Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwiona X

Operacja na mięśniaki

Polecane posty

Gość anotak
Witam :) Jestem po wizycie. Odebrałam wyniki. Uczucia mam mieszane i nie wiem co dalej robić. Cytologia - ok, nawet I grupa. Usg /w skrócie/- Trzon macicy 43,2x34,8mm o niejednorodnej echogeniczności z obecnością mięśniaka śródściennego w okolicy roku prawego macicy 28,7x25,2mm oraz w okolicy rogu lewego 25,3x20,2mm. Endometrium o gładkiej granicy z myometrium grubości 6,7mm, o niejednorodnej strukturze. W przydatkach lewych gładkościenna hypoechogenna struktura torbielowata 35,2x25,1 mm. Mam wrażenie że mięśniaki i torbiel mają nie za duże wymiary, ale pewności nie mam i nie wiem co dalej. gina, starszy pan nawet nie pomyślał nad leczeniem /leki/ tylko fru dał skierowanie do szpitala! A ja nie wiem czy on taki bezradny czy moja sytuacja jest tak zła???? Więc liczę ze ktoś mi tu doradzi? Czy kłaść się do szpitala? Czy to będzie równoznaczne z leczeniem operacyjnym??? Czy iść jeszcze raz prywatnie na usg i do gina aby wypowiedział się nad moją sytuacją??? POMOCY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co się orientuję nie ma takiego naprawdę skutecznego leczenia farmakologicznego mięśniaków, niby jest taki lek Esmya, ale raz, że jest pieruńsko drogi a dwa są różne zdania na jego temat, najbardziej pozytywne mówią, że mięśniaki się zmniejszają. U Ciebie może być problem nie tyle z wielkością co z umiejscowieniem. Idź z tymi wynikami i skierowaniem do szpitala, z marszu nikt Ci operacji nie będzie robił, pewnie zbadają, skonsultują i dopiero wtedy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anotak
Witam :) Atana, jeszcze raz wielkie dzięki. Zawsze jak ktoś z boku doradzi i oceni sytuacje to można inaczej spojrzeć na swoja sytuację. Na razie obserwuje co tam na dole się dzieje. Może @ ustąpi... Po niedzieli zacznę działać. Buziaki i miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety ,lekarze najczesciej nie mowią nam jakie są pózniej problemy po usunięciu macicy.Apeluję do Was kochane ,walczmy o swoje macice.Przeciez miesniaki nie zagrażają życiu... oto co znalazłam w sieci,przeczytajcie to koniecznie... Mnie zastanawia to ,ze lekarze tak łatwo decydują się na usuwanie naszych macic.Ile kosztuje amputacja macicy,załoze się ze lepiej nas wykastrowac (opłaca się NFZ lepiej płaci i szybciej)niż leczyć.Mowi się ze 70 % kobiet ma mięsniaki.Dlaczego lek Esmya nie jest dostepny (kosztuje od 700-1000zł jedno opakowanie)przecież powinien być refundowany! Dlaczego mięsniakow nie operuje się laparoskopowo?a jak już to jest to znikomy procent operacji? czy żyjemy w dziewiętnastym wieku?przeczytałam gdzieś ze Angli kobiety bały się chodzić do ginekologa ,bały się ze usłyszą wyrok:"Trzeba usunąć MACICE albo trzon macicy. oto co znalazłam: . świadoma zgoda, 22.05.2013 11.22» zgłoś nadużycie » ODPOWIEDZ Funkcje macicy są znacznie bardziej złożone niż tylko rozrodcze, dlatego coraz mniej histerektomii (usunięcie macicy)wykonuje z powodu zmian łagodnych (mięśniaki). Do końca życia kobiety, nawet po menopauzie macica pośrednio i bezpośrednio bierze udział w gospodarce hormonalnej (produkuje prostaglandyny) chroniąc przed chorobami kardiologicznymi. Zachowanie macicy nie skraca kobiecie okresu miesiączkowania (przyspieszona menopauza). Anatomicznie macica zapewnia prawidłową statykę i motorykę narządów układu moczowo-płciowego i narządów miednicy mniejszej. Po usunięciu macicy pęcherz, układ moczowy może nie pracować prawidłowo (odnerwienie, zmiany anatomiczne). Jelita nie pozostają w naturalnej konfiguracji ("na swoim miejscu") wypełniając puste miejsce po macicy. Macica daje możliwość przeżywania pełnego wewnętrznego orgazmu (skurcze macicy). Dla wielu kobiet jest to najistotniejszy narząd seksualny umożliwiający normalny orgazm tzw. wewnętrzny. Podczas histerektomii przecinane są więzadła podtrzymujące macicę i liczne sploty nerwowe odpowiedzialne za odczuwalność bodźców erotycznych (splot hipogastryczny). Traci się także odpowiednie ukrwienie ponieważ przecinane są naczynia krwionośne odpowiedzialne za dokrwienie narządów płciowych (także łechtaczki, warg sromowych, pochwy). Brak menstruacji skutkuje także mniejszym ukrwieniem. Osłabione zostają mięśnie w obrębie miednicy i pozostałych narządów. Wiele kobiet po operacji traci swoją poprzednią seksualność ponieważ faza podniecenia fizjologicznie polega na dodatkowym dopływie krwi i ukrwieniu, a pełny orgazm - na skurczach macicy. Zwężenie i suchość pochwy dodatkowo może spowodować dyspareunię (bolesne stosunki). Pozostawiony kikut szyjki nie zastępuje funkcji seksualnej macicy. Pochwa narażona jest na obniżenie się a układ moczowy na dysfunkcje (zaburzenia mikcji, brak kontynencji/ strumienia moczu, nietrzymanie moczu, ciągłe parcie na mocz, obniżenie się pęcherza. Mimo pozostawionych jajników, przyspieszona jest menopauza (całkowite wygaśnięcie jajników). Pozostawione jajniki i jajowody są niedokrwione i tracą swoją normalną wydolność, są odcięte od macicy, zaburzona jest gospodarka hormonalna i współpraca z mózgiem. Niektóre kobiety szybciej odczuwają objawy zaawansowanego klimakterium (gorsza pamięć, depresyjność). Jajniki z zachowaną macicą pracują regulatywnie i dostosowawczo do końca życia kobiety. Tzw. orgazm łechtaczkowy i pochwowy, jedyny jaki fizjologicznie pozostaje po usunięciu macicy, także może być osłabiony ze względu na chirurgiczną częściową utratę unerwienia. Kobiety zgłaszają też często brak wrażliwośc****ersi na stymulację, co jest skutkiem chirurgicznej ingerencji w układ nerwowy, mniejsze libido, podniecenie. Są to niektóre anatomiczne i fizjologiczne przyczyny mogące pogorszyć jakość życia i zdrowia po operacji http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/zdrowie-rodziny/miesniaki-macicy-polki-wstydza-sie-mowic-o-miesniakach-macicy_39948.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biorę Esmye konczę pierwsze opakowanie.Jeszcze przedemną dwa opakowania.Mam dwa mięsniaki :jeden 3cm i 5,6 cm.Liczę ze się zmniejszą... To bardzo przykre ,ze kobiety nie mogą sobie pozwolić na ten lek... ja od swojej lekarki usłyszałam takie zdanie na temat tego leku..cyt:"ale kochana wydasz tyle pieniędzy a lek nie zadziała"Tylko że to są moje pieniądze,moje życie.Jedynie co miała mi do zapropowania to operacja za poł roku.Amputacja trzonu macicy!! Skonczyłam 40 lat,nie jestem zakonnicą ,nie żyję w celibacie i nie chcę mieć problemow z pęcherzem ,hormonami nie chcę się jeszcze szybciej zestarzec! Ale wiecie co...coś wam powiem NFZ ma wytyczne dotyczace naszych MACIC. Wiec tak jak jestes w wieku rozrodczym to się ratuje macice,jak skonczyłaś 40 lat to się usuwa trzon macicy i pozostawia jajniki i szyjkę macicy ,dalej..po 50 usuwa się wszystko. Dla mnie to chore,jak można tak okaleczac kobiety,rozumiem jak się robi wszystko żeby ratowac jej życie...to ok ,zgadzam się ,...niech kastrują ,amputują.Ale do cholery w jakim my żyjemy wieku!! Jest mi bardzo przykro jak sobie pomyslę ze w naszym kraju tak się traktuje kobiety...że nie mowi się o leczeniu ktore przygotowuje do operacji(esmya)o operacji laparoskopowej(czyżby była droższa od usunięcia macicy???)o embolizacji mięsniakow>>Medycyna idzie do przodu,rozwija się...dziś jest lek esmya może jutro bedzie jeszcze coś lepszego...zdaję sobie sprawę ze czesto mięsniaki odrastają ...ale medycyna nie stoi w miejscu,a poza tym jak się uda dotrwac do menopałuzy to mięsniaki nie rosną.czyżby macicę można było uratować tylko w szpitalu prywatnym,???? pozdrawiam pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej, jest tu ktos? mialam 2 miesniaki-jeden 4cm, 2 -2,5cm. PO 4 miesiacach mam 3, w tym jeden sie powiekszyl do 4cm. Lekarka wskazuje na laparotomie, jestem zalamana, 30l. chcialabym sie z kims skonsultowac, ale czy czeste usg szkodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anotak
Hej :) Gościu, usg nie szkodzi. Trwa zresztą krótko, a daje obraz sytuacji. Ja planowałam powtórzyć usg, ale mam już 13 dzień krwawienie. Jestem zdołowana, zestrachana i zmęczona tym stanem. Nawet zaplanowanie wizyty u gina mnie przerasta. Trzeba się wcisnąć na wizytę a tu świąteczny tydzień, trzeba opowiadać co się działo od ostatniej wizyty/jakoś traktuję to jako porażkę.../, trzeba w końcu zmierzyć się z badaniem i jego wynikiem... No i co gin zaproponuje... Ale nie będę miał chyba wyboru, bo krwawię... Jeny, masakra ze mną....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, to ja ta od usg. Anotak poczytalam Twoje wpisy, serdecznie wspolczuje :( Mam nadzieje, ze wszystko pozytywnie sie zakonczy, czego Ci szczerze życze. Ja tez jestem zalamana, nigdy bym nie pomyslala, ze bede miec problemy ginekologiczne, nie wyobrazam sobie operacji, za duze sa na laparoskopie, wiec chca ciac brzuch. Nigdy nie bylam w szpitalu, a co dopiero w "takim miejscu" :( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anotak
Hej :) Co do szpitali to ja już mogłabym ,,kolekcjonować" pobyty w szpitalach i różne operacje i zbiegi, ale niezbyt to oryginalne ;) więc sobie daruję... Natomiast, mówiąc już poważniej może mam jakąś orientację co do tego jak reaguję na te sprawy i to trochę pomaga. Wiem, że najgorszy etap dla mnie to izba przyjęć i wejście na oddział. Potem warto z kimś pogadać na sali, bo często ludzie=pacjenci sami dla siebie są wsparciem i strach przed zabiegiem jest mniejszy. Kiedy bardzo bałam się znieczulenia przy usuwaniu torbieli to doszłam do takiej myśli, ze nie jestem jakaś wyjątkowa ;) i jeśli zabiegi idą tak masowo i tyle dziewczyn dobrze je znosi to pewnie ja się tę na to załapię. :) I tak było! A często też pielęgniarki czy anestezjolodzy dodają otuchy i jest ok. A co do mojej obecnej sytuacji - wciąż krwawię- to zastanawiam się czy któraś z Was przy ''krwawieniach mięśniakowych" brała leki typu orgamentril??? Bo ja przy torbieli brałam. Teraz w desperacji wzięłabym go 2 razy dziennie na własną rękę. Może zatrzymałoby się to krwawienie? Czy te długie miesiączki same Wam ustępowały?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam normalne,bolesne, obfite, ale max 5dni. ta od usg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 123456789
cześć ja też mam problemy z mięśniakiem podsurowicówkowym ... jest jeden , ale ... wymiary z lutego to 10cm x 9cm ... mam 25 lat .. bałam się operacji , bo przy takiej wielkości mogłoby się to skończyć usunięciem macicy ... lekarz zapisał Esmya ... od razu mnie poinformował , ze może się zmniejszyć ale nie musi ! stosuje się ją miedzy innymi w celu zatrzymania lub ograniczenia krwawień - czyli tych miesiączkowych jak i krwawienia podczas zabiegu czy operacji - i zwiększenia ilości czerwonych krwinek jestem w połowie kuracji , po pierwszym opakowaniu mięśniak zmniejszył się do wymiarów 8,5cm x 7cm za tydzień kolejna wizyta !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dowiedzialam sie dwa tyg temu ze mam miesniaka ktory zaslania mi lewy jajnik naciska mi na pecherz tez,jest w miare duzy bo ma 4,5 cm na 3,8 cm mam bardzo bolesne okresy i zawsze mialam ale nie az tak,wiec poszlam,a lekarz mi mowi ze za pol roku mam przyjsc!nie bede czekac 12 maja ide do innego,mam 33 lata i nie rodzilam dzieci ale to nie znaczy ze nigdy nie chce ich miec!mam nadzieje ze bedzie ok!jestem spokojna ale nie zrobil mi badania cytologii ani biopsji dlatego ide do innego,bo robili mi tylko usg wewn i zewn zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem 4 dzień po operacji histeroskopii elektroresekcji mięśniaków podśluzówkowych. Teraz odpoczywam. Powodzenia dziewczyny ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem 4 dzień po operacji histeroskopii elektroresekcji mięśniaków podśluzówkowych. Teraz odpoczywam. Powodzenia dziewczyny ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Mam 28 lat 9cm niesniak po pirrwdzym poronieniu. Jestem po 3 opakowaniu Miesniak zmniejszył sie o dokładnie 44% według wykresu. Czuje sie bardzo dobrze jedyne 2 uciążliwe dolegliwości to wzdecia i delikatny tradzic Staramy sie o malenstwo, ten lek to nasza nadzieja na spełnienie marzenia. Czy któraś z was zakończyła już kurację i dostała pierwszy okres i po jakim czasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anotak
Witam Gościu - 1, fajnie, że już po zabiegu. Dużo zdrówka i ciesz się, ze już po! Gościu-2, nie pomogę, bo nie wiem jaki lek bierzesz... Ja ostatnią miesiączkę zakończyłam po...15 dniach!!! Próbowałam zapisać się do mojego gina, ale czasem nawet zapisanie się na wizytę może być trudne, jak się nałożą różne sprawy. Ale dziś się udało, w czwartek zmierzę się z tym ,,dziadostwem". Wyobraźcie sobie, że teraz już 43 dni a u mnie @ nie widać. Może to te moje mięśniaki lub torbiel a może wczesna menopauza... Myślę, że jaka by nie była diagnoza/Boże, oby nie taka zła/, to lepsze to niż czekanie w domu i nerwówka. Myśli czarne i taki strach, przed krwotokiem i bólem. Dlatego, muszę się zmierzyć z tym, mimo że ,,psychicznie mnie odrzuca" wizyta w gabinecie. Taki dół, rezygnacja i jakaś niechęć przed opowiadaniem o tych moich przypadłościach. Ale może to tylko moja głowa, może panika przed przekroczeniem tzw. sfery komfortu? Jednak muszę... Pozdro ode mnie dla Was :) Miłego wieczoru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyleoile
Zakoczylam już kurację Esmeya i czekam na pierwszy @ Czy któraś z was ma jakiekolwiek informacje kiedy powien się zjawić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy po laparotomii odrosly wam na nowo? a esmye nie wiem czy brac,mialas jakies skutki uboczne, ile placilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxgosia
Hej ja miałam mięśniaka 10cm ,usuwali mi go przez laparotomię i po ok 1,8mc niestety dalej coś mi odrasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot filemon do atana
witaj moja droga pare tygodni temu pisałyśmy odnośnie dobrego ginekologa Chciałam Ci tylko tnapisać że jestem w ciązy mimo tych moich 2 mięśniaków jestem przerażona jak to teraz będzie nawet nie zdążyłam wybrać się do innego ginekologa i przystałam przy tym najbliżej miejsca mojego zamieszkania ponieważ za Kraków mam ok 150 km Mam dużo obaw w związku z tymi paskudnymi mięśniakami moja "fasolka" ma 6 tygodni:) A Ty jak się czujesz? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to świetnie, że się udało :) Teraz musisz biegusiem znaleźć się pod dobrą opieką, to że mięśniaki masz nie znaczy, że coś będzie nie tak ale trzeba trzymać rękę na pulsie. Na moim forum ciążowym jest dziewczyna, która już drugą ciążę z mięśniakami zalicza :) Ja zaczęłam III trymestr i wszystko cacy, dobrze się czuję, nie mam w sumie zbyt wielu upierdliwych objawów ciążowych, będzie juź na 100% dziewczynka, wszystkie badania przeszła śpiewająco. Ogólnie super jest :) Czego i Tobie życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anotak
Witam :) Kot Filemon, gratuluję i trzymam kciuki za Maleństwo. Dbaj o siebie i jak mówi Atana, dobry ginekolog to podstawa. Ja tym czasem siedzę zestrachana, bo mam dziś wizytę u gina. Jestem w tym strachu niekonsekwentna, bo wiele razy bałam się na zapas i niepotrzebnie. Nawet mam motto, że Strach ma wielkie oczy. No niby tylko te oczy! ;) Ale mimo to boje się! Po pierwsze to mam świadomość, że mogą być ,,tematy rakowe". Ostatnio mam poważne choroby. Po drugie martwię się, że lekarz będzie proponował zabieg, a jestem taka zmęczona i psychicznie wykończona tymi chorobami, że najmniejszy medyczny zabieg urasta do Kosmosu. A po trzecie, ostatnio u gina zakończyłam etap Starania. Niestety bez sukcesu i definitywnie, więc rozmowa z ginem będzie jakby powrotem do tamtych chwil, przypomnieniem rozczarowania i klęski. Wiecie, o czym piszę? Chciałabym mieć tę wizytę już za sobą!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anotak
To jeszcze raz ja! :) Wróciłam od gina i proszę przeczytajcie jeszcze raz mój powyższy ^ post. A teraz epilog. Usg wykazało, że na @ się nie zanosi. Jajnik niezaduży. Torbiel zapadnięta nieszkodliwa i nie mam się czym martwić! Mięśniaków nie ma!!! Nawet marker podwyższony nie miał raczej związku z ,,dołem" a raczej ze stanem chorobowym, który przechodziłam jakiś czas temu. :) :) i jeszcze raz :) Dziękuję za wsparcie i słowa otuchy. Zwłaszcza Tobie Atano. Miłego wieczoru Wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaz28
Dzien dobry :) Dziewczyny ja dowiedzialam sie o miesniaku 8 cm. w grudniu i mialam brac esmye, Zrobilam markery wyszly ok, lekarka powiedziala abym starania o dzidziusia odlozyla na drugi plan , najpierw miesniaka trzeba sie pozbyc bo z nim nie uda sie. W styczniu okazalo sie ze jestem w ciazy :) W marcu wyladowalam z plamieniem w szpitalu, Dzis jestem w 24 tygodniu ciazy , z dzidzia wszystko ok, czeka mnie cc. Martwie sie jak to jest , czy jesli markery wyszly ok to miesniak nie jest zlosliwy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 99
Witam.za dwa tygodnie idę na operację wyłuskania mięśniaka10cm.Przez 3 mc brałam nowy lek esmeya niestety prócz zatrzymania okresu nie wiele pomogło.Gdybym wiedziała chyba nie podjęłabym decyzji o tak kosztownym leczeniu ponad 2000zł.Tym bardziej że mięśniak urósł.Chcę mieć to już za sobą.Mam nadzieje ,że mięśniaki nie odrosną.Odezwę się po wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anotak - cieszę się, że chociaż trochę pomogłam :) Mentalność ludzka jest właśnie taka, że zawsze na początku przed oczami staje najczarniejszy scenariusz, plus tego, że jak wychodzi dobrze to większa radość :) KasiaZ - gratulacje :) skup sie narazie na maluszku i nie martw miesniakiem wiecej niz potrzeba, jakie wredne sa takie sa ale w wiekszosci przypadkow nie zlosliwieja :) Gosciu99 - taka uroda wlasnie tego leku, na jednych dziala na innych nie, ale jak sie nie zaryzykuje to sie nie dowie, do ktorej grupy sie nalezy :) Teraz Ci je wyluskaja i bedzie cacy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot filemon30
do anotak w pełni rozumiem twoje obawy i lęk wiem jak to jest kiedy wiecznie trzeba czekać na diagnozę ale dzięki bogu małymi kroczkami wszystko pozytywnie się kończy teraz to będzie coraz lepiej trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocik
Witajcie Wszystkie walczące Panie z miesniakami! W styczniu dowiedziałam się że mam nieproszonego goscia na 4,5 cm:( brałam esmyie, jedyny plus że wyeliminowałam anemie. Jeśli chodzi o efekt zmniejszenia to ciężko mi powiedzieć bo raz po badaniu był większy, a potem mniejszy. Lekarz stwierdził ze może się różnie układać do fotki;) Dziś jestem 9 dzień po operacji. Nie udało się laparoskopowo, tylko pełne otwarcie brzucha. Więc boleć musi. Teraz odpoczywam i cieszę się że mam to za sobą! Z niepokojem czekam na okres....bo jest mnóstwo różnych opinii. Mam nadzieje, że będzie mało i bezboleśnie ;) w końcu nie po to tyle się człowiek wycierpi. mam pytanie do Pań po laparotomii....kiedy można zacząć współżyć??? Ale nie chodzi mi o staranie się o dziecko, bo to dopiero za pół roku:(::( Pozdrawiam. Dziewczyny da się przeżyć, nie bójcie się!!! Tylko usuwajcie to dziadostwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxgosia
Witaj mi po laparotomii lekarz powiedział że współżyć można po miesiącu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocik
Xxgosia bardzo dziękuję za odpowiedź :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×