Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Naczelnamiasteczka

Po czym rozpoznac OWULACJE???

Polecane posty

Hej Edi:) Gratulacje!!!!:D Ja Ci nic na temat spuchniętych nóg nie powiem bo nie miłam tego problemu, tyle, że jak tylko możesz to trzymać je wysoko i dużo pić i mało jeść soli ale to pewnie wiesz:) Mi dzisiaj odszedł czop śluzowy i ciągle mam skurcze raz mniejsze raz większe ale nie są regularne więc spokojnie czekam:) Jeszcze jutro muszę załatwić jedną sprawę osobiście i nakupowałam kwiatków na balkon które musze jutro posadzić więc jak dzisiaj w nocy nie urodzę to nie będę się martwić bo dobrze by było, żebym jednak jeszcze zdążyła to wszystko porobić:) Jolka: od czawrtki powinnaś odliczyć 14 dni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edi - gratulacje :) A co u dziewczyn???moze juz rodza ??? hihi A u mamusiek jak sie pociechy chowaja ????? Moj Ksawery w miare grzeczny jest i w nocy i w dzien :) w nocy wstaje co 3 godz na karmienie a u was jak było ??? ile razy wstawałyscie ???? bwdzi wstajecie??? U mojego nadal jest ta wysypka tak jak by znikała powoli ale to powoli za to zobaczyłam ze juz na klatce jest pare pryszczyków i juz pije sama wode i smiechem zartem chleb z wedlina i suchary jem i nie wiem co jest !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania1502
Monikk najlepiej to skontaktuj sie ze swoim pediatrą, bo mały też musi przecież cos dostawac z tego co jesz odzywczego, a przeciez na sucharach to nie wydolisz zbyt dlugo, bo malemu nic nie bedzie, bo on sobie witaminki od ciebie wezmie, ale ty mozesz to bardziej odczuc;/ a jak tam twoje karmienie piersią? u mnie wszystko w porządku- Jula dobrze sie chowa- ja tez karmilam ją co jakies 3-4 godziny w nocy, wiec bylo karmienie np o 24, potem o 4 w nocy a pozniej o 7 na przyklad;) teraz to juz sielanka bo Jula potrafi przespac od 22 do 5 lub od 23 do 6 rano, czyli ze 7 godzin bez przerwy, wiec już mam mały luzik;) a jak tam rodzące- czy już? trzymam kciuki mocno;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściarka
:) hej Monik a ja tak sobie pomyślałam że może Ksawcio nie toleruje proszku do prania?? stąd te krostki... jak byłysmy jeszcze w szpitalu Iga dostała takiej wysypki - zakończona białym krostka a w koło czerwona obwódka - pani doktor powiedziała że to od przegrzania na lampach przy żóltaczce..krostki ustąpiły po paru dniacvh i później pojawiły się w mniejszej ilości, więc pytały mnie w czym piorę, a prałam w jelpie, więc powiedziały że gdyby w domu cos takiego sie pojawiło to zamienić proszek na płatki mydlane..jednak nie było takiej konieczności my z kolei borykamy sie chyba z kolką :( Iga ma bóle brzuszka, nie każdego dnia, ale dość często - nie trwają te napady długo , bo do godz maksymalne poza tym zdarzają sie dni że mała wisi cały dzień w dalszym ciągu na cycu a jak nie to po chwili płacze już wczoraj stwierdziłam że chyba zacznę mleko sztuczne podawać, ale po zastanowieniu stwierdziłam,ze jeszcze poczekam i może spróbuję więcej pić..i na noc mała najadła się szybko teraz rano wstała (a w nocy sen od 9 do 4, potem do 6 nie chciała spać, więc poczęstowałam ją piersią i spała do 8.20) i właśnie rana najadła się i śpi :D :D mam nadzieję że to kwestia zbyt małej ilości płynów, bo chciałabym karmić do września - bo wtedy muszę wrócić do pracy :( no później też,ale chyba wtedy będę częstować małą innym jedzonkiem.. ja też tak myślę że może Korinka już tuli swoje Maleństwo, no Amerka może też :) chyba że sadzi teraz kwiatki :) trzymam za WAS kciuki aaa.. EDI GRATULACJE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1wute1
monika - o co ci odpisali na tym portalu lekarskim? spróbuj rzeczywisice zmienic proszek, ale chyba nic nie zastapi wizyty lekarskiej, jesli te krostki nadal beda sie utrzymywac;/ no mi sie wydaje ze korina na 100% urodzila - za dlugo sie nie odzywa, wiec pewnie w tym tyg. zagada, ze jest juz ze swoim Malenstwem :))) a amerrka pewnie sadzi kwiatki na balkonie - ladna pogoda dzisiaj, przynajmniej u nas;))) chodz jej termin tez juz jest :)))) wiec roznie moze byc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Była własnie u mnie połozna z pediatra i pow. ze to trodzik niemowlecy ze uczulenie inaczej wyglada juz jestem spokojna :) Moj mały dostał karuzele na kołyske i musze mu ja nakrecac bo widocznie mu sie spodobała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moje karmienie oki narazie mam nadzieje ze bedzie tak jak teraz bez problemów. A na portalu opd. mi ze to najprawdopodobniej trodzik i napisał co mam uzywac wiec kupiłam masc i smaruje jego pryszczyki. dzieki 1wute1 za ten portal przydał sie i pewnie sie przyda. No.... dziewczyny odezwijcie sie jak juz bedziecie w domku ze swoimi szkrabami a moze juz je tulicie . A mam pytanie dziewczyny wybieracie sie gdzies na weekend ??? ten majowy ze swoimi szkrabami ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) No ja rzeczywiscie kwiatki sadzilam wczoraj:D Powiem Wam, że miałam taki szalony dzień bo jeszcze załatwiałam sprawy zawodowe, bo staram sie o jedną licencję i jezdzilismy i to zalatwialismy potem po sklepach chodzialm i kwaitki kupowalam i doniczki i pergolki i te wszystkie rzeczy i skurcze miałam często tyle, że neiregularne a wieczroem to już myślałam, że będziemy jechać do szpitala bo miałam co 10 minut regularne skurcze tyle, że dosyć krótkie i mało bolesne i tak czekałam i czekałam aż się rozkręci a to się wszystko uciszyło i siedzę w domu dalej. Mąż pojechał do pracy a ja siedzę i czekam. Ile to może trwać? Już po takiej nocy rwanej, gdzie najpierw skurcze i nerwy mi spać nie dawały a potem się budziłam co jakiś czas to jestem wykończona i już mam dosyć. Tak sobie myślę, że poród faktycznie może trwać 48 godzin jakby tak liczyć od tych pierwszych skurczy. A powiedzcie mi czy Wam się dzieci ruszały pomiędzy skurczami bo mój Piotruś to może nie wariuje tak jak kiedyś no ale czuję go że się przeciąga albo wpycha główkę na dół i nogami się odpycha i się zastanawiam, że to może znaczy, że to jeszcze nei jest poród? Bo słyszalam, że dzieci w dzien porodu przestaja sie ruszac......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania1502
Moja Jula w przeddzien porodu strasznie sie wiercila, ale tak okropnie, ze wydawalo mi sie ze zaraz wyjdzie przez skore, wiec chyba nie ma zasady;) ale wiercące sie dziecko i przeciagające na pewno zwiastuje porod w przeciągu najblizszego czasu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas ok, jestem dumna z corci bo nauczyla sie ze cycus jest od jedzenia a lozeczko od spania. Kiedys zasypiala na cycku i musialam ja odkladac tak by sie nie obudziala bo jak tak to klops i znow trzeba bylo cyca. Teraz to wylada tak: budzi sie, je, bawi sie i potem znow je ale zanim zasnie odkladam ja do lozeczka, czasem usnie ale jak sie wybudzi przy odkladaniu to nic sie nie dzieje i spi dalej. Jak chce spac to zasnie a jak nie to sobie oglada zabawki i zasypia po jakims czasie, no chyba ze wogole jeszcze chce sie bawic to placze zeby ja wziac. Za to w nocy spi ladnie, raz 4 raz 6 godzin i jak sie budzi na karmienie to jej nie rozbudzam daje piers i spi dalej :) Ciekawe kiedy amerka urodzi. Jolka, tak, od owulacji dolicz14 -16 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściarka
rany Falbana jak Ci się to udało?? moje "terrorystyczne" maleństwo właśnie ma schemat usypiania przy cycu, bo w przeciwnym razie płacz typu - fontanna :D a o uśnięciu samodzielnym to mowy nie ma - ewentualnie noszenie na rękach... w nocy śpi - przychodzi godz. 9 i przy karmieniu usypia- spi do 3-4 i w , a po karmieniu też śpi tak do 7 -8, czasem wcześniej się budzi... o spaniu w ciągu dnie możemy pomarzyć - 15 min, pół godz i to tyle :( wczoraj spała od 11.30 do 15.30 i później do 12 w nocy mieliśmy niezłą "zabawę"... już mi sił brak do naszej Marudki ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ..no falbana rzeczywiscie dobrze ci :) Ja tak jak tesciara jak usnie przy cycu to dobrze i wtedy odkładam do łuzeczka ale zaraz sie budzi jak poczuje ze jego odkładam ! moj tez jest małym terrorysta :) wczoraj wieczorem był wykapany najedzony i nie miał zamiaru spac wiec oddałam go mezowi a ten z nim po całym mieszkaniu nosił tanczył i co dopiero usna :) ja ze swoim synkiem nie mam za bardzo problemu ale z tym spaniem w ciagu dnia jest najgorzej !! czasami spi pieknie raz za razem ale przewaznie to trzeba go nosic prztulac rozmawiac bo nie ma zamiaru spac ! dzis wstalismy o 9 i co dopiero mi usna !! i tez nie wiem czy długo pospi bo sie budzi raz za razem ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a ja mam pytanie ile czasu po porodzie przytulałyscie sie z mezem ??? i powiedzcie mi jeszcze jak to jest z ta miesiaczka po porodzie kiedy ona bedzie ??? bo słyszałam rozne opinie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania1502
Ja po porodzie dość szybciutko przytulalam się bo chyba po 4 tyg bo taka mialam ochote i wszystko bylo ok, ale pozniej jakos mi przeszlo i troche bolalo, ale teraz juz wszystko wrocilo do normy;) co do miesiączki to Jula ma 3,5 miesiąca i ja dalej jej nie mam, ale podobno nie ma czegoś takiego jak bezpieczny czas gdy sie karmi wiec ja juz sie zabezpieczam od jakiegos czasu. A co do usypiania to moja Malutka dopiero jak skonczyla 3 miesiace, to czasem zasypia sama- gasze swiatlo i wychodze z pokoju- pol godziny gada do siebie a potem w koncu zasypia, ale to nie zawsze sie udaje i tylko czasem w ciagu dnia. Ja w ciagu dnia to usypialam moją mala na rekach trzymając ją pionowo i opowiadając jej wszystko co dookola widzę;) a ze spanie w ciagu dnia to ja mialam straszne problemy odkad jula skonczyla miesiąc i wtedy zaczelam ją odkladac w ciagu dnia do spania na brzuszku i skoczyly sie wszystkie problemy- Jula spi normalnie, bo na pleckach to sie wybudzala odruchem moro po 15 minutach i bylo po spaniu i potrafila caly dzien nie spac, a na brzuszku- Jula nie ma zadnych podejrzen o bezdech, wiec ja sie nie boje- zwlaszcza ze jak my bylysmy male to moda byla ze na brzuszku i nic jakos sie nie stalo- ja nie znam wsrod znajomych przypadkow smierci lozeczkowej. a przynajmniej mala sie wysypia i jest MEGA radosna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania1502
A Amerka na pewno juz urodzila;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK...........WIEK.....CYKL.....I-II@.......MIASTO(WOJ).. ...DZIECI xxxasiaxxx....24.........28.......06.03.......Łódzkie. . ................0 ANULKA........23.........15........10.11.......Śląskie .. . .................0 Anica..........35..........3.........15.09........Dolno l ąskie............0 Dzastina222..25.........9.........02.12..........Dolnoś l ąskie............ BRZUCHATKI NICK........WIEK....TYDZ...ilosc star...TERM .POR....dzieci..brzusze Olga55.........27..........37........10.. ....14kwiecień.............. Korin...........26..........39.........2........15 kwietnia.....0.....syn Amerrka.......27..........37.........2.......19 kwietnia............Piotruś becia86........23..........31.........3... ...17 maj.........0.....coreczka edi573.........31...........21.........6.........5 wrzesien . ..1.....synek Pola ...........28..........17.........5.........20 wrzesnia.... ... 1wute1.......26...........11...................17 październik......1.......... DZIECIACZKI.....data ur...........waga..........wzrost.......imie TIKO.................................................... ..................... ANIA............2 STYCZEN.........3640g..........53cm........Julcia Jolita84.........6 luty...............2570............50...........Adaś Tesciara.......17 luty..............2650.............50..........Igunia Falbanaa......2 marzec............3250.............57 ..........Maja Monikadd.....27.marzec..........4080..............58..... .....Ksawery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja patrze na ta tabele to juz tych dziewczyny z poczatku tab dawno nie ma ??? czy mi sie wydaje ??? Amerrka- moze faktycznie juz ma malenstwo przy sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściarka
ja też wpisałam się na nowym forum :) my z mężem przytulaliśmy się o 4 tyg po porodzie tylko ja sie bałam - może to śmieszne - że mi macica od skurczy pęknie - bo przy cesarce przecież była szyta ale niz mi nie było i nic nie bolał :P dziś byliśmy na usg bioder - wszystko ok i bezsenność Igi to efekt małego przebywania na powietrzu..dziś ją wywietrzyłam ... i śpi już od 12 :) :) :) zobaczymy czy zadziała na dłuższą metę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urodziłam i jesteśmy w domku:) Powiem Wam, że ogólnie jak dla mnie poród to masakra. W sumie po poniedziałku w którym miałam już regularne skurcze i pół nocy czekaliśmy aż się rozkręcą nadszedł wtorek i wszystko się uciszyło i już się wkurzyłam, że nigdy nie urodzę i o północy wody mi odeszły i pojechaliśmy do szpitala. Koeljne pół nocy z takimi średnimi skurczami siedieliśmy i się męczyliśmy i jak się zaczął już konkretny poród to był 5 rano a my po dwóch nieprzespanych nocach byliśmy wykończeni. No i od tej piątej juz było bardzo ciężko bo mam wąską miednicę Piotruś duży i główka u balotowała ciągle i ciągle się zastanawiali czy mi zrobić cesarkę czy nie. No i znieczulenia nie mogłam dostać bo jak głowka jest wysoko to nie można znieczuelnia:( I robili mi masaz cszyjki macicy co też jest baaaardzo bolesne:( Ja już nie pamiętam ale mój mąż mówi, że skurcze parte miałam od 6 rano...no a urodziłam o 11.20 więc ogólnie naprawdę było bardzo ciężko. Po wszystkim od tego wielogodzinego parcia oczy miałam jak chinka, takie wąziutki szparki, tak mi popuchły a twarz całą w kropkach bo mi popękały naczynka. No i krocze oczywiście i przecięte i jeszcze pękło. Wszystko byłoby łatwiejsze gdybym nie była tak bardzo zmęczona i niewyspana. To tyle jeśli chodiz o poród. A synek jest śliczny!!! Prześliczy przecudny i kocham go najbardziej na świecie. Tak jak nie wiedziałam, że coś może tak boleć to też nie wiedziałm, że można kogoś tak strasznie kochać! ]Jeśli chodzi o poród rodzinny to nie wyobrażam sobie, że mogłabym tam być sama. Mój mąż stwierdził, że to jest niesamowite uczucie, że nigdy w życiu nie chciał by tego przegapić, że kocha mnie najbardziej na świecie i się popłakał jak nie wiem na sam koniec:) Piotruś ma niewielką żółtaczkę fizjologiczną więc musimy skontrolować to u pediatry. Jeśli chodzi o naszego Piotrusia to będę pisać więcej póżniej i rozumiem, że na nowym forum już się będizmey spotykać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1wute1
amerrka - GRATULACJE!!!!! wiedzialysmy ze pewnie juz urodzilas bo sie nie odzywalas :)))) super, ze masz to juz za soba i wspolczuje ze tle cie to kosztowalo:( jedne dziewczyny maja w miare latwy porod, inne musza cierpiec, juz taka ta natura niesprawiedliwa... ale za to synek wszystko ci wynagrodzil :)))) napisz ile wazyl, ile mierzyl i w ogole pisz duzo!! :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściarka
no Amerka GRATULUJĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!! :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ważył 3500 a długość ma 56 cm. Nie wiem co prawda jak oni mierzą te dzieci bo jak ubieram go w ubranka na rozmiar 56 to w nich tonie, te na 50 cm są za to na niego akurat. Nie wiem czy błędne są rozmiary ubranek czy w szpitalu jakoś naciągają tą długośc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK...........WIEK.....CYKL.....I-II@.......MIASTO(WOJ).. ...DZIECI xxxasiaxxx....24.........28.......06.03.......Łódzkie. . ................0 ANULKA........23.........15........10.11.......Śląskie .. . .................0 Anica..........35..........3.........15.09........Dolno l ąskie............0 Dzastina222..25.........9.........02.12..........Dolnoś l ąskie............ BRZUCHATKI NICK........WIEK....TYDZ...ilosc star...TERM .POR....dzieci..brzusze Olga55.........27..........37........10.. ....14kwiecień.............. Korin...........26..........39.........2........15 kwietnia.....0.....syn becia86........23..........31.........3... ...17 maj.........0.....coreczka edi573.........31...........21.........6.........5 wrzesien . ..1.....synek Pola ...........28..........17.........5.........20 wrzesnia.... ... 1wute1.......26...........11...................17 październik......1.......... DZIECIACZKI.....data ur...........waga..........wzrost.......imie TIKO.................................................... ..................... ANIA............2 STYCZEN.........3640g..........53cm........Julcia Jolita84.........6 luty...............2570............50...........Adaś Tesciara.......17 luty..............2650.............50..........Igunia Falbanaa......2 marzec............3250.............57 ..........Maja Monikadd.....27.marzec..........4080..............58..... .....Ksawery Amerrka.......21kwietnia.........3500..............56......Piotruś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amerrka - gtarulacje :) tak tak ja tez nie wiem jak oni mierza bo moj mały tez nie mam tyle ile podali :) wszystkiego dobrego dla was :) buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK...........WIEK.....CYKL.....I-II@.......MIASTO(WOJ).. ...DZIECI xxxasiaxxx....24.........28.......06.03.......Łódzkie. . ................0 ANULKA........23.........15........10.11.......Śląskie .. . .................0 Anica..........35..........3.........15.09........Dolno l ąskie............0 Dzastina222..25.........9.........02.12..........Dolnoś l ąskie............ BRZUCHATKI NICK........WIEK....TYDZ...ilosc star...TERM .POR....dzieci..brzusze Olga55.........27..........37........10.. ....14kwiecień.............. becia86........23..........31.........3... ...17 maj.........0.....coreczka edi573.........31...........21.........6.........5 wrzesien . ..1.....synek Pola ...........28..........17.........5.........20 wrzesnia.... ... 1wute1.......26...........11...................17 październik......1.......... DZIECIACZKI.....data ur...........waga..........wzrost.......imie TIKO.................................................... ..................... ANIA............2 STYCZEN.........3640g..........53cm........Julcia Jolita84.........6 luty...............2570............50...........Adaś Tesciara.......17 luty..............2650.............50..........Igunia Falbanaa......2 marzec............3250.............57 ..........Maja Monikadd.....27.marzec..........4080..............58..... .....Ksawery Amerrka.......21kwietnia.........3500..............56.... ..Piotruś Korin...........12 kwietnia.........3600..............57........Olafek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, pewnie się zastanawiałyście czemu tak długo się nie odzywałam, otóż durodziłam 12 kwietnia a dopiero wczoraj wyszliśmy ze szpitala. Mały miał dużą zółtaczkę bo az 23 punkty biliburiny, a teraz już mu spadła do 13,4 więc nas wypuścili. Ja urodziłam naturalne, wody mi zaczeły odchdzić 11 kwietnia o 22, wec maz zawiozl mnie do szpitala, rano mie zbadali i stwierdzili,że mam rozwarce na pół palca i skurcze tez mi się juz zaczynały to wzięli mnie na porodówkę, dostałam kroplówke i zastrzyk na przyspieszenie, ale ciąglemiałam małe rozwarcie na 1 i juz lekarz powidzia mojej mamie,ze jak takdalej pojdzie to cesarka ale jakos się udało i zaraz miałąam juz rozwarcie na 5 i połozna powiedziała,e teraz to dopiero bedzie mnie bolało i faktycznie tragedia. Urodziłam w 6 godzin podobno szybko trochę mie nacieli ale nie popekałam. Powiem Wa ,ze poród wspominam nawet miło, ale potem dalszy pobyt w szpitalu to tragedia, may lezal w inkubatorze a ja całe dnie i cała noc czuwała prz nim, zmieniałam mu pieluszki, sciagałam po nocach pokarm i pilnowalam zeby mu się okularki nie sciagneły, które miał załozone... wczoraj wróciłam do domu i dopiero wracam do siebie po tym koszmarze, połozne były beznadziejne, w ogole zero pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amerka i Korina Gratuluje!!!!!!!!!!!!!!!!! Amerka ja tez rodzilam po nieprzespanej nocy, wiec wiem jak to jest, ale o tym sie szybko na szczescie zapomina i Piotruś wynagrodzi Ci cały ból;) Korina- moja tez miala żółtaczke ostra i zostalysmy 10 dni w szpitalu, ale na szczescie nie ma po tym szybko sladu, atez odciągałam, przewijałam, i poprawialam w kółko okularki...rozumiem Cie doskonale...a ile sie przy tym naplakałam... Gratuluje dziewczyny jeszcze raz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×