wpisujcie największe kłamstwa facetów!!!

Mój były pojechał na tańce z kolegami . Ja w tym czasie byłam w pracy , wracałam z nocki a tu ....niespodzianka . Mój ex z jakąś lafiryndą obmacuje się na klatce schdowej . A aby było weselej po tym jak został przyłapany przeze mnie na gorącym uczynku , przybiegł do mnie twierdząc ,że nic nie pamięta i wszystko to pomówienia . Idiota - wyłapał w łeb i na tym się skończyły najbardziej żenujące 2 lata mojego życia :-)

wszystko kwituje"zapomniałem","to nie było ważne", "wyleciało mi z głowy"

......

dokładnie ze szczegółami opowiadał, jak jeździ na delegacje służbowe, z jakim kolegą jest zakwaterowany z pokoju, itd. Okazało się, że jeździł do kochanki w innym mieście, i to ona była dokwaterowana w jego łóżku :D:D:D

jak faceci właśnie w ten sposób wszystko kwitują : "Nie rozumię dlaczego " "zapomniałem " "to nie było istotne " "ale i tak ty jesteś najważniejsza " ........................... K...a czy oni mają nas za idiotki i nie są wystarczająco bystrzy aby dostrzec ,że my kobiety mamy coś w rodzaju 6 zmysłu . Wystarczy spojrzeć na takiego drania aby wyczytać wszystko z jego oczu .Oni zawsze tak kombinują ,że przekombimują :-)

ja miałam do czynienia z 2 internetowymi oszustami - oczywiście obydwaj na zabój zakochani Pierwszy - nie mogl sie ze mna spotkać ponieważ był chory na smiertelną chorobe, potem wymyslil ze ma dziewczyne ktorej nie kocha ale ona go kocha i musi z nia byc, a na koncu powiedział ze jest transseksualista i ze nie zaakceptuje go takiego jaki jest i zerwał kontakt, drugi - wiedzial ze mam facta i dawal mojego przyjaciela, potem oswiadczyl ze mnie kocha i jestem miloscia jego zycia chociaz nigdy mnie nie widzial, ze bedzie neiszczesliwy do konca zycia bo ja nie moge byc z nim, wymyslal bzdury ze nie ma tel. komorkowego bo on nie potrzebuje, ze nie wysle zdjecia bo nie lubi siebie na zdjeciach, ze ma białaczke i umiera, potem ze wyjezdza do pracy za granice poczym wysyłam maile niby z zagranicy ale z tego kompa co zawsze (sprawdzaam IP), ogólnie to straszny manipulant i kłamca. Z doświadczxenia koleżanki - ( ten typ internetowy)koles tez chory umierający, maile od niby siostry ze gośc umarł, po czym nagle zmartwychwstał, jezdził na żagle choc poruszął sie wózku inwalidzkim , dzwonił to mowil szeptem bo mial raka krtani.... Zastanawiam że dlaczego ci oszusci internetowi cikagle wymyślaja sobie jakies choroby? :) zeby wzbudzis wspolczucie izainteresowanie! A teraz z reala - koles mieszkal 120 km ode mnie i nie mogl przyjechac bo nie mial kasy na autobus, po czym balowal co weekend w knajpach z kolegami.

No dobra po co kłamac na piwo można isć razem bedzie fajniej a jak kochasz to nie kłamiesz, bo jak kłamiesz to po co jesteś z kobietą którą okłamujesz, a i jeszcze coś zauważyłem ze faceci tak mają ze sami moga a ich partnerki nie to dziwne sam jestem zazdrosny bo kocham i to normalne ale nie zabraniam wiecie :) równo uprawnienie SORYY ZA BŁEDY

przez pol roku gral na dwa fronty,... mielismy wziasc slub dzieki Bogu dowiedzialam sie ze bedzie mial dziecko z inna

"tylko ty mi sie podobasz" hahahahaha

Mówił\" Jesteś moim życiem, moją przyszłom żoną. Moim powietrzem\" Nie ma go.

od czego by zaczac... on: kocham cie najbardziej na swiecie,nie wyobrazan sobie zycia bez ciebie,jak skonczysz szkole wyjezdzamy do holandii,tam wezmiemy slub i bedziemy juz na zawsze razem......po kilku tygodniach zadzwonil i powiedzial ze nie chce juz mu sie do mnie przyjezdzac,bo jest za daleko.a mieszkamy 7 kilometrow od siebie!!!

albo to: on: narazie nie bede do ciebie pisal bo nie mam nic na karcie.po tygodniu kupilam wiec karte jego sieci,doladowalam i...dalej cisza!myslalam ze w punkcie gdzie doladowywali zrobili cos nie tak wiec uderzam tam z awantura,babka sprawdza w komputerze i mowi ze gosciu procz tego co doladowalam ma jeszcze niecale 40 zl!masakra

albo to: ja: gdzie byles?pewnie znow sie z jakas dupa umowiles on: cos ty,bylem w sklepie po suwak do kurtki( tu wyjmuje suwak i pokazuje!) po kilku dniach kolezanka mi mowi ze widziala go w sklepie z jakas dupa

Wmawial mi przez 2 lata ze ma siostre cioteczna, naprawde bardzo ladna, poczym okazalo sie ze to jego dobra kolezanka, ktora zna od dziecinstwa :/ Mowi. ze sie zle czuje, po czym idzie biegac, lub wychodzi wogole z domu. Okrył przede mną to, ze byl prawiczkiem

ale nadal jestesmy razem, juz 3,5 roku, takie male klamstewka, ja tez swieta nie jestem :)

a mój idąc na dyskotekę (nie powiedzial mi o tym) spotkal moją kolezankę, z którą sie umowilam i zostal. mi powiedzial, ze nie mogl sie do mnie dodzwonic, wiec poszedl mnie poszukac!! a i jeszcze jededn lepszy tekst: ide z siostra na dyskoteke popilnowac jej torebki (siostra ma 26 lat)!!!! buahahaha

Mój powiedział,ze jedzie z kumplem na wycieczke do Paryża,a pojechał z byłą!!!:o

Ah te dziady :P a moj ostatnio - prosilam zeby przyjechal do mnie on - kochanie, jestem taki chory, ledwo zyje zadzwonilam przez przypadek do niego - jego matka, ze gdzies poszedl po 3 godzinach sms - kochanie, wrocilem,byles sie przejsc na spacer z psami.. a ja - 3 godziny z psami ledwo zywy spacerowales? a on- a ty wiesz jak sie ciezko spaceruje z gorączką, zgubilem sie w lesie!!! ( a facet ma ponad 30 lat a nie 15.....)

To jeszcze nic. Mój luby szedł w zaparte dwa miesiące. Kiedy znalazłam rozmowę na gg z koleżanką dotyczącą swojej kochanki. Pisał tam\"wiesz, tu nie chodzi o sam sex, tak bardzo chcę być z nią itp. itd\" Kiedy mu o tym powiedziałam stwierdził, że był z nią w nocy w domu jej ale nie spali razem, tylko ona leżał na meteracu obok i tzymał ją za rękę... błahahahaha. Albo jak wcześniej wypadły mu ze spodni prezerwatywy, to stwierdziłą że to kolegi bo ojciec miał go odebrać i ten kolega nie chiał mieć przy sobie kondomów (29 lat!). Najlepsze jest to że zadzwoniłam do tego kolegi i on potwierdził, że to były jego ale podał inny powód - tego już nie ustalili. Albo jak po zdradzie rozmawialiśmy ze sobą tak szczerze i pytam się jego jakie miała piersi jaki brzuch, figurę itp., a on mi wszystko odpowiadał, a póżniej - ale ja naprawdę z nią nie spałem... hłehłe hłę. Żałosne jest to że tak kłamią, a my naiwniaczki wierzymy.... żałosne.....

bo to cieniasy są te wasze chłopy i faktycznie zapominają o waszym 6 zmyśłe ale i ten wasz zmysł można okłamać i do tego zadowolone jeszcze będziecie jakiego to wspaniałego mena macie.Ha ha ha!!!!!

I faceci będą kłamac i kobiety takze ;) takie jest zycie. Jeden facet mnie w życiu non stop okłamywał. ale to już przeszlość. Za to ja! ehhh to były czasy... :) - wmówiłam jdnemu kolesiowi że umarł mi ojciec - tysiace razy udawałam chorą - że pracuje - że koleżankę rzucił chlopak i udawałam pocieszycielkę - ide spac ( a tak naprawde czmych i na impreze) - ciągle smsując z jakims chłopakiem wmawiałam ze to koleżanka ( w tel. było nawet imię dzieczyny) - a raz to pobiłam rekordy :) umówiłam sie. chłopak był z Karkowa, ja jestem z katowic. Przyjechał. Ja akurat miałam chlopaka, oczywiście o tym ni wiedział. Jakos tak wyszło ze mój chłopak sie o tym dowiedział. I patrzyłam sie z okna jak ten z Krakowa stoi przed klatką (nie wiedział jak mam n nazwisko), wydzwaniał do mnie a ja nie odbierłam bo mój chłopak stał obok. na drugi dzień mi wcisnęłam kit ze czekałam na niego pod sklepem bo przeciez sie tak umawialismy. uwierzył. przyjechał następnego dnia, tym razem doszło do spotkania. - byłam z tym samym chłopakiem co powyżej. kiedyś pojechałam do Dabrowy odwiedzić moje koleżanki ze szkoły. spędziłyśmy fajny wieczór w knajpie i tak poznałam kogoś. spotykaliśmy sie, wiedział ze mam faceta. i kiedyś wracając z podrózy odbierał mnie z dąbrowy i zawoził do domu a potem siedzielismy u mnie. w tym momenice ten mój były \"wtargnął do mojego domu\" (wypchnął bezczelnie mojego brata w drzwiach kiedy mówił mu ze mnie nie ma). Obydwoje wkręciliśmy mu że to mój kuzyn. Marcin sie naprawde zachował niesamowice (tak miał na imie) :) samochód miał będzińskie blachy a on połknął to ze z bielska (bo tam akurt mam rodzine) hehe nie tylko my jesteśmy naiwne :) to tak aby podnieść na duchu :) niektórzy faceci to po prostu jelonki ;)

Nie mam żadnej kochanki!!!!!!!!!!! Masz osesję............ a po paru miesiącach dzidziuś z inną.

gdy nadeszło jutro wyszedł na piwo...i tak za kazdym razem dzień bez browara dniem staconym.

Napisal do kolezanki z pracy smsa, zeby napisala mu choc jedno cieple slowo. Zauwazylam tego smsa a on wyparl sie w zywe oczy, ze cos go z nia laczy. Powiedzial, ze to zdanie nic nie znaczy bo jest wyjete z kontekstu - ha ha ha Mieszkamy w Warszawie a ta kolezanka sluzbowa w Krakowie jest 16 lat mlodsza od mojego meza, rozwodka i ma chlopaka. Duży sie w niej od roku wiem bo slyszalam jego rozmowe z nia przez telefon. Raz kiedy byl w Krakowie przed Wielkanoca przywiozl mi jajko wielkancne z gipsu i KWIATY Z RYNKU KRAKOWSKIEGO ale jechal z Krakowa przez Wroclaw wiec kwiaty to byla padaczka, zwiedle i zdechle. Zapytalam go czy widzal sie ze swoja kolezaneczka sluzbowa w Krakowie, powiedzial, ze nie mogl rozmawiac bo byl z nia chlopak. Mysle, ze te kwiaty i prezent byly dla niej ale nie mogl wreczyc przy chlopaku i przywiozl mnie. Mysle tak bo prezentu i kwiatow nie dostalam od niego od wiekow. W jajko w prezencie przed wielkanoca jeszcze bym uwierzyla ale w kwiaty wiezione z Krakowa przez Wroclaw nie uwierzylam. Zgubilo go skąpstwo bo gdyby wyrzucil kwiaty i dal mi samo jajko wielkanocne to moze bym sie dala wkrecic i uwierzyla mu.

Jesteś ładna, podobasz mi się.

\"kocham Cię\"

on: kochanie, nie przyjadę dziś, bo bedę sie uczył (powiedział na początku roku akademickiego) ja: ojej, to dobrze ucz sie Skarbie 2 tyg poźniej moja koleżanka mnie zapytała czy juz nie jestesmy razem skoro nie byłam z Piotrem na imprezie w tym klubie... ale wstyd! powiedziała mi to panna z którą sie nie lubimy, ale miała suka satysfakcję...