PRZYGOTOWANIA W TOKU-BO ŚLUB W 2007!!!!ROKU

wiosno---- Fotograf w Poznaniu zawołał 1900 zł za 150 zdjęć!!! Ja znalazłam kamerzystę gdzie filmowanie od domu pana młodego do godz. 2 w nocy+ plener kosztuje 600-800 zł a zdjęcia 400-600zl!!!! Znalazłam go z polecenia bo nigdzie się nie ogłasza!!! Ma cały kalendarz zajęty ale udało nam się w ostatniej chwili zarezerwować!!!! Widziałam jego nagrania i są dość profesionalne!!!

To rzeczywiście bardzo przystępna cena. Nasz kamerzysta ceni się na 900 zł, z tym że tak jak pisałam wcześniej, kameruje razem z żoną. Muzykę oraz grafikę wybieramy sami na wybrany przez nas styl. Dla mnie w tejże kwestii najbardziej liczy się chęć współpracy pod każdym względem :)

A skoro jesteśmy przy temacie fotografii, mam do Was pytanie: W jakim plenerze planujecie sesję? I czy zamierzacie ją wykonać w dniu ślubu czy też za jakiś czas???

no własnie.....powiem wam ze nie chciałabym zostawiasc moich gosci na np.2h i robic zdjecia+plener.ale nie chciałabym robic tez zdjec i pleneru na drugi dzien np. myslałam tak:tak ok np.13 plener+zdjecia później kosciól z zabawa do rana:):):) kamerzysta nas upatrzony bierze 1500/za film+plener(ale bez zdjec:( troszke słono!

Chcemy zdjęcia w plenerze ale nie w dniu ślubu!!! Ze względu, że przyjeżdżamy na \"chwilkę\" odpadają zdjęcia przed albo po! Wymyśliliśmy, że fotograf (przed ślubem, który jest na 17.30) zrobi nam zdjęcia w ogrodzie, pozatym mieszkamy nad jeziorkiem i tam też jest ślicznie i nie będziemy tracić czasu na dojazdy!!! Pani z hotelu zaproponowała, że w apartamencie też możemy zrobić pozowane zdjęcia!!!! Nie wiem czy to dobre rozwiązanie ale innego nie widzę!!!! A co myślicie o zdjęciach grupowych??? Kuzynka była na weselu gdzie ustawienie 100 gości weselnych trwało prawie 1.5h więc trochę długo co???

Cześć - pozdrawiam towarzyszki Jak tam przygotowania ??

My planujemy plener w zupełnie inny dzień (to zależeć będzie od pogody). Mamy na oku skansen (4 hektary) oddalony od naszej miejscowości o około 130 km. Jest to miejsce, które bardzo dobrze nam się kojarzy;) Poza tym z moich obserwacji wynika, że fantastycznie wychodzą zdjęcia właśnie po ślubie. Nie ma niepotrzebnego stresu, który niestety na fotografiach nie wygląda naturalnie :( Jeśli chodzi o zdjęcia w dniu ślubu, to w naszym przypadku będą to zdjęcia tzw. z części oficjalnej, chociaż pleneru w okolicach hotelu nie wykluczam:) Pozdrawiam i do jutra

trzy kropki-tradycjii musi stac sie zadosc:) wiec dla Ciebie na powitanie jestem b. -w pracy masaaaaa!!!!! zajec a wszytkich wymiotło!!!! nagle kazdy ma wazne sprawy i musi wyjsc wczesniej:( my napewno bedziemy chcieli sesje nad jeziorem i w makach(o ile sie utrzymają:( i napewno nie bedzie zdjec studyjnych.nie nadaje sie do pozowania:)

cześć Ami Dziękuję za kwiatek :-D Tak do Was zajrzałam, bo ja niby też mam mieć ślub w 2007 roku, i chciałam sobie zobaczyć, co można przygotować, aż z takim wyprzedzeniem.

Przykro mi, ze masz w pracy taki zamęt. Czasem tak niestety bywa. Do której pracujesz ?

Nie mam pomysłu na to - chyba przy zapraszaniu gości będe wszystkim mówić, że chcę kasę, bo na miesiąc miodowy chcę pojechać na Malediwy :-) Może to jakoś pomoże - inaczej nietrafione prezenty będę musiała upłynniać \"po rodzinie\" - szkoda :-o

trzy kropki-cos wiecej o sobie pliz:0 i dlaczego\"niby mamy miec\"??? co do wydatków...ja wiem ze nam sie NAPEWNO nie zwrócą(wiem na co stac nasza rodzine:) a pozwaznie.macie racje.ja tez chce uniknac zastawy koszmarnej od ciotki itp.... dlatego poraz kolejny upieram sie ze na zaproszeniach bede mic\"drodzy goscie przybywajcie o prezenty sie nie martwcie-zeby nam nie rosły sterty-niechaj zmieszcza sie w koperty\" moja tesciowa coprawda uwaza ze nie ypada tak bezposrednio...ale my z g. uwazamy ze nawet bardzo wypada;) a i tak pewnie znajda sie osoby od których dostane toster za 45zł z makro np:) ale nas to mało obchodzi.porostu bywalismy na wielu weselach i mamy duuzyyy dystans do tego,mysmy zawsze wychodzili z załozenia dając koperte\"żebysmy sie my im zwrócili i ciut na przyjemnosci zostało\":) tj. np.200-300zł,. wiadomo ze chcrzesnii czy rodzenstwo dorosłe z reguły daje wiecej..choc na 1 z wesel świadkowa dała 1000zł. aaaa i do 18 zasadniczo pracuje. lub dłuzej:(

No więc - przedstawiam się :-) Jestem z Warszawy, ślub planuję na 1.09.2007, no i co więcej dodać ? Mieszkam już z facetem 4 lata, więc dla nas ślub, to właściwie chyba formalność. A napisałam \"niby\", bo mi się to takie nierealne wydaje. W sumie, tak, jak do tej pory tez jest dobrze :-) Nam sie wesele też nie zwróci, liczymy, ze może chociaż z 10 000 dostaniemy w kopertach. A co do prezentów, to chyba tez na zaproszeniu napiszemy, że chcemy kasę - nie potrzebujemy niczego do mieszkania, bo od 4 lat na swoim już jesteśmy, i w zasadzie wszystkie niezbędne urządzenia już mamy :-)

Prośba o pieniązki to dość delikatna sprawa!!!! Koleżanka jeszcze nie rozdała zaproszeń a już mówiła, że chce kasę i wszyscy się oburzyli!!! Może być pewna, że dostanie same deski do prasowania!!!! Wydaje mi się, że coraz więcej osób wie, że lepiej dać pieniążki!!!! Też wolimy kasę ale chyba nie oto chodzi! U nas wyjdzie chyba tak, że rodzinka da kasę a znajomi napewno jakieś prezenty z pomysłem!!!! Nie liczymy na to, że nam się zwróci!!!!

No jasne, że się nie zwróci. Musielibyśmy albo bardzo ciąć koszty wesela, albo mieć bardzo bogatą rodzinę. Wiem, że część gości pewnie nic nie da, bo ich nie stać, najbliższa rodzina da trochę więcej - ale na pewno nie zwróci to wesela. U nas w rodzinie jest zwyczaj dawania kopert, więc raczej żadnych wierszyków dołączać do zaproszeń nie będziemy. To jest oczywiste, że każdy kto może na wesele przychodzi z prezentem lub kopertą, ale jeśli wspomni się o tym na głos to jest wielka obraza. Więc raczej nie będziemy prowokować ciotek-klotek, bo jak mówię raczej nam dadzą koperty. Lista prezentów to fajna sprawa, ale osobiście nie chciałabym się zdawać na ślepy los. Wolę sama sobie kupić np. kuchenkę mikrofalową, niż dostać taką, która nie zmieści mi się w kuchni. A jak na liście napiszę, że chce żelazko tej firmy, ten model to jeszcze ktoś się obrazi, że wybrzydzam ;)

Co do pleneru - narzeczony chciałby przed weselem, ja innego dnia. Jakoś specjalnie mi nie zależy, by mieć makijaż ślubny i ślubny koczek na zdjęciach z pleneru, a raczej żeby te fotki były spontaniczne i na luzie. Nie da się zrobić tego na 2 h przed ślubem, lub w trakcie 30 minutowej przerwy w weselu. Myślałam o sesji w jakimś parku (może w Łazienkach) lub lesie. Z resztą pewnie fotograf będzie mógł coś doradzić. Zdecydowanie nie podobają mi się \"nowoczesne\" sesje w plenerze - na torach, brudnym strychu, przy odrapanych ścianach walącego się domu.

Takie nowoczesne zdjęcia musi robić jakiś artysta-profesjonalista bo inaczej chyba nie chiałabym oglądać swoich zdjęć!!! hihi Dziewczyny czy wypada aby świadkami byli dwaj faceci???

wypada jak najbardziej - u mnie mało popularne ale kumpele w szkole mowią że często to się zdarza - ja osobiście nie byłam na żadnym takim ślubie..

Ja również, ale nie uważam tego za coś niestosownego.

liczyłyście może ile (tak w przybliżeniu) będzie was kosztowało całe weselicho?

Jeszcze nie wiemy, ale z 15 tyś - 25 tyś.

Również nie chcę \"martwych\" zwierzątek ani sztucznych kwiatków lecz na fotografa artystę nas nie stać więc musimy wyśrodkować!!!! Świadkami będą nasi bracia!!! Tylko, że ja mam 1,62 a mój brat mniej więcej tyle samo! Mój narzeczony i jego brat to dwumetrowcy ważący ponad 100kg!!???!!! Fotograf będzie miał co robić żeby nas wykadrować!!! hihi

Dziewczyny co sądzicie o tych sukienach??? http://www.lisaferrera.pl/index.php/cPath/34_36?osCsid=a5463b4cad1d70caf71c9f662b096b61 modele nr: 1322, 7099, 7164, 7177,111, 2703

Hej!!! O matko, ale u dużo nowych twarzy:D Wpadłam, Ami, żeby Ci powiedzieć,że wysłałam Ci trochę zdjęć ślubnych, które robiliśy w tą sobotę:) Witam wszystkie nowe dziewczyny!:D Wiosno, czy Tobie też przesłać?

zabulino --> Jasne, z chęcią je zobaczę :) Mam również pytanie \"techniczne\" jeśli chodzi o fotografa. Narzeczony strasznie namawia mnie na znajomego fotografa, który robił zdjęcia u jego siostry na weselu. Koleś bierze 13-15 zł (to chyba sporo) od fotografii (z ślubu, wesela, pleneru - cena ta sama). Problem jest taki, że raz: facet nie jest typowym \"ślubnym\" fotografem, tylko pracuje dla jakiejś gazety (tak więc nie jestem w 100% czy to ta branża). Dwa: nie może nam na 100% obiecać, że będzie dostępny w kraju w dniu naszego ślubu i może się zdarzyć, że zamiast niego przyjedzie jakiś jego \"równie dobry\" kolega (boję się, że równie dobry może oznaczać jakiegoś kolegę amatora). Poza tym jestem ciekawa ile wychodzi zdjęć z ceremoni ślubnej, wesela i pleneru (żeby tak z grubsza oszacować koszty). Zdjęć tego fotografa na razie nie mam, jeśli coś dostanę to mogę Wam przesłać do oceny ;)

cześć Wiosno!:) Zdjęcia już wysyłam:) Co do ilości zdjęć, to jest bardzo różnie. Gdy my braliśmy śłub, to fotograf nas\"\'oskubał\", bo za 20 zdjęć sesyjnych (do których ze względów zrozumiałych ustawialiśy sie sami;) ) zaśpiewał 800 zł, ale z kolei za 50 reportażowych z kościoła i wesela 200. My sami mamy tak, że - w zależności od opcji - Klient dostaje 200 - 400 zdjęć, obrobionych graficznie, i około 50 obrobionych tak \"kompleksowo\" (obróbkę robi grafik komputerowy). No i do ręki dajemy komplet 50 zdjęć z sesji plenerowej formatu 21x15 i po dwa komplety 15x10 (dla rodziców z obu stron) i 100 wywołanych reportażowych. Więc na pewno \"wychodzimy taniej\";) No ale wiesz - my to robimy z pasji, bo lubimy, a nie po to, aby zarobić na chleb:) Podeślę Ci wytyczne, co powinno być zawarte w umowie zawieranej z fotografem. NIedopuszczalne jest, aby zdjęcia robił Wam ktoś, kogo prac nawet nie widzieliście. Akurat to, czy gość jest z gazety, czy nie, nie ma większego znaczenia i tego obawiać sie nie musisz. Najlepiej obejrzeć sobie jego zdjęcia ślubne.

Przed podpisaniem umowy na pewno zobaczymy próbki zdjęć tego pana. Jak na razie narzeczony widział zdjęcia swojej siostry i ponoć są bardzo ładne. Czyli mogę liczyć, że ze ślubu i wesela wyjdzie około 100 zdjęć, a z pleneru 50? Cena będzie niemała, ale jeśli facet jest dobry to chyba warto wydać pare zł więcej.

wiosno, tego absolutnie nie mogę Ci zagwarantować:) Bywają tacy fotografowie, dla których pełen reportaż zamyka się w 20 zdjęciach. Ale jeśli płacicie od sztuki, to powinno mu zależeć, żeby ich było jak najwięcej. Ale nie daj zadecydować samemu Narzeczonemu - zwłaszcza, jeżeli oglądał tylko zdjęcia z wesela siostry:) Na zdjęcia krewnych patrzy sie zupełnie inaczej:) \"Próbka\" zdjeć, które powinnaś obejrzeć, nie może obejmować tylko jednego ślubu:) Im wiecej obejrzysz, tym lepiej. I nie po 5 - 10 zdjeć z jednej sesji, ale chociażby te 20 - 30. no i fotograf musi mieć pozwolenie z Kurii (taką licencję) na robienie zdjeć w kościele - inaczej może zostać nie dopuszczony do pracy przez księdza. PS Zdjęcia doszły? :)

I ilość zdjęć - tak, jak Ci napisałam w mailu - powinna być dokładnie ujęcta w umowie. Nie mówiąc o tym, że powinnaś mieć na określenie tej ilości wpływ:)

Narzeczony mówi, że na weselu siostry obserwował tego fotografa w akcji i bardzo mu się spodobał. W środku wesela wiedział np. komu musi poprawić ujęcie, bo na każdym zdjęciu dotąd mrugał, więc źle na nim wygląda ;) O wybieraniu fotografa już wcześniej nam pisałaś i biorę sobie Twoje rady do serca. Na pewno będziemy chcieli obejrzeć kilka albumów z różnych uroczystości. Poza tym zamiast się uczyć do sesji buszuję po stronach różnych fotografów, żeby mieć porównanie. W pierwotnych, ambitnych planach mieliśmy, żeby profesjonalny fotograf porobił nam zdjęcia ze ślubu, pleneru + zdjęcia wesela (a najlepiej, żeby każdy z gości był na jakimś zdjęciu). Teraz się waham. Wyjdą nam spore koszty, więc zastanawiam się czy nie ograniczyć zdjęć z wesela do minimum - uznać, że i tak będzie dużo fotografii gości. PS. Bardzo dziękuję Ci za rady odnośnie umowy (przydadzą się!) i za zdjęcia. Szczególnie podobają mi się te z młodą parą w roli głównej robione w kościele (?).