Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mikołajj24

Czy naprawdę kochacie swoich partnerów/partnerki?

Polecane posty

Pytam, bo ja dziś doszedłem do wniosku że chyba już nie kocham swojej dziewczyny, ze jestem z nią tylko dlatego, że nasz związek trwa kilka lat. Okropne to jest, wiem ale chciałbym sie dowiedziec czy wy tez tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annai anna
no jasne że kocham. Jesteśmy ze sobą juz 3 lata i nadal kochamy sie jak na poczatku. No bynajmniej ja tak mocno:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baaaardzo! Nawet odległość obecnie nas dzieląca nie przeszkadza w tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety nie
niestety nie a to dopiero poczatek, jestem z nim 3 miesciace i nie kocham go ,ale fascynuje mnie, ze on mnie kocha i dlatego nie potrafie tego skonczyc, a wiem,ze powinnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba powinnaś z tym
skończyc. wydaje mi sie, że sie męczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w jednej z moich ulubionych piosenek są takie słowa: \"więc może sama powiesz mi, jak mam powiedzieć to tobie, że już nie kocham cię, nie chcę, że kiedy patrzę na to jak jesz, już nie przechodzą mnie dreszcze, już nie brakuje mi powietrza, już nie wołam \'jeszcze jeszcze\'...\" ten topik mi się z nią skojarzył. znasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie znam:D Mnie własnie juz te dreszcze nie przechodzą, nie ekscytuję się już tak bardzo nią jak kiedys. A wiem, ze ona kocha mnie ponad wszystko i to jest najtrudniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość euglena zielona22
ja jestem ze swoim męzczyzną juz 5 lat....i w sumie nie wiem czy to jest jeszcze miłość....przykre:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możesz sobie ściągnąć jeśli masz ochotę zespół happysad, tytuł \"jeszcze jeszcze\" a tak na temat, to strasznie mi przykro, bo z jednej strony żal mi jej, a z drugiej jeśli będziesz to ciągnąć, oboje przecież się będziecie w końcu męczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia_wodna
kochamy:) ale te dreszcze moga byc, tylko czy ludzie umija je wywolac? nie, bo nie znamy sie, nie mowimy ze soba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obecnego nie..i hm..on juz nie jest moim obecnym..od tej chwili ;/ ale poprzedniego kocham nadal..mimo,ze ie jestesmy razem..ale nadal mam dreszcze,motyli w brzuchu.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedy ktos zastanawia sie nad tym czy jeszcze kocha wtedy ta milosc zostala stracona..na zawsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutka! małe jest piekne a duże podniecające ;) tak mówią faceci :D ale to mała dygresja, zupełnie nic nie znacząca, nawiązanie do stopki Malutkiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh :) no nie zawsze..generalnie..ale za duze tez byc nie moze..traci ten..urok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawiamy ze sobą, bardzo dużo ale ostatnio stwierdziłem, że ona mnie nie pociąga. Traktuję ją bardziej jak przyjaciółkę. I kazdego dnia czuję coraz bardziej że ją ranię. Dodam, że mieszkamy razem. Ona codziennie m.ówi mi że mnie kocha a ja? Odpowiadam, że też. Czuję że kocham inną choć jeszcze nie wiem do konca czy to miłość czy tylko zauroczenie. wiem, że okłamuję ją, siebie i wszystkich wokół ale próbuje odnaleźć jakies wyjście. Jak najmniej bolesne i drastyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onfajny27
świetny topik:D Ja muszę przyznać, że też okłamuję moją dziewczynę. Jestem z nią, bo chisteryzuje jak próbuje odejść a kocham inną kobietę. Pokręcone te uczucia i bardzo skomplikowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż bracie idać masz to genach tak jak i ja że przy jednej kobiecie długo nie wytrzymasz. I nie patrz na to czy cię pociąga czy też nie, Ty poprostu potzrebujesz zmiany i nic więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm....
ja jestem w związku ponad rok i zastanawiam się czy to miłość czy przyzwyczajenie:( dzisiaj stwierdziłam że wolałabym żeby był to mój przyjaciel niż chłopak, wiem ze on mnie bardzo kocha i nie chce go zranić! czasami wolałabym zeby zrobił cos co dałoby mi powód do zerwania, po prostu nie wiem czy go kocham:(:(:( poza tym czuję że to chyba nie jest mężczyzna na całe życie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakazany owoc
ja kocham do szalanstwa(dosłownie) i wiem ze jestem tak samo kochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie sadzicie ze lepiej odejsc? skoro nie kochacie? mimo sisterii drugiej osobt itd? przeciez taki zwiazek to strata nerwow..no i czasu... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onfajny27
to jest strata nerwów ale czekam chyba na moment przełomowy az powiem definitywnie dosyć. Denerwuje mnie to, moja dziewczyna jest naprawdę momentami narwana wiec moment przełomowy zbliża sie wielkimi krokami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga34
ja też już nie kocham swojego partnera :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie
wyobrażam sobie być z kims bez miłosci. To jest oszukiwanie siebie samego i osoby z którą jesteśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wole bez nicka
jest mi was naprawde szkoda ale jeszcze bardziej tych drugich połówek ...........widocznie taki jest pogmatwany świat uczuć tylko nigdy nie wiadomo czy w nastepnym związku po ostudzeniu pierwszej fascynacji nie poczujecie naglej tesknoty za byłym ukochanym lub ukochną ..............tego nie wie nikt pomyslcie o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie..no mozna byc z kim w zwiazku bez milosci ale pod warunkiem,ze nie jest to krzywdzace dla kogos jak i dla wlasnej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolę bez nicka
ale musicie wiedziec jedno że musielibyscie w zyciu zmieniac najpierw swoje przedmalzeńskie milości po kilka moze kilkanascie razy a po slubie gdy dopiero spowszednieją chyba po stokroć razy bo jak się związku nie pielęgnuje nie podsysa namiętności etc to jak niepodlany kwiat usycha proste.A może człowiek wcale nie jest stworzony do zycia we dwoje na długo tylko tak sobie wymysliła cywilizacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motyl_ek
Najlepiej być szczerym dla swej połóweczki, nawet jeśli miałoby byc to dla niej krzywdzące. Przecież nikt z nas nie chce być oszukiwany! Ja jestem ze swoim chłopakiem 5 lat i bardzo go kocham ! Ale jesli jego uczucia zmieniły by sie to chciałabym o tym wiedziec. Przeciez nie można nikogo trzymac na siłę ani zmusić do miłości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bulinek_okrąglinek
Ten związek Mikołaju nie ma najmnijeszego sensu. Lepiej powiedziec prawdę. Mnie mój facet też tak zwodził i dowiedziałam się o tym nie od niego lecz od zupełnie innej osoby. Nie mozna ranic osobki z którą spędziło sie tyle lat i na pewno nie chciałbyś aby ktos Tobie cos takiego robił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×