Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ich 85

Koblenz

Polecane posty

Gość czika88
Julka ja za swoich czasow tez oliwia jezdzilam:) teraz na szczescie nie musze:P dziekujemy za RZYCZENIA hihi a w Koblenz to pewnie bedziesz dopiero w niedziele, milej podrozy Ci RZYCZE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YOK
Witajcie:) No na samym początku tez muszę serdecznie podziekować Julce za...........RZyczenia.....miłego weekendu...hihihi nie przejmuj się...hahah ale każdy musi cos skomentować...:) dziwne dni mam jakieś znów...:(za dużo myślę....jakoś tak dziwacznie ...a oglądając film...jakkolwiek sceny bardziej wzruszające doprowadzają do łez...i bródka mi się trzęsie....zawsze byłem jakiś podatny....a dziś wyszedłem nie dawno wyrzucić śmieci i spojrzałem na niebo,na gwiazdy...i wiecie co smutno mi sie zrobiło choć ich dzis tak nie widać...ale przypomnijcie sobie letnie noce gdy leząc na trawie ...plazy...gdziekolwiek spoglądacie na nie...jak się ślicznie uśmiechają ...i mrugają do nas...specjalnie dla nas...one przebyły taka drogę byśmy mogli je oglądać...teraz..a one już dawno wygasły....a ich światło....dociera do nas w tej właśnie chwili..biedactwa....jak myślicie tez bediemy dla innych takim światłem...że długo po...będzie widać nasze światło...?znajdą sie tacy którzy to nasze światło bedą chcieli oglądać? ..oj ale marudzę....a tu weekend ...początek....dziewczynki i elwisku wypoczynku...zabawy...rozkosznych chwil...spełnienia...cudownych rozmów tuż po...:)pidżamowych śniadań.... spacerów ...miłości...uśmiechu...niech ten weekend w tym obfituje...:) no żeby tradycji stało sie za dość .....Rzyczę wam tego....hihihi joanna_80 jak jeszcze raz napiszesz w tym samym czasie co ja.....to pojade specjalnie do Koblencji...by usciskać ci dłoń..:) Natka....nie daj sie bobasowi ...ty tez potrzebujesz cos od życia hahahah elwis w trasie.... Asiurka zaczęła intensywnie ćwiczyć...:)aniołku nie pozrywaj sie...:) ale miło gdy dziewczyna ...kobieta dba o ciało..i dusze bo jedno z drugim w parze idzie...gdy dziewczyna widzi jakąś poprawe to oczywiście i samopoczucie jest inne....i obdarowuje nim innych...:) no dobrze juz uciekam....papasiu:) aha jutro do pracy idę....:( pa gzuby:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YOK
...Zawsze jak ja się odezwie ...jest cisza........czy ja tak strasznie piszę...???.....mam ........FOCHA.......jak stąd do Polski.... ....hihihi....ale rece opadaja,no dobra bawcie sie dobrze łobuziary...Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czika88
a ja dzisiaj tak wczesnie wstalam zeby zrobic mojemu kanapeczki do pracy:P Yoku no coz jak Ty sie odezwiesz to zwykle na weeknd:) a weekend prawie zawsze poswiecam dla mojego.. nie obrazaj sie na nas plisss:D wczoraj poszlismy do miasta, chcialam kupic sobie nowe spodnie dresowe ale nie znalazlam ktore przypadly by mi do gustu, ale zamiast tego weszlismy do new yorkera no i dziewczyny nie uwierzycie ... kupilam dwie bluzki na dlugi rekaw za 2,95 taaaaaa takie przeceny maja, wchodzisz i widzisz SALE 2,95 4,95 i za te kwoty nawet plaszcze widzialam hahah no niestety moj chlopak mnie zna, ze ja obojetnie kolo czegos takiego nie moge przejsc hihi... w sumie w tym sklepie nigdy sie nie ubieram, ale jak juz jest okazja a bluzki calkiem calkiem, no to co, trzeba brac:) i od razu humor ma sie lepszy:D a wieczorkiem pojechalismy do kolegi i gralismy w monopol;) i do tego piwko i swietny ubaw mielismy hihi no a za tydzien walentynki...nie wiemy jeszcze jak spedzic, ale w domu napewno nie chce siedziec.. macie jakies pomysly? jak wy spedzacie no i czy wogole obchodzicie? pozdrawiam Was!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YOK
Asiurka...jako jedyna przemówiłaś do mnie masz buziaka...:) widzę że zakupi się udały:)...i tak trzymać ....zawsze to radosć jak coś fajnego i do tego taniego sie kupi...ja tez tak lubię ....i też tak trafiam czasami:) no dziewczyny ...życzę siły na nadchodzący tydzień...i wytrwałości...:) ...ja dzis pewnie znów jak zając będe spał...:)....no pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czika88
rzeczywiscie wszyscy umilkli.. ale nie ma co sie dziwic: Joanna odwiedza znajomych w Polsce i spedza czas z rodzina, Julka przyjechala do Koblenz i nie moze sie nacieszyc chlopakiem, Natalia musi biegac tu i tam ze swoim malym, a Elvis napewno koncertuje:) no to ja sie tez nie odzywam:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ich Judyta
Witam Was wszystkich!!!!!! :) witam tym razem z Koblenz...:)dojechalam szczesliwie,bylam wczoraj juz o 12.30 nawet godzine wczesniej...nie bylo zadnych opoznien...droga tez minela ok.mielismy tylko kontrole policyjna..hehe przejechalismy granice i zaraz nas zatrzymal radiowoz policyjny...:)wsrod ludzi zrobilo sie zamieszanie bo niektorzy mieli troche wiecej sztang papierosow niz jest dozwolone,ale zrobili tylko kontrole papierow i pojechalismy dalej... mialam szczescie bo siedzialam przez cala droge sama,nikt sie do mnie nie dosiadl...juz myslalam,ze w szczecinie ktos usiadzie obok mnie,ale rozlozylam sie na siedzeniu,zamknelam oczy i udawalam ,ze spie...i nikt mnie nie obudzil ;)heheheh...ale pozniej i tak nie spalam,bylam tak podekscytowana powrotem do mojego chlopaka ze nie moglam oka zmruzyc gdzies do 3,pozniej jak przysnelam byla przerwa na kawe i toalete...i znow sie przebudyilam....najlepsze,ze jak moj chlopak mi opowiadal,to tez nie mogl zasnac i dopiero kolo 3 mu sie udalo :)tak jak i mi tylko najbardziej mnie wkurzylo,ze olivie juz nie zatrzymuje sie na banhofie tak jak zawsze,tylko na parkingu za Rhein Mosel Halle,tez wymislili...nawet nic nie wiedzialam,niby od listopada tak jest..:( takze moj czekal na mnie na dworcu... no a pozniej spedzilismy wspaniale popoludnie i wieczor razem heheh nie moglismy sie soba nacieszyc :) :)...no ale dzis trzeba bylo wyjsc do miasta na jakies zakupy..bo w lodowce pustki,a na dluzszy mete nie mozna tylko sama miloscia zyc...:) szkoda ;) no i zaszlismy do kafejki internetowej,bo w domku nie mamy internetu podlaczonego,i narazie nie podlaczamy ,bo i tak mamy w planach przeprowadzke...kolejna :(w ciagu kilku miesiecy co do waszych wpisow wczesniejszych dotyczacych diet i tluszczykow po zimowych,to ja musze z wielka radoscia stwierdzic,ze w ciagu ostatnich kilku miesiecy zgubilam kilka ladnych kiligramow...ktore przybyly w czasie mojej wczesniejszej pracy jako kindermädchen u rodzinki w Vallendar :( siedzialam w domku cale dnie z dzieckiem lodowka pelna byla no i sie jadlo...ale teraz czuje sie supefr 10 kilo mniej do wiosny zgubie napewno jeszcze pare i bedzie super :) no dobre nadzisiaj to tyle uciekamy do domku .czeka nas wspolne gotowanie fajny wieczor sie zapowiada...trzymajcie sie milego wieczoru,nocy i buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak wogole to miala byc julka anie judyta wlasny nick mi sie pokrecil z wrazenia heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna_80
Hello kochani:-) Myslalam,ze ktos nowy do nas dołaczyl a to Julce pomieszalo sie z Judyta heheheh.Duzo masz kochana takich tajemniczych nicków :-)? Moj pobyt dobiega powoli końca:-(Sporo się działo,odżyłam bardzo. Dzisiaj bylam nawet w ramach relaksu u wróżki z koleżanką:-)Nie wierzę w te sprawy ale tych miłych rzeczy dobrze się słuchało...Po urodzinach bowiem ma nastąpić ogromny przełom w moim życiu.Tyle ma sie niby wydarzyć,że w całym moim dotychczasowym życiu tyle sie nie działo:-) No i mam powrócić do rozmów o ślubie bo jeśli nie to zabrnę w ślepy zaułek gdyż mój luby ma sobie niby kogoś przygruchać na przełomie kwietnia/maja a ja biedna bede musiala sie wyprowadzic...Nie martwcie się jednak,do tego czasu sie spotkamy heheh! A propo spotkania to kiedy?Może w ten weekend po Walentynkach? Co do Walentynek Asia to u nas raczej bez ekscesów:-)Oczywiście miło by było dostać jakiś drobiazg ale mój facet jest antywalentynkowy wiec na nic nie licze:-(Myślę,że postara się jednak o jakiś dobry trunk na ten wieczór,ja coś upichcę i standardowo spedzimy go przed TV...No chyba,że mnie poniesie to przystroję łazienkę świeczkami,zrobię różaną kąpiel i machając paskiem od szlafroka w drzwiach zaproszę go do wspólnej kapieli heheheh.Ostatecznie szampana też mozna pic w wannie:-) Facetow ponoc wkurzaja te nasze świeczki:-)?Jak to jest panowie? Asia w jakie dni chodzisz na siłownię?Chetnie bym sie podlączyla:-)Mimo,ze nigdy nie mialam problemów z nadwagą to jednak ciało traci swoją elastyczność z czasem no i czasami czuję się jak takie weich Ei:-) Julka,co do przystanku przy Rhein Mossel Halle to niestety wszyscy przewoznicy maja tam teraz postój.Pytalam się tacie czemu tak no i okazalo sie,ze Sindbad ich wszystkich przegonil bo tylko on ma opłacone miejsce przy bahnhofie.Potentat,wiec moze sobie na to pozwolic...Mnie tez nie jest na rękę zmiana miejsca. Yok,intrygujesz mnie coraz bardziej:-)Bardzo jestem ciekawa co/kto się kryje za Twoją osobą:-)?Przyznam szczerze,ze czytając Twoje posty nie mogę uwierzyć,że jesteś mężczyzną z krwi i kości:-)...Takich facetów po prostu nie ma:-)! Buziaki dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YOK
...oj co za dzień co za dzień....najchętniej bym kogoś zgryzł....ale się nie da...nerwowy byłem taki że hej...roznosiło mnie...za późnow wróciłem z pracy bo napewno basen by mi dobrze zrobił....pare długości i bym padł....i emocje by odeszły spożytkowane pozytywnie......ale co zrobic Wiesz co Asiurka....czuje sie ominięty jak nikt nie ....ja piszę...wymieniłaś wszystkich oprócz mnie ...i na końcu skwitowałaś że sie nie będziesz odzywać...no ładnie....HELLLLOŁ....ja też jestem...ja to mam szczęscie nie zauważalny jestem Julka czy Judytka...hahahah jestes na śmieciach...no wyobrażam sobie radosc chłopaka i Twoją...napewno wszystkie kwiatki zakwitły jak tylko poczuły ta atmosferę w mieszkanku...pełna kolorków ciepła,miłości....sie działo...:) Natalka biedactwo do kompa ma coraz dalej....i jak tak dalej pójdzie..zaczniemy pisać niebawem z jej pociecha :):):) elwis konkretny kontrakt podpisał...i szaleje i kasie zarabia joanna_80.....u mnie świeczki pala sie często ..te podgrzewacze:) naustawiane w kubeczkach naczyńkach pierdołkach po to tylko by przy małym swietle...te płomyczki dawały ta miła ciepłą atmosferę w domku...tego azylku...a przyglądałyście sie jak płomyczek tańczy...specjalnie dla nas jak mruga...jak się śmieje...jak jest...cieplej w domku...choc to banalne...nawet latem zapalam gdy zapada zmrok...przy grillu mamy pochodnie...a kiedy ostatni raz paliłyście ognicho z kiełbaskami i ten zapach palonych drew ...za każdym razem jest frajda...no wiadomo że nie teraz ale w sezonie zawsze ognicho musi być....gitarka...och... "i jak Cie kocham nie powiem,no bo nie wypowiem...tak ogromnie bardzo ,jeszcze więcej może..."znacie to? joanno_80..jestem facetem z krwi i kości dziewczyna wysłałem fotke i zrobiłem zabawę..ale wszystkie mnie jakos rozpoznały...jednak kobieca intuicja....no dobra ale się rozpisałem a tu ta godzina....dobrej nocy... wszystkie już smacznie spicie ...więc do każdej z osobna wlecę z blaskiem księżyca z mrugnięciem gwiazdy..i obsypie was pyłem magicznym...i będziecie mieć tak cudowne sny...że ech...a jak któraś będzie odkryta ...to otulę...cieplutko.... ach joanno_80 o walentynkach nawet nie wspominam bo bede sam...ale wiesz ...ta kąpielą przy świecach....szampan...tak mnie ...rozmarzyłaś...nio dobra bo rozmiękne do reszty..... buziaki..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czika88
Yoku ominelam Cie tylko dlatego bo Ty sie ostatnio odzywasz i z Toba tylko pisalam a z reszta nie, bo gdzies uciekli i wlasnie o tej reszcie napisalam:) probowalam odgadnac co kto robi, a przeciez ty byles aktywny do rozmowy, nie obrazaj sie lobuzie:D Joanno zwykle chodze rano a jaki dzien to roznie, czasami cosziennie, czasami co dwa dni, dla mnie bez roznicy, jak bedziesz chciala chodzic tam gdzie ja to sie dostosuje do Twoich dni:) ale wieczorem nie ma mowy zeby mnie tam zaciagnac bo jest bardzo duzo ludzi w tych godzinach a ja nie lubie takiego tlumu:) oki uciekam nie pisze nic wiecej, bo wychodzimy do lekarza.. kiedy indziej sie odezwe i postaram sie nikogo nie ominac!!:D pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YOK
...zobacz Asiurka dziś nas olali totalnie.... ...ale Tobie ślę uśmiechy szerokie:):):):):)...trzymaj się zdrowiutko i cieplutko....i z tą siłownia nie przeginaj..co dziennie...bo bedziesz przezroczysta..hihihi.... no słodkich senków....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna_80
Hallo hallo, dzien sie jeszcze nie skonczyl:-)Nikogo nie olewam:-) Jutro o tej porze juz bede się "tłuc" autobusem do Reichu:-)Na samą myśl robi mi sie niewygodnie. Asia,podziwiam Cie,ze masz z rana ochotę na wysiłek.Ja zanim sie rozkrece to minimum południe.Ta siłownia bardzo mnie kusi wiec jak tylko bedziemy miec samochod a mysle,ze bedzie to w lutym to chętnie pochodzę z Tobą.Mysle,ze 2-3 razy w tyg.starczy.Tylko błagam nie rano:-) Yok,to słowa Stachury.Znam,znam:-)Piękne wykonanie.Mój chłopak zapoznał mnie ze Stachurą jakis czas temu.Mimo,że jego teksty są ponadczasowe to czasem jednak nie trafiają do mnie.Chyba nie to pokolenie...Mój chłopak natomiast ma całą dyskografię SDM a sam Stachura wpłynał na niego w dużym stopniu,ukształtował wrażliwość,serdeczność i ciepło. Ależ jestem zmęczona,idę prosto do łózka... Spijcie dobrze,pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czika88
oj joanno ja o 7 rano jestem juz po pracy dlatego rano cwicze, wieczorem jeszcze raz tam jade z innego powodu, takze inaczej nie dam rady.. dzis wyszlam z fitness o 9.30 rano:) kupilam wkoncu nowe spodnie i to jeszcze bardziej mnie mobilizuje zeby cwiczyc.. Yoku nie martw sie o mnie, przezroczysta nie bede bo miesnie tez trenuje, nie tylko rowerek:)) Co do spotkania to fajnie ze poruszylas ten temat Joanno, ja sie pisze na to tylko trzeba uzgodnic termin zeby wszystkim pasowalo, oczywiscie tym co pojda:P A co z Julka? teraz bidula nie bedzie miala jak do nas pisac:/ ja teraz ide spac, bo jestem padnieta.. pozdrawiam WSZYSTKICH!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czika88
i cisza, jak makiem zasial:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ich Judyta
witajcie no wlasnie dostepu do internetu nie mam w domku.ale wsumie bywam czestow kafejce.a jeszcze czesciej bede od weekendu.bo moj chlopak w sobote wyjezdza do pracy....niestety taka ma prace,ze czesto go nie ma wdomku i wtedy mi jest bardzo smutno :( :( teraz jest w domu od niedzieli,ale w sobote i to w ta sobote czyliw walentynki :( jedzie znowu takze sama spedze ten dzien :( az mi sie plakac chce no coz co do spotkania to ja sie tez pisze bardzo bardzo chetnie.w przyszly weekend bedzie mi pasowac.takze podajcie konkretna date.a ty Yoku jedziesz do domku??? pozdrowienia musze uciekac dzis mamy jeszcze w planach wieczorem gdzies wyjsc.buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna_80
Czesc Ale mi sie swietnie dzis spalo.Niedawno wstalam:-) Wiecie co?...Dobrze jest tak rozstac sie ze swoja druga połową na jakis czas.Czlowiek sie zdystansuje,doceni partnera,zatęskni.Dla mnie ten wyjazd byl bardzo oczyszczajacy.Zobaczylam nasz zwiazek "z boku" i wiem jakich rzeczy nie powinnam robic a co by bylo w moim zachowaniu bardziej wskazane.Mam zatem kilka postanowien,zobaczymy czy w ferworze codziennego życia uda mi sie je dotrzymac. Na dzien dzisiejszy mam jednak inne zamiary.Nie było mnie 1,5 tyg.a mieszkanie wyglada jak chlew:-)To na prawde sztuka:-) zeby w tak krotkim czasie zrobic cos takiego z domu.Takze dzisiaj mam mnostwo pracy zeby przywrocic mieszkanie do stanu sprzed mojego wyjazdu:-)...Oj faceci,faceci...no dobra,nie wszyscy:-) Co do spotkania to juz jest na 3:ja,Asia i Julka.Ktos jeszcze chetny?Natalia,Yoku,Elwis???Zmobilizujcie sie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna_80
Gdzie Wy sie wszyscy podziewacie:-)?...No tak,Walentynki:-)Moj mezczyzna pojechal ogladac samochody...ciekawe czy wpadnie na to zeby choc zlamanego gozdzika przyniesc?:-) Judyta,nie smuc sie,urzadzicie sobie Walentynki po walentynkach:-)Tylko nie ogladaj romansidel dzisiejszego wieczoru:-) Czika,udanego/namiętnego wieczoru życze:-) Yok,Elwis,tel.do oblubienic proponuje.Na pewno sie ucieszą. Natalia - dobra kolacja dla zapracowanego meza:-) Narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czika88
na dzisiaj mialam z rana mila niespodzianke:)) 29 rozyczek:D no ladnie do tego winko na wieczor czekoladki no i to co ostatnio chcialam sobie kupic hehehe 2 dezodoranty i krem do rak, aj nie spodziewalam sie ze az tak wezmie sobie do serca moj chlopaczyna awantury ktore mu kiedys robilam, ze nie pamieta o moich swietach upsss hihi mam nadzieje ze juz mu tak zostanie:) no to ja uciekam, nie bede go zaniedbywac.. udanego weekendu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna_80
Szczesciara:-) Ja tak jak myslalam...nawet zlamanego gozdzika nie dostalam:-(Nawet lizaka,nic:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YOK
...O widzę radości dzis i małe rozterki...raz aż nadmiar wyrazu....dnia dzisiejszego...musiało być miło i jest Asiurka prawda....:) ...joanno_80...oj dzień się jeszcze nie skończył...może Twój ,szykuje coś specjalnego na wieczór...i jak z tą kąpielą...:) Julka ..napewno dziś tez dajesz sobie radę...ja jadę w piątek wieczorkiem:) Natalka....napewno u Ciebie romantycznie ,ciepło i słodko...:) elwis...no cóż na brak sympatii chyba nie narzeka .... ...jam tez dziś sam,wszystko gdzieś się pindrzy....:)ja zostaję...pooglądam...pomarzę...może mi łezka spłynie...po policzku na znak..że jeszcze czuję...że my tak samo jak kobiety...jak wy...mamy swoje oczekiwania ...czujemy brak bliskości...czy obojętność ich uczuć... ...:) A ja tutaj z tego miejsca...wam życzę z okazji Walentynek...:) by wyrazić swą sympatie do Was aniołki...wiele miłości ....jej ogrom..by was co dzień powalał jej wyraz...by wszystko co się wokół was dzieje było z nią związane...byście nigdy ale to przenigdy nie przestały być kochane i same kochały do szaleństwa....by takie dni jak dziś...dla Was nigdy nie gasły...i gdy po pracy...czy czekając za ukochanym..wieczory były pełne wspólnych ciepłych rozmów,bliskości zrozumienia..walki na poduchy hihihi:)...by później wyczerpani rzucić sobie w ramiona i dopełnić wasze kochanie...intymnie..przeżywać rozkosz i spełnienie...rano się budząc czuć własne serduszka....bijące dla siebie...:) Pa pa pa....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich Wczorajszy dzien spedzilam jednak z moim chlopakiem:) Wyjazd jego jest odlozony na jutro takze wczorajszy dzien ´spedzilismy razem i dzisiejszy..... W czwartek nie wychodzilismy nigdzie.za to w piatek wyszlismy w koncu do ludzi :) chcielismy isc tylko na godzinke dwie....najleosze,ze postanowilismy zrobic spacerek do miasta...od nas jakies 30minut, i wyszlismy okolo 21.30,gdy akurat zaczal sypac snieg......:) takiej zawieruchy juz dawno nie widzialam....jak na zlosc nie jechal jeszcze zaden autobus w kierunku centrum takze dzielnie poszlismy na piechote jak doszlismy wygladem przypominalismy dwa balwanki heheheh :)smiesznie bylo... No i z naszych planowanych dwoch godzin wyszlo troche wiecej spotkalismy znajomych i w domku bylismy dopiero okolo 4.....a glowka wczoraj bolala niemilosiernie,ale dobrze sie bawilismy ,to bylo najwazniejsze.... Rano dzis troche ogarnelismy mieszkanie...Moj chlopak tez potrafi niezle nabalaganic jak nie ma mnie w domu,ale wsumie nie jest tak zle,zna mnie juz,takze zanim przyjechalam z Polski ogarnal mieszkanie,....:)dzis tez go zagonilam do pracy...takze ogolnie slucha sie heheheh :) Pozniej bylismy na spacerku...wieczorem poogladamy telewizje...takze weekend milo minal i szybko jak zawsze,ale tak to juz jest,co mile szybko mija... A wy mili...co dzis porabiacie???Swietujecie tez tutaj karnawal...w poniedzialek przyszly jest umzug...???ßbawicie sie tez??plany jakies macie??? pozdrawiam Was milo i zycze jeszcze udanego popoludnia wieczoru i nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czika88
czesc Wam:) Julka gratuluje wytrwalosci w drodze do miasta:) moj to by juz po minucie stekal ze mu zimno ze pada tralala:) No mynie bierzemy raczej udzialu w karnawale, ale w ta sobote bedzie party karnawalowe organizowane przez polakow i chyba sie wybierzemy, jesli ucho oczywiscie pozwoli:P to chyba nowa knajpa polska w centrum, mozna zobaczyc:) Ja juz odliczam dni do wiosny a tu taka niespodzinka, sniezek sobie sypie i ten deszcz na przemian ahh, a moze to poprostu pozegnanie zimy?:) i jak tam dziewczyny z naszym spotkaniem? proponuje na sobote chyba w dzien?napiszcie jak wam pasuje no i proponowane przez Was miejsce:) a wieczorem jak ktos ma ochote to mozemy sie umowic na ta polska impreze ale juz z partnerami:D Yoku milej podrozy:) swoja droga to jeszcze napewno przed wyjazdem spotkamy sie na forum:D papapap!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna_80
Czesc:-) Ja tez juz odliczam dni do wiosny ale ten snieg z deszczem za oknem wcale nie ulatwiaja zadania.Zaraz zarzuce jakis cieply sweter bo trzesie mną strasznie:-) Wracajac do Walentynek to, drogi Yoku moja brzydsza:-) połowka niczym mnie nie zaskoczyla.To ja przygotowalam kolacje,ubralam sie i pomalowalam jak czlowiek:-)i zadbalam o mila atmosfere wieczoru.No coz!Moze moj nie jest za romantyczny ale w innych przypadkach moge na niego liczyc:-)A kąpieli nie było...bo wypiłam za duzo wina:-) Co do spotkania to myslalam wstepnie o czwartku po poludniu.W piatek jest jakas wielka impreza karnawalowa w Muelheim Kaerlich wiec chyba pojedziemy popatrzec...Ale sobota na upartego tez moze byc:-) Aaa,pytanie z innej beczki.W tym tyg.musze sie wybrac do urzedu o zalatwienie pozwolenia na pobyt.Zalatwialyscie tez sobie?Jak wyglada ta procedura?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czika88
joanno pozwolenie na pobyt masz i tak i tak bo jestes czlonkiem unii europejskiej, chodzi Ci chyba o pozwolenie na prace? mi zalatwil wszystko moj chlopak bo ja ani be ani me:) i za pierwszym razem dostalam pozwolenie na prace na 400 euro a po roku musialam przedluzyc pozwolenie i teraz moge miec kazda prace nawet na 10 tys hehehe czy to nie o to Ci chodzi? napisz cos wiecej:) co do czwartku to ja nie moge, ale piatek tez moze byc, myslecie myslcie:) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna_80
Kurcze,wszedzie jest napisane,ze jezeli planuje sie zostac w Niemczech powyżej 3 miesięcy trzeba zgłosić się o pozwolenie na pobyt.Ponoc to nic takiego,kazdy je dostaje,wystarczy przyjsc z dowodem osobistym i potwierdzeniem zameldowania.Pozwolenie na prace to inna historia i juz niestety nie taka prosta.Asia,dostalas to pozwolenie na prace bez zadnych problemow? U mojego chlopaka trwalo to ok.miesiaca czasu,musial przedstawic odpowiednie papiery,ze ma doswiadeczenie i certyfikaty potrzebne w danej branzy a pracodowaca dodatkowo musial udowodnic,ze nie ma na to miejsce zadnego chetnego Niemca...Hmm. Co do spotkania to skoro nie czwartek to niech bedzie sobota.O ktorej Wam pasuje?Ja Koblenz nie znam za dobrze.Moje stale punkty to dworzec,Loehr Center albo Loehrstr.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czika88
spotkanie joanno moze tez byc w piatek, ja sie dostosuje do was:) najlepiej by bylo jakbysmy sie chyba spotkaly przy löhr center:) acha no rzeczywiscie pomylilo mi sie, po 3 miesiacach mozesz starac sie o pozwlonie na prace, u mnie nie bylo problemow ale taz po 3 miesiacach idziesz do ordnungsamtu starac sie pozwloenie na pobyt, spytalam sie wlasnie mojego i powiedzial ze tak jest. Tam musisz miec umowe o prace ze ktos chce cie zatrudnic, krankenversicherung, paszport zdjecia(cala twarz prosto, nie bokiem) i dokument wynjamu mieszkania, ale jesli nie masz pracy to chyba jest tak ze musisz isc ze swoim chlopakiem i musicie przedstawic to ze on bedzie cie utrzymywal, dokladnie nie wiem bo ja juz mialam zapewniona prace... A Ty szukasz Joanno pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna_80
No wlasnie na piatek zaplanowalismy sobie z chlopakiem zeby zalatwic te sprawy urzedowe zwiazane z moim pobytem.Tylko to jeszcze zalezy czy mi zdazy przyjsc do piatku polisa ubezpieczeniowa.Bo tez wyczytalam,ze w przypadku osob nie pracujacych potrzebne jest oswiadczenie,ze jest sie na utrzymaniu+ubezpieczenie zdrowotne+zdjęcia itd...Poza tym chcemy tez w piatek wybrac sie do Bonn obejrzec samochod bo trafila sie okazja.Ale to tez wszystko zalezy czy ten samochod jeszcze bedzie do piatku.Gosc,ktory go sprzedaje ma mi dac znac do czwartku czy mamy przyjezdzac...Takze jezeli polisa nie przyjdzie a auto zostanie sprzedane to mam piatek wolny.Wtedy mozemy sie spotkac.A jak nie to zostaje sobota...no chyba,ze jutro:-) Asia,szukam pracy.Tylko wiele zalezy od lokalizacji bo bez auta to ciezko sie z tej naszej dziury wydostac.Mam nadzieje,ze na dniach to sie w koncu zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie W sobote jak dla mnie by bylo ok.Czas napewno bede miala,i ochote tez:) co do wieczora na spotkanie z partnerami to nie wiem czy moj bedzie w domu.... Co do tego umzugu w Mülcheim Kärlich to bylam tam chyba przed 2 laty,i wporownaniu do tego w Koblenz to nie bylo nic ciekawego,ale moze sie cos zmienilo :) Moj chlopak tez wspominal cos bysmy sie tam wybrali w czwartek,ale nie wiem co z tego wyjdzie.Albo do Köln,chociaz przy takiej pogodzie to nie wiem zy sie zdecydujemy. Bo w poniedzialek jego nie bedzie chyby(juz mial byc w pracy,ale jest nadal w domu.....nie wiadomo kiedy pojedzie,)takze sama nic nie wiem czy bedzie czy nie...u niego nic nie wiadomo jeden telefon i musi jechac... a jak nie to moze w czwartek popoludniu...czy wieczorkiem...dziewczyny dzis juz wtorek takze trzeba podjac jakas decyzje.bysmy poszly na kawke,albo wieczorkiem na cos mocniejszego heheh ;) dajcie znac. A Yoku...nie odzywa sie wogole..:( chyba juz na snie lubi ;( pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziewczyny tezw tym momencie szukam pracy....:( co do mojej gewerby to bym miala prace ale w tym momencie czekam caly czas na steuernummer,a jak wiadomo nie spieszy im sie za bardzo tu w tych niemieckich urzedach...juz prawie dwa miesiace jak zlozylam dokumenty...wczesniej pracowalam tez ....ale z tymi rachunkami troszke inaczej to zalatwialam....ale teraz juz potrzebuje ten steuernummer i czekam i nic... wlasnie pisze wiec podania o prace....czekam jeszcze na kopie mojego swiadectwa dojrzalosci po niemiecku bo zostawilam go w polsce(zapomnilam wziasc ze soba) dostane go poczta... takze narazie siedze w domu i nuda.... takze wlasnie czytalam wasze posty piatek tez pasuje.LÖhr Center jest ok albo na Löhr strasse kolo Kaufhofu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×