Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PROLAKTYNKA25

Bromergon, wysoka prolaktyna a ciąża !?!?!?!?

Polecane posty

Gość mb28
Cześc. Na forum trafiłam przypadkiem szukając informacji o prolaktynie, przeczytałam większośc postów i bardzo mnie zainteresowały. My staramy się z mężem o dziecko już 3 lata. Najpierw zgłosiłam się do gin, który kazał mojemu mężowi zrobic badanie nasienia, a mi zlecił obserwację cyklu przez usg. Niby twierdził, że jajeczkuję, chociaż z oporami, ale ciąży nie było. Nie zlecił żadnych innych badań. Teraz trafiłam do pani doktor, która pierwsze co zrobiła to skierowanie na badanie prolaktyny. Wynik za wysoki, od razu przepisała Bromergon. Biorę już drugi miesiąc, byłam kilka dni temu na usg, stwierdziła, że bardzo ładnie zareagowałam i kazała próbowac. Na szczęście czuję się dobrze po tych tabletkach, czasem tylko odczuwam jakieś skutki uboczne. Nie zleciła żadnych dodatkowych badań, co trochę mnie martwi. Próbujemy już 3 lata i jakoś wierzyc mi się nie chce, że miałoby to byc takie proste. Biorę Bromergon od 5 do 25 dnia cyklu i mam odstawic, a tyle się naczytałam, że wysoka prolaktyna powoduje poronienia. Mam nadzieję, że gin wie co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mb28
KarolinaS23, jak najbardziej możesz starac się o dzidziusia jak bierzesz bromek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mb28
Mam problem. W zeszły wtorek byłam u gin, powiedziała, że jajeczkowanie wystąpi w środę lub w czwartek. Robiłam w tym czasie testy owulacyjne, 2 kreski pojawiły się dopiero w sobotę, dziś znów zrobiłam test i znów 2 kreski. Co to oznacza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulala81
Witam wszystkie :) Mam powazny problem, po zastosowaniu Bromergonu opoznia mi sie miesiaczka. Od 4 miesiecy staramy sie z TZ o dziecko, wczesniej robilam rozne badani i miedzy innymi na prolaktyne. Wyszla mi troche podwyzszona ok 37, nie jest to duzo, ale zawsze podwyzszona, wiec lekaz przepisal mi Bromergon. Nigdy nie mialam problemow z nieregularnymi miesiaczkami. Dostalam konska dawke tego leku bo przez pierwsze trzy tyg bralam po 2 tabl. na dzien (rano i wieczorem) Biore go przeszlo miesiąc, zaczelam go brac na krotko przed miesiączka i ta niestety mi sie opoznila ok 3 dni. Bylam przekonana, ze prawdopodobnie wlasnie Bromergon spowodowal u mnie ta zmiane. Odstawilam leki kilka dni temu, tak zalecim mi lekarz, niestety znowu nie mam miesiaczki ok 5 dni. Czy ktoras z Was tez u siebie cos takiego zaobserwowala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannanorman
Witam Was mala_19 wczoraj byłam po raz trzeci na monitoringu owulacji. Mój pęcherzyk miał 19 mm więc tuż tuż owulacja. Staramy się z mężem, ale już mnie to wszystko przerasta, bo co to za kochanie się bardziej z przymusu, nie ma spontaniczności wszystko takie schematyczne! No ale pomijając fakt dziś nie odczuwam oznak owulacji więc dzis jeszcze musimy działać. Jutro znów monitoring i jeżeli do jutra nie pęknie pęcherzyk to mam dostać zastrzyk, po którym na pewno pęknie. Tak bardzo bym chciała żeby udało się za ierwszym razem i podziwiam Was wszystkie za wytrwałość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!Zwracam się do Was o pomoc jako tych bardziej doświadczonych . Powiedzcie proszę czy biorąc Dostinex na zbicie prlolaktyny mozna się starać o dzidzie? Moja gin. twierdzi,że tak,ale na ulotce wyczytałam,że nalezy go odstawić na miesiąc przed planowaniem ciąży....no i zgłupiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannanorman
nikulam odnośnie dostinexu nie wiem, natomiast bromergon na pewno sie bierze przez pierwszy trymestr aby nie doszło do poronienia, a na ulotce tego leku też pisze, że nie należy go stosować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joannanorman Dziekuję za inf:) Własnie czytałam,że to własciwie to samo, tyle,że dostinex znacznie droższy ale mniej skutków ubocznych. Skoro na bromku jest to samo napisane to trochę mnie uspokoiłas:)Może gin. sie nie pomylił:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannanorman
mb28 najlepiej robić monitorowanie owulacji. Ja zaczęłam jak pęcherzyk miał 8 mm i następnie 15 mm, za kolejne 2 dni miał już 19mm (przy 20 mm jest owulacja) i po następnych 2 dniach usg pokazało już ciałko żółte, czyli owulacja była. Monitorowanie jest dokładne. Polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mb28
Joannanorman, dziękuję za odpowiedź. Chyba znowu trfiłam na dziwną gin, nie wiem właśnie dlaczego nie kazała powtórzyc usg żeby sprawdzic czy pęcherzyk pękł. Uznała po prostu, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Następnym razem sama o to poproszę. Doszukałam sie informacji, że poziom LH opada bardzo wolno, skąd możliwośc dwóch kresek na teście owulacyjnym, ale ile w tym prawdy nie wiem. Teraz czekam, @ spodziewana dopiero za tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjk21
Dziewczyny ja dziś mam juz 42 DC robiłam tydzień temu test ciążowy i wyszedł negatywny, zrobiłam wczoraj i wyszły 2 kreseczki, ale jedna bardzo bardzo bladziutka, że aż sie zastanawiam czy nie wariuję, pokazałam mojemy mężowi i też widział tą bladziutką, ale sama nie wiem co o tym sądzić. Zrobię jeszcze raz test po weekendzie i jak wyjdzie negatywny to 100%brak ciązy bo wtedy już kreseczki powinny mieć kolor wściekłego różu;p trochę watpię w tą ciążę, ponieważ znaczyłoby to że owulację miałam ok 30 dnia cyklu.Lekarz powiedział, że tez tak mogło być.Doradźcie coś, bo ja chyba juz dostaję do głowy.Bogumila11 koliberek999 co tam u Was?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MADA049
Witam wszystkie dziewczyny. Długo mnie tu zwami nie było, ale jakoś ostatnio zaliczam dół za dołem. Powiem szczerze, że juz męcza mnie te leki ale wiem, że musze je brac jak chce miec upragniona dzidzie. Bogumiła bardzo mi przykro z powodu twojej straty. Bądz silna bo napewno będzie dobrze. Tosia1807 ja tez przebywam w UK i powiem ci szczerze, że tu są partacze a nie lekarze. Jedyne co potrafią robić to przepisać paracetamol i powiedzieć, że wszystko będzie w porządku. Ja już 1 kwietnia jadę do Polski wiec od razu pójdę do lekarza, który zapowiedział mi już, że jak przyjadę to będę brała clostilbegyt 3 razy dziennie przez 5 dni i może wtedy pęcherzyki coś zaczną rosnąć. Jak do tej pory dawka 2x1 nic nie pomogła- wszystko stało w miejscu. Nawet lekarz się zdziwił. Mam nadzieje, że teraz nam się uda bo naprawdę już nie mam siły, a zauważyłam, że branie tych leków nie działa na mnie korzystnie. Nawet mąż mówi, że jestem jakaś przygnębiona i zdołowana i że chyba powinniśmy odpuścić. Sama nie wiem jak to będzie. Jkjk21 powtórz test tak jak mówisz,a le wydaje mi się, że właśnie zagnieżdża ci się mała fasoleczka. Oby to ona- życzę ci tego z całego serca. Przepraszam, że wam się tu żale. życzę powodzenia wszystkim dziewczyna. Trzymajcie się- oby lepiej ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjk21
Witajcie Dziewczyny!!Zrobiłam 2 testy bo nie wytrzymałam, 2 kreseczki pojawily się w jednym i drugim teście, już silniejsze niż poprzednio, ale troszke bledsze niż ta w okienku kontrolnym. Na ulotce pisało, że kreseczka w okienku T oznaczającym ciąże może być bledsza lub tak samo intensywna. Nie chcę się cieszyć za wczasu, jutro idę na badanie i wtedy będę wiedziała już na 100%, zbadam przy okazji prolaktynkę i progesteron. Magda049 nie poddawaj się!!Bierz leki wytrzymaj do powrotu do Polski i się za siebie weźmiesz!!Dobry lekarz to jednak podstawa. Trochę się denerwuję, żeby wszystko było dobrze!!Dam znac jak już czegoś się dowiem, pozdrawiam!!Trzymajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MADA049
jkjk21 gratuluje ci z całego serca- przywróciłaś mi wiarę, że z tego leczenia może coś jeszcze dobrego wyniknąć. Mam nadzieje, że u ciebie dzidzia będzie dobrze się rozwijać i już za 9 miesięcy zobaczysz upragnioną, słodka twarzyczkę swojego niemowlaczka. Ściskam cie gorąco i trzymam mocno kciuki, żeby wszystko przebiegało w jak najlepszym porządku. Przesyłam także pozdrowienia od mojego męża, on tez bardzo się ucieszył z twojego szczęścia i pocieszał mnie, że jak tobie się udało to i na mnie przyjdzie pora. Ja właśnie zaczęłam się zastanawiać czy jest sens brania w kwietniu clostilbegytu na owulacje i starania się o dzidzie. W kwietniu mam się bronic na uczelni i boje się, że niestety nerwy wszystko zniszczą. Musze o to zapytać lekarza jak będę w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjk21
Magda049 bardzo dziękuję Ci za miłe słowa, aż mi się cieplutko na sercu zrobiło, nie spodziewałam się tak miłej wypowiedzi:) i mam nadzieję, że Was nie zawiodę:) bo jutro odbieram wynik badania z krwi hCG:) wiecie co jakbym się bała, że jestem w ciąży i mi by wyszły 2 testy pozytywne to bym już panikowała:) a jak czekam z utęsknieniem na ciążę to jakoś się boję i tak:) kupiłam już dzisiaj książkę o ciąży mam nadzieję, że się przyda, jak już ją pochłonę to Magda 049 obiecuję, że Ci ją wyślę jak już będziecie mięli fasolkę, a szczerze w to wierzę!!Tylko adres mi podasz:) Pozdrawiam i trzymajmy kciuki za siebie nawzajem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_19
jkjk21 gratuluję i 3mam kciuki za fasolkę :) Czy możesz mi napisać jak długo się staraliście, jakie leki brałaś itp.??? Byłabym bardzo wdzięczna. Info od Ciebie odradza we mnie nadzieję i optymizm :) Pozdrawiam i czekam na info jutro ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjk21
mala_19 ja bralam tylko Bromergon pół tabletki na noc i od pół roku kwas foliowy. Tylko to jak ostatnio byłam u lekarza to dal mi Luteinę na wywołanie miesiączki, której nie dostałam:) to jest progesteron i lekarz powiedział, że jak będę w ciąży to on ja podtrzyma.Ja uważam, że ta luteina spowodowała u mnie owulację i zaszłam w ciążę, bo miałam skłonności do niskiego progesteronu. Naprawdę nie spodziewałam się tego dalej nie umiem uwierzyć co chwile bym chciała robic testy;p ale próbuję się opanować i poczekać spokojnie do jutra na wynik:) Lekarz powiedziała, że jak nie zajdę w ciąże to da mi CLO na owu, żeby troszke postymulować jajniki.Dziewczyny ja naprwade się tego nie spodziewałam i uważałam za stracony ten cykl, także uwierzcie, że jesteście prawdziwymi kobietami i wszystko będzie dobrze!!Bo naprawde chcemy tych malutkich fasoleczek!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannanorman
jkjk21 Gratuluję z całego serca, wyobrażam sobie jaka to dla Ciebie radość!!! To też dla innych dziewczyn i dla mnie nadzieja,że my też doczekamy się bobaska. Powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola.34
jkjk21 gratuluje i ciesze się że komuś jednak się udaje...naprawdę to także trochę nadziei i dla nas bogumila_11 współczuje ci bardzo , wyobrażam sobie jakie to musiało być dla ciebie przykre a ten lekarz... mam nadzieje że nie z krakowa , bo ja się tam właśnie leczę i nie chciałabym na niego trafić, jak on mógł się nie poznać ...to wręcz zdumiewające dziewczyny czytam wasze posty prawie codziennie i trochę mi raźniej na duszy że nie jestem sama z moimi ogromnym problemem pozdrawiam gorąco i trzymam za nas kciuki...w końcu kiedyś musi się udać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola.34
a ja nadal po bromergonie mam mroczki przed oczami rano, ale jakoś muszę wytrzymać , następna wizyta u mojego gin dopiero w kwietniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_19
Witajcie !! jkjk21 - mi lekarz w jednym cyklu przepisał Luteinę, również to samo powiedział. Ale ja 3 cykl biore od 3 do 7dc 2x dziennie Clo. Z tego wynika, że nasi lekarze postępują podobnie :) Mam nadzieję, że i u mnie m ała fasolka się pojawi: ) Pozdrawiam wszystkie czekającei te którym się udało. Czekam na niusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogumila_11
JKJ ja czekam na okres , powinnam dostać 19marca , ale po zabiegu to nie wiem jak to wypadnie. JA musze odczekać pół roku i dopiero mogę się starać o dzidzie znowu i dlatego narazie o tym nie myśle leków też mam nie brać żadnych. Trzymam za Was wszystkie kciuki oby Wasi mężczyźni zasiali fasaloki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzik3004
Dziewczyny ja tez się leczyłam ,bo nie mogłam zajść w ciąże. Brałam luteine, bromek, clostybegyt, łykałam wiesiołek i inne cuda. Chodziłam na monitoring cyklu. I tak zeszło ponad 10 m-cy a dzidzi nie było. W końcu straciłam już nadzieję . Przestałąm liczyc dni do owulacji ( moze nie tak do konca ,bo sprawdziłam sobie tak mniej wiecej kiedy ona bedzie) ale nie nakrecałam się . Przestałąm brać tabletki (dosłownie żadnych nie brałąm)No i przedwczoraj byłam u lekarza jestem w 6 tygodniu :)) Udało się wreszcie ! ! !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzik3004
Kiedys strasznie sie nakrecalam ,brałam tabletki. Az pewnego dnia na jakims foru przeczytałam ,zeby odstawic wszytko i spróbowac bez wspomagaczy i własnie tak zrobiałm :) Nie wiem czy to własnie dzieki temu ,ze nie brałam zadnych lutein,bromków itp ... Aha zapomniałam dodac ze mąz moj lykał magnez B6 i Androvit . A może to własnie dzieki temu. Zycze Wam dziewczynki bardzo , zeby i WAm się udało . Spróbujcie odstawić wszystko moze to jest metoda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjk21
Hej Dziewczyny!!Ja odebrałam wyniki i byłam u lekarza i w sumie nic nie wiem, bo beta mam 471 czyli ciąża, progesteron też urósł do 22 wszystko w normie, byłam u lekarza i kazał powtórzyć bete, czy rośnie.Powiedział, że na usg nic nie widać i albo to jest bardzo wczesna ciąża, albo ciąża biochemiczna, czyli że doszło do zapłodnienia, ale zarodek się nie rozwinął.W piątek mam wizytę kontrolną, ale już jutro będę wiedziała co i jak bo odbieram bete jak ie urosła to nici a jak ładnie rośnie to wszystko ok. W sumie się nie denerwuję, bo jak ma być coś nie tak to wolę na początku niż później jakieś komplikacje.Bogumila_11 chciałam się Ciebie o coś zapytać, jak ja już mam bete 471 to i nic mnie nie boli nie mam żadnego krwawienia to mogę wykluczyć ciąże pozamaciczną?Bo troche się jedynie tego boje po twoich przykrych przejściach:( Pozdrawiam i mam nadzieję, że albo teraz beta ładnie urośnie albo w przyszłych cyklach trzeba brać sie do roboty!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MADA049
Jkjk21 kochana dziękuje za propozycje wysłania mi książki :) mam nadziej, że mi się kiedyś przyda i rzeczywiście będziesz miała okazje mi ja wysłać. Narazie laseczka to ty dbaj o siebie i wierz, że wszystko będzie dobrze. Daj znać jak będziesz mieć jakies wiesci od lekarza. Madzik3004 gratulacje. Jesteś następna osobą, która przynosi mi wiarę w to wszystko, w to , że na każdą z nas przyjdzie pora. Dziewczyny ja nie wiem czy mi się wydaje, ale jak czytam wasze posty zauważyłam, że zbliża się atak bocianów ;) HA HA HA jak to mówi moja bratowa-zaczyna bić mi korba z radości, że wam się udało i jest nadzieja, że innym dziewczynom ze mną włącznie kiedyś uda się doczekać własnej malutkiej, uśmiechniętej buźki. Dla mnie możne być rozpłakana i rozwrzeszczana ;) każdą przyjmę z radością. Pozdrawiam was wszystkie serdecznie i trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! U mnie czas stanął w miejscu. Nic się nie zmieniło. Ja wciąż łykam bromergon a mąż czeka na kolejne badanie nasienia. jkjk21 gratuluję II kreseczek. Ja czuję że przed nami dluga droga. Czytam dużo postów i wcale nie nakręcają mnie one pozytywnie. Dużo osób pisze że męska niepłodność jest trudna do wyleczenia , jeśli wogóle do wyleczenia. a najgorzej jest z poprawieniem budowy plemników a to nasz problem. Jak myślicie które badanie nasienia jest lepsze: komputerowe czy te starsze metody pod mikroskopem ludzkim okiem. jeśli wasi partnerzy badali nasienie to napiszcie prosze jaka metodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MADA049
koliberek999 mój mąż miał badane nasienie metoda tradycyjna, pod mikroskopem. Na szczęście wszystko było ok, tylko miał liczne leukocyty w preparacie, więc mój lekarz przepisał mu 2 antybiotyki. Łykał biedaczek i wkurzał się bo było to w święta i wszyscy częstowali go winkiem a on nie pił ;) Wiesz co nie wiem dokładnie jak to jest z ta płodnością u facetów, ale mój lekarz stwierdził, że łatwiej jest podrasować faceta niż kobietę nastawić na właściwa drogę. Ciekawe jak to naprawdę jest. Życzę wam powodzenia i nie poddawajcie się, będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjk21
Witajcie Dziewczyny!!Ja odebrałam badanie bety po 2 dniach i wzrosła ładnie do 1106 mama tylko nadzieję, że wszystko będzie dobrze i jutro na USG już wszystko będzie jasne:) denerwuję się strasznie, że to ciąża pozamaciczna:( czytałam troche o niej, ale nic mnie nie boli żadnych krwawień poprostu nic hormony ładnie rosną, tylko te USG wtorkowe;/ nic oprócz czarnej kropeczki nie było widać,macica też ładna więc licze na to że poprostu to było za wcześnie żeby cokolwiek zobaczyć.Na szczęście usg mam jutro o 9.30 bo bym chyba do wieczora nie wytrzymała i tak już czas mi wolno leci, pozdrawiam i trzymajcie się dziewczyny:) dam znać jak już będę coś wiedziała!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannanorman
koliberek 999 Mi lekarka powiedziala że jak nic z ciąży nie wyjdzie to będziemy robić badanie nasienia męża komputerowe bo daje najlepsze wyniki! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×