Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PROLAKTYNKA25

Bromergon, wysoka prolaktyna a ciąża !?!?!?!?

Polecane posty

Franka mam jeszcze pytanie do Ciebie. W którymś poście pisałaś że masz wysoki testosteron i androstedion. Ja równieże hormony mam ponad normę. Leczysz to jakoś? Mówili Ci lekarze, że to może miec wpływ na ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corrine37
Ojej dziewczyny, jak widzę jestescie super przebadane. Wiecie bynajmniej na czym Wasz problem polega. Ja nigdy nie mogłam doprosić się od lakarzy żadnych skierowań na badania. Teraz prywatnie dostałam tylko na podstawowe badania hormonalne w tym prolaktyne. Stąd wiem że prolaktyna nie jest w porządku. Innych badań nawet nie chciał mi robić ten nawet prywatny w super clinice, bo jak twierdził nic by to nie dało bo by tylko zobaczył wyniki pokiwał głową i powiedział no tak...no tak, bo niby nic ze złymi wynikami jesli nawet by takowe były zrobic się nie da. Wkurzyłam się nie co, i teraz zapisałam się do gin- endokrynologa, ciekawa jestem jak ta wizyta bedzie wyglądała, co nowego się dowiem. Muszę jednak poczekać do 7.lutego :( nie dało się szybciej. Dał mi tylko skierowania na badania: FT4 - 16,57 (12-22) TSH - 1,54 ( 0,27 - 4,20) LH - 6,7 (?) FSH - 6,22( ?) ESTRADIOL - 319,7 (46- 607) MTC 0/60 - 173,2 uIL/ml co daje około 8,5 ng/ml PRL 60 min po MTC - 3190 uIU/ ml tu podobno jest problem. Cytologia oczywiście ale jest oki. Czy miałyście jakieś inne jeszcze badania krwi które warto zrobić? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franka_firanka
Kasiek, Ginekolog powiedziała, że m.in. podniesione męskie hormony oraz niski poziom progesteronu może świadczyć o braku owulacji lub PCO. U poprzedniej ginekolog na USG własnie prawdopodobnie mi wyszła policystyczność, ale do tamtej pani dr nie chodzę, ponieważ ona na uregulowanie cyklu (wiedząc, że się staramy o dzidzie) przepisała mi Yasminelle... Corrine, Ja jeszcze miałam robione hormony męskie - androstedion i testosteron, oraz w późniejszym dniu cyklu jakoś progesteron. Przygotuj się - to badanie ogólnie nie refundowane, ja zapłąciłam prawie 400zł ;| Siedzę sobie teraz na grypowym L4, więc jestem tu cały czas :D POzdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizabetkaaaaa
hej,, ja dzis jade odebrac wyniki powonie prolaktyny, minał miesiac od kiedy biore bromergon i za pare dni mam go teoretycznie skonczyc, robilam tez badania na watrobe, przed chwila wstalam(akurat wolny dzien :D ) patrze w lustro i jestem zólta wiec sie ciesze ze juz koncze, a co do wielkosci tych dawek to moge poiwedziec tak ze ja osobiscie jak zwiekszalam dawke to jeden gora dwa dni mialam nudosci i zawroty glowy pozniej organizm sie przyzwyczaja teraz biore 2 na dobe i nic juz nie czuje, mam dopiero 19 lat wiec o dziecko sie nie staram ale wyszlo mi ze mam tradzik hormonalny i dla osob ktore od te strony biora bromergon na zmnijeszenie prolaktyny ktora wywyluje tez tradzik to powiem ze działa !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizabetkaaaa
bledniesz? :] bladosc skory przy tym leku to bardziej od nudnosci,zawrotow,a zółta skora to watroba....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie blednę, ale mam wrażenie, że mam więcej zmian na twarzy, niż przedtem...ale pocieszam się, że z hormonami to tak już jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy wiecie dziewczyny, ale są dwie szkoły jeśli chodzi o wysoką prolaktynę po obciążeniu. Jedna z nich mówi, że te wyniki nie są miarodajne i ginekolodzy nie zapisują bromka jeśli pierwsza prolaktyna, bez obciążenia jest w normie. U mnie tak było i zaszłam w ciąże bez leków w chyba drugim albo trzecim cyklu po badaniu. Ale u mnie na podwyższoną prolaktynę po tym leku bardzo wpłynął stres, bo ten lek metrokocośtam, powoduje zaburzenia nerwowe. Nie wiem czy o tym wiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Metrokocośtam to masz na myśli może to MCP? Ja to w ogóle mam wrażenie, że do czasu, aż zaczęliśmy myśleć o powiększeniu rodziny, to moje cykle były bardziej regularne, z wszystkimi objawami w ciągu cyklu, a od czasu, jak zaczęliśmy się starać to wszystko się poprzestawiało...wiem, że powinno się wyluzować i o tym nie myśleć, tylko niech ktoś mądry powie jak :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm, no może faktycznie, bo ginekolog powiedziała mi, że to po MCP może być spowodowane stresem. Ale ja nie tylko mam tą prolaktynę wysoką (bo ten pierwszy wynik mam ok), ale miałam przede wszystkim bardzo nieregularne cykle (ponad 40 dni) i to w zasadzie zaprowadziło mnie do lekarza. A prolaktyna itd. wyszło można powiedzieć przy okazji. Po pierwszym miesiącu brania bromku i luteiny cykl miałam 27 dni, więc chyba działa też i na to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corrine37
Hejka dziewczyny, Dziś zakupiłam Castagnus :) pewnie niewiele pomoże ale spróbować można, moze któraś z Was próbowała obnizyć prolaktynkę tym lekiem? czy były jakieś efekty? W opisie tego leku konkretnie pisze że obniża prolaktynę, i stosowany jest w hiperprolaktynemi. Zobaczymy :) Przerażona jestem tymi objawami skórnymi w Was, kurde żeby próźniej nie było leczenia wątroby :( Straszny jest ten Bromek, już tyle negatywów wyczytałam że za nic go nie wezmę.,a jeszczee wczoraj zastanawiałam się nad tym... Może jednak zamiencie sobie Bromergon, na Norprolak, Dostinex, czy tańszy Parlodel, najważniejsze jest Wasze zdrowie. Podobno Bromergon z tego co gdzieś wyczytałam ma zniknąć ze sprzedaży. Jego wielkim plusem jest cena ok. 5 zł, a minusów z tego co widzę tyle że szkoda gadać. Franka, zastanów się proszę nad zmianą tego leku, musisz być zdrowa, by w przyszłości mieć siłę wychować swoje dziecko. Dziekuję Ci bardzo za informację odnośnie badań, zasugeruję lekarzowi, tym bardziej ze jestem w fajnej sytuacji bo za badania nie muszę płacić, bo mamy wykupiony przez męża firmę pakiet w Medika Pol. chyba ze sie okaze ze akurat tego badania nie refundują :) Ja mam prolaktynę wysoką tylko po obciążeniu po tych 60 min, może endokrynolog stwierdzi ze faktycznie nie bede musiała katować swjego organizmu takimi lekami. tym bardziej ze mam cykle w sumie regularne, nie mam wycieku z piersi, jedynie silne napięcie czyli PMS, tak że trudno podobno ze mną wytrzymać :) oczywiście ja tego aż w takim stopniu nie widzę :) Podobno PMS jest objawem hiperprolaktynemi...cóż muszę poczekać do 7 .lutego okaże się.... Buźka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corrine37
Przyszła mi pewna myśl, a może powinnyśmy brać Validol, lub inne lekarstwa dla spokojności to może i ta prolaktyna by spadła, skoro podnosi się od nerwów :) Wyciszyć się czyli walić w siebie magnez z wit B6, i cos na uspokojenie ? Przedyskutuję to z lekarzem jak będzie okazja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm, może i racja, sama nie wiem...poczekam chyba jednak do końca tego trzeciego miesiąca. Moja koleżanka brała bromergon jakiś czas i po kilku miesiącach się udało :) Przy następnej wizycie poproszę już o receptę na Norprolac. To co mam już wykorzystam, nie czuję się po tym źle, więc może nie jest tak najgorzej. Fajnie mieć taki pakiet medyczny, ja już wydałam z tysiąc, a ile jeszcze przede mną :D Pozdrówka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, widzę że tutaj dziś bardzo aktywnie. Ja na początek z pytaniem, czy podczas brania Bromergonu wystąpił u Was ból sutków, a właściwie takie pieczenie? Ja nigdy nic takiego nie miałam a dzisiaj jak się obudziłam to ubrać się nie mogłam, teraz na szczęście jest już lepiej. Dzisiaj biore ostatnia tabletke duphastonu i powinnam lada dzien dostać okres wiec to w sumie może od tego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiek, ja miałam tylko raz lub dwa poranne nudności (biorę bromek na noc) i takie może trochę rozkojarzenie ogólne. Poza tym żadnych skutków ubocznych. Z ciekawości - na co bierze się duphaston? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest progesteron, coś podobnego jak Luteina i mam go brać na regulację okresu. Wiem, że działa też na podtrzymanie ciąży. Ja również nie miałam jakiś szczególnych skutków ubocznych po bromku, tylko dzisiaj tak jakoś z rana... no ale tłumaczę to sobie zbliżającym się okresem. Uhhh jak ja już bym się chciała z tym uporać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, Kasiek, wiem co czujesz :) ja z każdym miesiącem mam nadzieję, a pomyśleć, że kiedyś mi się wydawało, że mnie takie problemy nie dotyczą, zawsze dobre wyniki.. Swoją drogą luteinę też biorę, podjęzykowo, co za ohydne paskudztwo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam dzisiaj jakis mega smutaśny dzień. Wczoraj się dowiedziałam że koleżanka z pracy w 9 tygodniu, dzisiaj bylyśmy odwiedzić inna koleżanke z pracy, która rodzi za tydzień, a przed chwilą moj M. powiedział mi że mu kolega napisał, że po raz drugi zostanie ojcem.... jakiś mega fatalny dla mnie dzień ;( Dobrze, że jest to forum ;) Ale mam nadzieje, że i na nas przyjdzie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie, że przyjdzie :) U mnie wokół też same ciąże i dzieci...ale póki co nie tracę nadziei, to dopiero pół roku za nami, może już niedługo :) Uszy do góry, zobaczysz, że uda się szybciej, niż myślisz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u mnie niestety to już rok ;( ale coż teraz mam nadzieje że szalona prolaktyna się wreszcie uspokoi i że okres zniknie mi już ale z zupełnie innego powodu. Zmykam spać bo coś okropnie zmęczona dziś jestem. Trzymaj się i do następnego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corrine37
Hejka dziewczyny :) to znowu ja :) trochę Wam tu mieszam...wybaczcie ;-) tak na prawdę to od niedawna postanowiłam wczytać się w net-a :) by może w jakiś sposób pomóc sobie w zajściu w ciążę, nie licząc na cud :) choć fajnie jakby się zdarzył :) znalazłam fajną tabelkę o ziołach pomagających :) Zioła stosowane w leczeniu niepłodności Niepokalanek - może ułatwiać owulację, działa normalizująco na cykl miesiączkowy Kwiaty goździka - polecane kobietom o obniżonym poziomie estrogenów Lukrecja - zalecana kobietom z nieregularnymi cyklami miesiączkowymi oraz zaburzeniami hormonalnymi (nadmiar testosteronu) Serdecznik - stosowany do poprawy płodności, szczególnie u kobiet, u których niepłodność związana jest z wyczerpaniem organizmu Korzeń aletris - działa pobudzająco na macicę. Lek homeopatyczny aletris farinosa jest skuteczny w leczeniu niepłodności - stymuluje pracę jajników, szczególnie polecany jest także w sytuacjach, kiedy organizm kobiety ma trudności z utrzymaniem ciąży. Łopian - pobudza produkcję estrogenów. Rdest - reguluje owulację i tworzenie ciałka żółtego, zwiększa również produkcję plemników. Serduczka - jedno z najskuteczniejszych ziół w leczeniu niepłodności, działaniem przypomina progesteron, pomaga w podtrzymaniu ciąży. Może komuś ta inf. pomoże, choć widzę że poziom Waszej wiedzy jest bardzo wsoki, więc może się osmieszam :/ Narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corrine37
Castaganus - ten ziołowy lek jest często stosowany jako wspomagający zajście w ciążę. Przede wszystkim: * jest pomocny przy nieregularnych cyklach, także w przypadku łagodnych postaci zespołu policystycznych jajników * wydłuża fazę ciałka żółtego * wpływa na obniżenie stężenia prolaktyny * ułatwia jajeczkowanie. Stosuje się jedną lub dwie tabletki (w zależności od masy ciała), rano na czczo przez 3 miesiące. Lek jest dostępny w aptekach bez recepty. Opakowanie zawiera 30 tabletek i kosztuje około 10zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Corrine, no co Ty :) fajny pomysł z tymi ziołami, chociaż wygląda na to, że wypadało by pić wszystkie :D no i dobrze by było nie przesadzić ;) Faktycznie gdzieś już czytałam na temat tych ziółek, myślę, że mogą być skuteczne. To tak, jak kiedyś nie wierzyłam w leki homeopatyczne, a teraz wiem, że dla mnie to jedyny lek na opryszczkę :) Ciekawe, czy są jakieś mieszanki tych ziół? Czy trzeba by kupić kilka różnych? Poszukam coś w necie na ten temat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam kilka ciekawych rzeczy :) jest trochę o ziołach, ale nie tylko, przeklejam najciekawsze fragmenty: Na poprawę śluzu - olej z wiesiołka, siemię lniane, magnez, wit. B6 Na prolaktynę - Podwyższona prolaktyna to najczęstsza (ale i najłatwiejsza do leczenia) przyczynya braku ciąży. Jest to hormon odpowiedzialny za produkcję mleka. Jego nadmiar jednakże blokuję owulację (stąd w przypadku karmienia dziecka piersią trudno zajść w ciążę). Jej wysoki poziom często także obniża progesteron - hormon niezbędny w II fazie cyklu dla rozwoju zarodka. Prolaktyna zwana jest także "hormonem stresu" - jej poziom podnosi się w sytuacjach dla nas nieprzyjemnych. Jest to dodatkowy argument za tym, że starającym się potrzebny jest spokój i unikanie stresu (ech, łatwo powiedzieć...). Stąd tak ważny jest jej prawidłowy poziom, zarówno podstawowy jak i z tzw. obciążenie - takie badania bowiem jako pierwsze należy zrobić w przypadku trudności z poczęciem. "Obciążenie" to właśnie obraz zachowania się prolaktyny w sytuacjach strsesowych. Badanie zatem prolaktyny z "obciążeniem" polega na: - pobraniu krwi ww celu zbadania poziomu podstawowego - podaniu badanej osobie tabletki metocloparamidu i ponownym zbadaniu poziomu prolaktyny po upływie jednej godziny. W tym czasie jej poziom nie powinien wzrosnąć więcej niż 5 razy. Wzrost większy oznacza hiperprolaktynemię, całkowity brak wzrostu zaś może jednak wskazywać na obecność mikrogruczolaka przysadki. Leczenie zbyt wysokiej prolaktyny jest dość proste. Polega na podawaniu leków obniżających poziom tego hormonu. Doskonałym naturalnym lekiem jest tutaj Castagnus. Zawiera on wyciąg z niepokalanka mnisiego, a zatem jest lekiem ziołowym. Należy go zażywać przez okres 90 dni (codziennie), po czym zrobić 1-2 miesiące przerwy. Dostepny jest bez recepty, można zatem samamu go sobie zaaplikować. "Przy okazji" obniża napięcie przedmeisiączkowe i reguluje cykle. Na endometrium - Gdy jest zbyt małe powoduje niemożność zagnieżdżenia się zarodka. Naturalnym wspomagaczem jego wzrostu są ryby, orzechy i migdały. Dobrze zatem w I fazie cyklu zafundować sobie takie "przegryzki"a na obiad usmażyć zdrową rybkę. Autor poleca też jakieś mieszanki ziół Klimuszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corrine37
Znów cos ciekawie opisane :) a może tylko dla mnie? :) Witamina B1 Niezbędna do prawidłowego metabolizmu, co zapewnia odpowiedni stan układu płciowego Źródło: orzechy, nasiona, suszone rośliny strączkowe, chuda wieprzowina i produkty pełnoziarniste Witamina B2 niezbędna do prawidłowego funkcjonowania tarczycy, która warunkuje prawidłowy przebieg cyklu miesiączkowego Źródło:mleko, jogurt, sery, ryby, wołowina, jaja, awokado, grzyby, wzbogacone pieczywo, płatki zbożowe Witamina B6 Jej niedobór prowadzi do wzrostu poziomu estrogenów i obniżenia progesteronu, czego efektem może być poronienie. Kobietom chcącym wspomóc swój układ rozrodczy zwykle zaleca się suplementację witaminy B6 i witaminy C Źródło: Ryby, kurczak, wołowina, produkty pełnoziarniste, rośliny strączkowe, marchew, ziemniaki, jaja, banany Witamina B12 Jej niedobór może prowadzić do anemii, mogącej upośledzać owulację Źródło: małże, łosoś, homary, baranina, tuńczyk, sery, mleko, halibut, drożdże piwne, algi niebiesko-zielone Witamina C Wspomaga krążenie krwi w macicy i łożysku sprzyjając rozwojowi zarodka. Jest niezbędna, jednak nie należy przesadzać - jej nadmierne ilości mogą zakłócić przebieg owulacji. Źródło: cytrusy, pomidory, papryka, truskawki, wiśnie, jeżyny, borówki czarne, rzepak, kapusta Kwas foliowy Niedobór zakłóca równowagę hormonalną. Zaleca się suplementację u kobiet planujących ciążę! Źródło: Ciemnozielone warzywa, rośliny strączkowe, orzechy, wątroba drobiowa, drożdże piwne, wątroba wołowa, sok pomarańczowy, sałata, żółtka jaj i fasola. Bioflawonoidy Korzystnie wpływają na błonę śluzową macicy, zmniejszając ryzyko poronienia Źródło: Wyciąg z pestek winogron, zielona herbata, brokuły, kapusta, pietruszka, biała część skórek owoców Witamina D Niedobór upośledza funkcje rozrodcze. Nie przesadzać z nadmiarem! Źródło: Żółtka jaj, wzbogacone mleko i produkty zbożowe, łosoś, tuńczyk Witamina E Uważa się ją za czynnik sprzyjający rozrodczości. Może zapobiegać zaburzeniom owulacji i poronieniu. Źródło: zarodki pszenicy, nasiona słonecznika, migdały, orzechy laskowe, oleje roślinne, zielone warzywa liściaste Wapń Niedobór może prowadzić do niedostatecznej syntezy estrogenów i wynikających z tego zaburzeń owulacji Źródło: mleko, sery, jogurt, brokuły, kapusta, migdały Chrom Umożliwia odpowiednie odżywianie układu rozrodczego Źródło: produkty pełnoziarniste, drożdże piwne, ziemniaki, orzechy i ryby Miedź Wraz z żelazem zapobiega anemii, która może doprowadzić do zaniku owulacji Źródło: orzechy, rośliny strączkowe, produkty pełnoziarniste, soja, brzoskwinie, awokado. czosnek, ziemniaki, pomidory, banany, owoce morza Jod Niezbędny do prawidłowego funkcjonowania układu rozrodczego Źródło: sól stołowa, ryby słonowodne Żelazo Niedobór powoduje zaburzenia owulacji i cyklu miesiączkowego Źródło: zielone warzywa liściaste, wątroba, wołowina, owoce morza, rośliny strączkowe, produkty pełnoziarniste, ziemniaki, żółtka jaj, suszone owoce, drożdże piwne, nasiona, otręby pszenne Magnez jest cennym pierwiastkiem, gdyż jest konieczny do syntezy estrogenów. Jest stosowany w leczeniu niepłodności o nieznanej przyczynie oraz w zapobieganiu poronieniu. Źródło: orzechy, rośliny strączkowe, produkty pełnoziarniste, mleko, owoce morza, ciemnozielone warzywa liściaste Fosfor jest niezbędny do prawidłowego jajeczkowania Źródło: mleko, sery, orzechy, rośliny strączkowe, ryby, kurczak, wołowina, produkty zbożowe Cynk Niedobór może prowadzić do zaburzenia syntezy hormonów, zaburzenia cyklu miesiączkowego, problemy ciążowe i niską wagę urodzeniową dziecka. Źródło: ryby, drób, sery, jaja, produkty zbożowe, orzechy, zarodki pszenicy Niezbędne kwasy tłuszczowe Konieczne do prawidłowej czynności hormonów i wydzielania śluzu płodnego. Warto suplementować kwasy tłuszczowe omega-3 Źródło: ryby, soja, fasola czerwona i biała, olej lniany, olej z wiesiołka (tylko do owulacji!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corrine37
Franka, super informacje bynajmniej dla mnie :) w końcu dowiedziałam się co oznacza poziom prolaktyny po obciążeniu, jakoś nie moglam tego doczytać. druga ważna informacja, że często przy hiperprolaktynemi obnizony jest progesteron :) teraz tylko dobrze dopasować ziółka :) i szansa na powodzenie jest znacznie wyższa :) przynajmniej tak powinno być ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corrine37
A to chyba ciekawostka :) :) :) Jednym z prostych sposobów poprawy zdolności śluzu do przenoszenia plemników, jest spożycie tuż przed nastaniem dni płodnych jednej lub dwóch łyżeczek preparatu Robitusin (syrop Guajazyl). Ma on właściwości nie tylko rozrzedzające śluz w oskrzelach, ale także śluz szyjkowy, co sprzyja jego przepuszczalności dla plemników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo to wszystko ciekawe, a teraz trzeba by wprowadzić to w życie :) Myślę, że oprócz kwasu foliowego nie ma sensu brać innych tabletek, tylko jeść zalecane produkty, w których te witaminy naturalnie występują. Tak zamiierzam właśnie zrobić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow ale tu informacji, kurde powinna iść teraz na łąkę i wciągnąć każde napotkane ziele może by coś pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×