Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozczarowanaaaaaaa

Czy związek z facetem w trakcie rozwodu, zawsze skazany jest na klęskę?

Polecane posty

Gość rozczarowanaaaaaaa

Co o tym sądzicie? Czy żonatemu można zaufać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontrpytanie
Jest w trakcie rozwodu czy mówi że jest w trakcie rozwodu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowanaaaaaaa
chyba dopiero będzie, na razie wyprowadził się od niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontrpytanie
W takim razie nie rób sobie złudnych nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowanaaaaaaa
dlaczego tak mówisz? myslisz ze taki facet nie zasluguje na zaufanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontrpytanie
No cóż. Każdej naiwnej kobiecie można naściemniać że się planuje rozwód. A później zmienić zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowanaaaaaaa
oj to nie jest wszystko takie proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszukaj właściwego topicu. Ale faktycznie, lepiej rokuje związek z facetem który już jest w trakcie rozwodu. Przynajmniej sama sobie nie zarzucisz, że weszłaś komuś w życie, tylko wszystko było przesadzone nim Ty się pojawiłaś. No ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowanaaaaaaa
zielony groszku, czytalam tez topik "on sie rozwodzi....", ale to bylo kilka tygodni temu, wtedy myslalam ze ja jestem w bardzo podobnej sytuacji i ze bedzie dobrze. No niestety dzis okazalo sie inaczej. Nasz zwiazek sie rozpadl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cuda sie zdarzają... moja przyjaciółka poznała faceta który nawet nie był w trakcie rozwodu - po prostu nie układało im się z żoną, ale nadal łączył ich dom i interesy (nie mieli dzieci). Mojej przyjaciółce najpierw powiedział że jest wolny, później że po rozwodzie, w końcu ze w trakcie.. A na końcu okazało się że tak naprawdę to nawet nie złożyli w sądzie papierów... Tłumaczył się, ze zostawił to bo nie miał dla kogo rozpoczynać całej procedury... Teraz ten facet jest juz przed ostatnią rozprawą... Mieszka z moja przyjaciółką i planują wspólne życie... Jego \"jeszcze\" żona nie walczyła, wie że poznał kobietę którą przedstawił swoim rodzicom. Kolorowo nie było - kazde z nich miało ogrom obaw. Ona przed wiązaniem się z żonatym facetem, on przed zaczynaniem nowego życia jeszcze w trakcie małżeństwa.. Padały pytania, czy warto czekać i co z tego będzie ... czy wogóle coś będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowanaaaaaaa
no masz rację to są właśnie cuda, chyba jednak rzadko wychodzi cos z takiego zwiazku, facet jednak musi odpoczac, poukladac sobie wszystko, zastanowic sie czego chce, nie mozna tego przyspieszac ani mu pomagac podejmowac jaies decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana na bis
hejka rozczarowana!!! ja tez ostatnio czytalam podobne topiki bo czulam ze zaczyna mnie to dotyczyc...ale juz nie dotyczy bo przegralam z prawie eks....KANAŁ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie ten książę
a ile on ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzęę
nienawidzę takich bab jak autorka topicu. To że się wyprowadził nie znaczy że nie wróci do żony. Może nawet tam chodzi i się z nią kocha a ty tego nawetn nie wiesz. Mój mąż się wyprowadził kochał się ze mną zawsze jak przychodził do dziecka i w końcu wrócił , nigdy się nie przyznał że kogoś miał , ja niewiem i nie pytam już. I jest dobrze. Także nie rób sobie nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowanaaaaaaa
gdzie ten ksiązę - on jest tylko o rok starszy ode mnie, dlaczego mowisz ze mnie nienawidzisz??? myslisz ze ja od razu wierzylam we wszystko co mi mowi i co robi?? bardzo dlugo sie przed tym bronilam, ale w koncu nie wytrzymalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie cuda, nie cuda, tylko zdarza się to na prawdę ja tak mam, jestem z moim kochaniem, którego poznałam tuż przed złożeniem pozwu, pomagałam mu trochę pisać, bo miałam doświadczenie w temacie ;) jesteśmy razem dwa lata i jest b.dobrze myślę, że to, czy związek sie uda, czy nie - nie zalezy od fazy rozwodu, tylko od tego, czy ludzie do siebie pasują, najzwyczajniej na świecie :) A poza tym - ja miałam 100% pewnośc, że facet się rozwodzi, bo miałam dostęp na bieżąco do papierów :) Na samo słowo to bym chyba nie uwierzyła... Nie chcę przesadzać, ale zaczepiają mnie setki facetów, którym się "nie układa" w małzeństwie i "będą sie rozwodzić"... Podejrzewam, że jakieś 5% z nich to zrobi, reszta kombinuje, jak tu sobie babkę na boku przygruchać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowanaaaaaaa
ja też miałam 100% pewność że on chce być ze mną, ze nic go nie łączy już z żoną, no ale okazało sie że ze mną też przestało go coś łączyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość punkt wiidzenia
dlaczego do ciebie przestał czuć czemu tak piszesz ??? Wrócił do żony czy co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowanaaaaaaa
powiedział że nie wraca do żony, ale we mnie też się odkochał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet w trakcie rozwodu
zwykle nie ma wzwodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm..hmm..
do nienawidzę nie mów że nie nienawidzisz takich kobiet jak autorka topic. Jak sie wyproawdzałam od męża wiedziałam, że to juz na zawsze. Nie składałam od razu papierów bo musiałam odczekać pewien czas żeby udowodnić tzw rozpad związku. I też ktoś mógłby mi zarzucać, że skoro nie złożyłam jeszcze to znaczy że kocham męża i chce do niego wrócić. Niestety czasem mimo, że sie juz nie kocha, trzeba odczekać zeby formalnie wszystko było w porządku. Do autorki niestety osoby w trakcie rozwodu mogą być dośc rozchwiane emocjonalnie. NIe chodzi juz tu o same wątpliwości czy wrócić do żony czy nie, ale w ogóle strach przed nowym związkiem, przed angażowaniem sie, potrzeba spokoju, wyciszenia sie, przewartościowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×