten wystarczający czas jeśli już zajdę w ciążę - czy moja jakże ważna macica ;) będzie na tyle zregenerowana by przyjąć i utrzymać rozwijające się maleństwo. Czy któraś z Was podjeła starania po 3ch m-cach od operacji i czy wszystko przebiełgło prawidłowo? Wiem, że Izabell, Gosia i Atana wypowiadałyście się, że dobrze byłoby z pół roku dać sobie czas, no ale dlaczego jeden lekarz (Wasi) mówią pół roku, a mój (2ch lekarzy) wypowiedziało się jednomyślnie, ze 3 m-c to zdecydowanie wystaczy? Co robić? Oto jest pytanie... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmKaś
ups mam wypiwiedź x2 ;) Miłego dnia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXgosia
Witaj Smutna Kaś..ja tak jak wspominałaś lekarz kazał mi czekać min pół roku a nawet do roku..a teraz starania bez rezultatu póki co.No ale jeśli lekarze twierdzą ze już możesz to raczej nie powinni się mylić,w sumie każdy przypadek jest inny,Pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmKaś
XXgosia Dzięki Gosiu, kurcze zdania jak widzisz są podzielone i ja wciąż biję się zmyślami czy już pora czy nie, czy to odpowiedni moment. Ale wiesz co? Pamiętasz jak byłam przed wyborem - iść na operację czy nie? Teraz już wiem (mimo wszystko przez co musiałam przejść, a jak wiesz był niepokój) że dobrze się stało ze poszłam. Cykle (nie zapeszając) mi się uregulowały i ..jakby bardziej wyczuwam okres płodny, nie wiem czy ma wpływ ta przebyta operacja czy nie, ale tak mam :) Gosiu, moja droga ja mocno trzymam kciuki za Twoje powodzenie, Twoje i innych tu starających się dziewczyn i jeśli zobaczycie na teście II kreseczki i beta pięknie będzie rosła to proszę podzielcie się tą wiadomością tu na forum. Bo jak by na to nie patrzeć, każdy sukces w kierunki ciąży daje poczucie, że wszystko jest możliwe nawet po takich przejściach jak mamy my z tymi mięśniakiami - dobrze, że mamy to już za sobą! Trzymam mooocno kciuki! :) Ps. Szkoda, że poszłyście na inny komunikator, że tu nie zaglądacie już tak często jak dawniej. Ja mimo, ze nie za często się tu wypowiadam, to niewątpliwie często tu zaglądam i z niecierpliwieniem czekam na dobre wieści :) Wszystkiego dobrego, pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXgosia
Smutna Kaś ja tu zaglądam codziennie chociaż nic czasem nie piszę to czytam posty dziewczyn.Wcześniej podawałam emaila jeśli masz fb to napisz mi link na pocztę to się poznamy przez fb,Mi było bardzo miło poznać Atankę i Izabell.Więc jak masz ochotę to zapraszam. Natomiast doskonale rozumiem Twoje rozterki,wiesz ja gdybym wiedział że moje starania tak będą wyglądały to chyba nie czekałabym z nimi tak długo...bo czas ucieka latka lecą a tu nici ,ponadto teraz jak pisałam wczesniej brałam dużo leków przeciwbólowych na kręgosłup,więc ciut starania odpuszczone.W maju muszę być na kolejnej kontroli więc pocisne lekarza o jakieś dodatkowe badania bo on jakiś opieszały jest.Pozdrawiam i do usłyszonka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SmKaś, mam pytanie odnosnie Twojej wiyzty w Krakowie u dr L. - czy rejestrowalas sie na nia tak "ogolnie"? po prostu na wizyte? czy musialas "okreslic sie" bardziej..? ja sie po prostu zarejestrowalam na wizyte :) ale im blizej tym zaczynam coraz wiecej myslec o tym i tak sie zastanawiam czy nie powinnam w czasie wlasnie tego umawiania sie okreslic blizej o co mi bedzie tak najabardziej na tej wizycie chodzic:) czy moglabys mi rowniez przyblizyc rowniez rodzaj badan jakie mialas na tej wizycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmKaś
Witam :) Gosiu, Atanko - dzięki za miłe słowa i odzew. Co do FB to miałam, ale jakieś kilka m-cy usunęłam i teraz jedyne co mam to mail i gg, odezwę się na maila :) melo-n To było tak... Zadzowniłam i umówilam się na wizytę (czekałam ok 1 m-ca) Pani w rejestracji zapytała czego miała by dotyczyć ta wizyta - odowiedziałam tylko tyle, że chodzi o mięśniaki (nic więcej nie dopytywała) Jak zajechałam na miejsce w rejestracji wypełniono mi kartę i z nią weszłam do doktora. W gabinecie jest odowiedni sprzęt co ułatwia dr postawienia od razu diagnozy (tak było bynajmniej w moim przypadku) Badania jakie miałam to: SIS i USG TV, zarówno jedno jak i drugie badnie w 2D/3D/4D, ale mysle że lekarz odpowiednio dobierze takie badania, które będą u Ciebie konieczne, bo jak wiadomo (co chce podkreślić) każdy przypadek jest inny :) Jak możesz daj znać po wizycie - spokojnej wizyty, trafnej diagnozy i decyzji co do tego co dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SmKaś, dziekuje :) na pewno sie odezwe po. ja tez czekam juz miesiac, wiec terminy widze -podobne. przy rejestracji nikt sie mnie nie pytal o cel wizyty, zapisano mnie po prostu..no ale mysle ze biora pod uwage fakt iz jedna pacjentka "siedzi" 20 minut a druga moze "siedziec" i godzine...bo tyle pewnie gdzies trwala Twoja wizyta..? samo sis zajmuje sporo czasu z tego co czytalam.. niby jest bezbolesne..a Ty sie dobrze po nim czulas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmKaś
melo-n Tak, wizyta trwała ok 45 min. rozmowa/wywiad+badania pochłonęły ten czas. Czy badanie było bolesne? Moja Droga, każda z nas reaguje inaczej na ból, ma inne odczucia po takim jak i po każdym innym tego typu badaniu - np HSG (drożność jajowodów) też dziewczyny piszą, że bolało inne, że nie. Słuchaj nie wspominam tego jakoś tragicznie, jakiś dyskomfort wiadomo czułam, ale co się nie robi dla tak szczytnego i upragnionego celu jakim jest możliwość posiadania dzidziusia? :) Nie poddawaj się i bądź dzielna! i miej na uwadze to, że ja miałam takie badania a Ty możesz mieć inne i nie nastawiaj się na to, że coś będzie boleć bo jedziesz się zdiagnozować, a nie zrelaksować ;) Przepraszam za bezpośredniość, ale chcę Ci tym samym przekazać, że w pewnych sytuacjach (tym bardziej zdrowotnych) nie mamy czasem wyjścia. Trzeba się z tym zmierzyć i nie czekać z nadzieją, ze problem sam kiedyś zniknie/sam się rozwiąże - niestety nie w przypadku mięśniaków. Podejdz do tego odważnie i z optymizmem, a będzie OK czego serdecznie Ci życzę :) Pozdróweczki, Kaśka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SmKas, no tak, samo nie zniknie, nie ma sie co łudzić :) dzięki za informacje i kciuki, ja za Ciebie rowniez trzymam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny:) U mnie kolejny miesiac i kolejna klapa. Smutna Kasiu:) Mialas klasyczna operacje,czyli ciecie brzucha(tak jak to sie robi przy cesarce),wiec chyba ryzykowne by bylo zajcie w ciaze po trzech miesiacach.Rana musi sie dobrze zagoic,bo inaczej moze popekac!! Dlatego lekarze zalecaja conajmniej 6 miesiecy. Ja sie nie madrze,ale to jest ryzyko,ze wszystko moze strzelic,jak brzuch zacznie rosnac. Decyzja nalezy jednak do twojego lekarza a przede wszystkim do Ciebie:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmKaś
melo-n jak po wizycie u dr.? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) jestem juz wlasnie po wizycie u P.Doktora, z wizyty jestem bardzo zadowolona.co do badan- mialam tylko podstawowe badania ginekologiczne lacznie z usg 4d. Doktor zdiagnozowal u mnie typowego miesniaka podsurowicowkowego. i absolutnie na ten moment wg niego nie ma koniecznosci robienia z tym cokolwiek gdyz zarowno polozenie jak i wielkosc (3cm a nie 4cm) nie maja zadnego wplywu na przebieg ciazy ani nie jest przyczyna nieplodnosci. wg niego nie ma zadnych wskazan do leczenia operacyjnego-chyba ze sie upre:) to wtedy wiadomo, jak mi powiedzial "jestesmy dla pacjentow, ale trzeba liczyc sie z ew.nieplodnoscia wtorna". stwierdzil tez-ze nawet gdyby w przyszlosci podczas staran o ciaze okazalo sie ze jednak trzeba tego miesniaka usunac-to zwykla laparoskopia a nie laparotomia.. no i co ja mam o tym myslec.......? dostalam skierowan na mase badan. mam tez umowic sie na HyFoSy lacznie z SIS , no ale narazie czekam na okres.. troche to wszystko bedzie kosztowac, odleglosc do Krk tez mnie gnebi.. :) no ale wg P.Doktora-jestem jeszcze mloda (naprawde?! skonczylam 30 lat heh) i wszystko na pewno bedzie dobrze. narazie uspokoilam sie co do tej laparotomii. choc wiadomo ze SIS tak naprawde wskaze prawidlowy tok postepowania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmKaś
melo-n no to moja droga tylko się cieszyć, że nie musisz nic z nim robić. Ja bym tez nie operowała na Twoim miejscu tym bardziej, ze dr Ci powiedział, ze jego położenie i wielkość nie ma wpływu na ciążę (zajscie i cały przebieg ciązy) super! Jesli nie dolega Ci niz tego powodu (mnie bolał brzuch w miejscu położenia mieśniaka) to ja też dałabym sobie z tym spokój i zajęła bym się staraniem o dzidziusia. Przyznaje, ze jakoś umknęło mi to czy i od kiedy sie starasz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxgosia
Witajcie dziewczynki,co tam u Was?U mnie nici póki co ,i żyje się dalej.Odezwijcie się jak Wasze samopoczucie.Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudaa
Wczoraj zajrzałam po raz pierwszy na wasze forum i napiszę, że miałam laparotomię 7.05, a ostatnią @ 22.04. Jak długo czeka się na okres po laparotomii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudaa
Dodam, że usunięto mi torbielą z lewego jajnika, torbiel endometrialną z prawego jajnika i 6szt.mięśniaków (choć na USG widoczne były tylko dwa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxgosia
Witaj ja miałam w tamtym roku w lutym laparotomię mięśniaka,na operację jak pamiętam szłam jakoś po @ i potem po operacji dostałam normalnie @ w swoim czasie z niewielkim przesunięciem,a tu z torbileą to nie wiem dokładnie jak ale to chyba jest bardzo podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×