Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ich 85

Koblenz

Polecane posty

Gość celebre 23
e plus jest najwieksza siecia komorkowa.a czy najlepsza to nie da sie powiedziec to jak u nas niewiadomo czy era idea a moze plus i heyah.wiec ja polecam e plus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam aga1979, te odwiedziny rodziny duzo mnie nie wyniosą, ponieważ od lipca będe w okolicach Duisburga na Workcampie więc to będzie taka moja wycieczka w wolnym czasie. Myślę, że góra dwa dni pierw u nich będe w lipcu bo ja sama campu długo nie mogę opuszczać. Nie przygotowuje się do roli au-pair. A powinnam? w sumie to jak? Wiem, że będe chciała chodzić na Sprachkurse ale nie wiem gdzie w Bonn powinnam szukać. Gastfamilie podpowiedziało mi że na VHS\'ie. Tylko że ja nie wiem jak to się załatwia, ile kosztuje. no nic nie wiem. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to jest ten Workcamp? Kursem jezykowym sie nie przejmuj- rodzinka ci na pewno pomoze wszystko zalatwic. Mi moja rodzina nawet ten kurs zaplacila i zwiezli mnie na pierwszy raz, bo nie wiedzialam gdzie. Wiec z tym problemu nie bedzie. co do cen, to sie bardzo wahaja- ja placilam chyba 150 euro za semestr. A teraz chodze na angielski i place tylko 60 euro. Wszystko w VHS- tak wiec regul nie ma. Zalezy jaki kurs, jaki lektor i jakie zroznicowanie poziomowe. Mysle, ze w Bonn beda mieli wiecej poziomow zaawansowania do zaoferowania. W sumie dobrze, ze trafisz do miasta, bo wystraczy, ze bedziesz miec jakis bilet miesieczny i juz bedziesz sie mogla bez problemu wszedzie dostac. Zapytaj Julki, jak jej sie zyje na przedmiesciu.... Ja sie nie przygotowywalam za pierwszym razem do roli aupairki. Potem tego bardzo zalowalam. Radze ci na pierwsze dni przemyslec sobie, jak bys zajmowala dzieci- jakies fajne zabawy (takze na deszczowe dni). Bo nie zawsze mozna polegac na tym, ze dzieci sie same zajma swoimi zabawkami. A na poczatek sa one bardzo zainteresowane nowa niania i chca sie tylko z nia bawic.... Wiem co mowie. Gdybym sobie nic na te pierwsze dni (u drugiej rodzinki) nie wymyslila, to bym chyba miala kryzys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga ten Workcamo to jest taki obóz dla studentów z róznych stron Europy a nawet Świata. My tam mamy zagwarantowane spanie, wyżywienie i wycieczki za free, tylko musimy troche zrobic codziennie pożądek koło tego ośrodka co jesteśmy (wyrywanie chwastów, mycie okien). Ogólnie jest bardzo fajnie i nikt nie narzeka. W tamtym roku byłam ja sama jako Polka a reszta to były ruskie i tez w tym ośrodku mieszkali inny ludzie (tzw. prywatni) z Japoni, Rosji, Gruzji i NIemcy. Ja przez ten Workcamp to nie dosc że niemiecki podszkoliłam to jeszcze nauczyłam sie ruskiego i troche japońskiego, więc wrażenia i wspomnienia są świetne. w tym roku to też maja być osoby z Rosji, ale też z Czech i Francji. Mam nadzieje że będzie tak fajnie jak rok temu. widze że przygotowywałaś się do au-pair. Ja opiekowałam się dziećmi z domu dziecka oraz kuzyna cóka (dalej się nią opiekuje, ma 4 latka), więc mysle że jakieś tam przygotowanie mam, ale czemu nie, jeszcze cos innego przygotowac można. Z tą córką kuzyna to robie tak że bawie się z nią w to samo co ja się bawiłam jak byłam mała. Rrównież staram się jej znajdywać takie same piosenki co słuchałam w młodziutkich czasach. ostatnio to Fasolki jej znalazłam więc ona sobie pośpiewała i potańczyła.Nie wiem jak to było kiedyś w niemczech bo raczej nie puszcze tym dzieciom Fasolek bo nic nie zrozumieją , ale zawsze cos sie znajdzie. Dziękuje za informacje co do kursow. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo! Co tam u Was dziewczyny!Widze,ze ostatnio wszyscy spia,albo nie maja czasu tak jak ja! Ja dzis juz o 14 jade do domku.Mialam jechac dopiero za tydzien,ale plany sie zmienily.Dzieci juz sa w POlsce u dziadkow,takze ja tez juz moge spokojnie jechac.Okolo 15 lipca bede tu juz spowrotem. Nie wiem co pozniej tak naprawde.Moi maja ostatnio spore problemy finansowe,i jak nie wyjda na prosta,chyba sie pozegnamy,bo moje utrzymanie duzo ich kosztuje(ciagle mi wypominaja) Zobaczymy,ale jesli do tego dojdzie,bede tu miala inne zajecie u ich znajomych.Sama juz niewiem.Pomalu mam juz Nase voll.Ale narazie ciesze sie na wyjazd,martwic bede sie po powrocie. Piszcie co u Was! Pozdrawiam Was serdecznie.Trzymajcie sie .pa.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirek- music.de
szukam ludzi z mazur -np.kto z koblenz jezdzi do polski samochodem /Fajnie gdyby -np.na mazury / info www.mirek-music.de 0261-9839869

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieszkam w Andernach niedaleko Neuwied. Mieszkam tu 2 lata, mam Babla 9-ciomiesiecznego i jestem Stara Panna, hehehe . Niemiecki szkoda gadac, za cholere nie moge sie go nauczyc podobnie jak z angielskim i rosyjskim, Dysleksja sie klania......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi 555edyta!!! W Andernach nie bylam,ale gdzie Neuwied to wiem dobrze.Ja mieszkam niedaleko,bo w Weitersburgu.fajnie,ze sie odezwalas!!!! ja jestem au-pair od grudnia2005,ale szukam czegos nowego,to juz tylko kwestia czasu,az sie wyniose z Weitersburga.Najlepiej chcialabym do koblenz lub w okolicy.zobaczymy co ztego bedzie!! A sama mieszkasz z dzieckiem? co porabiasz wogole?? zadowolona??? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka a co chcesz
na wlasna reke wymyslec? ja tez bym chciala zaczac cos innego zrobic ale nie mam ochoty pucowac niemcom domow itd! co tu wymyslec,jakie ta masz plany? daj znac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napoczatek musze znalezc sobie zajecie.Tu u tej rodziny co jestem juz pol roku nie moge dluzej zostac,czekam az mnie tylko splaca,bo winni mi sa pieniadze.Szukam sobie innej rodziny,tu w okolicy,ale przyznam,ze ciezko,czasami watpie czy znajde cos odpowiedniego.chcialabym podszkolic moj jezyk,i tu moze i studiowac. a ty co robisz wogole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez jestem au pairka w de
i tez nie wiem co dalej:( chcialabym zostac w niemczech ale nie wiem jak ma sie to udac. chcialabym robic coss innego bo talie zycie to moze sie znudzic no nie? ja juz bylam raz a teraz to moj drugo bo sie na studia wpolsce nie dostalam. siedze troche zdolowana ,zastanwiam sie nad moja przyszloscia itd..nie wiem co dalej robic a mam juz 22 lata.... rozumiesz..czas leci a ja stoje w miejscu...z matura .... doluje mnie wszystko...nie mam za wiele znajomych.brakuje mi kogos bliskiego..... no tak,ale faceci tu nie mja ochoty na zwiazki z au pairka,bo wiadomo-taka nie ma kasy .! chyba dzis nie usne:) pociesz mnie troche....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyno glowa do gory!!!! mi tez ciezko jesli to Cie pocieszy,ale nie mozemy sie poddawac,to podstawa. Ja jak juz pisalam szukam sobie rodziny,albo pracy.tu u tej rodziny juz nie idzie wytrzymac,niby powiedzieli,ze moge zostac,dopoki czegos nie znajde,ale w praktyce to wogole inaczej.wypytuja ile jeszcze to potrwa...itp.ale coz?? a kolezanki czy znajome masz??gdzie wogole jestes,w jakim miescie i jak dlugo??? ja faceta tez nie mam stalego!!!w Niemczech jestem juz 18 miesiecy,i tez nie szukam sobie kogos na sile.tak jak jest to mi odpowiada,spokojnie chodze sobie na imprezy,jestem niezalezna..marzy mi sie porzadny facet,nie powiem,ale na to przyjdzi czas. nie zgadzam sie,ze faceci jak dowiedza sie ze jestes au-pair,to odrazu rezygnuja,bo nia mamy kasy.uwiez mi.moze poprostu takich tylko spotkalas do tej pory na swojej drodze,bo ja poznalam tez i innych..takze glowa do gory.napewno spotkasz kogos wartosciowego. a na kurs jakis chodzisz?nie ma tam nikopgo,z kim moglabys sie zakumplowac?? pozatym ja tu jestem i zawsze z przyjemnoscia z toba popisze.takze trzymaj sie.pa.pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hi julka wiesz ja
mam takiego pecha! zawsze trafiam na drani ktorzy chce mnie tylko do lotka zaciagnac!nie znam tu au pairek,jestem prawie w a danii,doslownie na granicy:) lapie dola bo jak sie tu napatrze na to super zycie to tez chcialabym tak..rozumiesz... a ja jestem tylko biedna au pairka ktora nie wie gdzie dalej "ruszyc"i co robic.wiem ze powinnam studiowac itd .bo te co robie wychodzi mi juz tylkiem doslownie:( czuje sie jakas gorsza itd.... na jakies kursy chodzisz?do vhs? ja robilam przygotowanie do testu daf ,to niby ma umozliwic studia w DE ,jesli zdam na poziom 4.zobaczymy jak mi pojdzie,egz jesz 14 listopada. boje sie ze nie szafne:) 3mak kciuki!:) wlasnie mam babysit.i ta mala ciagle wyje,musze biegac do nij co chwila,stres stres stres:( takie zycie au pairi:) ile musisz pracowac?chcesz sie od nich wyniesc? przyjedz tu w moje okolice,porzebuje takiej kumpelki, widze ze masz podobna sytuacje do mnie:( ;(:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok dobranoc i odpisz jutro
papatki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hi julcia! teraz mam tez czarnego nicka,wiec mozemy mailowac bez obaw,ze ktos sie podszyje:) co u ciebie? ja wstalam o 6.30 ,poszlam na dol.pomoc tej malej sie ubrac.potem bylo sniadanie,w sumie wszystko ok dzis i bezstresowo:) zaraz musze isc do Penny jakies male zakupy zrobic,potem chcialam sie pouczyc,dzis mam ogolnie wolne,misze tylko jakies jedzenie przygotowac bo ona dzis bedzie dopiero po 1. po polud,ide chyba do miasta ,moze cos sobie kupie ,to zawsze poprawia humor:);) napisz co u ciebie,jak ci sie dzien zaczal! pozdrawiam cie! ps. na ktorym forum mamy pisac-tu czy na \"au pair\"? daj znac! buka i milego dnia!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo!! Mysle,ze tu zostaniemy na tym forum,ok. Ja dzis wstalam o 8,moj Gastfather mnie obudzil,ze mam wstac,i jechac z Gastmutter dzieci zawiezc do przedszkola,a pozniej z nia isc do firmy i jej pomoc.Takze ubralam sie szybko i polecialam na gore ,bo juz wychodzili.Zawiozlysmy dzieci do przedszkola,pojechalysmy do banku,i moja szefowa,ze moge isc do domu,ze mnie nie potrzebuje. Pozniej, szef zadzwonil do mnie,zebym siedziala w domu,bo maja przyjsc dla niego jakies paczki,i musze je odebrac. Takze siedzialam w domu,pozmywalam,ogarnelam mieszkanie,a teraz zajrzalam do nich do firmy na internet(w domu niestety nie dziala,takze mam troche utrudniony dostep). Dzieci beda z przedszkola o 14 spowrotem. Od nich wynosze sie.Cala sytuacja jest tu troche skomplikowana.Przedewszystkim nie jestem juz im w sumie potrzebna,Gastmutter ma niewiele pracy,i sama jest w domu,i nie potrzebuje mnie do dzieci.Takze jeszcze do zeszlego tygodnia,kiedy dzieci mialy wolne od przedszkola,pracowalam normalnie,teraz jestem z nimi tylko pare godzin dziennie:3 - 4. Pozatym mialam u nich swoje osobne male mieszkanko.Tu teraz jednak moj Gastfather urzadza sobie biuro.Doczasu jak nie znajde sobie czegos,moge u nich spac,ale cala ta sytuacja jest dosyc napieta.Oni sie niecierpliwia,czuje,ze im juz poprostu zawadzam. Rodzinki szukam sobie przez internet.W zeszlym tygodniu odezwala sie pani z agencji,ze mialaby dla mnie rodzine,niedaleko mnie,jakies 3 km.Dzis wkoncu ta rodzina zadzwonila,i sa zainteresowani.Bardzo sie ciesze.bo myslalam juz,ze sobie kogos znalezli. Wiesz uparlam sie ze tu zostane w tych okolicach,bo znam je juz dobrze,podoba mi sie tu,mam tez wielu znajomych.W KOblenz mam tez bardzo dobra przyjaciolke,jest to siostra od mojej szefowej.Jest odemnie starsza,ma 30 lat,a ja 21,ale mimo to mamy naprawde doskonaly kontakt,jest dla mnie jak siostra i przyjaciolka zarazem. Gdyby nie stresy z ta rodzina,byloby wszystko super.ale mam nadzieje,ze to sie wszystko niedlugo skonczy. Zycze Ci milych zakupow.Mi to tez zawsze pomaga na stres. A ogolnie masz duzo pracy???jak twoje kontakty z rodzina i dziecmi?? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hi julka! rodzinka mam ok,kontakt dobry,duzo wolnego! nie znam ale za wiele ludzi,bo nie wiem gdzie ich po prostu poznac! jak mam wolne to sie ucze albe ide do miasta,ale przeciez na ulicy nikogo nie poznam!:( nie wiem juz co tu wymyslec,gdzie isc itd.zeby poznac jakichs ludzi! kupiam sobie fajne spodnie ,troche kosmytykow i mi lepiej! jestem tu polr oku ale dopiero 300 odlozylam a ty? ciagle mam do siebie pretesnsje ze wydaje,ze powinnam \"szparowac\" ale z drugiej strony jak mi sie nudzo to chociaz sobie po sklepach pobiegam:);) kurcze,chcialabym tu miec jakiegos faceta,od razu zycie nabraloby sensu,gdyby sie kogos bliskiego tu mialo-...a tak ciagle sama:( mam nadzieje ze sie tu zmieni w niedalekiej przyszlosci:) ja mialam dzis wolne,jutro do polu.mam co nieco w domu zrobic a potem od 12.45 do ok 19 siedze z malymi.czwartek wyglada tak samo. sroda wolna,piatek do polu.troche w domu,po plou.ok 3 godz babys. ten weekend mam wolny,nie moge nerzekac,nie przepracowuje sie tu. mam tygodniowki,65 na tydzien ,wiec nie musze czekac caly mies.na kase:):);) teraz sie troche poucze do egz. a obejrze tv:) rozpadalo sie! buzka 3majs ie i daj znac!:);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj!!!!!! ciesze sie,ze sie zakupy udaly,mi to tez zawsze pomaga. ja wczoraj bylam bardzo krotku z dziecmi,a pozniej o 18 pojechalam do Koblenz.Nie mialam zajecia,wiec pojechalam.Spotkalam sie z moja przyjaciolka,polazilysmy po sklepach.Nic nie kupilam,bo kase dostane w piatek,ale tak chcialam,widzialam fajne ciuchy i to chyba normalnie choroba,bo mnie az skreca,jak cos fajnego znajde i nie moge tego miec.a zawsze cos wpadnie w oko,wiec no coz... ..hi.hi.hi....ale odbije to sobie jak dostane kase. pozniej poszlysmy do domu i zrobilysmy sobie babski wieczor przed telewizorem (wzielam filmy ze soba od moich gasteltern) ogladajac wyciskacze lez i popijajac bier. Wczoraj dzwonila ta rodzina z Vallendar,ktora szuka au-pair.dzis bylam u nich,zapoznalismy sie.Bardzo sympatyczni ludzie,maja trzyletniego chlopca.Ogolnie bardzo pozytywnie.Maja dzwonic w przyszlym tygodniu z decyzja. Myslalam,ze potrzebuja juz od zaraz,a okazalo sie,ze dopiero od pazdziernika.Takze jak to klapnie to pewnie pojade jeszcze do domu,do Polski,bo tu nie ma jak zostac,u tej rodziny.Zobaczymy. Ja Ci powiem,ze ja nie mam nic odlozonego.Jakos nie potrafie,pieniadze mnie sie nie trzymaja:ciuchy,kosmetyki,dyskoteki...wszystko kosztuje.Mam nadzieje,ze wkoncu wezme sie w garsc i chociaz cos bede odkladac..Takze te Twoje 300 euro,to i tak niezle. Jak u ciebie??co nowego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny,wybaczcie ze sie wtrącam,ale może wy bedziecie umiały mi pomóć. Poszukuje darmowej bramki sms na niemiecki numer. Szukałam w necie, ale nic nie znalazłam, a na bank jakieś są... z góry wam bardzo dziekuje za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KEES- uwazaj na te niby darmowe bramki,najczesciej trzeba sie zameldowac i potem cie scigaja z rachunkami. nie znam zadnych darmowych ale mysle sa za takie gdzie np.masz norme-1 sms dziennie. wpiszw google \"free sms\"i cos znajdziesz:) julka-u mnie w sumie ok ale ja niekiedy jak zlapie dola to koniec. tylko czarne mysle:( oni mnie niekiedy wkurzaja np.dzis nawet sie za bardzo do mnie nie odezwali! jak ja mam sie tego niemca uczyc jak nikt ze mnie nie gada?!:( teraz musze cos tu troche porobic ,ok 1 przyjdzie ta starsza,zaprosila sobie kolega do zabawy,wiec nie bede musiala sie nie tak zajmowac. a o 3 musze odebrac ta mala z przedszkola. wczoraj mnie cos wzielo zeby kupic sobie elektryczna szczotke do zebow.ja nie wiem co ja mam za pomysly glupie,mialam oszczedzac:) no dobra,od nastepnego miesiaca:) dostajesz kase po miesiacu? 260 czy wiecej? ja dostaje tygodniowki,to lepsze nic na mies. u poprzedniej rodziny mialam po mies.wyplacane i nic nie zaoszczedzilam bo jak sie po mies.do kasy dospadlam to :-)))!!! wiesz jak to jest!:) fajnie byloby gdyby ci sie udalo z ta rodzinka! jedno dziecko -super sprawa! ile masz dzieci u tej rodziny u ktorej teraz jestes? papap i milego dnia! buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U tej rodziny mam teraz dwojke dzieci,dwie dziewczynki 3 i 4 latka.ogolnie nie jest z nimi zle,choc ostatnio ta mala ma jakies ciezkie dni,ale ja sie z nimi dogaduje,zawsze dojdziemy do porozumienia.gorzej bywa z rodzicami!!!!! kase dostaje co miesiac,300 euro,i tak jak pisalas szybko sie rozchodzi,bo jak ja juz wkoncu mam,to ide na zakupy... Dzis pracowalam od 10 do 14,sprzatnelam kuchnie i prasowalam pozniej 3 godziny... Teraz mam juz wolne,bo przyjechal ojciec od mojej gastmutter w odwiedziny z Polski(moja gastmutter pochodzi z Polski),takze mnie nie potrzebuja i wynioslam sie do siebie i siedze teraz przy komputerze.sama nie wiem co mam robic.Przedpoludniem pogoda byla piekna,blekitne niebo,teraz znowu sie chmurzy i pewnie bedzie padac,normalka tutaj ostatnio.ale chyba pojde sie gdzies przejsc,choc tu gdzie mieszkam,w tej wiosce,nie ma gdzie zabardzo sie wybrac.Do Koblenz dzis nie pojade raczej,takze chociaz sie przejde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw sie !!! Ci moi tez czasami maja swoje dni,znam to tez dobrze.Nienawidze tego,bo tez nie wiem wogole o co im chodzi.Czy to ja cos zle zrobilam,czy o co wogole chodzi.MASAKRA czasami. Najgorzej jak moja gastmutter dostaje swoje dni,to wtedy najlepiej uciekac....hi.hi.hi. juz wtedy wszyscy o tym wiedza,bo jest nieznosna,mine ma caly czas krzywa,ciagle niezadowolona,zla....ja zawsze schodze jej wtedy z drogi.zreszta jej maz tez. pozdrawiam.pisz co u Ciebie!!!!pa.pa.pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hi julka! wlasnie mam wolne!:-) dobrze,bo po 8 chce ogladac popstar:-) ja tez mam 2 dziewczynki,3 i 5 letnia! nie jest z nimi latwo,ale jakos idzie:) ta stasrza pyskuje i doprowadza mnie do za przeproszeniem cholery ale ja sie nie poddaje! i tak zaraz do mnie przyjdzie i sie przytula!:) dzis wlaczylam im troche RnB i hiphopu strasznie im sie spodobalo! potanczyly sobie i bylo smiesznie:) ja tez w sumie bym sie gdzies przeszla,bo nieznosze siedziec w domu,ale pogoda jest tak wstretna ,ze chyba zostane. to miasto w ktorym mieszkam ma ok.85 tys. miesz. ,mam gdzie pojsc itd.ale i tak mi sie nudzi! ja ogolnie jestem bardzo towarzyszka,usmiechnieta itd ale nie znam za wielu ludzi,chlopacy boja sie polek czy co?? :( hmm,moze jeszcze sie cos zmieni! od tyg.zaprowadzam ta mala do nowego przedszkola,fajny chlopak tam pracuje:) slodko sie dzis usmiechal, musze sie odwazyc do niego zagadac:);) musze sobie kogos \"upolowac\",juz od 3 lat nie mialam czegos \"na powaznie\" i mi tego brakuje:( takze trzeba wykorzystac sytuacje:) wiem jak to jest ja sie ma kase raz na mies!szybko znika!:( ja widze teraz roznice,kiedys nie mialam nic odlozone,a teraz juz coraz lepiej:) jutro juz bedzie kolejne 65 e,i bede miala 365 odlozone:) chyba ze przez weekend wydam,bo chyba ide na disco:) moi sa ogolnie ok,ale rano nie sa zbyt rozmowni,niekiedy brakuje mi po prostu zeby do mnie zagadali,no ale przeciez nie mozna za duzo wymagac. powiedz julka,jakie masz plany,ile zostaniesz jeszcze na au pair? ja planuje tylko do czerwca nast.roku a potem musze cos innego zaczac.nie chce wiecznie tego robic,to juz bedzie ponad 2 lata! ale co tu wymyslec,wszystko wydajesie takie skomplikowane! chodzisz na jakies kursy? czy sama sie uczysz? masz tam jakiegos mena?:-)):):) gdzie mieszkasz w polsce? buzka i do pozniej! pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bylam na spacerku,polazilam dobra godzine.Na poczatku zahaczylam jeszcze o sklep(jedyny w naszej wiosce) i kupilam sobie czekolade,zelki i gazete.Mam dola dzis,a jak mi zle to chce mi sie czekolady..... Mena nie mam zadnego na stale,poznaje czesto kogos,ale nic z tego nie wychodzi nadluzej. Powiem Ci,ze nie narzekam,ze wsumie nie potrzebny mi facet na stale,(w Polsce przed wyjazdem do Niemiec bylam z jednym az 3 lata,i poprostu przerwa byla wskazana....) Ale czasem jak mi ciezko(jak dzisiaj),to bym sie przytulila do kogos.....,czus poprostu,ze ktos mnie kocha,komus na mnie zalezy.....ach rozmarzylam sie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam tak samo....brakuje mi tego totalnie..... ja taz nie narzekam na brak powodzenia ale u mnie tez na dluzej nigdy nic nie wypali... faceci to swinie...:( w sumie jest tu ktos kto chce czegos na powaznie... ale on mi sie nie podoba ,hmm jesli chodzi o wyglad...nie ciagnie mnie do niego pod wzgledem fizycznym,czyli nie ma szans na zwiazek... ale on sie bardzo stara a ja nie mam co robic,wiec sie z nim spotykam. zawsze gdzies miedzy ludzi pojdziemy itd. musze sie tylko w pore wycofac zeby sobie nadziei nie zrobil:( mi tez czekolada pomaga,ostatnio jem jej za duzo:);) od jutra czyli od 01.09 dietka:) parodniowac,tak zeby 2 kg zrzucic i sie lzej poczuc:) ok,trzeba wlaczyc pro7,zaraz sie program zacznie! co porabiasz w weekend?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie weekend....!!!jestem strasznie zla.... Planowalysmy z moja przyjaciolka Kaska (z siostra od gastmutter),ze jutro sie u niej pojawie wieczorkiem i wybierzemy sie na disco,bo ona w sobote jedzie z tata do Polski na 2 lub 3 tygodnie,ja moze tez pojade i niewiadomo kiedy sie znowu zobaczymy....takze chcialysmy jeszcze razem wyjsc.... Dzis byla ona tez u nas,bo chciala sie widziec z tata i przy okazji wspomniala siostrze,mojej szefowej,ze fajnie by bylo,gdybym jutro mogla wieczorkiem wyjsc......ona na to,ze nie ma mowy,ja tu nie przyjechalam po to ,by chodzic na imprezy,tylko do pracy.I to ona jutru wychodzi(gastmutter) i chetnie by sie z Kaska zobaczyla i na disco poszla potanczyc. Na to Kaska,ze mozemy we trojke,ona na to ze nie!!!!!!!!jestem ciekawa tylko poco mam zostawac do dzieci,skoro jest w domu ojciec i jeszcze dziadek!!!!!! jestem wsciekla!!!!!! przedchwila bylam na gorze,pytac sie jak wyglada moj dzien pracy.no i oczywiscie normalnie zaczynam o 14,tylko nie wiem po co:dziadek w domu,Gastmutter tez w domu,nie idzie do firmy,takze po co ja im potrzebna....juz wiem jak to bedzie wygladac.....bede w domu,i nie bede im wogole potrzebna,ale ona to robi mi na zlosc,jestem pewna... Jutro rano dostaje kase,takze mialam nadzieje,ze chociaz pojade do Koblenz na zakupy i wieczorem bym przyjechala do dzieci..... Az mi sie chce krzyczec!!!!!!! Zaluje,ze kupilam tylko jedna czekolade.hi.hi.hi.choc tez nie powinnam jesc slodkiego i pomyslec o diecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
julka,moi to anioly w porownaniu to tej twojej,co za malpa! doslownie bym jej strzelila! ona to specjalnie robi,malpa jedna! zazdrosci ci,bo jestem mloda , na pewno:)fajnie wygladasz:);) ale co sie spodziewac ,to polka,wiec normalka ze zatruwa ci zycie! mimo iz niemki tez to potrafia! walcz o jutzrejszy wieczor! nalezy ci sie wyjscie!!! spij slodko! buzka! nie martw sie,bedzie dobrze! szkoda ze nie mieszkasz gdzies kolo mnie,w sobote poszlybysy razem!!! :) 3maj sie!!! buzka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×