Dlaczego ateiści są tacy agresywni?

--> sialalalalalala { Moze i jest w Polsce 90 % katolikow ale w kraju demokratycznym nie powinni byc oni w pozycji uprzywilejowanej. } :D Szczególik 90 % bedzie zawsze w pozycji uprzywilejowanej, w końcu to większość. Inna sytuacja jest możliwa tylko w totalitaryźmie lub dyktaturze.

1. To że ich jest 90 % to nie znaczy że muszą być uprzywilejowani - mamy Państwo świeckie ! I wątpię aby ich było 90 %. Innych wyznań też jest sporo. Więc nie wiem skąd te dane. U mnie na osiedlu może 40 % wpuszcza księdza po kolędzie, ale o dziwo 60 % chodzi do kościoła. Rozróżniają księdza od wiary. 2. Co do ludz ze wsi to SĄ bardzo bogobojni, i to jest przekazywane z pokolenia na pokolenie ! Kościół zawsze żerował na ciemnocie więc nie pisz że tak nie jest.

-->OlekDiabolek { 1. To że ich jest 90 % to nie znaczy że muszą być uprzywilejowani } Wyjąsnij mnie ciemnemu w jaki sposób w demokracji mozna spowodować żeby mniejszoś wygrała wybory ? { I wątpię aby ich było 90 %. Innych wyznań też jest sporo. Więc nie wiem skąd te dane. } Polecam strone G.U.S. { Kościół zawsze żerował na ciemnocie więc nie pisz że tak nie jest. } Ciekwostką jest że nie zawuważasz że na tym samym żeruja np. politycy . Generalizując, myslę że wszyscy co uzurpuja sobie prawo do władzy nad sumieniem czy innej, zerują na ciemnocie. (Róznie możemy tą ciemnote definiować)

Mam jeden wniosek , jeden jedyny , niecała dobę na tym topicu mnie nie było i ze zdziwieniem widzę ,ze żyje . Nie dziwi mnie ton ten dyskusji , bo temat jest jednym z takich w założeniu agresywnym , przez sam fakt wzbudzania emocji . Przeczytałam tu wiele bardzo trafnych uwag , a także takich zupełnie błędnych , nie widze powodu do grzebania sie w inkwizycji , bo najlepszy dzisiejszy katolik ( lub dla wyboru przedstawiciel jakiegokolwiek innego wyznania ) nie ma wpływu na to , co działo sie kiedys tam.Dodatkowo nikt nikomu i niczego w tej dziedzinie nie musi udowadniać , bo to nie fizyka. Ten mój jedyny wniosek doswiadczalnie opracowany( przeze mnie) jest mimo wszystko taki ,ze cześciej tematy takie jak ten podejmują katolicy . Nie dziwi mnie odzew innowierców , czy ateistów - ludzie my mieszkamy w demokratycznym państwie - a nikt chyba nie jest w stanie podważyć wpływu jaki kościół ma aktualnie na polityke . To jest ten drazliwy punkt .

(Ciekwostką jest że nie zawuważasz że na tym samym żeruja np. politycy . Generalizując, myslę że wszyscy co uzurpuja sobie prawo do władzy nad sumieniem czy innej, zerują na ciemnocie.) Nie zauważam bo twierdzę że kościół i polityka to jedno. Idą różne oszołomy do władzy pod sztandarami wiary i z poparciem kleru. A to że np Lepper miał największe poparcie też na wsi to zrozumiałe, niedouczona ciemnota niestety. Pozycja roszczeniowa, dopłaty, wykupywanie nadwyżek produkcyjnych, zero płaconych podatków czy śmieszny krus w wys. 250 zł na kwartał (prawo do leczenia czy emerytury to same co pracujący na etat i płacący ponad 1000 zł miesięcznie). Cóż się dziwić że takie oszołomy maja poparcie skoro nawet kościół im wtóruje ?

cieszę sie ze Magda zauwazyła że nie wszyscy ateiści są agresywni, ciągle twierdzę ze to raczej mniejszośc podobie jak w przypadku katolików (ogónie ludzie agresywni zdarzaja sie ale w mniejszości w kazdej grupie społecznej) , nie licząc kibiców i innych grup ktore z zalozenia nie akceptuja innych pozdrawiam

co nowego do dyskusji?