Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kobieta33

Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

Polecane posty

Słuchajcie. Nie było go dziś dłużej, wrócił powiedział że nie zauważył tego smsa i że bardzo przeprasza za wszystko. Przyniósł ogromny bukiet kwiatow. Nie [powiem żeby to nie było miłe. Pogadaliśmny trochę. Powiedział że tez było mu bardzo źle i że choć może być chwilami ciężko niewyobraża sobie życia bez nas. Że spróbujemy ponaprawiać . Wierzyć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania znasz mnie... Ja bym póki co uwierzyła... ale trzymałabym rękę na pulsie. Konsekwencja, to najlepszy sposób. Ściskam. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!! Fajnie się czyta takie newsy księzniczko :-)) Kobietko a co u Ciebie za mina w opisie? Byłas na tej kawie czy czekasz do powrotu?J ezeli chodzi o mnie, jakby nie było oczekuję wyjasnienia, ale musi byc dobra wola z drugiej strony, a jak nie to trudno...cos się zdarzyło, coś sie skończyło.... ja tak mam po prostu...zawsze cos mnie omija szerokim lukiem, albo się trafia tylko na chwilę Jeżeli chodzi o palec , to chyba przezyje ;-), dziś dla odmiany mój mały zrobił slizg do basenu uszkodzając się lekko, ale też przezyje . No dziewczyny, jeszcze tylko 2 dni i wolne hurraa, az 2 tyg. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas dziś sloneczko pokazalo pyska.Fajnie. od razu inaczej. Cosma przenosimy sródziemnomorski klimat do nas? Kobietko jak nastrój? mea zwolniłaś troszkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Księzniczko!!!Po tysiąckroć tak, tak , tak!!!!Ja chce ciepła !!! Jutro ostatni dzień boju , ale wesoło nie bedzie , bo czeka nie nasiadowka do pozna!!! I doczekałam sie odp. hmn.... dziwne to wszystko, oboje milczelismy..., ale kurcze, przeciez ja nie bede zabiegać...każda z nas potrzebuje \"adoracji\"...u mnie c.d.n. księzniczko masz profil na naszej-klasie? mea_ sie nam zgubiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!!!! zjadło mi wcześniejszy post. Pogoda prawie, że przedwiosenna :-)))), a ja mam labę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooooooooo, nastepna wylewna sie odezwala. Co u Ciebie ksezniczko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to żeśmy sobie pogadały. U mnie kwinkanie bezustanne i nocne wiszenie na cycusiu. Marzę o tym żeby moje dziecko przesypiało choć dwie pełne godzinki w dzień. Ile by mi to dało. A ten małpiszon nie chce. W dodatku domaga się bez przerwy uwagi. Chodzę jak zombie. cosma jak bylo u Ciebie? A tak w ogóle co u Was? Nie chcę się samam uzewnetrzniać. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Księżniczka pociesz się, że już nie długo... A niewyspanie i kwękanie to chyba standard i fajnie jest przez to przejść. Napewno zmęczenie jest kolosalne, ale to składowa macierzyństwa. Cosma się nie odzywała. Mea !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!!! Księzniczko==> ja karmiłam 1,5 roku. Moje maleństwo było spokojne i kochane ( jak to sie szybko zmieniło...;-) ) Tylko,ze później budził sie do karmienia częściej niż noworodek. Odstawienie od piersi było koszmarem dla mnie. Próbowałam podawać mleko kozie, ale juz na sam zapach- nie mówiąc o smaku, miałam odruch wymiotny.Trzeba było sobie radzić... Dosyc szybko przeszłam na zwykłe mleko, bo ie miało uczulenia moje maleństwo. Plany co do wolnego wzięły w leb. Dziecko mi zachorowało i bedziemy siedzieć w domu. Znów sie poklocilam z eksiem , w dodatku przy dziecku. Nie wytrzymam tego dluzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cosma jak tam Twój mały zdrowieje? Księżniczko - chciałam coś napisać o swoim karmieniu piersią, ale wolałabym napisać coś by podnieść Cię na duchu. U mnie było ciężko bo mały duży się urodził ;) Najpierw spędziłam ponad 2 miesiące leżąc i przekładając go od jednej piersi do drugiej. Taki miał apetyt. On rósł, ja marniałam. Gdy poszłam do pracy jak skończył 4 miesiące, cała \"medyczna\" częśc rodziny zaczęła eksperymentować by namówić go na jakiekolwiek inne mleko, niestety same porażki. Musiałam odciągać mleko gdzie się dało i robić zapasy. W pracy było to kłopotliwe i męczące. I tak do 1 roku i 3 miesięcy. Zrezygnował nagle sam z dnia na dzień. Niestety u każdego dziecka jest inaczej. Jedyne pocieszenie, że dzieci rosną jak na drożdżach i sama wkrótce zaczniesz się gubić w czasie. Mój za 3 miesiące kończy 8 lat, a ja pamiętam jego narodziny jakby to było przed rokiem najwyżej. Trzymaj się księżniczko! Głowa do góry! Pozdrawiam wszystkie! P.S. Cosma, księżniczka....co się nie odzywacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miało być cosma, kobietka ;) Wybaczcie zmęczonej kobiecie, tzn. mnie... Boże co ja gadam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietkę chyba gardło boli ;) Tylko ręką pozdrowienie? To nie pochód 1 majowy ;) Gadaj nam tu szybko co słychać )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, jestem , jestem melduję się KUrcze, odkryłam w domu jeszcze jedna kartę, która mi przysłałi , a ja zamiast ją odesłać, to schowałam głęboko do szafy. Dobrze ze wziełam sie za wiosenne porządki ;-) Obiecałam sobie ze juz bede pilnowac takich spraw. Otwieram oczy jak rachunek przychodzi i nie wiem za co==> a to oplata za karte, z której nie korzystałam...wrrrr kobietko==> wydałaś w słusznej sprawie.... mea_==> mały juz zaczał pyszczyc tzn wraca do zdrowia, ale plany feriowe poszły.....cos juz mu tam zeszlo na oskrzela przez wekeend, ale mamy wszystko pod kontrolą i szczuplejszy portfel po wyjsciu z apteki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×