Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jaaaaaaaaaaaaaa

sandałki do sukni ślubej-wypada?

Polecane posty

Gość Ambasodorowa
Zwracam Wam uwagę, ze pytanie brzmi czy wypada. Skoro tak, to odpowiedż brzmi- nie wypada. ETYKIETA< BON TON< SAVOIR VIVR> , o to Was pytano pegerowskie tłuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meguś
pewnie, ze wypada.. jak tylko beda pasowaly do sukienki to jasne, ze tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość touztoul
A kto jest dziwadłem , to oczywiście tradycyjnie ty jedna jedyna możesz określić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiście że nie wypada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No co za pytanie
Nie, nie wypada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieeeeeeeeeeeeee
nie wypada :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość touztoul
Proszę mi podać źródło , z którego zaczerpnęłyście informację , że savoir vivre zabrania zakładania sandałów do sukni ślubnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
jeszcze raz--dajmy na to Madonna,oryginalna?tak,ale na wizytę u królowej matki ubrała się przyzwoicie w kostium,i ja cały czas o tym mówię trzeba się umieć zachować.a to,ze ktoś ma widzimisie i nosi rózowe skarpetki do czarnego garnituru,owszem jego sprawa,ale elegancki nie jest,i to myślę nie jest tylko moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieeeeeeeeeeeeee
nie wypada :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość touztoul
Dla niektórych jeszcze raz : u królowej matki madonna nie jest GOSPODARZEM , to nie jej impreza. Królowa matka wymaga od swoich GOŚCI , zeby byli ubrani według ściśle określonego wzoru. Kto ją szanuje - jako gość - musi się do tego wymogu dostosować. Jakby królowa m,atka przyszła do mnie na wesele , to musiałaby zaakceptować moje sandały. Tak jak ja bym uszanowała jej wymagania co do stroju jako jej gość. Gdyby szef ode mnie wymagał jakiegoś stroju do pracy - oczywiście , dostosowałabym sie - bo to jego firma. Gdyby babcia chciała , żebym , będąc u niej z wizytą , związywała włosy - oczywiscie. Od swoich gości też oczekuję , że będą akceptowali moje pomysły , nawet jeśli niespecjalnie im sie podobają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość touztoul
A w ogóle to po co założyłaś ten topic ? Byłaś na weselu i panna młoda była w sandałach ? I poczułaś się obrażona ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ambasadorowa
A ja myślę, że tn topik się przyda, wiele osób nawet nie zdaje sobie sobie sprawy z tego, że skończyłt się czasy PRL-u, kiedy nosiło sie co się ma i bieda wszystko usprawiedliwiała. Czas na klasę, dobre wychowanie i niech jezioranki nie wychylają się z pseudoekstrawagancją, bo są w życiu chwile, gdy liczy się ponadczasowość, dobre wychowanie i zwyczajne obycie. Odnależć różnicę między plażą, a ślubnym kobiercem nie jest trudno. Nie słuchaj nastoletnich pętaków, bo przyjdzie czas, że same założą półbuty jak Pan Bóg przykazał i powiedzą kiedyś to swoje sakramentalne tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
no ,ale przecież jak ktoś jak tak oryginalny,to się nie złamie nawet przed królową i przyjdzie w trampkach,swoje zasady ma i tyle. ja bardzo dbam o swoich gości,i nie do końca uważam wolność tomku w swoim domku,jak mam gości to się liczę z ich samopoczuciem,a nie ,ze jak są u mnie to mogą mi naskakać. co do sandałów co za pytanie,oczywiście ,ze mnie nikt nie obraził,ale ja już któryś raz powtarzam,masz sandały nie jesteś elegancka ,jak to wiesz to okey,ale mi nie wmawiaj inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko święta :O nie macie ciekawszych zmartwień niż to w jakich ktos butach pójdzie ?? :O przeciez to będą jej buty i jeśli ktoś obgada i skrytykuje to nie was tylko ją :O a tu się taki temat rzeka zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
oczywiście buty to przykrywka tu idzie o światopogląd,ja jestem obwiniana za zacofanie,jest mi dokładnie jedno jak panna młoda wygląda-piórko w dupę i heja,jej małpki jej cyrk,ale ja już ktoś się decyduje na wesele tradycyjne to niestety powie a to musi dojechać do z

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta i jeszcze mi napiszcie, że jak ktos się na tradycyjne wesele decyduje to obowiązkowo w programie muszą być zawarte ocepiny, zabawa z wałkiem i inne tego typu pierdoły :O tradycja to nie historia i można ją zmieniać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
jejku,oczepiny i zabawy to są sprawy regionalne,wiadomo też inaczej wygląda wesele na wsi inaczej w mieście,a ja mówię o sprawach oczywistych,tradycyjna powtarzam tradycyjna panna młoda nie pójdzie w spodniach ani kolczyku w nosie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość touztoul
Ambasadorowo , sakramentalne tak , podobnie jak nastoletni wiek , mam za sobą. Co nie oznacza , że zamieniłam się w skostniałą prukwę , dla której jest jedno jedyne rozwiązanie i nie ma innej drogi. Tradycyjna panna młoda nie pójdzie w spodniach , co do kolczyka w nosie to już bym dyskutowała , ale nie każda panna młoda musi być tradycyjna. Poza tym samopoczucie gości nie powinno ucierpieć od widoku sandałów , nie przesadzajmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ja swoje a ty swoje,oczywiście pójde na ślub wykolczykowanej panny młodej gdzie będzie grać kapela rockowa,nawet będę się dobrze bawić jak na następnej...imprezie w akademiku,powtarzam po raz setny ich sprawa,ale powtarzam ktoś kto ma we krwi dobre wychowanie tak nigdy nie zrobi,bo będzie uważał,ze to nie na miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość touztoul
Moim zdaniem to nie sprawa dobrego wychowania, tylko przywiązania do tradycji. Co ma do tego dobre wychowanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość touztoul
Mój kolega został zmuszony do tradycyjnego ślubu. Musiał najpierw klękać przed dziewczyną i jej matką , dawać kwiaty i tak dalej. Potem było wesele , te wszystkie oczepiny i blablabla , cały ten kram. Widziałam , jak on się strasznie męczył. Taki typ szorstkiego włóczykija i musiał się bawić w królewicza i królewnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
dobre wychowanie to również umiejętność ubioru, sandały nie pasują do garnituru,czarne rajstopy do białych butów,kalosze do sukni wieczorowej,a sandały do sukni ślubnej,czy to tak trudno zrozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
a to już jego problem,mnie by nikt nie zmusił do zielonej sukni,ani do niczego w nie moim guście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa daj se siana. koniec rozważań. Wiocha w sandałach, szlachta nie. Ambasadorowa Ci wyjaśniła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
a wiesz świrek dobrze to ująłęś/aś,tak jest ludzie z wyższych sfer w tym dniu nie silą się na oryginalność tylko stawieją na prostotę(nawet z imionami dzieci-a to tak wyjechałam)a ludzie hm ,zeby nie uraziś prostsi poprostu cudują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość touztoul
to może jesteś źle wychowana , że nikt by cię nie zmusił a czy to tak trudno zrozumieć , że według ciebie sandały nie pasują , a według mnie pasują ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
wiesz jakby cały dzień miał być dla mnie katorgą,i całe życie go źle wspominać,bo coś zrobię wbrew sobie ,to wolę w ogóle zrezygnować,a ze kumpel się ugiął jego sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość touztoul
Nie wiem , co ma oryginalność do braku prostoty. Oryginalność to odejście od schematu. Oryginalny strój ślubny może być duzo prostszy od sukni ślubnej. Poza tym nie widziałam jeszcze butów - u żadnej panny młodej - które by mi się podobały. No ale "wyższe sfery" lubią takie kasztańskie , burackie buty , bo to świadczy o "dobrym wychowaniu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość touztoul
No to teraz sobie wyobraź , że cały dzień w ohydnych , białych butach to dla kogoś katorga. I dlatego wybiera sandały. Zresztą dyskusja jest bez sensu. Gdybym miała ochotę wziąć do sukni ślubnej sandały , to nie interesowałoby mnie wcale , czy staroświeckie ciotki oraz forumowe mądrale uznaja mnie za kogoś z "wyższych sfer" , czy za prostaka - założyłabym je i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
dziś w salonach już niema sukni bufiastych itp,są raczej prościutkie, nie wiem jak ten twój oryginalny strój ma wyglądać,moze owinięcie prześcieradłem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×