DLACZEGO PANIE, KTÓRE ZOSTAŁY MATKAMI SĄ TAKIE NUDNE

NIE ROZUMIEM JEDNEGO, DLACZEGO FAJNE, INTELIGENTNE, IMPREZOWE, DZIEWCZYNY KIEDY ZOSTAJĄ MATKAMI ZMIENIAJĄ SIE W SPOSÓB NIEODWRACALNY. PRZEDSTAJĄ O SIEBIE DBAĆ, NIE STROJA SIE , NIE CHCĄ SCHUDNĄĆ, NIE CHCA IŚĆ DO TEATRU, CZY KINA SĄ MONOTEMATYCZNE, TYLKO DZIECKO I DZIECKO-KUPKI, PILELUSZKI , KARMIENIE. jA TO ROZUMIEM ALE BEZ PRZESADY. NIE ZNOSZE KOBIET TYPU MATKI-POLSKI. Z TYMI KOBIETAMI NIE DA SIE NORMALNIE POGADAĆ. Z MOJA KOBIETĄ MAM 2 MIESIĘCZNE DZIECKO, ALE CZUJE, ŻE ODDALAMY SIE OD SIEBIE WŁAŚNIE PRZEZ NIE. JA JEJ NIE ROZUMIEM. POTZREBUJE NORMALNEJ KOBIEYKI A NIE MAMKI KARMIACEJ I MAJĄCEJ JEDNO W GŁOWIE. CZYŻBY MLEKO ZALAŁO JEJ MÓZG!!! KIEDYŚ BYŁA ŚLICZNĄ, INTELIGENTNĄ Z AMBICJAMI KOBIETĄ Z KTÓRĄ UWIELBIAŁEM ROZMAWIAĆ NA TEMAT POLITYKI, TAEATRU, DOBRYCH KSIĄŻEK A TERAZ ZOSTAŁA MI ILOŚĆ I RODZAJ KUPEK , BÓLE BRZUSKA ONA NIE CHCE SIĘ ZMIENIĆ, JEST GRUBA Z ROZSTEPAMI, NIC NIE CZYTA. ŁAZI CAŁY DZIEŃ W SZLAFLORKU. CZY TO, ŻE ZOSTAŁA MATKĄ UPOWAŻNIA JA DO TEGO, ŻE MOŻE BYĆ GRUBA, BEZ MAKIJAŻU, BEZ NAJMNIEJSZERJ CHECI ZMIANY TYLKO DZIECKO I DZIECKO JA SIE NIE LICZĘ MÓWI, ŻE JESTEM EGOISTĄ MOŻE ALE ONA STAŁA SIE TAKA NUDNA , ŻE NIE MOGĘ SIE NA NIĄ PATRZYĆ. DZIECKO TO BYŁA WYŁĄCZNIE JEJ DECYZJA, JA NIE CHCIAŁEM CO Z NASZĄ SZALONA CUDOWNA MIŁOŚCIĄ, CO MAM ROBIĆ PORADŹCIE KOCHAM JĄ NADAL, ALE JEŚLI SIĘ ONA NIE ZMIENI TO TA NASZA MIŁOŚĆ UMRZE.

o rety...masz to co większość facetów po porodzie...mówisz ,że to 2miesiąć przeciez to jeszcze jest maleństwo..czego ty się spodziewasz ,że twoja kobieta walnie wszystko i zajmie się 2dzieckiem czyli tobą...daj jej czas,narazie dzidzia potrzebuje co 2godziny amu i całą reszte bez ,której sobie nie poradzi -ciesz się dzieckiem a jak podrośnie zaczniecie znów normalnie żyć. Tak już jest...i tyle!

kretyn!

no sa takie matki nie wiem skad sie biora bo te co ja znam i moi znajomi sa inne. dziecko jak jets male tylko spi. okey je co 3 godz. ale to 3 godiz gdy jets psokoj i mozna wyjsc albo isc na spacer albo cos;) moja gosia, iza,ula, ania, ewa itd to super mamy, ale nie zidiocialy. male dziecko to spokj, gorzej ajk zaczyna chodizc twedy trzeba go miec na oku ciagle i sie zajmowac. a tak dzidiza miala 2 mies jak gosia z mezem byla na sylwku;) i mieli wypad w gory:) itd

tak i jeszcze do sfiksa na techno imprezkę-kretynka.. tak kobiety maja troszkę oddechu jak dzieci śpią....ale pierwszy okres życia jest najważniejszy

nie 1 okres zycia, raczje pozniejszy. wlasnie to jets blad cicuiamy jak amle, rozwydrzamy a potem ma 10 lat i wyzej i nikt sie nim nie zajmuje, dioalogu nie ma bo taki maly rozwydrzeniec, ze sie nie da:) a kretynka to ona, bo bardzo egoistycznie postapila. ona chce dziecka i ona go ma, jego zdanie sie nie liczylo. ale gdyby to ona nie chciala dziecka a on tak dziecka by nie bylo. to nie fair. jets glupia jak dla mnie i innych matek:)

Jakbys laskawie tez sie zajal dzieckiem to moze by w koncu miala czas zeby zadbac o siebie! Zamiast narzekac wykup jej wizyte u fryzjera i kosmetyczki a sam zostan z dzieckiem!

pocieszę cię tylko na początku jest tak ciężko, mój synek ma 16 miesięcy a jak był malutki też miałąm wszystkiego dość-przechodziłam depresję poporodową, martwiłąm się, że nie ma apetytu, ze brzuszek go boli i że jestem złą matką-ale to przeszło, a nasze małżeństwo przeżywa drugi rozkwit-o czym swiadczy 2 ciąża ;) cierpliwości żonka weźmie się za siebie daj jej tylko do zrozumienia że mocno ją kochasz i zwróć uwagę czy nie przeżywa depresji-to bardzo częstona na pewno wie co myślisz i podwójnie się dołuje, że jeszcze dla ciebie jest nieatrakcyjna, a nie ma jeszcze siły sama zacząć sobie radzić z nowymi obowiązkami i twoimi oczekiwaniami 2 rzeczy MIŁOŚĆ I CIERPLIWOŚĆ to teraz musisz okazać

Moja koleżanka stała się nudną idiotką już w ciąży, jak było dalej-nie wiem, nie utrzymuję już z nią kontaktu. U niej sprawa wygladała trochę inaczej- kiedy zaszła w ciąże zaczęła się zachowywać jakby była pępkiem świata, jakby wszystko jej się należało i nie musiała o nic prosić. Zanudzała wszystkich naokoło ciągłym gadaniem jak to ją plecy/nogi bolą, jeśli się tak źle czuła to mogła iść do domu, ale gdzie tam... Do tego dochodziła chora sytuacja z ojcem dziecka, tak więc gdy wielka pani ciężarna się pojawiała zaraz było w kółko pierdolenie o tym samym. No, ale to była sytuacja niż Twoja. Ja myślę, że powinieneś dać żonie trochę czasu... W końcu to dopiero dwa miesiące, przez 9 dzidziuś siedział u niej w brzuszku, to chyba normale że teraz poświęca mu całą uwagę. Zresztą... pomagasz jej? Może nie ma nawet siły na dbanie o siebie, wklepywanie kremów itd.

wypisują..do wodna_lilia i aniulkaaaa pierwszy okres jest bardzo ważny i dziecko najbardziej jest narażone na choroby..dopiero się rozwija słuch ,wzrok itd. ..a to ,ze jak ma 3lata to głowa nam sie kręci jak na karuzeli za dzieckiem to fakt-mały smyk jest wstanie zrobić wszystko a większe dziecko- nasze porozumienie,no cóż trzeba sie starać i ciągle,ciągle rozmawiać i uczyć ...dopiero dojrzewanie to koszmar-ale człowiek ciągle się uczy ........a żonie pomóż i zadbaj o to aby miała czas na fryzjera i resztę itd.

Kolejny kochający mąż, albo małolat - prowokator. 1. Nie każda matka myśli tylko o kupkach, karmieniu itd. Większość przez mężów - leworęcznych tatusiów, myśli w chwilach wolnych o odpoczynku. 2. Dziwne to dla mnie , że ona sama podjęła decyzję o dziecku, to znaczy co - zgwałciła Cię ? To nie wiedziałeś , że ze zbliżenia biorą się dzieci? AAA w ogóle szkoda słów....

dorosły facet a pierdoli takie brednie ..imprezek mu brak...dzidzia ,która potrzebuje mamusi-pomóż żonie debilu a nie miałczysz ,że cię zaniedbuje

zmusiła biedaka...no normalnie przytrzymała nogami:o

i sama potwierdzasz to co napisał autor topiku. Kogo obchodzi tydzień ciąży waga i reszta tych bredni??? Oprócz ciebie oczywiście. Prawda jest taka, że wokół jest pełno nawiedzonych matek polek w ciążźy lub po porodzie, które niczym innym sie nie zajmują jak ciążą lub kupkami i o niczym innym nie potrafią rozmawiac. Niedobrze mi się od tego robi. I zaznaczam, że jest kobietą z 2,5 rocznym dzieckiem. Autorze topiku - jakby na to wszystko nie spojrzec dziecko na świat się nie pchało. Albo więc pomożesz swojej kobiecie zabierając dziecko na spacer dając jej czas dla siebie albo zwijaj manatki tylko płac alimenty. Przyjrzyj się też faktycznie czy nie jest to aby depresja poporodowa. Pozdrawiam cię dzieciaku - egoisto. Pogódź się z tym, że to już nie ty będziesz na pierwszym planie - takie życie niestety.

Zgadzam sie z osobami które uważaja że powinienieś dać żonie czas i jej pomóc. Do zrobienia dzieci potrzebne są dwie osoby wiec nie wypisuj bzdur ze decyzja o dziecku była decyzja Twojej żony. Tak jak do "tanga trzeba dwojga" tak do robienia dzieci też!!! Przemysl sobie czy Ty jej w ogóle pomagasz przy dziecku a moze jak zaczniesz to robic to wtedy zbliżycie sie do siebie. Wtedy jak zajmiesz sie dzieckiem ona moze zrobic soebie np. makijaż, isć do fryzjera, kosmetyczki itp. Życze Ci powodzenia i wierzę że Wam sie uda, tym bardziej że ja nadal kochasz i ona pewnie ciebie kocha.

No jak tu skrobanki nie popierać:O.

dalej do boju matki polki

facet, zmienic to Ty powinienes swoje podejsce do ojcowstwa, NIESTETY lub STETY, zalezy jak kto na to chce patrzec, dziecko zmienia caly swiat...jezeli Twoja kobieta karmi piersia to normalka ze trzyma wage (jak na razie, to sama biologia, zeby miec pokarm to trzeba miec tluszcz a organizm sam o to sie stara, stad tez przytycie podczas ciazy i odkladany tluszcz na pokarm) - co nie znaczy ze po pewnym czasie Twoja zona zacznie wracac do formy, oczywiscie troche cwiczen niekomu nie zaszkodzi...ja sobie nie moglam z palcem w tylek trafic jak urodzilo sie moje pierwsze dziecko, marzylam o jednym...PODUSZCE co wcale nie ujelo mi na wewnetrznym ja, czyli tym z jakim poznal mnie moj slubny...daj jej czas, to nie Ty jestes dzieckiem, Ty dzieckim powinnienes sie zajac, odciaz ja od obowiazkow a zobaczysz ze znowu zaczniecie ze soba byc jak przed porodem...eh te chlopy, jak czytam takie wypociny to coraz bardziej zakochuje sie moim mezu...heheheh

Gdy sie czyta wypowiedzi Amanta Wszech Czasów, to człowiek przeklina tych, którzy zapomnieli o antykoncepcji:O

Zbychu>>>>Nudny to jesteś Ty anie twoja zona która się stara pielęgnowac prawidłowo dziecko.Czy ty nic nie wiesz o fizjologi kobiety.Nie przygotowywaleś się do rodzicielstwa???Nie wiesz ,że 6 tygodni po porodzie to okres pologowy.Twoja zona dopiero co wyszła z okresu połogowego.Ty jesteś prowokator albo dupek!!!!

ale bredzisz zbychu z kim ta twoja żona sie związął z jakms niodpowiedzilanym egoistą

kurde, a nie pomyslaleś o tym, ze moze trzeba jej [omóc..czekasz tylko zeby sie za siebie wziela, odchudzala i dbala..to moze zaproponuj ze zostaniesz z dzieckiem przez 3 godziny a ona niech ma czas tylko dla siebie i gdzies wyjdzie..myslisz że to takie fajne siedziec w domu z maluchem, nie móc nigdzie wyjśc...daj jej chwile dla siebie zeby mogla zadbac o swoje ciało i dobre samopoczucie..i bądź wyrozumialy.... szkoda ze faceci nie mogą rodzic dzieci..ciekawe co wtedy by mówili i czy by tak narzekali...

ty jesteś totalny kretyn 2 miesiące po porodzie? kobieta potrzebuje odpoczynku i snu przede wszsykim przeciez to wielka zmian w psychice kobiety ja prze 6 miesięcy byłam zmęczona, ciagle spałam a odżywiac to się musi bo jak chce mieć zdrowe dziecko to i ona musi byc z drowa ale ja na szcżescie miałam czułegotroskliwego męza i ojca dziecka który mi pomagał i nadal pomaga dobrze ż enie trafiłam na takiego dpebila jak ty zbychu i nie pisz zbychu kielce bo mnie to obraża też jestem z Kielc ale tam sa fajni normalni mężczyźni a ty jestes jakims wyjatkiem

Rany Zbyszek troche Ci dokopały te wredne babska co? Zgadzam się że po porodzie jest ciężko ale bez przesady. Na szminkę czy odrobinę tuszu do rzęs to raczej dużo czasu nie trzeba. U mnie jest dokładnie odwrotnie. To ja bym chciała wychodzić i spotykać się z ludzmi a mąż nie. Nie wszystkie matki są nudne to kwestia charakteru a nie porodu.

wredne babska? wypraszma sobie to on jest wredny

Agatka, nie podlizuj sie facetowi, który facetem nie jest Zbyniu, kobieta w tym okresie to hormony, hormony, hormony tak jest ten świat mądrze urzadzony, ze kobiety w tym czasie maja klapki na oczach i mogą myślec tylko o jednym, mając na uwadze, a raczej nie majac na uwadze swoich męzów i ich egoistycznego świata i całe szczęście, a od ciebie zależy jak długo tak bedzie, jak sie postarasz i jej pomożesz, to moooooże bedzie to szybciej... zyczę więcej zaangazowania w wasze wspólne zycie, moze wtedy nie bedziesz dla niej taki nudny :)

Zbychu>>>>powiedz coś.Podejrzanie zamilkłeś.Uciekleś?

ja tydzień po porodzi już byłam w firmie.... po wakacjach (dzicko urodziłam w lipcu) wróciłam też na studia - dokończyć je.... niegdy nie lubiłam gadać o mleku i kupkach.... to normalne fizjologiczne sprawy- po się nad tym rozwodzić.... kocham dzicko, ale nie byłabym sobą siedząc w domu.... ale do rzeczy... widzisz, to wszystko było możliwe... głównie dzięki pomocy męża!!!!!! bo opiekowaliśmy się dzieckiem na zmianę w momencie kiedy ja pracowałam.... szłam na uczelnie czy do kosmetyczki to no zajmował się dzieckiem.... nigdy nie też w domu specjalnie nie gotowałam ani nie sprzątałam... trochę na studiach jak było mało pieniążków.... więc drodzy panowie coś za coś.... albo pomożecie tym swoim kobietom... przejmiecie część obowiązków... aby miały czas dla siebie... allbo nie miejcie pretensji.... o brak wymalowanych paznokci....

do zalozycielki/a topiku...mnie nie znasz...:D:D:D

Dziwne, bo ja nie mam tego problemu. Moze to z Toba lub innymi facetami jest cos nie tak. Moze tez zajmij sie dzieckiem a wtedy zonka bedzie mogla gdzies wyjsc i odpoczac. Wydaje mi sie ze male dziecko, takie do 7-8 mies., kiedy zacznie samo siadac i sie bawic jest non-stop absorbujace i wtedy jest sie razem ale tez i razem z dzieckiem, reszta jest kwestia zorganizowania i charakteru dziecka. Kobieta absorbuje sie dzieckiem, bo pochalania ja to czasowo i emocjonalnie. Jedynym wyjsciem dla wiekszosci mezczyzny jest uczestniczenie w tym. Tematy do rozmowy mozna inne przeciez zaproponowac samemu. Nie rozumiem, brales zone czy imprezowiczke za partnerke? Ogolnie jestem zbulwersowany takim podejsciem do tematy jak autor postu ale coz, latwiej jest siedziec na dupie niz cos z siebie zrobic!