czemu ja tu siedze

włąsnie sobie spogladam na pałac... a nie nie widac go. jest mgła nad wawa. deszcz padał. Misiek ciagle co stam pisze, a ja juz nie wiem czy jestem zła czy spiaca czy co. Niektore topki na kafe to lepsze sa niz telenowele - takich scenariuszy nikt by nie wymysil.

watpie nauczylas sie tu czegos bo ja nie ale czasem zagladam dla rozrywki i przewie miedzt jednym projektem nad ktorym siedze a 2-gim .

w mym nałogu jest pewna regularność ( prowadzę regularny tryb zycia, uprawiam mój nałóg w stałych porach :-D ) wiec pora na telesfora, dobranoc wszystkim, dzieki ,ze wpadliście;-)

dzieki Obszczymurku :-D no cos wspaniałego!

tak patrzac po sobie z perspektywy czasu - na kafe tafilam jakies 3 lata temu. mozna poznac fajnych ludzi. mozna tez czasem miec wrazenie, ze nikt cie w domu nie rozumie a topikowe towarzystwo owszem - to chyba jest niebezpieczne - bo biegnie sie do kompa zamiast wyplakac sie kolezance/sasiadce/mamie/komus_kto_jest_obok

prawda na ich podstawie mozna nakrecic niezla komedie tylko plytka aobaczcie jak obszczymurek sie postaral zalewa doslownie wszystkie topiki

nauczyłam sie.... trochę...wszyscy chcemy być szczęśliwi i bładzimy... :-)

pa, do jutra;-)

ja tez tu zagladam ale od 1 roku i mam wrazenie ze czesc kafe to szambo flustracja itp

no czemu - trafilas w sedno sprawy :)

aska a co ty myslisz o tematach typu alimenty , kochanki 2-gie zony czytalas ?

wiesz to chyba faktycznie czasem tak jest - wczorajz alozylam taki jeden glupi temat - bylam zla - chcialam odreagowac. na szczescie nikt nie odpisal. przeszlo mi, ale moze to i dobrze ze napisalam to tutaj a nie wykrzyczalam Miskowi w twarz.

szczerze pwoiedziawszy to nie czytalam. udzielalam sie keidys na 2 topikach - kilka miesiecy i teraz juz wiem, ze tego nie powtorz ebo predzej czy pozniej ludzie zaczynaja byc wredni i nieszczerzy - w sumie nie wiem co gorsze - słodzenie sobie czy wyzywanie.

ale lepiej jest pogadac z miskiem bo potem i tak mu to kiedys wykrzyczysz bo akumulowane w sobie problemy i tak trzeba rozwiazac w realu

ale zobacz kiedys z jaka zawiscia one to tam robia jak by mogly to by sobie klaki powyryaly ktora lepsza bogatsza piekniejsza

tylko wiesz ja mam tak,z e wykrzyczlabym, jemu bylo by przykro ze sie czepiam, mi byloby przykro ze sie czepialam, wieczor by uplynal na przepraszaniu. juz tak mam.dzis rano powiedizlam mu ze wczoraj przegiał z tym siedzneiem i pomagnaiem kolegom bo cos im nie działa - dostałam buziaka w czoło i stwierdzilz e lepiej nie bedzie mi w droge wchodzic bo mam bojowy nastroj.

spadam z tego tematu dobranoc musze dokonczyc robote i spac

też zmykam. miłej nocki.papa

ha! i znowu jestem tu! :-) dzisiaj musiałam wyjechac słuzbowo i miałam przymusową przerwę;-) wpadłam jak burza do domu i nie rozbierając sie nawet z butów lece jak ta głupia odpalac kompa. No co ty wyrabiasz dziewczyno? byle jak, ale sie zachowuj! :-D

Chyba mam tak samo! :( To juz chyba uzależnienie!

inaczje nie moge mowic z nim na wazne tematy!!!:( a wiidze, ze on znow cierpii cche mu pomowc, wspierac, kochac:) sss znow robi mu kolki, kto wazny matka czy ojciec ona go bardzo rani

yyyy Lilia o co chodzi bo nie chwytam?

ustalenie co sie wydarzyło na kafe jak mnie tu nie było zajmuje mi 2 godziny;-)

Dzika Kobieta biegnie przed siebie z zamkniętymi oczami, zdana wyłącznie na wewnętrzne zmysły. Jej stopy ledwie dotykają ziemi. Jest wolna. Lekka jak wiatr. Jej włosy tworzą za nią rozwiany płaszcz, swoisty ster, który kieruje jej ciałem wciąż naprzód i naprzód. Dzika Kobieta nigdy nie wstrzymuje biegu, nawet, gdy dręczy ją pragnienie lub błagalne śpiewy mijanych po drodze mężczyzn. Dzika Kobieta ślepa jest na sztuczny świat. Nigdy nie rezygnuje z marzeń, gotowa dla nich żyć. Zawsze biegnie tylko przed siebie, lekko dotykając ziemi koniuszkami palców. Jest Boginią Matką, rodzicielką, Ziemią, karmicielką, Śmiercią, Zbieraczką Kości. Opiekuje się Życiem i Śmiercią, wszystkimi fazami istnienia. Stanowi część przyrody i naturalnego cyklu przemian. La Loba- kobieta-wilk podąża z podniesioną głową. Nigdy nie odwraca wzroku. Potrafi patrzeć na krew, przeciwstawiać się przemocy. Myśleć i mówić głośno o swoich uczuciach, odkryciach, pomysłach... Dzika Kobieta, żyje w zgodzie z samą sobą, ze swoim instynktem., jak wilk jest silna, wytrzymała, piękna, świadoma siebie, życiodajna, energiczna, pewna siebie, wierna i prawdziwa. ....hmmm ... moje marzenie;-)

pierwsza strona tego topiku jest swietna, prawie sie poplakalam ze smiechu...

hahha, no to sie cieszę;-)

chociaz z drugiej strony troche martwie sie o Ciebie...bo jestes chyba uzalezniona, chociaz ja tez strasznie duzo czasu tu spedzam :/ sama nie wiem...

ja też nie wiem co tu robię...

a ja wiem, nie mam nic innego do robienia i jeszcze to straszne uzaleznienie... eh:)

heloł, znowu tu jestem;-) dzisiaj poszlam sobie wracając od człowieka ,z którym pracuję czasem, do pubu na piwko. I wiecie co? ten real nie jest taki najgorszy;-) Ha , doszlam do tego ,ze sama chodze sobie do knajpy i bardzo mi to pasuje;-), pale sobie fajki i oglądam siebie jak na filmie;-) no dawniej to by było nie do pomyslenia... Ale idą zmiany! :-D dzisiaj snił mi się erotycznie mój mechanik samochodowy, poszłam go zobaczyc jak działa z moim rozbitym carem na warsztacie i się okazuję ,ze to naprawdę fajny gość, co prawda nie miałam go sposobności ogladac tak dokładnie jak w moim śnie, ale....fajny jest;-) Hmmm czyżby real mnie zaczynał kręcić? ;-)