Koblenz

mimo opznien, udalo nam sie jednak spotkac:)) bardzo sie ciesze ze Was poznalam:* jak tam dziewczyny z poniedzialkiem? czy wy chcecie w dzien pojsc czy moze pod wieczor? ja bym wolala ok 16 napiszcie czy wogole maie ochote isc:P w sumie to jeszcze zalezy od pogody, bo jak bedzie padac to ja nie wychodze:) no Natalia to by bylo drugie spotkanie, jak masz ochote to mozesz sie wybrac z nami do miasta:) pozdrawiam wszystkich!!!

Hej, jak sobie przypomnę tą moją wczorajszą nerwówkę żeby dostać sie do Koblenz a potem Was odnalezc to chce mi sie dzis z tego smiac.Wczoraj jednak nie bylo mi do smiechu i bylam strasznie zla.Ciekawe gdybym np. byla umowiona na rozmowe o prace albo jechalabym na lotnisko a autobus by sobie tak po prostu nie przyjechal to co bym wtedy zrobila.Chyba nie powiem juz dobrego słowa na temat niemieckiego ordnungu. Co do jutra to dam Wam znac dziewczyny jutro z rana bo mamy na oku jeszcze jedno miejsce,w ktorym mozna kupic dobry samochod i zalezy czy beda miec w Rosenmontag otwarte.Jezeli tak to jedziemy tam a ze jest to kawalek drogi stad to zejdzie nam caly dzien.Jezeli jednak bedzie zamkniete to mozemy sie jutro wybrac na pogaduchy.Tez bardziej by mi pasowalo ok.16-stej. Milej niedzieli,do jutra,pa!

Hey dziewczyny tez sie ciesze,ze udalo nam sie spotkac i poznac. jutro chetnie bym sie spotkala. jesli Wam pasuje dopiero o 16 to moze byc.dajcie jutro jeszcze dokladnie znac.o ktorej godzinie i gdzie(sms) niby pogoda ma byc lepsza zobaczymy.mam nadzieje,ze sie uda,bo az szkoda siedziec jutro w domu...:) ok to do jutra.milego wieczoru papap

kuzrcze a ja calkiem zapomnialam, ze musze o 18 byc w domu, (prawie codziennie) bo potem jade na rowerze do fitness, to juz sama nie wiem, o 16 to wtey bedzie dla mnie za pozno , to bardziej w dzien mi by pasowalo, chyba ze ja opuszcze dzisiejsze spotkanie, no nie wiem...

wszyscy pouciekali:( i nie ma z kim pisac...

Halloooo jest ktos???

ojojoj bo nie nadaze z czytaniem postow:D ludzie do Was mowie:) jakie macie plany na weekend? zapowiada sie dobrze bo ma byc po 14 stopni w sobote i niedziele, wkoncu wiosna sie budzi:) moglabym pojsc z moim na rower gdyby tylko go mial heh a moze niech pobiega za mna tez bedzie fajnie hahaha no ale mam nadzieje ze sobote chociaz milo spedzimy, bo tylko sobote on ma wolna, moze lyzwy hmm trzeba pomyslec, nic to ja sie zbieram, wazna misja przede mna.. jak nie bedziecie sie odzywac to bede sama z soba pisac:P:P papapa!!

No co jest Dziewczyny spotkalyscie sie kilka razy i juz nie piszecie na kafeterji???????????????????????????????????gdzie sie podziewacie... pozdrawiam..

Hey natalia

To prawda spotkalysmy sie juz:) ...ja ostatnio nie mam zabardzo czasu tu zagladac.jestem troche zabiegana,kilka spraw na glowie...praca babysitting.bylam ostatnio pare razy w vallendar u tej rodziny,co u nich mieszkalam i pracowalam.potrzebowali mnie .nawet mi to na reke.innej pracy jeszcze nie mam.sama jestem moj chlopak ostatnio ciagle w pracy.tydzien go nie bylo wczoraj przyjechal o 21 a dzis znowu jechal dalej..:( takze troche odmiany nie zaszkodzi...a jak jeszcze mozna zarobic przy tym to czemu nie...:) jutro tez jade wieczorem do nich beda wychodzic..takze zaopiekuje sie malym.. Fajnie by bylo gdyby sie Tobie udalo tez kiedys znami spotkac.fajnie bybylo sie poznac..jakbysmy oczywiscie miala czas i ochote..:) Yoku w Polsce takze ma co innego na glowie niz z nami pisac ;) czika sie odzywa...:) a Asia druga na urlopie chyba tez Czika mam w przyszlym tygodniu czas (poniedzialek,wtorek,sroda)takze mozemy sie umowic jak bedzie ci pasowalo A co u Ciebie natalia nowego??? pozdrowienia milego wieczoru

hallo hallo, a my juz z Ola po niedzielnym spacerku, pogoda dopisywala:) no i planujemy kolejne spotkanie chyba na wtorek, oczywiscie dziewczyny Wy tez idziecie Natalia i Joanna!:P jak znajdziecie czas... Natalia my mozemy nawet na placu zabaw sobie na laweczce pogadac prawda dziewczyny??:) ja teraz czekam na mojego, obiadek zjemy i bierzemy sie za piwko no i chyba jeszcze winko:D a co tam wkoncu jest okazja, i ja mam jutro wolne i on takze kein problem hihi wam tez zycze udanego wieczoru, buzka!!

Czesc wszystkim,jestem z powrotem. We wtorek jechalam do siostry,w piatek wieczorem wrocilam a w sobote od samego rana wyruszylismy po samochod.Wrocilismy bardzo pozno ale oplacalo sie jechac taki kawal drogi bo w koncu mamy auto:-)Tzn.jeszcze nie mamy bo bedzie do odbioru za tydzien...A dzis mimo ladnej pogody jestem nie do zycia bo bardzo zmeczyl mnie ten tydzien.Do tego doszedl maly kryzys z partnerem wiec nie jestem w dobrej formie:-(Znowu nachodza nie pytania o przyszlosc, na ktore nie znam odpowiedzi,rozdraznienie,niezadowolenie z wlasnego zycia i ogolnie brak rozjasnien na horyzoncie:-( We wtorek prawdopodobnie bede w Koblenz zalawiac w koncu do pozwolenie na pobyt i rejestrowac samochod takze tez sie pisze na spotkanie. Asia,dzieki,ze pytalas szefa o prace dla mnie,kochana i slowna jestes:-) Dzis pojawilo sie fajne ogloszenie w prasie.Bede jutro tam dzwonic,moze sie uda...Trzymajcie kciuki.

Witajcie U mnie tez tak sobie.sama jestem.tyle na glowie.z tej pracy z gazeta odmowilam.dzis zanioslam bewerbung w löhr center.mam nadzieje ze sie uda fajnie bybylo.praca by mi odpowiadala.i najwazniejsze ,ze bym miala wkoncu stale zajecie...wiecej jutro.. pogoda wkoncu lepsza:) to najwazniejesze.az sie chce wychodzic ... Mma nadzieje Joanno ze wszystko sie pouklada u Ciebie..:) nie martw sie glowa do gory.bedzie dobrze:) mam nadzieje,ze sie jutro widzimy..dajcie znac jak wam pasuje.mi obojetnie. buziaki papap

Czesc dziewczyny! Napisalam do Was na nk.Jutro jestem od rana w Koblenz.Mozemy sie spotkac...Pa!

Ale pogoda...niech to szlag:-(Nic tylko zaszyc sie w domu. Asia,co z sobotnia impreza:-)?Piszecie sie?

hey dziewczyny pogoda faktycznie straszna.ale wyszlam dzis z domu.choc troche.wczoraj zato siedzialam caly dzien w domu.nie chcialo mi sie wogole do ludzi....dol.:( troche posprzatalam.reszte czasu spedzilam przed telewizorem wieczorem wyszlam tylko na chwile do automatu za rogiem po papierosy....nie mialam wogole ochoty na ludzi:( nie jade dzis do tej rodziny zajac sie malym.jest chory takze jego rodzice nigdzie nie wychodza. jutro jeszcze sama.w sobote sie widzimy.co do mnie to jak najbardziej aktualne.mam nadzieje,ze wys sie nie wycofacie dziewczyny.:) a w niedziele prawdopodobnie wroci juz moj chlopak takze sie ciesze bardzo. milego wieczoru

Witam Łobuziary:) jestem...było jak zawsze super....:) i jak zawsze za krótko.....:( ale świeta tuż tuż...więc nadzieja ze szybko czmychnie ten czas...: A u was...cio słychać???? z postów które przeleciałem ,widzę że się spotkałyście...i jak było? opowiadajcie:).....tylko mi nie mówcie że teraz nie będziecie tutaj pisać....i mnie zostawicie...ani mi się ważcie:) opiszcie... widziałyście sie wszystkie? No a teraz przywitam się jak należy... Natalko buziaczki....:) julko buziaczki...:) Asiurko buziaczki....:) ....a z Tobą joanno...pozwolę sobie ...na odwagę i znów ...podchodzę bliziutko ...chwytam twą dłoń...delikatnie ją przytrzymam...tak byś poczuła ciepło jakie od niej bije...pokłonie się szarmancko ...uśmiechnę się ...i powiem...miło znów Cię widzieć...Joanno...:):):) ...dobra uciekam...jeszcze się odezwie dziś...pa pa

hey Yoku fajnie ze jestes spowrotem:) nawet sie zastanawialysmy z dziewczynami przedwczoraj,kiedy bedziesz spowrotem...:) no i jestes.. pewnie ze bedziemy pisac czemu nie.:) przeciez nie zostawimy cie samego na kafeterii.zebys sam pisal do siebie hihihi nie dopuscimy do tego:) no i mamy nadzieje na spotkanie rowniez z toba.jak mas tylko ochote jestes mile widziany :) pozdrowienia

wlasnie dzwonil moj chlopak,ze wroci dzis na noc do domu..heheheh ale sie ciesze:) :) bedzie okolo 24 rano musi znowu do pracy,ale i tak sie xiesze chociaz chwile bede go widziec.no i nie bedzie zimno w lozku heheh

Yok draniu:-)Dobrze,ze juz jestes,brakowało Cie wśród nas. Widziałyśmy sie owszem, juz nie raz i nie dwa:-)Ola zafundowala mi ostatnio taki wieczor karnawalowy,ze do tej pory sie usmiecham jak patrze na trofea z tamtej nocy:-)W sobote szykuje sie kolejne wyjscie:ja i Ola bankowo a i Asie moze pusci chlopak... po co w sumie brac drewno do lasu hahahah:-)Zartowalam! Natalii niestety nie udalo sie z nami spotkac:-(Ale ja juz niedlugo bede zmotoryzowana wiec zapakuje wszystkich do samochodu i jazda do Natalii na wieczorek zapoznawczy;-) Ale opowiedz Yok jak w Polsce?Wypad w góry sie udał? Ola,swietnie,ze Twoj chlopak sie dzis zjawi...To na pewno bedzie udany wieczor/noc;-)

Och jak miło:) że nie zapomniałyście:):):) ...o nie poprawnym Yoku...:) Julka ...oj ...jaka radość...będziecie parę godzin razem...i to nocą.... ...podejrzewam ze księżyc się odwróci...speszony...gwiazdy przymkną oczka...wiatr ucichnie...drzewa szept swój urwą... ....a wszystko po to by te parę godzin bylo dla was wyjątkowe i pozwoliło nacieszyć się na tyle...byście mogli wytrzymać następne rozstanie... życzę wam tego:):):) Joanno łobuzie....musisz mi koniecznie napisać co to za trofea z tamtej nocy...:) zdobyłaś... A z tym drewnem do lasu...no no....:):):) no to w sobotę kolejne spotkanie macie...bawcie się dobrze... ....obiecałem sobie że jak wiosna w pełni już będzie ....i kwiatki swe pąki zawiążą ...a ptaszki śpiewać będą na każdym drzewku....a słonko grzać będzie tak...że uśmiech sam na nasze twarze wpisze się radośnie...:)...zjawię się i porwę was wszystkie na kawę....:) ....zgoda? Joanno...gzubie,naprawdę miło Cię czytać...:) i choć was wszystkie jednakowo cenię i darzę sympatią ... Natalię za to ze najdłużej ja znam...:) Julkę za to ze wróciła tu po tak długim czasie...a przecież tworzyła ten topik...:) Asiurkę ...bo jeszcze taka młodziutka...a jaka rezolutna...maskotko nasza tutaj....:) ...to jednak Twój nick Joanno....jakoś tak mi tą wiosnę szybciej przybliża....:) ...i słowa twe ...tak wprost trafiają...i ciepło od nich bije...tak jakbyś pisząc uśmiechała się...do nich.. ....a może Ty jesteś czarodziejką...i z czarami mamy tu do czynienia...:)....no napewno jakaś magia Cię otacza...hahahah ....dobrej nocy aniołki spijcie dobrze...nie chorujcie...tylko się radujcie...:) kolorowych senków pa..... ...czy to twa osobowość...czy

czesc Wam:) taka pogoda i taki humor mnie niestety dopada.. beznadziejny, najlepiej to przespac ta pogode Fajnie Yoku ze jestes znow wsrod nas, bo forum troche podupadlo:) napewno przyjechales z zastrzykiem radosci i troche sie podzielisz z nami:P mnie tez zawsze taki wyjazd podbudowuje:) a co do imprezy dziewczyny to my tez idziemy i jeszcze nasi znajomi, tez polacy:D tylko ja chcem bardzo na polkaimpreze pojsc bo juz tak od roku sie wybieramy a teraz jest okazja, jak nie tam to do palais pojdziemy.. a teraz mam nadzieje ze uda mi sie kimnac na troche:) pa!

Witajcie Wieczor byl naprawde udany:) krotki ale jak zawsze nie moglam sie nagadac...kilka dni osobno i zawsze tyle tematow i tyle do opowiadania,i nie mozna sie soba nacieszyc:) milo jest zawsze... no ale teraz moj chlopak wroci prawdopodobnie juz w niedziele do domu takze jeszcze dwie noce sama i wtedy znowu razem. Wlasnie poznalam czika Twoja tesciowa heheh:)zagadala mnie i mowila wlsanie ze jej o mnie opowiadalas..:) Pogoda znowu beznadziejna.wieje az mi parasol polamalo prawie;) No ale Joanna my sie jutro widzimy prawda?? pozdrowienia

Co za dzien! Zaczęlo się od banku na 8-mą.Potem jechalam do Koblenz po rejesteracje samochodowe i tak caly dzien latałam jak szalona bo to czegos zapomnialam,bo to zle zrozumialam itd. W autobusie spotkala mniejednak mila niespodzianka.Kupujac bilet,kierowca dyskretnie wypytal mnie o to i owo.Rozmowa wyglądała nastepujaco: -Polka?-pyta kierowca znizonym tonem (po polsku) -Polka-odpowiadam. -Skąd? -Ze Ślaska. -Panna? -Panna-potwierdzam. -Pracuje? -Szuka pracy-mowie:-) Pan zyczyl mi powodzenia poczym zajelam miejsce za nim.Po chwili wyciaga do mnie reke i daje mi św.obrazek. -Dzis pierwszy piatek miesiaca,Herz Jesu-mowi.To na szczescie i zeby sie Pani powiodlo.Prosze to nosic przy sobie. Troche sie speszylam bo po pierwsze zle faceta ocenilam (wydawal mi sie podstarzalaym lovelasem) a po drugie moja wiara jest jaka jest. Przy obiedzie opowiadam chlopakowi jak minal dzien i co zalatwilam oraz historie z kierowca.W momencie gdy wyciaglam ten obrazek by mu go pokazac dzwoni telefon.Wyobrazcie sobie,ze to w sprawie pracy:-)!A stracilam juz nadzieje,ze do mnie oddzwonia.Jutro mam rozmowe na 14-sta.Trzymajcie kciuki:-)...Hmmm,zbieg okolicznosci czy skutecznosc obrazka:-)? Yok,niepoprawny romantyku:-)Nasza wymiana zdan coraz bardziej przybiera formę flirtu...Ale to takie mile,niewinne...taka odskocznia po calym,niekoniecznie udanym dniu. Co do Asi to masz rację.Jest bardzo mloda ale nadzwyczaj rezolutna i dojrzala.Ja w jej wieku to mialam "siu bździu" w glowie:-)Oj, inaczej bym pokierowala swoim zyciem gdyby dano mi szanse miec znowu 20 lat. Pytasz o trofea,heh?:-)No więc:hawajski naszyjnik z kwiatów, magiczna różdżka od klauna oraz kapelusz z czułkami od kostiumowego Pana-Pszczoły:-)Wparzyłam do domu po 24-tej z ochotą na czary moją nową różdżką i w przekrzywionym kapeluszu z powyginanymi czułkami ale w zamian zebrałam tylko burę od mojego chłopaka,ze go obudziłam.Jak to niektórzy nie znają się na żartach;-) Ola,Asia to swietnie,ze sie jutro spotkamy.Ja reflektuje na 100%.Moze byc nawet polska impreza!Moze dostane prace,wiec bedzie co swietowac.Skontaktujemy sie jutro co i jak. Nie wiem czy ktoś z Was lubi U2?Slucham wlasnie ich najnowszej płyty.Polecam...A Yokowi dedykuje utwór "Moment of Surrender".Jest kapitalny. Dobrej nocki...

ja tez dam Wam jutro znac co z sobotnim wieczorem:) Joanno jak Ty milo o mnie mowisz :* dobrej nocki pa!

Czy w Koblenz jest latwo dostac jakas dodatkowa prace- Nebenjob?

:) :):) :):):) :):):):) :):):):):) Witam Cóż za śliczna opowieść...Joanno ....pierwszy piątek miesiąca...hmmm pamiętam jak mama wysyłała mnie do kościółka jak byłem brzdącem .....oj ruszyłaś wspomnienia...jak już wiecie jestem starszy od was...a od niektórych nawet bardzo hihi i w wieku 13,14 lat nikt z dzieci nie miał komputera....neta....no zupełnie inaczej było:) ,ale nie znaczy ze gorzej,wiec wyprawy do kościoła zawsze obfitowały w spotkania towarzyskie hihi ,pamiętam pierwsze zauroczenie...które ujrzałem właśnie tam...i te ukradkowe spojrzenia...te prawie niezauważalne gesty:)a gdy wzrok nasz skrzyżował...się ....taki dreszcz przechodził... różaniec....majowe...zawsze obfitowało w przygody i nowe znajomości które kończyły sie na serdecznym geście i skrywanym usmiechu:) Joanno pisząc te słowa... Bono śpiewa mi do ucha...dziękuję za nią...jest superaśka....wiesz życzę Tobie na tym spotkaniu jutro o pracę....takiej siły....którą nosisz w sobie...by ujrzeli Joannę wokół której jest tyle ciepła...jestem pewien ze ich powalisz...swym urokiem...o 14 jutro usiądę i wyszeptam "łobuzie dasz radę...:)" no trofea...widzisz z tą magią i czarami trafiłem....masz różdżkę...:) wiedziałem ....zostałem po prostu oczarowany przez Ciebie hahha:) mówisz ze pachnie tu flirtem...:)...oj to sympatia ...słowa ...szukają odbiorcy w którym....czy do którego trafią ...najgłębiej ...zostaną zrozumiane...:)i pozwolą im sie tam zagnieździć ...i właśnie Twe słowa tak do mnie przemawiają:):):) a po południu życzę Wam wszystkim udanej zabawy...:) zaczął się weekend więc do poniedziałku już żadna z was nie zajrzy tutaj(Joanno Bono non stop spiewa) więc wypoczywajcie szkraby by zebrać siły na nachodzący tydzień...:) pa:)

Pierwszy piatek miesiaca.... i do spowiedzi isc trzeba bylo wtedy, w Polsce. Kupa lat. No cóz, tutaj sa spowiedzi powszechne, moze to i lepiej? ;-)

:) Dziewczyny wszystkiego dobrego,uśmiechu,radości,zdrówka....i jeszcze raz pieniążków hihihi.....z okazji..Dnia Kobiet:):):) wiedziałem...ze sam będę w ten weekend znów:( pozdrowionka pa

Dzien dobry:-)...Drogi Yoku dziękujemy za życzenia,tzn.ja dziękuję. Wczoraj byłyśmy na polskiej imprezie...Szczerze?...Było bardzo średnio jak dla mnie.Zupełnie nie wiem kto tworzy takie imprezy,kto ma takie wyobrazenia na temat polskiej zabawy?Czas stanął tam na wczesnych latach 90-tych, w ktorych królowało disco polo i utwory takie jak "Jesteś szalona","Kochana uwierz mi" i hit "Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina". Srednio odnajduje sie w takich klimatach.Brakowalo tylko balonów,bibuły i kaskady.Lokal byl jednak odrobinę lepszy od remizy strażackiej:-)...Dobra,nie wymyslam juz.Napilysmy sie z Ola i tez bylo git:-)...no moze gdyby ktoś mi nie ukradł świeżo zakupionej paczki papierosow. Prace,o ktorej pisalam moge miec od zaraz.Moim ewentualnym pracodawcą okazał sie Pakistanczyk.Nie zebym miala jakies uprzedzenia rasowe ale jak tak do mnie mowil i patrzyl na mnie swoimi przeczarnymi oczami ja myslalam o naszym geodecie niedawno straconym w jego kraju.A teraz najistotniejsze:mialabym zarabiac 500 euro miesiecznie bedac zatrudniona w pelnym wymiarze godzin.Niezle co?Wychodzi 2,5 euro na godz.:-)...No nic,pozostaje mi dalej szukac pracy.Dzis pojawilo sie znowu pare fajnych ogloszen wiec od jutra dzialam...Najwazniejsze,ze powoli zaczynam wierzyc w siebie i wyzbywac sie zahamowan.Moze za kilka lat bede zupelnie normalna heheh? Aaaa,wracając do czarów i magii...Jak bylam teraz w Polsce poszlam z kolezanka dla zabawy do wrozki.Powiedziala mi,ze mam jakies trzecie oko w zaglebieniu dłoni...cokolwiek to znaczy hehe,ze powinnam zajac sie parapsychologią i ze po menopauzie zostane na bank szeptuchą hehehe...Takze strzezcie sie wszyscy;-) San,nie wiem czy łatwo o Nebenjob w Koblenz.Mysle jednak,ze latwiej niz o stale zatrudnienie na pelnym etacie. Dziewczyny jak samopoczucie?:-) Ola,to Ci facet zrobil niespodzianke!Bardzo fajnie z jego strony:-)