Kiedy za poźno na dziecko????

W tym roku skoncze 29 lat... jakos nie jestem jeszcze przekonana do dziecka... jednak w przyszlosci chcialabym miec maluszka. Jednak do kiedy moge odkladac ciaze? czasami mysle sobie ze moze juz jestem za stara na dziecko...

ja mam 26 lat i juz mialam problem z zajsciem, pomysl bo moze byc kiedys za pozno na prawde

Bez przesady! Teraz dziecko po trzydziestce to norma. Chociaż wiadomo że lepiej nie czekać do bardzo póxnego wieku bo wtedy jest większe ryzyko że dziecko nie będzie zdrowe. Ale z drugiej strony nic na siłę, nie jesteś gotowa- zaczekaj jeszcze troszkę. A nóż się coś zmieni w jedną lub drugą stronę.

no wlasnie asiu, masz racje, mi ciagle mlodosc szumi w glowie, a kiedys oobudze sie z reka w nocniku... Ale udalo ci sie w koncu zajsc w ciaze/

tak udało, a teraz leze bo mam problemy..

No ale chyba raczej te problemy nie były związane z wiekiem?

nie wiem, ale byc moze jakbym jescze dluzej poczekala moze w ogole by nie wyszlo, uwazam ze zanim sie zacznie planowac lepiej sie przebadac z mezem pewnie bysmy wciaz probowali bez owocnie gdybym nie dostala lekow, a wiadomo jaK sama wspomnialas wiek zwieksza ryzyko niepowodzenia

a mozna wiedziec jakie mialas problemy?

cykle bezowulacyjne...

Wiesz mysle, ze nie ma optymalnego momentu na ciąże bo zawsze i tak coś przeszkadza, studia, praca itp. Wiek nie odgrywa tu roli mozesz być wspaniałą matką mając 20 lat /albo i mniej/, jak również być przed 40-tką albo i po! Moja córcia urodziła sie gdy miałam 25 lat, choć bardziej mąż nalegał ja tego nie czułam, ze już potrzebuje mieć dziecko. Było dla mnie szokiem gdy po 7 miesiącach starań zaszłam w ciążę, mój świat poukładany do tej pory posypał się tak to wtedy odczuwałam ale wcale tak nie było wszystko sobie poukładałam i gdy pierwszy raz usłyszałam na badaniu bicie serduszka mego maleństwa to poczułam coś czego nie moge opisać. Teraz moje szczęście ma już 7 lat, to zycia bez niej sobie nie wyobrażam jest dla mnie całym światem :) Teraz pragne tak bardzo drugiego dzidziusia ale nie wychodzi już 8 miesiąc w między czasie poroniłam i myśle, że może powinnam urodzic już drugiego malucha wcześniej. Choć kto to może wiedzieć czy byłoby lepiej? Życze Ci abyś kiedyś urodziła zdrowego dzidziusia i wierze, że tak będzie:)

dzieki :-)

Wedlug lekarzy najwiecej cyklow owulacyjnych maja kobiety do 28 roku zycia.Moim zdaniem nic nie jest regula.Niektore kobiety i w wieku dwudziestu paru lat maja problemy z zajsciem w ciaze. Jesli nie czujesz sie gotowa to nic na sile.Masz w koncu dopiero 29 lat. Ja w tym roku koncze 28 i dopiero teraz mysle o dziecku.Nie uwazam wcale,ze to pozno. Jesli obawiasz sie problemow zrob juz teraz badania.Tak na zapas. W razie czego bedziesz mogla uregulowac wszystko teraz a nie w momencie,gdy zaczniesz starania o dzidziusia :) Pozdrawiam

Witajcie:) I ja jestem z tych ,które zawsze mówiły ze na dziecko jeszcze czas..... Lecxiał ten czas i leciał ...i ups mam teraz 34 lata i ......???? I od pół roku staram sie o dziecko..... jak widac bez rezultatu....:( Zawsze zdrowa ,regularne cykle, bez problemów ... i wtedy kiedy zdecydowałam sie na dziecko...okazało sie ze... mam torbiel.... wczesniej zero torbieli ,zero nadrzerek...poporstu okaz zdrowia:) potem laparoskopia...... i znowu starania.... potem histeroskopia ..i znowu starania...... Z hormaonami oki , owu tez mam ,chodze co miesiac na monitoring...i ...... i nic:( maz wyniki ma super i.... no własnie..... Kiedys myślałam ze po pierwszej próbie staranek napewno zajdę w ciąże a teraz .....? hmmmmmm teraz mam wielką nadzieję ze kiedys to nastapi:) Nie ma co czekac...bynajmniej zbyt długo....... pozdrawiam:)

ups ..miało byc zero nadżerek

dzieki enigma, no tak chyba sie nie bede juz zastanawiac... ja dziecko to chcialabym miec, najbardziej ciąża, porod i wczesne dni pologu jakos mnie "oslabiaja" ale bede musiala sobie poradzic emocjonalnie...

i tez mam cykle bezowulacyjne, lecze sie czwarty miesiac

a czasem tez ktos by pomyslał o tym dziecku które taka mam urodzi w wieku 35 lat, dziecko bedzie miało 10 lat a matke stara jak próchno 45letnia ja sie ciesze ze moja mama utrodział mnie w wieku 20 lat, teraz mam 20 moja mam 40, a wasze dziecko jak bedzie miało 20 to wy 55 :o ja bym nie chciała takiej starej matki to raz a dwa mało zycia bym z nia spedziła bo była by juz staruszka wtedy gdy mi sie zacznie powazne zycie, i bałabym sie ze nawet wnukami sie nie nacieszey :( i wogóle bardzo by mnie zabolao gdby moja mama odeszła wtedy gdy ja zaczne poznawac prawdziwe zycie wtedy gdy bede jej najbardziej potrzebowała :( chyba kumacie o co mi chodzi a jeszcze cos, moja nauczycielka urodział w wieku 41 lat dziecko dodam ze wpadła hehe niechciała miec dzieci bo wciaz mówiła ze ona bedzie zła matka, ze to ze tamto, a teraz jest na siebie wsciekła bo juz wie ile w zyciu staciła i tez jest na siebie zła ze gdy jej dziecko bedzie zdawało mature ona bedzie miała 60 lat a inna babka, sasiadka urodziła dziecko w wieku 26 lat i urodziło sie z porazeniem mózgowym, lekarze mówili ze to przez to ze była za stara i nie dotleniała dobrze dziecka cul wie jak to było naprawde :) to tyle pa

zapraszam na topik : czy są wśod was kobietki:)

do podnoszepodnosze aleś palnęła posta!!!moja mama urodziła mnie w wieku 38 lat.I co wgięło?mam teraz 18.Jak chcesz to sobie policz ile ma moja mama.Za rok zdaję maturę,a moja mama podchodzi pod 60.Według Ciebie to straszne.. To co napisałaś obraziło mnie!Twój post jest wstrętny.Moja mama to niby stare próchno?Do grobu ją może już wsadzić,co?

Blawatek nie denerwuj sie, moze w starozytnych czasach to byl wiek podeszly ale jak sie wydluza srednia zycia to te relacje wiekowe sie zmieniaja. Moi rodzice so ok. 60 i sa w swietnej formie zarowno fizycznej jaj i psychicznej a optymizmu maja wiecej niz co poniektorzy zgorzknialcy w wielu 20 paru lat. Nie przejmuj sie takimi tendencyjnymi postami. Pozdrawiam :)

sorki za literowki mialo byc jak a nie jaj ...ups

przepraszm ze cie to uraziło naprawde przepraszam ale ja czesto mysle nad sesem zycia i poprostu ja sobie nie wyobrazam ze ja mam 20 lat a moja mama 60, poprostu kurna jak mam to napisac :o chodzi o to ze mało czasu spedza sie z matka zyjac, średnia wieku to 75 lat zycia kobiet i nie wyobrazam sobie ze ja majac 35 lat trace mame :( rozumiesz chodz troche o co mi chodzi mi szkoda takich dzieci, w sumie juz kobiet które traca matki bedac w tak wczesnym wieku, dlatego ze mama urodziła ich w wieku 40 lat, a nie chciałabys aby twoja mama miała teraz 38 lat?? przeciez fajnie by było, o całe 18 lat zycia z mama wiecej nie chce byc wstretna, ale ja majac 20 lat mam za soba kupe i szmat przemyslen na temat sesu zycia swiata, ludzkosci i wogóle wszystkie i uwierz mi ze to nie sa miłe przemyslenia, bo na wiekszosc nie otrzymuje odpowiedzi bo nikt jej niezna, a ja sie nad tym głowie to juz taka choroba ponoc jest straszne ale cóz i nie chcialam cie obrazic przepraszam jesli poczułas sie urazona

asiapanda a jak się leczyłaś, bo tez mam cykle bezowulacyjne?

Ja w tym roku kończę 30 lat (pod koniec) i nie czuję się wcale gotowa na dziecko, ani psychicznie, ani ekonomicznie. Jednak boję się, że w końcu będzie za późno albo dziecko urodzi się chore...

Moja znajoma ciągle odkładała na później posiadanie dziecka. W końcu urodziła w wieku 34 lat, dziecko urodziło się zdrowe, ona miała uporząkowane życie zawodowe. Ja mam 28 lat, chciałabym mieć kiedyś dziecko, ale niedawno rozstałam się z moim wieloletnim partnerem, więc kolejna miłość jest ostatnią rzeczą o jakiej myślę. Poza tym, żeby mieć z kimś dziecko trzeba najpierw pobyć z tą osobą kilka lat, nie wyobrażam sobie, że miałabym teraz kogoś poznać, za rok wziąć z nim ślub i w 9 miesięcy po zajść w ciąże.

ja po 2 m-cach znajomosci zamieszkalam z moim, po 11 m-cach sie pobralismy, a po pol roku malzenstwa zaszlam w ciaze... i jestem baaaaaaardzo happy

Jak widać nie ma reguły. Chyba chodzi o to by mieć dziecko wtedy gdy się jest na to gotowym, niezależnie od wieku.Tego Wam wszystkim życzę.

moja znajoma byla przy drugiej ciazy w wieku 26 lat i miala jakies problemy hormonalne, ze lozysko sie nie rozwijalo/ obumarlo cos w tym stylu nie znam szczegolowo-- dziecko tez juz nei roslo musiala miec wywolywany porod, a lekarz stwierdzil, ze po prostu nie jest juz najmlodsza :/

A ja leżałam na patologii ciąży z dziewczyną 17 letnią, której łożysko było w kiepskim stanie. Moja siostra urodziła mając 35 lat i cała ciąża przebiegała prawidłowo, dzidziuś urodził się duży, silny i zdrowy, więc wiek nie ma tu znaczenia.

W tamtym miesiącu zaczęliśmy z mężem starania o dziecko. Taka byłam pewna, że zajdę w ciążę, bo niby czemu nie??? I okazuje się, że nie będzie tak łatwo. Ginekolog powiedział, że mam torbiele na jajnikach, na razie dostałam lek na 2 cykle, i zobaczymy, czy się uda. A mam dopiero (???) 26 lat. Ale myślę, że nie ma reguły, co do wieku, oczywiście bez przesady. Moja koleżanka niedawno urodziła synka, a ma 30 lat i udało się im za pierwszym podejściem. Widocznie u niej wszystko jest ok.