Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość liv21holland

CIEZARNE KOBIETKI W HOLANDII

Polecane posty

Witam wszystkie kobietki po dlugiej przerwie! Wakacje w Polsce i Niemczech za mna, slub za mna(24.07.2006)-cudownie bylo:) Teraz koncze z podrozami i wieczna bieganina!Przyszedl czas na zasluzony odpoczynek. Bede leniuchowac az do porodu! Moja mala Myszka rosnie sobie zdrowo w brzusiu. W Polsce przeszlam godzinne usg, na ktorym moja Kylie byla zmierzona od stop do glow, wszelkie narzady zostaly poddane analizie, a na koniec lekarz zrobil ekg serduszka. Wszystko z Mala ok:) :) :) Wierci sie nie milosiernie i rosnie jak na drozdzach:) Wczoraj kupilismy dla naszej wiercipiety wozek: Quinny Speedi SX(gondolka,spacerowka+maxi-cosi). Jesli moge cos polecic, to sugeruje kupowac wozki w Niemczech-my tak zrobilismy i wynioslo nas to 300 euro mniej!!! Mam pytanie do tych z Was, ktore juz rodzily w Holandii: jak to jest ze znieczuleniem? Czy jest taka mozliwosc? Bo czasem to juz nie moge czytac pewnych postow w internecie, bo mnie ze strachu zimne poty oblewaja, jak laski pisza o tym, ze rodza w Belgii, bo w Holandii nie ma szans na znieczulenie itp. Pozdrawiam serdecznie! Ma-Rita!Jak sie czujesz? Wszystko ok? Caluski! Kasztanka-dzieki za link\"rodzic w holandii\". No i dziekuje tym, ktore podzielily sie pozytywnymi doswiadczeniami - pocieszajace i wspierajace:) Owsianeczka1-zazdroszcze szybkiego porodu-mam nadzieje, ze mnie pojdzie rownie gladko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem Polką
Cześć dziewczyny. Czytam niekiedy wasz topik choć teraz mieszkam już w Polsce. W Holandi mieszkałam i pracowałam ponad 2 lata. W maju zdecydowaliśmy z mężem że będziemy starać się o następne dzidzi. Stęskniłam się bardzo za Polską i myślę że już nie wrócę do Holandii. Życzę wam szczęśliwego zakończenia ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Jestem Polka: Dzieki i zycze powodzenia w staraniu sie o nastepne dzieciatko. Zagladaj do nas i pisz:) Pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LIV22!HOLLAND Ja osobiscie nie interesowalam sie znieczuleniem, ale moja kolezanka rodzila miesiac temu ze znieczuleniem. W kazdym razie trzeba wczesniej powiedziec poloznej, ze chcesz takie znieczulenie, i idziesz do szpitala na rozmowe z anestezjologiem. Przy okazji anestezjolog zrobil jej usg. Tyle wiem, wiec chyba musisz zapytac poloznej przy nastepnej wizycie. Dowiedz sie rowniez w ktorych szpitalach w Twoim regionie jest anestezjolog 24g/na dobe, wtedy masz gwarancje ze zawsze to znieczulenie dostaniesz. Podobno nie placi sie za nie dodatkowo w Holandii. Ja jestem juz w 32 tygodniu, chodze do poloznej co 2 tygodnie, a niedlugo co tydzien. Czekam na wyniki zelaza, i zajecia o rodzeniu i karmieniu piersia na ktore sie zapisalam (darmowe w ramach ubezpieczenia) .Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kasztanka! Dzieki za info. Zapytam poloznych przy okazji nastepnej wizyty. A reszte gdzie wywialo? Kobietki?Zyjecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owsianeczka1
witam wszystkie cudne panie cudne bo w ciazy ja tez juz bym chciala znowu;););) to chyba dalej te hormony...Juz myslalam ze topik zniknie smiercia naturalna i smutno mi bylo z tego powodu, ale jestscie i bardzo sie ciesze:) Wlasnie wczoraj znalazlam pierwszego zeba u mojej Zuzi hip hip hura!!! A glupiutka myslalam, ze to upaly daja tak nam popalic i dlatgo zaczela sie znowu budzic w nocy, ale nie to wielak niespodzianaka no i juz widac odrazu drugi zabek jeszcze nie do konca sie wybil... liv21holland Gratuluje slubu Co do znieczulen jak ja pytalam polozna to jest taka mozliwosc ale tylko przy porodzie w szpitalu inaczej nie ma szans... do Jestem Polką mi tez sie strasznie ckli do kraju szczegolnie teraz jak mam babla i wiele funfelek z kraju jest na takim samym etapie... wiec doskonale rozumiem ze wrociliscie do siebie ja na razie nie mam do czego wrocic bo mieszkalam z rodzicami i mialam do dyspozycji pokoj niecale 7 m2.... kasztanka gratuluje trzymam kciuki zycze szybkiego porodu i uwazaj juz na siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i wkoncu topic wraca do normy:) Owsianeczka1-gratuluje pierwszych zabkow:) Wiecie tak sie ostatnio zastanawiam, czytam, studiuje i doszlam do wniosku, ze raczej bede rodzic w domu. Ze szpitalem jest wiecej roboty.Najpierw dom, potem juz z rozwarciem do szpitala i krotko po porodzie powrot. Takie wycieczki ponoc przedluzaja porod(no i glupio byloby urodzic w karetce). Pozatym jak nie ma komplikacji to i tak zajma sie mna tylko polozne-tak jak w domu. Skoro tu rodzi sie zazwyczaj w domu to jest to chyba najlepsze wyjscie-i dla mnie i dla dziecka. No i tak sobie mysle-nie ma to jak po porodzie umyc sie we wlanej lazience i nakarmic maluszka we wlasnym lozku:) Dla mojej kruszynki mniejszy stres, bo nie bedzie sie jej wozic tam i spowrotem, a do tego bedzie mogla odrazu spac w swoim lozeczku, jakies obece geby nie beda sie krecic i inne maluchy nie beda jej w spanku plakaniem przeszkadzac:) Caluski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owsianeczka1
dziekuje dziekuje mimo zawalanej nocki;) Ja nadal polecam kraamzorg warunki bardzo dobre i pomoc fachowa cierpliwa i cala dobe do dyspozycji duzy spokoj cisza posprzatane jedzenie podne, a dla mnie jako dla pierworodki to bylo wazne bo obycia z bablem brak, a tam zwszystkiego ucza i pokazuja po tysiackroc... rodzic tez tam mozna i jest do tego oddzielny pokoik, ja mialam problem na poczatku z przystawianiem malej do piersi wiec polozne byly przy karzdym karmieniu, babel juz drugiej nocy dostal kolki i tez nie wiedzialam co zrobic po godzinie jej placzu, przyszla polorzna i otulila scislo pieluszka i zrobila cieply oklad na brzuszek, pomoglo nie znalam takich sposobow... Ja wczesniej przed porodem bylam ogladac jak to wyglada polecam ja odpoczelam tam po samym porodzie mozna nawet na noc oddac babla jak sie juz nie wyrabia, a kobitki tam pracujace byly bardzo mile wyrozumiale i serdeczne dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owsianeczka1
http://www.kraamzorghaotel.nl/ ja tu bylam mialam tam rodzic no ale... jest pare zdiec to mozesz zobaczyc jak wyglada no i mozna cos poczytac niestety tylko po holendersku;) pozdrawaim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LIV ja tez bylam fanka porodu w domu. Jednak mieszkam na 2 pietrze, w kamienicy ze stromymi schodami. Gdyby cos sie dzialo, i karetka musialaby mnie zabrac do szpitala, trzeba by bylo mnie wyciagac w pozycji pionowej przez okno (wzywa sie wtedy straz pozarna) Nie mam na to ochoty. Nie zawsze mozna wstac z lozka, zejsc do karetki, i jechac do szpitala gdyby cos sie dzialo. np. jesli po porodzie lozysko nie urodzi sie, albo gdy dostane krwotok, absolutnie nie wolno wtedy wstawac. Wiem,ze to dosyc czarna wizja, ale mialam kolezanke ktora urodzila w domu zdrowe dziecko, a potem tak krwawila,ze stracila przytomnosc...cale szczescie ze szpital miala niedaleko. Takze LIV jesli masz niedaleko szpital, dobre warunki aby w razie czego (miejmy nadzieje ze wszystko bedzie ok) zabrac Cie do karetki, to mysle,ze spokojnie mozesz probowac rodzic w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Owsianeczka! Fajnie to wyglada, ale ja mam dosyc kawalek do Rotterdamu-pewnie bym urodzila po drodze. Zostane w domu i wierze, ze bedzie ok. Przez 8 dni na ok.5 godzin bedzie u mnie polozna, ktora pomoze mi w porzadkach, praniu, gotowaniu, no i przedewszystkim w nauce \"obslugi Malenstwa\":) Pozatym tesciowa jest pielegniarka, a ciotka polozna, wiec jakos bedzie. Na tej stronie, ktora mi podalas sa zdiecia jak babki kapia Maluszki w tych \"wiadrach\". No przysiegam, ze dla mnie to jest okropne! Nie moge pojac jak to sie stalo, ze to stalo sie tak modne i popularne? Caluski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kasztanka! No to by ciekawie nie bylo jakby mnie straz pozarna miala z domu wyciagac:) Musze pogadac z poloznymi i cos w koncu zdecydowac. Mam mieszane uczucia. Szczerze mowic wczesniej bylam wrogiem porodu w domu, ale teraz sie przelamuje. Gdybym sie jednak na dom zdecydowala to w razie czego szpital mam niedaleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owsianeczka1
Szczerze mowiac to nastepnego babla bede chyba rodzic w domu, po malym wypadku nie wyobrzam sobie teraz inaczej.A ze wprawe juz jakas bede juz miala to nie potrzebna mi bedzie az taka pomoc. Zuzia troche sie pospieszyla z przybyciem i my nie bylismy do konca gotowi nie mielismy np materacyka do lozeczka i moja mama miala bilet juz kupiony ale dopiero na 19 czylil 12 dni po porodzie tak wiec mi bylo bardzo na reke zeby ktos byl do mojej dyspozycji cala dobe bo mezus pracowal calutkie dni, samiutkim nam by bylo ciezko. Co do wiaderka podobno stwaza dziecku podobne srodowisko jakie mialo w brzuszku i duzo szybciej sie uspoaja, ale kapiel w czyms takim jest duzo trudniejsza niz w wanience.... Ja sprubowalam jak babel byl juz wiekszy - "sztywniejsz" to sie juz nie udalo bo zaczela mi w tym skakac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LIV Moim marzeniem tez bylo urodzic w domu, najlepiej sie tam w koncu czuje. Duzo na ten temat czytalam, i jest to super sprawa. Nie mam jednak na tyle odwagi, bo nawet jesli ciaza przebiega prawidlowo, to nie znaczy ze porod tez. Gdyby cos sie stalo, to bym sobie nie wybaczyla, ze ryzykowalam zdrowiem swoim i dziecka. Polozne nie moga stosowac w domu zadnych srodkow medycznych, ani lekow. Rowniez w tym linku ktory podaje OWSIANECZKA sa fajne warunki, ale jakby trzeba bylo uzyc medycznej pomocy, to jednak szpital.Najwazniejsze to robic to co mowi nam serce. OWSIANKA nie dziwie sie, ze chcesz miec porod domowy, po tym jak latwy mialas pierwszy. Ja jednak nie mam zadnej gwarancji, ze wszystko bedzie szlo tak samo. Kazda kobieta jest przeciez inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owsianeczka1
witam zgadzam sie z tym ze trzeba robic jak sie czuje bo instykt nam najlepiej podpowiada co jest dla nas i dla naszych babli najlepsze... ja osobiscie cala ciaze nastawialam sie ze bede miala lekki i szybki porod i nie moge powidziec bo tak bylo, nie dopuscilam do siebie mysli ze moze byc inaczej, tak samo staralam sie robic w kwesti mojej wagi, ale tym razem nie zadzialalao;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! To fakt-nie nalezy nastawiac sie na najgorsze-najwazniejsze to pozytywne myslenie. We wtorek mam wizyte u poloznych to sie popytam co i jak i cos zdecyduje. Od 2 dni pda prawie non stop-u Was tez tak? Beznadzieja! Juz wolalam te upaly. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owsianeczka1
pada i w dodatku wieje wlasnie stracilam folie na wozek bo wiatr ja porwal mi z bakonu:(:( Ale w piatek wieczorem ruszamy na tydzien do Polski i bardzo mnie to cieszy i juz powoli sie pakuje, najwiecej problemu mam z rzeczami babla nie wiem co i ile tego brac:):):) pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co slyszalam w Polsce juz tez nie mam upalow, ale nie jest tez tak chlodno jak tutaj. Zazdroszcze ci wakacji, ale ja juz musze zwolnic z podrozami! W cizay zrobilam ponad 8000 km. Od niedzieli leniuchuje i juz sie nigdzie nie ruszam. No a co do pakowania malej kobietki w podroz to nie jeszcze doswiadczenia:) Podejrzewam, ze masz ciezki orzech do zgryzienia, wiec zycze powodzenia!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Nie wiem jak mnie \"namierzyli\", ale dostalam dzis ulotki i formularz zgloszeniowy do kraamzorg niedaleko mnie. Ciekawe...Jak mezus wroci z pracy to musimy to przedyskutowac. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KINDZIA 100
hejj dziewczynki !!!! czytam was czytam !!! Ale sie nie udzielam bo....nie mam wlasciwie wiele do powiedzenia.Zaczelismy starania o dzidzie ale narazie nic z tego :( Napewno waze rady przydadza mi sie w przyszlosci.Co do porodu domowego to stanowczo mowie NIE. Szpital bardziej za mna przemawia."gdyby co" wszystko jest pod reka a w takiej sytuacji liczy sie kazda sekunda,a nie standartowe 15 min na przyjazd karetki.Wezcie pod uwage to ze jesli cos sie wydazy wy bedziecie (w tym ja)wychowywaly niepelnosprawne dziecko,a polozna pojdzie do domu i postawi kolejny krzyzyk nad zaliczonym porodem. POzdrawiam was cieplutko Kindzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owsianeczka1
witam z samego rana no coz ja nadal nie spakowana do konca nie cierpie takich sytuacji i braku organizacji.... ale teraz poranna kawa i zaraz biore sie do ukladani wszystkiego bo popoludniu mezus wroci z pracy i zbieramy sie do drogi... liv21holland no i jak tam idziecie zobaczyc kraamzorg? KINDZIA 100 powodzenia w staraniach o babla:) Co do ciazy to byl dla mnie najcudowniejsz czas w zyciu, troche za malo czsu mialam dla siebie zeby sie delektowac stanem odmiennym, ale wierzcie mi czulam sie piekna, wyjatkowa pelna zycia, biedny byl moj mezus bo potrzebowalam strasznie duzo czulosci i bliskosci;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietki! Kindzia-dzialaj,dzialaj, a zobaczysz, ze sie uda:)Trzymam kciuki! Odnosnie tego co piszesz o porodzie w pewnym sensie sie zgadzam. Wez tylko pod uwage, ze nawet jesli jestes w szpitalu i nie masz komplikacji to lekarza tez nie zobaczysz. A te 15 min.obowiazuje tez w szpitalu, bo niby wszystko jest na miejscu, tylko np.w nocy o lekarza tez ciezko Owsianeczka-pakuj sie pakuj:) Zycze szczesliwej podrozy i udanego wypoczynku! Caluski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Wiecie co? Normalnie klasa! Wszystko mi do domu przychodzi za nim tylko o tym pomysle. Juz wiem jak mnie kraamzorg namierzyl:) -moja ubezpieczalnia poprosila o te materialy dla mnie:) A dzis Agis przyslal mi paczke z asortymentem do porodu-troche przypomina to sprzet przeznaczony na operacje: dezynfekatory, gazy, ceraty, rekawiczki, pieluchy tetrowe, cos do pepowiny itp. + pare drobiazgow dla Malej. Tylko polskiego ginekologa w tej paczce zabraklo:( No wiec mam w sypialni sale porodowa tylko bez lekarza:) Caluski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KINDZIA 100
LIV lekarz mi do szzcescia nie potrzebny tylko ten sprzet ktory ratuje zycie maluszka. ale ja tu w innej sprawie.Przeczytajcie dziewczynki, weszlam na holenderska strone poswiecona ciazy i niemowlakom i zobaczcie co znalazlam Week 1 zwanger Nee, in de eerste twee weken van je zwangerschap ben je nog helemaal niet zwanger. Week 1 begint namelijk op de eerste dag van je laatste menstruatie! Voor de berekening van de vermoedelijke geboortedatum (en het begin van je zwangerschapsverlof) wordt deze dag aangehouden. 2 Week zwanger Deze week heb je kans om zwanger te worden. Ergens tussen de 9e en 14e dag na de eerste dag van je laatste menstruatie is er de grootste kans dat een eitje bevrucht wordt. Maar omdat niet iedere menstruatiecyclus hetzelfde is, is er een uitloop naar voren en achteren mogelijk. i co wy na to ??? www.babyinfo.nl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kindzia. Rozumiem doskonale co masz na mysli piszac o porodzie w szpitalu. Ja nie jestem tak przekonana, po tym jak widzialam te sprzety w szpitalu... Byc moze zalezy od placowki. Jesli chodzi o to co przyslalas-podobnie pisze na polskich stronach np. www.twoja-ciaza.com.pl dlatego okresla sie wiek ciazy(wyliczany z miesiaczki) i wiek dziecka(z usg). Najpierw przyblizony termin porodu wyliczaja z @, a potem wedlug rozwoju dziecka(usg). Dokladnie tak jak pisza-kazda miesiaczka jest inna. Ja np. pierwszy termin mialam na 20 pazdziernika(@), ale usg wykazywalo caly czas, ze dzidzia jest mlodsza o 2 tygodnie niz to z @ wynika. I jak to moja ginekolog stwierdziala: zrobilsmy dzidziusia nie po ostatnim okresie jaki u mnie wystapil, ale tuz przed kolejnym okresem(mialam nie regularne cykle). Wiec zmienila sie takza data porodu-wlasnie pozniej o te 2 tygodnie. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KINDZIA 100
QURCZE LIV ale czary.Nie wiedzialam o tym :( zclowiek sie uczy caaale zycie.Dzieki za wyjasnienie spawy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kindzia. Oebralam Twoja odpowiedz jako nieco ironiczna(moze sie myle). Napisalam tylko co mysle o tym tekscie i jak to bylo ze mna. Mysle, ze o to ci chodzilo. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KINDZIA 100
hi hi LIV mylisz sie mylisz !! :) Ja naprawde niewiedzialam !!! buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KINDZIA 100
No to teraz juz obie wiemy.Tyle ze ty juz zaciazona a ja lada sekunda bede ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×