Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ich 85

Koblenz

Polecane posty

Gość Ich 85

Mieszkam w poblizu Koblenz.Chetnie bym poznala kogos z tych okolic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jan mieszkam nad mosela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkam tez niedaleko Koblenz,od niedawna-okolo 6 miesiecy.Ogolnie jestem zadowolona,podoba mi sie tutaj,Ale chcialabym poznac tez nowych ludzi. do Jana-dlugo tu jestes?czym sie zajmujesz?czesto bywasz w Koblenz?zadowolony jestes z zycia tutaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialobyc a wyszlo Jan a jestem kobieta,24 lata.mosel to taka rzeka, ja mieszkam kolo cochem.a jestem tu jakies 2 lata na stale a wczesniej 3 lata przyjezdzalam czesto jak sie dalo.czym sie zajmuje, skonczylam studia w polsce wlasnie i narazie mam male dziecko wiec nie pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey siostra, juz sie przestraszylam, ze jeszcze jakis Jan nad Mosela mieszka. Az mnie to zaciekawilo... A to po prostu ty. No to zjanilas ;) PS. Ja- logicznie- tez z nad Moseli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celebre 23
jan to byla pomylka!!!to juz po topiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie janisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieszkam okolo 10 km.od Koblenz,w miasteczku(wsi)Weitersburg.Jak juz pisalam wczesniej mieszkam tu ok.6 miesiecy,u niemieckiej rodziny,i pracuje jako Au-pair.Zajmuje sie dwojka uroczych dziewczynek.Wczesniej przez rok bylam tez Au-pair,ale w Baden-Würtemberg.Tu gdzie teraz mieszkam podoba mi sie,jestem zadowolona.W Koblenz czesto bywam,chodze tu 2 razy w tygodniu na kurs do VHS,pozatym spotykam sie ze znajomymi,buszuje po sklepach. Do Lara 22-jak ci sie tu zyje?jezyk pewnie perfekt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no perfect nie ale radze sobie calkiem dobrze, bo ja sie nigdy niemieckeigo sprcjalnie nie uczylam, a w koblenz bede w poniedzialek bo musze z dzieckiem do lekarza.a jak mi sie zyje...narazie dobrze, moja siostra tez tu jest i skonczyla studia na uni koblenz tej nick to aga 1979, studiowala germanistyke juz w polsce wiec ona sprecha pefrect.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja siora byla tez au pair w niemczech inm zaczela studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siostro, moze tak napiszesz cos o sobie? Julka pewnie jest ciekawa, jak tobie sie zyje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celebre 23
napewno ma do ciebie wiele pytan, jestes bardziej doswiadczona niz ja wlasciwie we wszystkim oprocz macierzynstwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celebre 23
lara 22 i celebre 23 to ta sama osoba podaje do wiadomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To po jakie licho piszesz pod dwoma nickami? Co do Julki- to ona szuka kolezanki, a nie doswiadczonej expertki :P Wiec pisz jak ci sie zyje. Bo tez jestem ciekawa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was!No wlasnie jak wam sie zyje? Do Agi1979-napisz prosze jak mozesz cos o swoich studiach na uni.Tez sie nad tynm zastanawialam,ale nie wiem,czy dam rade,czy moj jezyk niem.nie jest za slaby,czy bez pobytu moge zaczac studia,jakie papiery sa do tego potrzebne.Jak z mieszkaniem,czy moge liczyc na jakas pomoc miasta? czym zajmujesz sie teraz?mieszkasz sama?ciezko?pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, studia jak studia. Nie ma zadnych egzaminow wstepnych- przyjmuja kazdego z matura (za wyjatkiem bardzo popularnych kierunkow, na ktorych jest konkurs swiadectw badz egzamin umiejetnosci- to ostatnie na muzyce, sztuce i sporcie). Tak wiec musisz przetlumaczyc przysiegle swiadectwo maturalne, wypelnic ich formularze, ubezpieczyc sie oraz przedstawic dokument potwierdzajacy dobra znajomosc niemieckiego. W Polsce (tutaj zreszta tez) takim dokumentem jest KDS lub ZOP z Instytutu Goethego. Juz teraz mozesz sie zatroszczyc o taki egzamin i zrobic go jeszcze w Niemczech. Inna mozliwoscia jest zrobienie DHS na uni, ale co do tego to nie jestem poinformowana, bo ja robilam ZOP. Czyli jesli zdasz ten egzamin, to jestes gotowa na studia w Niemczech. Za moich czasow musialam sie jeszcze postarac o wize na studia, ale nie wiem, jak to jest po tym, jak Polska jest w unii. Co do mieszkania, to maja tu akademiki- trzeba zlozyc wniosek. Tutaj tez nie mam doswiadczenia, bo od razu mieszkalam z mezem (logiczne :P). Ale ty moglabys sie moze ugadac z twoja rodzinka i u niej zamieszkac? Duzo studentow pracuje, zeby sobie zarobic na studia. To tez by byla mozliwosc dla ciebie. No i sa tez stypendia. O stypendia z roznych organizacji trzeba sie przewaznie juz rok wczesniej troszczyc. Na uni jest stypendium socjalne BAFÖG, ktore po skonczeniu studiow trzeba splacic- wiekszosc studentow dostaje to stypendium. Miasto raczej ci w niczym nie pomoze. Studia bardzo mi sie podobaly. Bardzo dobrze sie czulam na campusie. MOja siostra pisala, ze juz skonczylam- ale to nie jest tak do konca prawda, bo przede mna jeszcze egzaminy koncowe. Prace juz napisalam, jest juz oceniona. Za miesiac mam egzaminy ustne, we wrzesniu pisemne. Studiowalam kierunek nauczycielski, wiec po dyplomie bede sie starac o zastepstwa na pol roku. W lutym ide na staz do szkoly. Mieszkam juz tu na stale- z mezem. Nie jest mi ciezko, wrecz przeciwnie. Bardzo sie tu zadomowilam. Przyjechalam tu jako aupairka. Bylam u milej rodziny, ktora mnie niemilosiernie wykorzystywala. Czasami ich strasznie za to nienawidzilam. Kazali mi pracowac nawet po 12 godzin- i to nie zajmowac sie dziecmi, tylko obslugiwac ludzi w ich barze. Czyli tania sila robocza z Polski.... Mimo to lubilam ich, bo byly tez dobre chwile, zabierali mnie na wycieczki, do wesolych miasteczek itd. Kupowali mi tez ubrania, a w lecie placili podwojna stawke za to tyranie. Jak tobie sie zyje jako aupairka? Jakie masz obowiazki? NIe nudzi ci sie? Nie tesknisz za Polska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dottoressa
wprawdzie to kawałek od koblencji - ale mieszkam w trier (też nad moselą :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jako Au-pair nie narzekam.Zajmuje sie dwiema dziewczynkami:3 i 4 latka.mam z nimi dobry kontakt,dogadujemy sie niezle,ogolnie sa slodkie,choc maja swoje dni,i czasem male z nich diablice naprawde,potrafia sie klocic,gryzs,bic...sa lepsze i gorsze dni.z rodzicami tez sie dogaduje,ojciec jest niemcem,a mama polka.rozmawiamy po niemiecku(dzieci,ani tata nie mowia po polsku),choc zdarza sie,ze poplotkujemy sobie po polsku,kobietki.Sa to mlodzi rodzice,takze jak wybieram sie gdzies na impreze,to nie maja nic przeciwko(w odroznieniu do pierwszej rodziny:kobieta 40 lat,a facet 60,ciagle im cos niepasowalo,zawsze bylo zle,,mieli wiecznie pretensje,nie dogadywalismy sie za bardzo,nie bylam u nich szczesliwa,po pol roku wrocilam do domu) Pracuje od poniedzialku do soboty,niedziele mam wolne.Dziewczynki do 15 sa w przedszkolu,wiec przedpoludniami chodze do firmy moich Gasteltern,i im pomagam,.popoludniu jestem z dziecmi,az wroca oni do domu.od czasu do czasu zdarza sie babysitting wieczorkiem.Jak nie ide do firmy,to mam do ogarniecia mieszkanie. Nudzic sie nie nudze!!zawsze znajdzie sie jakies zajecie.Zadowolona tez jestem z tego,ze nie mieszkam z nimi w mieszkaniu,mam swoj pokoj(na parterze)z lazienka,takze po pracy ide do siebie!!!mam telewizor,dvd,video.czesto tez z nimi siedze wieczorami,np.ogladamy telewizje. Dwa razy w tygodniu mam kurs.(przygotowanie do Mittelstufeprüfung)zastanawiam sie,czy zrobic sobie ten egzamin(wczesniej zdawalam zertyfikat),po kursie? jak uwazasz?i czy na uni przyda mi sie,jesli sie zdecyduje? Za domem tesknie,ostatnio coraz bardziej(bylam w domu na boze narodzenie tydzien)ale dzis rozmawialam z rodzinka i bede jechac do Polski w lipcu na urlop,ciesze sie bardzo i nie moge sie juz doczekac.pozatym moge dzwonic do domu czesto,takze jestem na bierzaco. Maz Twoj jest Niemcem,czy Polakiem?Macie duzo znajomych,imprezki sie zdarzaja?Mieszkasz w poblizu siostry?pewnie macie staly kontakt ze soba,fajnie miec kogos bliskiego!!! pozdrawiam.pa.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze sa dojazdy do miasta.autobus z mojej wioski jezdzi tylko kilka razy w ciagu dnia,ostatni o 18,kiedy ja jeszcze pracuje.Takze jak chce jechac gdzies to jestem uzalezniona od mojego gast ojca,czy mnie zawiezie,czy nie.a nie zawsze ma czas.ale przyzwyczailam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dottoressa.napisz cos wiecej o sobie.jak dlugo tu jestes,sama z rodzina,czym sie zajmujesz,jak twoj jezyk?ciezko,czy jakos leci i nie narzekasz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie ty konkretnie mieszkasz? W ktora strone od Koblenz? Ja tez byla wczesniej u innej rodziny, zanim przyjechalam tutaj. Ale to byla tragedia. Samotna matka i rozpieszczona corka. Wytrzymalam z nimi 3 tygodnie- szybko sie rozstalismy. Moj maz jest Niemcem. Ja mam duzo niemieckich znajomych. Z Polakow, to znam tylko moja siostre i zone kumpla mojego meza. A tak to wiem, kto jest jeszcze z Polski, ale nie utrzymuje z nimi kontaktu. Na imprezy nie chodzimy. NIe jestem typem imprezowiczki- pewnie ze pojawiamy sie na Kirmesie, na urodzinach i takich sprawach, ale nic ponad to. To juz bardziej cos dla mojej siostry. ;) Za to duzo chodzimy do kina i podrozujemy. Jak bylam tu aupairka sciagnelam siostre na lato do pracy w barze- on sie zakochala, ja sie zakochalam. Obie jestesmy po slubie, obie mieszkamy w jednej wiosce, na tej samej ulicy. Tak to sie dziwnie czasami zycie uklada. Nie ma sensu robic tego egzaminu MP. Bo jak sama nazwa wskazuje chodzi tu o Mittelstufe, a tobie potrzebny jest na studia Oberstufe, czyli jedno pietro wyzej. Dowiedz sie, czy bys sie nie mogla przeniesc do wyzszej grupy przygotowujacej sie do ZOP lub KDS. A jaki masz certyfikat? Czy przez wasza wies nie jezdza pociagi? Gdzie to tak imprezujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dottoressa
napiszę , ale trochę później :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!wlasnie wrocilam z Koblenz,z kursu.czasami jak mam gorszy dzien wydaje mi sie,ze moj niemiecki jest beznadziejny,innym razem skolei,tak sprecham,ze az sama sie dziwie.hihihi...tez tak mialyscie? Ja mieszkam miedzy Vallendar,a Bendorf,Neuwied,we wsi Weitersburg(na gorze),nie wiem czy to ci cos mowi? i niestety pociagi tu nie jezdza,tylko autobusy jak juz wspominalam. Jak tylko tu przyjechalam poznalam siostre od mojej Gastmutter,ktora mieszka w Koblenz od dwoch lat.To ona pokazala mi miasto i okolice.Spoko dziewczyna,szybko znalazlysmy wspolny jezyk.Poznala mnie tez ze swoimi znajomymi.Pierwszy lokal,ktory poznalam w Koblenz,to byl Baltazar(bodajze teraz Grand Cafe),tam bylysmy kilka razy na disco w soboty.Pozatym czesto bywalysmy w Agostei.W agostei ostatnio bylysmy chyba przed miesiacem,a to dlatego,ze ostatnio nie mamy za duzo czasu,ona znalazla nowa prace,i jesli ona ma wkoncu czas,to ja naprzyklad nie moge,np.Babysitting,albo i na odwrot:ja bym mogla,ale ona za to pracuje.Spoczatku co weekend gdzies sie bywalo to ostatnio jak nie praca to siedze poprostu w domu,albo jade na kurs lub polazic po sklepach(ciesze sie,ze mam chociaz ten kurs,i mam przez to kontakt z innymi ludzmi,a nie tylko Gastfamilie!!) a jak jest pogoda to biore rowerek i jade przed siebie! Z kursu raczej teraz nie zrezygnuje,bo i tak dobiega konca(pod koniec przyszlego miesiaca),a pozatym jest to jedyny,ktory pasuje mi godzinowo!!.Ale tak sie zastanawialam,czy np.na uni sa tez kursy ,i czy inne moze jak w VHS.orientujesz sie moze.A jak nie to sie dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To juz mniej wiecej wiem gdzie mieszkasz- to faktycznie bardzo niedaleko od Koblenz. Na uni sa kursy, ale cholernie drogie. Z tym, ze jak zdasz egzamin koncowy, to masz juz ten papierek, ktorego oni wymagaja od zagranicznych studentow. http://www.uni-koblenz.de/FB4/Contrib/ZFUW/Site/Study%20offers/Foreign%20languages/testdaf_info.html Jak dlugo zamierzasz jeszcze zostac u twojej rodzinki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj nawet rozmawialam o Tym z Gasteltern.Raczej napewno do konca roku.Tak naprawde to sama nie wiem,czego chce.Na poczatku chcialam tylko do sierpnia,ale teraz na dluzej.Zobaczymy,czas pokaze. A od Ciebie do Koblenz ile jest kilometrow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga1979-fajnie,ze sie odzywasz,mam nadzieje,ze dalej tak bedzie dottoressa-czekamy na Ciebie!mam nadzieje,ze napiszesz. Moze jeszcze ktos inny z tych terenow sie odezwie. A moze Au-pairki sa tu tez,i szukaja kontaktu tak jak ja!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastepnym razem moge sie odezwac w niedziele, bo jedziemy na kilka dni do Paryza. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×