Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PROLAKTYNKA25

Bromergon, wysoka prolaktyna a ciąża !?!?!?!?

Polecane posty

Gość antoninka27
odebralam wynik progesteronu i wynosi 10ng/ml, nie wiem co to oznacza, chyba jest za niski jak na faze lutealna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczynki Dawno mnie tutaj nie było ale jestem totalnie zabiegana. Natusia współczuję walki z grzybkiem jak się takie pieroństwo uczepi człowieka to potem odczepić się nie chce. Antoninka a w którym dc jesteś teraz?Bo ten progesteron taki na pograniczu mi się wydaje. Justa słońce ty już w którym jesteś tyg? U mnie przyczyna wysokiej prl to dwa mikrogruczolaki:( generalnie po bromku spadła do 5,7 ale nie mam mowy aby go odstawić. Wczoraj byłam na monitoringu 8dc i jest jeden pęcherzyk 15mm jednak nie mam praktycznie śluzu owulacyjnego więc zapewne się wchłonie.Do tego jak odczytałam wynik usg to prawy jajnik bardzo mi się zmniejszył a jeszcze we wrześniu był porównywalny do lewego.No i generalnie tak to wygląda. Pozdrawiam was wszystkie i postaram się częściej odzywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ninka pij siemie lniane to naprawde super poprawia sluz (zwlaszcza w tych pierwszych miesiacach gdy organizm jeszcze nie przyzwyczail sie do niego ) u mnie wczoraj zaczal sie juz 13 tydzien..... niewiadomo kiedy... niedawno pisalam Wam o tescie a tu juz prawie 1/3 za mna ja tez od 4 miesiecy mieszkam niestety z tesciami. Cale szczescie jak dobrze pojdzie to za rok znowu przeprowadzimy sie do siebie. Jak tesciowa mieszkala kawalek od nas to uwazalam ja za kobiete praktycznie bez wad... niestety teraz czasmi dochodzi do scysji miedzy nami i wszystkie dotyczą mojego synka. Jej glowna dewiza to jest ze "rodzice sa od wychowywania a dziadkowie od rozpieszczania" i mojemu synkowi pozwala na wszystko o czym tylko zamarzy. Cale szczescie chodzi do przedszkola i rozpieszczanie babci jest bardziej pod kontrola ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow 13 tydzień rzeczywiście czas leci. A siemię jem w jogurcie do tego piję olej lniany a śluzy nie ma.Trudno kolejny cykl idzie na marne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antoninka27
choragon na pekanie bralam w tamten wtorek, w niedziele rano na usg nie bylo juz pecherzyka, dzisiaj progesteron wyszedl 10 ng.ml :( czyli jesli owulacja byla w czw. rano to jest to 5 dni po domniemanej owulacji, tak kazal lekarz. Ninka ja tez polecam siemie, masz duzy pecherzyk jak na ten dzien cyklu, wyglada to dobrze, zacznij pic od jutra to siemie, 2,3 lyzki ziarenek zagotuj w szklance wody, powinno pomoc. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
progesteron - trochę mało jak na fazę poowulacyjną, ale znalazlam cos takiego "progesteron jest wydzielany w sposób pulsacyjny i jego stężenie we krwi zmienia się co kilka godzin nawet o 50 %. W związku z tym wynik pojedynczego badania w granicach 6-10 ng/ml nie wskazuje jednoznacznie na niewydolność ciałka żółtego, bo jest możliwe, że to dolny kres jego stężenia w danym dniu, a maximum jest dwa razy wyższe, czyli prawidłowe. Żeby badanie było rzetelne należałoby je powtórzyć trzykrotnie, co z reguły nie ma miejsca w praktyce. Minimum to sprawdzenie stężeń progesteronu w dwóch kolejnych cyklach (spotyka się w praktyce). "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze miałam badany 7 dni po owulacji wtedy jest największy a u Ciebie to dopiero 5 dzień więc urośnie pewnie jak owu była:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninka witaj:) jak na 8 dzień to duży pęcherzyk:) będzie dobrze nie martw sie na zapas:) ważne ze rośnie i ze jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez pilam gotowane siemie mniej wiecej lyzka zwyklego siemnienia i szklanka wody. Pamietajcie aby to siemie nie bylo odtluszczone i niemielone bo takie sa pozbawione cennych dla nas skladnikow. No i najwazniejsze sluz wcale nie musi byc widoczny na zewnatrz !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ninka nie spisuj go jeszcze na straty .... w najmniej oczekiwanm momencie sie udaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To trzeba pić niemielone? Takie ziarenka? U mnie na szczęście sluzu tyle ze aż za dużo ale miałam zamiar pić ze względu na witaminki i minerały i na trawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te mielone sie utleniają i traca wartosci . Zmielic mozesz porcje na jakies 3-4 dni bo potem traca swoje wlasciwosci--- tak przynajmniej czytalam kiedys jak wertowalam ten temat siemienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sobie na włosy też chce zrobić maseczki z siemienia bo mam suche i lamliwe przez te jazdy z hormonami pewnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomnialam Wam napisać ze dziś 2 mocne krechy na owylacyjnym były juuuuuupi:) i jajnik boli aż cały bok mnie boli juuuuuupi coś sie dzieje:) to ile teraz dni jeszcze mam na działania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niegdy dobrze nie rozumialam tych testow kiedy co i jak.. bo logicznie myslac przeciez trzeba dac czas jeszcze plemiczka dotrzec tam. Komorka zdolna jest do zaplodneinia do 12 h po owulacji a plemiki moga przetrwac i nawet 72 h a potrzebuja tez paru ladnych godzin na przedostanie sie ... wiec logicznie myslac czas na starania ;)) ale wg rad w testach powinno sie iles odczekac od 2 kresek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staranka to już kilku ładnych dni poczyniamy, hehe ale nie było 2 kresek więc było fajnie bo na luzaka i dla przyjemności:) dziś tylko został m zaciągnięty mimo że zmęczony ale nie narzekał:) fajnie że są dwie kreseczki, przynajmniej wiem że coś się dzieje:) rozumiem że za kilka dni powinna być jedna krecha znowu? chyba że coś się przesunie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie naszykowałam sobie siemię i zaraz będę pić:) Madzia a ty działaj kobieto. W czwartek idę znów na usg i się okaże co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninka smacznego:) mam nadzieję że Twój pęcherzyk urośnie, rośnij rośnij mój malutki, jak to w zabawie w balona się śpiewało:D:D Ja już dziś po działaniach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to melduję się z wynikami: Tsh 3,790 podskoczyło niestety,jakoś tak mi skacze w te i we wte ;)ostatnio po wakacjach nad morzem spadło do 0. Prl 13,67 więc chyba z tym nic będę robić. a z tego co doczytałam toksoplazmozy bać się nie muszę.tylko wyników różyczki chyba mi nie zrobili,jutro muszę wyjaśnić tą sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniś to tsh za wysokie, a reszta spoko:) pewnie dostaniesz większą dawkę euthyroxu. Trochę dziwne że tak bardzo skacze. Fajnie że prolaktyna niska:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie chyba sama sobie zafundowałam te skoki,poszłam do "endokrynologa" z wyjściowym tsh 2,088 no i euthyrox dała,i od tamtej pory raz za dużo raz za mało.a jak pojechaliśmy nad morze spadło do 0. Madziusek a jak testy owu??dalej dwie krechy? Justa a jak Ty się czujesz Skarbie? Bella słonko a gdzie Ty się podziewasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka201s
Madziusiek mi te testy po dniu w którym ukazały się dwie takie same kreski zaczęły wychodzić negatywne czyli od razu 1 kreską. W 22 dc były takie same a 23 już była tylko jedna. Mnie to chyba z nerw boli ten żołądek. Jakoś nie mooge doczekać się tego 19 listopada i tak mnie zżera ciekawość a wręcz obawa że może być coś nie tak. Od dwóch dni kuje mnie to raz z prawej raz z lewej ale krwi nie ma, sluz troszkę zbity w takie białe skrzepki. Od dwóch dni jakoś jeść mogę....nie wszystko tylko delikatne rzeczy ale już coś. Wczoraj dowiedziałam się, że koleżanka która jest w 23 tc trafiła do szpitala z krwotokiem podobno nachodzila się po cmentarzach i odbiło się jej taka reakcja organizmu. Ale z dzidzia wszystko ok. Tak się boję....jak czuje wigoc to od razu lecę sprawdzać czy to nie krew bo wtedy męża samochód i szpital....a tego bym nie chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha-04
ja chyba zwariuję, odebrałam wyniki badań i napewno w ciąży teraz nie jestem, bo w 24dc przy około 29dniowych mam progesteron 9,9 nmol/l PRL 652,4 mU/l (norma 637) P-ciała p/peroksydazie tarczycowej 12,26 IU/ml (norma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha-04
zjadło mi wpisu trochę, tak więc jeszcze raz wyniki. progesteron 9,9 nmol/l PRL 652,4 mU/l (norma 637) P-ciała p/peroksydazie tarczycowej 12,26 IU/ml (norma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×