Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ragazza35

Brązowe plamienie w 14 t.c. po badaniu ginekologicznym?????

Polecane posty

Martwię się bo byłam w czwartek u lekarza , wszystko w porządku z dzidzią (USG) , szyjka prawidłowa zamknięta - ale na drugi dzień po tym badaniu zauważyłam śluz o kolorze brązowym co prawda w niewielkich ilościach ale taki jest już 5 dni. Może ktoś mnie uspokoi , mam nadzieję że to po badaniu , bo jak parę tygodni temu miałam luteinę dopochwową to też miałam takie plamienie nawet raz jak zakładałam to lekarstwo to była też krew - lekarz kazał przestać brać to dopochwowo i ustąpiło po jakimś tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość honoria_s
Ja miałam takie plamienie po badaniu, ale tylko 1 dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i łyso sie zrobiło
Zadzwoń do swojego lekarza.Powiedz mu o tym. Może będziesz musiała poleżeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idź do gina. ja w 7 tc też delikatniwe brązowo plamiłam i od razu poszłam na pogotowie. Okazało się, że odklejało mi się łożysko i musiłam 2 miesiące leżeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem na zwolnieniu już dwa miesiące i w sumie cały czas poleguję kiedyś mi lekarz powiedział że jak nie ma świeżej krwi , bóli brzucha to żeby się nie martwić , a ja przecież 5 dni temu miałam badanie i wszystko dobrze było. Dlatego pytam czy któraś z was może miała takie plamienie po USG dopochwowym lub po badaniu?????????????///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, czy to normalne, żeby po badaniu plamić aż 5 dni!!! To chyba za długo :O Lepiej skonsultuj się z ginem. Tak jak wcześniej napisałam - u mnie nie było żywej krwi, a zagrożenie było ogromne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzanka skakanka
ja plamiłam po badaniu przez 2 dni (10 tc), ale lekarz mnie uprzedził, że może tak być i że to plamienie nie będzie miało związku z macicą - podczas badania lekarz wziernikiem niestety "drasnął" szyjkę i ta zaczęła lekko krwawić, ale po 2 dniach przeszło. Mam lekką nadżerkę i stąd podatność na zadrapania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Brzusio 77 Napisz mi proszę czy miałaś duże to plamienie? U mnie jest niewielkie parę plamek , ale dzień po badaniu było większe. Ja tez w 7 t.c. miałam najpierw krwawienie potem plamienie w sumie 2 tygodnie byłam w szpitalu ale nic się wtedy nie odklejało ( choć lekarze to podejrzewali ) i własnie wtedy lekarz mi powiedział ze to chyba z szyjki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ragazza=> u mnie to było naprawdę niewielkie plamienie w ciągu dnia 2 razy coś brązowawego się posączyło nawet mnie brzuch nie bolał, ale ja jestem panikara i od razu pojechałam na pogotowe. I całe szczęście, bo to było niebezpieczne. Leżałam 2 misiące (na szczęscie w domu, ale wstawać mogłam tylko do toalety) i brałam 3 x dziennie Duphaston. Wszystko się zagoiło i nawet do pracy mogłam wrócić :) Zadzwoń do gina, bo lepiej nie ryzykować tym bardziej, że już miałas problemy no i jest to poczatek ciąży. Pozdrowienia dla Ciebie i Maleństwa 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justalala
ja tez miałam niewielkie plamienia i tez było zagrozenie-z tym ze ja lezałam tydzien w domku i to wystarczyło a brazowe plamienie to tez nic innego jak krew!! zadzwon przynajmniej do gina i nie czekaj-zebys nie miała wyrzutow ze czegos niedopilnowałas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To nie jest prawda
że brązowa krew nie jest niebezpieczna. U mnie takie brązowe plamienia wystapiły, kiedy płód był od 3 tygodni martwy. Nie mam na celu straszyć Cię, najprawdopodobniej Twoje plamienia spowodowane sa badaniem i nic złego sie nie dzieje, ale i tak skontaktowałabym się jak najszybciej z lekarzem. Przynajmniej zadzwoń i zapytaj, czy to normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mami34
Ja miałam po kazdym badaniu gin. plamienia niewielkie do 7dni choć lekarz staral sie byc delikatny. Podobno taka uroda mojej szyjki. Po cytologii w 12 t.c. plamilam 11 dni .Miałam 3 miesiące przed ciążą nadzerkę usuwaną laserowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARY 31
Ja też plamiłam po badaniu ginekologicznym.A po zakładaniu dopochwowo nystatyny w 15 t.c. plamiłam tak na brązowo przez cały czas jak brałam ten lek .Na początku też panika potem się juz nie przejmowałam a nadżerki nie miałam .Lekarz powiedział ze niektóre kobiety mają taką wrazliwa szyjkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nniespokojna
jestem w 21 tyg i przedwczoraj bylam na IP po badaniu w ktorym wszystko bylo ok plamilam krotko, wczoraj wieczorem bylo ok a dzis znow ten sluz taki podbarwiony na brazowo... Na papierze po podtarciu byl milimetrowy skrzepik... Panikuje juz... Jutro mam wizyte myslicie ze moge spokojnie czekac do jutra..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×