czemu ja tu siedze

podszyw is my life!!!

co z tym wiadrem?????? dawć je tu! podszyw żąda wiedzy!

haha, Aldis lubie kafe i nigdy nie zaczernie nika;-)

no skoro taki z Ciebie ortodoks... ...ale tez lipa, bo nigdy do konca nie wiesz z kim rozmawiasz a jesli chodzi o wiadro... hmmm... pogooglaj sobie

ocynkowane plastykowe....;-) producenci wyrobów emaliowanych (olkusz- głównie) sikac do wiadra we śnie, podstawić wiadro, gdy przemaka dach, zamiast wiadra miska---> o miske chodzi? buahahaha

a propos czarnego koloru, jedyna róznica pomiedzy nikiem pomarańczowym i nikiem czarnym polega na koniecznosci wklepywania hasła, co jest czynnoscia całkowicie zbedną, podszyf niech robi swoje, jakie to ma znaczenie....

nic to, ja znikam spokojnej nocy i do zobaczenia na kafe kiedys tam

adios;-)

up

poszłam spać z niemiłym poczuciem, ze obnazyłam sama siebie przed soba zakładając ten topik, w głowie mi sie zakotłowało od mysli, to przeciez wszystko jest jakies żenujące.... olewam moje zobowiazania, dryfuje w niewiadomym kierunku i trace czas... to bardzo nieprzyjemne uczucie, nie teraz, teraz, gdy człowiek w ciagu- szafa gra... gorzej, gdy mam swiadomość oceanu czasu, który tu tracę i straciłam, czasu, który juz nigdy nie wróci...

własciwie tylko na tej podstawie moge stwierdzić ,ze chyba dzieje się za mną cos złego... nie mam ochoty wychodzic do ludzi, ubierac sie, robic tapetę, spotykac sie i prowadzić rozmowy.... w sumie poszłabym chętnie potańczyć, brakuje mi tego... ale nie mam z kim... stare czasy, kiedys się tanczyło ;-)

kurcze... ...troche mi to przypomina moje życie... choć nie odnosi się to do kafe, ale do pewnych jałowych poczunań, ktore nieraz zatrzymują a nieraz cofają wręcz w czasie... ...a tu trzeba żyć!

cześć chłopie;-) nie moge powiedziec, zeby moje życie było jałowe... chodzi raczej o proporcje... zyje jakby wewnetrznie, na zewnątrz mnie prawie nie ma. Brakuje mi chyba kierunku....

wolne i nie musze rano wstac...a wszyscy inni muszą i nie mam z kim gadać:( ale wlasciwie to lubie tu być:D

to chyba ważne miec w zyciu jakiś cel? powiedzmy ze jedynym słusznym celem dla mnie jest zrzucanie starej skóry, kiepskich nawyków itd. Jednak z niewiadomych dla mnie powodów cięzko się ta skóre zrzuca, choć przeciez mam swiadomość co i jak. A jednak z jakiś powodów kurczowo sie trzymam starej siebie, choc przedemną w końcu kawał zycia;-) (chyba)

a nie uważasz czasami siedzenia tu za jałowe?? co w ten sposób osiągasz?? hm?? ;)

slucham Chaka Khan, pije piwko, udzielam totalnie deblinych rad na jeszcze bardziej debilne tematy i problemy... Ain't nobody Loves me better Makes me happy Makes me feel this way Ain't nobody Loves me better than you I wait for night time to come And bring you to me Can't believe I'm the one I was so lonely I feel like no one could feel I must be dreamin' I want this dream to be real I need this feelin' I make my wish upon a star And hope this night will last forever

własciwie bujam sie po topikach, studiuję kafeteryjne problemy i praktycznie uzbrojona w ta wiedzę oraz własne doswiadczenie jestem w stanie udielac "dobrych rad" :-D tylko czemu nie sobie?;-) jakoś trudno mi zrobić z tej wiedzy uzytek...

cholera wie co osiągam;) jakąś dziwną satysfakcję chyba :D

haha, no wiec mam pewne intelektualne wyjasnienie zagadki: siedze tu bo jestem w procesie transformacji osobowosci :-D a to przeciez nie może być jałowe, nie? ;-)

juz nie raz pisano tu o tym że kafe uzależnia.... oooo, a teraz enya:) Let me sail, let me sail, let the orinoco flow, Let me reach, let me beach on the shores of tripoli. Let me sail, let me sail, let me crash upon your shore, Let me reach, let me beach far beyond the yellow sea

no wlasnie... nie Ty jedna masz ten problem... ja może na to patrze trochę inaczej, ale w sumie wychodzi na dokładnie to samo... nam sie wydaje, że przeglądamy ludzkie umysły i dusze...

haahahahahha;-) i co dalej z ta wiedzą magiczną?

a może nam sie nie wydaje? może jednak da sie z tego zrobić jakis uzytek? ja np. juz wiem wiele nowych rzeczy;-) wiele nowych rzeczy sie dowiedziałam o facetach np.

nie chicalabym się wtrącać...;) (co zretsza już zrobilam;)...) ale dodam tylko że kafe wbrew pozorom może być wybawieniem i ratunkiem dla slabych? dla glupich? dla samotnych? nie wiem, ale mnie nie raz juz ratowalo przed wlasną glupota

no właśnie NIC

Every time just like the last On her ship tied to the mast To distant lands Takes both my hands Never a frown with golden brown czary mary:) wiedzy tajemnej tu nie znajdziecie

alez wtracaj się , mozesz sie wtracac ile chcesz;-) słabi, głupi, samotni....hmm myslisz, ze tu wszyscy tak?

a znasz kogoś bez wad?? ;)